CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Wszystkie starające się Panie o dzidziusia jak i te które już widziały upragnione 2kreseczki.
Założyłam sobie apkę aby nabyć wiedzy na temat z czym się zmagam.Moja historia jest bardzo długa nie ukrywam staram się z mężem od 6lat o Ciążę i dotąd nie możemy się cieszyć choć jak pewnie nie jedna Pani musiala znaleźć odpowiedniego lekarza aby podjąć ważne kroki w walce by osiągnąć cel tak i ja od 2 lat leczę się u nowego lekarza i w końcu że tak to ujmę walczymy ,kakretne badania zabiegi operacje wykazały wiele zmagam się z endometrioza-zatkany jajowody (ale przy laparo i powtórnym hsg udało się udrożnić jajowody),macica dwórożną jak i to przez laparo z przed lat zdeformowana szyjką macicy ,co za tym idzie wiadomo utrudnienia w zajściu w upragnioną ciążę.
Nie będę się aż tak szeroko rozpisywać, odpowiem na pytania
W obecnej chwili jestem stymulowana ,dodam ze od operacji z zeszłego roku (grudzień laparo -oczyszczenie endo i usunięcie torbieli jak i przetkanie jajowodów bylam stymulowana i za każdym razem mam kilka pęcherzy z którymi nie mam problemu bo ładnie pękają clo2×1+metformax2×1+ovarin2×1+pregnyl5000j.doktorek od początku mowil mi ze u mnie będzie ciąża bliźniacza..ale nie udawało się mimo to dlatego też ze mojego męża mialam do zeszłego miesiąca skromnie raz w miesiącu w domku.No więc kiedy jest już co tydzień w domu postanowiliśmy próbować dalej No i w chwili obecnej jestem po owulacji tym razem teoretycznie trafionej w weekend 🥰ale..moj mąż miał blokadę chyba przez to ze mowilam mu o zastrzyku itd wiec w sobotę mialam podany pregnyl I tylko 1 wieczorem było bzykanko
Mam monitorowany cykl i bylam wczoraj ,pękły 3🥰doktorek widzial ciałka żółte, mnóstwo wody w zatoce douglasa jak i krwi ze skrzepami w pęcherzach które pękły.. od początku leczenia wspominał o ciaxy mnogiej a wczoraj usłyszałam "będą trojaczki"wooow...myslalam ze padnę tam😁
Powiedziałam że ze starań nici ze tylko raz kilka godzin po zastrzyku a doktor na to że spokojnie mogło się udać jeśli miał silne i dużo plemników..
Zastanawia mnie jedno jestem 5dni po owu a mnie nadal boli podbrzusze momentami okropnie okresowo...mowil doktor ze tak może być ale żeby aż tak długo???moze któraś z Was kobietki ma badz miała tak samo z tym bólem i wypowie się na ten temat ,może trochę bardziej uspokoi...
Mimo ze chciałam aż tak was nie męczyć w czytaniu jednak musialam wam trochę naświetlić sytulacje jak i trochę o sobie i problemie 😊Pozdrawiam. -
Cześć dziewczyny
Dopiero zaczynam starania i chciałabym się Was poradzić. Mam cykle ok 28 dni. Wszystkie badania w normie. Owulacja ok 16 dnia. Kilka ostatnich cykli dokładnie monitorowane owulację się odbyły naturalnie ale w ciążę nie zaszlam.
W ostatnim cyklu w 17 D.c na monitoringu pecherzyk 17 mm lekarz wie że usilnie się staramy i że nie chce stracić kolejnego cyklu. Wzięłam zastrzyk Ovitrelle. Owulacja potwierdzona monitoringiem. Ciazy nadal nie ma mimo,że ❤ co 2 dni a w okresie owulacji nawet codziennie.
Czy któraś z Was przyjmowała CLO w takiej sytuacji? Czytałam trochę na forum, że macie po tym po kilka sporych pęcherzyków więc teoretycznie szansę na ciążę są większe.
Czy macie z tym lekiem krótsze cykle (skoro pęcherzyki dojrzewają szybciej, to owulacja jest np zamiast 16 D.c np w 13 D.c? I cały cykl jest krótszy o tych kilka dni?)
-
Ja osobiście wspominam Zestaw Clo, ovitrelle, duphaston bardzo złe. Miałam po trzy cztery pecherzyki, wszystkie pękały, cykl się nie rozregulował ale czułam się fatalnie tzn totalne huśtawki nastrojów. Poza tym pomimo tylu pęcherzyków zupełnie nic nie drgnęło. Miesiączka przychodziła zaraz po odstawieniu progesteronu.Po kilku miesiacach tęgi zestawu porzuciłam klinikę i poszłam w diagnostykę aby dojść do przyczyny. Zrobiłam wiele badań: trombofilie, immunologie, infekcje, stan zapalny endometrium, szczegółowe hormony, nietolerancję pokarmowe i po wdrożeniu leczenia tego na to co u mnie jest nie tak - zaszłam w ciąże w 1 cyklu starań naturalnych. Jeszcze nie wiem jsk się historia potoczy bo to dopiero 5 tydz ale nie żałuje ani złotówki wydanej na diagnostykę a bardzo żałuje czasu z Clo. Jeżeli naturalnie nie wychodzi przy naturalnej owulacji która jest to moim zdaniem nie da nic więcej drugi czy 5 pęcherzyk. Bo może masz problemy z nadmierna krzepliwością krwi, może słaba jakość komórek jajowych, może za wysoka insulinę a może problemy immunologiczne. Dodam ze moj maz mimo ze wyniki miał ok przez pol roku karmiłam go supłami i dzięki temu potem udało się za 1 razem na naturalnym cyklu przy 1 pęcherzyku
Angelles lubi tę wiadomość
-
Czy jest tutaj jeszcze ktoś?
Mam pytanie, czy można brać clo równolegle z antybiotykiem? Biorę amoksycylinę od 5 dni na zatoki. Dzisiaj powinnam zacząć clo i teraz mam dylemat. Boję się że dr każe mi czekać kolejny cykl na iui, a to już będzie 3 stracony. Wolę chyba odstawić wcześniej antybiotyk:/
Bardzo proszę o informację, czy ktoś z Was miał podobna sytuację. -
Czesc odswiezam wątek. Wczoraj pierwszy dzien cyklu wiec lecimy kolejny cykl staran😉 clo + ovitrelle z monitoringiem. Ale bede brac z opóźnieniem clo bo mam cykle ok 60dni.
Jak reszta z Was? Która tez startuje w nowym roku?Poczatek starań grudzień/styczeń 2021
-brak swoich owulacji
-nieregularny okres
-Stosunek lh do fsh 2.8
1 stymuacja clo 2x1 5-9d.c.
Efekt: 7 pecherzykow po 8cm. Torbiele. Duphaston przepisany na caly miesiąc.
2 stymulacja marzec 2021 zmniejszoną dawką
2 pecherzyki owu byla dzieki ovitrelle, endometrium kiepskie.
Brak kropka:(
3 stymulacja
Sierpień 2021
1x stymulacja lamette ze zmniejszona dawką, plus estrofem, pecherzykow brak i endometrium tragedia.
Kolejna stymulacja 3x1 lamette + estrofem Pecherzyki nie porosly i endometrium 4mm.
Stymulacja wrzesień 2021: cyclo-progynova biale tabletki tylko, na endometrium, zaniast estrofem,+porzyn włochaty tabl.+ clostybegyt 6-10d.c. + ovitrelle 1amp.+duphsaton (pecherzyk peknal sam bez ovitrelle chyba dzięki porzynowi, endo 12 mm 🤩dzięki mensil, ale ciazy brak..)
-walczymy dalej:
Październik 21
clo+1amp. ovitrelle
Pecherzyk urósł dopiero po 25 d.c. , kolejny cykl- walka z torbielem.
12.01.2022 - hsg
02.2022 2 pecherzyki -
Gucik wrote:Czesc odswiezam wątek. Wczoraj pierwszy dzien cyklu wiec lecimy kolejny cykl staran😉 clo + ovitrelle z monitoringiem. Ale bede brac z opóźnieniem clo bo mam cykle ok 60dni.
Jak reszta z Was? Która tez startuje w nowym roku? -
Gucik wrote:Czesc odswiezam wątek. Wczoraj pierwszy dzien cyklu wiec lecimy kolejny cykl staran😉 clo + ovitrelle z monitoringiem. Ale bede brac z opóźnieniem clo bo mam cykle ok 60dni.
Jak reszta z Was? Która tez startuje w nowym roku?
Aktualnie 2 cykl starań, stymulacja 3xclo przez 5dni, jak się uda wyhodować sensowny pęcherzyk to ovitrelle + duphaston -
Mamba91 wrote:Ja wracam walczyć o rodzeństwo dla córki.
Aktualnie 2 cykl starań, stymulacja 3xclo przez 5dni, jak się uda wyhodować sensowny pęcherzyk to ovitrelle + duphaston
Super trzymam kciuki, kiedy Amelke rodzilas?😊Poczatek starań grudzień/styczeń 2021
-brak swoich owulacji
-nieregularny okres
-Stosunek lh do fsh 2.8
1 stymuacja clo 2x1 5-9d.c.
Efekt: 7 pecherzykow po 8cm. Torbiele. Duphaston przepisany na caly miesiąc.
2 stymulacja marzec 2021 zmniejszoną dawką
2 pecherzyki owu byla dzieki ovitrelle, endometrium kiepskie.
Brak kropka:(
3 stymulacja
Sierpień 2021
1x stymulacja lamette ze zmniejszona dawką, plus estrofem, pecherzykow brak i endometrium tragedia.
Kolejna stymulacja 3x1 lamette + estrofem Pecherzyki nie porosly i endometrium 4mm.
Stymulacja wrzesień 2021: cyclo-progynova biale tabletki tylko, na endometrium, zaniast estrofem,+porzyn włochaty tabl.+ clostybegyt 6-10d.c. + ovitrelle 1amp.+duphsaton (pecherzyk peknal sam bez ovitrelle chyba dzięki porzynowi, endo 12 mm 🤩dzięki mensil, ale ciazy brak..)
-walczymy dalej:
Październik 21
clo+1amp. ovitrelle
Pecherzyk urósł dopiero po 25 d.c. , kolejny cykl- walka z torbielem.
12.01.2022 - hsg
02.2022 2 pecherzyki -
Cześć nowy rok, nowe szanse. Właśnie kończę drugi cykl z clo, jednak na monitoringu 12 dc i 15 dc okazało się, ze nie ma żadnego pęcherzyka dominującego, jedynie sznury pereł.. wiec cykl na straty., chociaż w pierwszym cyklu udało się wychodować pęcherzyk, który pękł sam. W kolejnym miesiącu ruszamy z dawka 2x1, oby ruszyło:) trzymam kciuki za wszystkie staraczki i jestem z Wami w tej walce:)
Gucik lubi tę wiadomość
-
Witam serdecznie,
Mam pytanie odnośnie CLOSTILLBEGYST Czy ktos ma na zByciu i chciałby odsprzedać? Bardzo by mi zależało 🙏
Brałam już kiedyś i fajnie urosły mi pęcherzyki po nim a mam niskie AMH i staramy się o drugie dziecko już 12 lat.
Z góry dziękuję za odpowiedź Ania -
Cześć dziewczyny 😊
Przyszłam Was odwiedzić po bardzo długiej nieobecności, widzę że wątek trochę umarł, ale może kiedyś któraś że "starych" dziewczyn, która mnie pamięta jeszcze tu zajrzy i przeczyta moją wiadomość, a nowym da wiatr w żagle 😊
Lata starań, niby wszystko ok tylko ciąży brak. Październik 2019 końcu jeden z lekarzy wykrył małego polipa -> histeroskopia -> rak trzonu macicy. Usunięcie guzka, Hormonoterapia, rezonansy, biopsje, lekarze namawiają na usunięcie macicy i jajników, nie zgodziłam się.
Po prawie dwóch latach leczenia okazało się że mam komplikacje którymi są zrosty w macicy, w sierpniu 2020 usunęłam te zrosty.
A w wigilię 2021 roku zobaczyłam dwie kreski 😍❤🥰
Jestem w 10 tygodniu ciąży, gdzie część lekarzy mówiła że to nigdy się nie stanie.
Dziewczyny jeśli jest szansa walczyć to walczcie 💪 marzenia się spełniają. Moja walka była długa i ciężka ale w końcu się udało, Wam również tego życzę, ja w moje szczęście nie mogę jeszcze uwierzyć i czekam do skończenia trzeciego miesiąca abym mogła powolutku się zacząć głośno z tego cieszyć ❤
Co mogę Wam doradzić, to jeśli niby wszystko jest ok po długich staraniach, a ciąży brak, to zróbcie histeroskopie. To badanie pokazuje środek macicy przez kamerke i lekarz może pobrać próbkę do badania.
U mnie zawinili lekarze którzy szybciej nie zauważyli polipa A chodziłam co miesiąc na monitoring. Gdyby szybciej go zauważyli to byłby to zwykły polip i było by po sprawie, a musiał tam długo siedzieć jeśli zrobił się z niego nowotwór.
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć co się wydarzył za cud 😭modlę się aby tylko z ciążą było wszystko ok 🙏
Ściskam Was staraczki i jeśli macie chwile zwątpienia to pomyślcie o moim przypadku i do boju 💪❤Gosiar1988, Gosiar1988, Emka_92, Mad lena lubią tę wiadomość
-
AneTkaa87 wrote:Cześć dziewczyny 😊
Przyszłam Was odwiedzić po bardzo długiej nieobecności, widzę że wątek trochę umarł, ale może kiedyś któraś że "starych" dziewczyn, która mnie pamięta jeszcze tu zajrzy i przeczyta moją wiadomość, a nowym da wiatr w żagle 😊
Lata starań, niby wszystko ok tylko ciąży brak. Październik 2019 końcu jeden z lekarzy wykrył małego polipa -> histeroskopia -> rak trzonu macicy. Usunięcie guzka, Hormonoterapia, rezonansy, biopsje, lekarze namawiają na usunięcie macicy i jajników, nie zgodziłam się.
Po prawie dwóch latach leczenia okazało się że mam komplikacje którymi są zrosty w macicy, w sierpniu 2020 usunęłam te zrosty.
A w wigilię 2021 roku zobaczyłam dwie kreski 😍❤🥰
Jestem w 10 tygodniu ciąży, gdzie część lekarzy mówiła że to nigdy się nie stanie.
Dziewczyny jeśli jest szansa walczyć to walczcie 💪 marzenia się spełniają. Moja walka była długa i ciężka ale w końcu się udało, Wam również tego życzę, ja w moje szczęście nie mogę jeszcze uwierzyć i czekam do skończenia trzeciego miesiąca abym mogła powolutku się zacząć głośno z tego cieszyć ❤
Co mogę Wam doradzić, to jeśli niby wszystko jest ok po długich staraniach, a ciąży brak, to zróbcie histeroskopie. To badanie pokazuje środek macicy przez kamerke i lekarz może pobrać próbkę do badania.
U mnie zawinili lekarze którzy szybciej nie zauważyli polipa A chodziłam co miesiąc na monitoring. Gdyby szybciej go zauważyli to byłby to zwykły polip i było by po sprawie, a musiał tam długo siedzieć jeśli zrobił się z niego nowotwór.
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć co się wydarzył za cud 😭modlę się aby tylko z ciążą było wszystko ok 🙏
Ściskam Was staraczki i jeśli macie chwile zwątpienia to pomyślcie o moim przypadku i do boju 💪❤AneTkaa87 lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
AneTkaa87 wrote:Cześć dziewczyny 😊
Przyszłam Was odwiedzić po bardzo długiej nieobecności, widzę że wątek trochę umarł, ale może kiedyś któraś że "starych" dziewczyn, która mnie pamięta jeszcze tu zajrzy i przeczyta moją wiadomość, a nowym da wiatr w żagle 😊
Lata starań, niby wszystko ok tylko ciąży brak. Październik 2019 końcu jeden z lekarzy wykrył małego polipa -> histeroskopia -> rak trzonu macicy. Usunięcie guzka, Hormonoterapia, rezonansy, biopsje, lekarze namawiają na usunięcie macicy i jajników, nie zgodziłam się.
Po prawie dwóch latach leczenia okazało się że mam komplikacje którymi są zrosty w macicy, w sierpniu 2020 usunęłam te zrosty.
A w wigilię 2021 roku zobaczyłam dwie kreski 😍❤🥰
Jestem w 10 tygodniu ciąży, gdzie część lekarzy mówiła że to nigdy się nie stanie.
Dziewczyny jeśli jest szansa walczyć to walczcie 💪 marzenia się spełniają. Moja walka była długa i ciężka ale w końcu się udało, Wam również tego życzę, ja w moje szczęście nie mogę jeszcze uwierzyć i czekam do skończenia trzeciego miesiąca abym mogła powolutku się zacząć głośno z tego cieszyć ❤
Co mogę Wam doradzić, to jeśli niby wszystko jest ok po długich staraniach, a ciąży brak, to zróbcie histeroskopie. To badanie pokazuje środek macicy przez kamerke i lekarz może pobrać próbkę do badania.
U mnie zawinili lekarze którzy szybciej nie zauważyli polipa A chodziłam co miesiąc na monitoring. Gdyby szybciej go zauważyli to byłby to zwykły polip i było by po sprawie, a musiał tam długo siedzieć jeśli zrobił się z niego nowotwór.
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć co się wydarzył za cud 😭modlę się aby tylko z ciążą było wszystko ok 🙏
Ściskam Was staraczki i jeśli macie chwile zwątpienia to pomyślcie o moim przypadku i do boju 💪❤AneTkaa87 lubi tę wiadomość
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Joanna29 wrote:Witam Wszystkie starające się Panie o dzidziusia jak i te które już widziały upragnione 2kreseczki.
Założyłam sobie apkę aby nabyć wiedzy na temat z czym się zmagam.Moja historia jest bardzo długa nie ukrywam staram się z mężem od 6lat o Ciążę i dotąd nie możemy się cieszyć choć jak pewnie nie jedna Pani musiala znaleźć odpowiedniego lekarza aby podjąć ważne kroki w walce by osiągnąć cel tak i ja od 2 lat leczę się u nowego lekarza i w końcu że tak to ujmę walczymy ,kakretne badania zabiegi operacje wykazały wiele zmagam się z endometrioza-zatkany jajowody (ale przy laparo i powtórnym hsg udało się udrożnić jajowody),macica dwórożną jak i to przez laparo z przed lat zdeformowana szyjką macicy ,co za tym idzie wiadomo utrudnienia w zajściu w upragnioną ciążę.
Nie będę się aż tak szeroko rozpisywać, odpowiem na pytania
W obecnej chwili jestem stymulowana ,dodam ze od operacji z zeszłego roku (grudzień laparo -oczyszczenie endo i usunięcie torbieli jak i przetkanie jajowodów bylam stymulowana i za każdym razem mam kilka pęcherzy z którymi nie mam problemu bo ładnie pękają clo2×1+metformax2×1+ovarin2×1+pregnyl5000j.doktorek od początku mowil mi ze u mnie będzie ciąża bliźniacza..ale nie udawało się mimo to dlatego też ze mojego męża mialam do zeszłego miesiąca skromnie raz w miesiącu w domku.No więc kiedy jest już co tydzień w domu postanowiliśmy próbować dalej No i w chwili obecnej jestem po owulacji tym razem teoretycznie trafionej w weekend 🥰ale..moj mąż miał blokadę chyba przez to ze mowilam mu o zastrzyku itd wiec w sobotę mialam podany pregnyl I tylko 1 wieczorem było bzykanko
Mam monitorowany cykl i bylam wczoraj ,pękły 3🥰doktorek widzial ciałka żółte, mnóstwo wody w zatoce douglasa jak i krwi ze skrzepami w pęcherzach które pękły.. od początku leczenia wspominał o ciaxy mnogiej a wczoraj usłyszałam "będą trojaczki"wooow...myslalam ze padnę tam😁
Powiedziałam że ze starań nici ze tylko raz kilka godzin po zastrzyku a doktor na to że spokojnie mogło się udać jeśli miał silne i dużo plemników..
Zastanawia mnie jedno jestem 5dni po owu a mnie nadal boli podbrzusze momentami okropnie okresowo...mowil doktor ze tak może być ale żeby aż tak długo???moze któraś z Was kobietki ma badz miała tak samo z tym bólem i wypowie się na ten temat ,może trochę bardziej uspokoi...
Mimo ze chciałam aż tak was nie męczyć w czytaniu jednak musialam wam trochę naświetlić sytulacje jak i trochę o sobie i problemie 😊Pozdrawiam.Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
AneTkaa87 wrote:Cześć dziewczyny 😊
Przyszłam Was odwiedzić po bardzo długiej nieobecności, widzę że wątek trochę umarł, ale może kiedyś któraś że "starych" dziewczyn, która mnie pamięta jeszcze tu zajrzy i przeczyta moją wiadomość, a nowym da wiatr w żagle 😊
Lata starań, niby wszystko ok tylko ciąży brak. Październik 2019 końcu jeden z lekarzy wykrył małego polipa -> histeroskopia -> rak trzonu macicy. Usunięcie guzka, Hormonoterapia, rezonansy, biopsje, lekarze namawiają na usunięcie macicy i jajników, nie zgodziłam się.
Po prawie dwóch latach leczenia okazało się że mam komplikacje którymi są zrosty w macicy, w sierpniu 2020 usunęłam te zrosty.
A w wigilię 2021 roku zobaczyłam dwie kreski 😍❤🥰
Jestem w 10 tygodniu ciąży, gdzie część lekarzy mówiła że to nigdy się nie stanie.
Dziewczyny jeśli jest szansa walczyć to walczcie 💪 marzenia się spełniają. Moja walka była długa i ciężka ale w końcu się udało, Wam również tego życzę, ja w moje szczęście nie mogę jeszcze uwierzyć i czekam do skończenia trzeciego miesiąca abym mogła powolutku się zacząć głośno z tego cieszyć ❤
Co mogę Wam doradzić, to jeśli niby wszystko jest ok po długich staraniach, a ciąży brak, to zróbcie histeroskopie. To badanie pokazuje środek macicy przez kamerke i lekarz może pobrać próbkę do badania.
U mnie zawinili lekarze którzy szybciej nie zauważyli polipa A chodziłam co miesiąc na monitoring. Gdyby szybciej go zauważyli to byłby to zwykły polip i było by po sprawie, a musiał tam długo siedzieć jeśli zrobił się z niego nowotwór.
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć co się wydarzył za cud 😭modlę się aby tylko z ciążą było wszystko ok 🙏
Ściskam Was staraczki i jeśli macie chwile zwątpienia to pomyślcie o moim przypadku i do boju 💪❤AneTkaa87 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Evli ❤❤❤ mała Ninka zdrowa? 🙏✊✊✊
Nobis ❤❤❤
NowaJaa ❤❤❤
Jejku dziewczyny ale super, że mnie pamiętacie (ja Was również) i tak dobrze mi życzycie 😭😭❤❤❤
Widzę, że u Was również same sukcesy, ale super 👶😍❤
Dla mnie to prawdziwy cud, tyle lat, potem choroba, walka z chorobą i to się na prawdę stało 😭😭 jeszcze nie mogę w to uwierzyć... zawsze tylko widziałam, że ktoś jest w ciąży i zawsze był smutek i jakoś tak się przyzwyczaiłam że mi się nie udaje, życie płynęło dalej, ale zawsze była mała nadzieja że kiedyś się uda.
Jak to powiedział jeden lekarz "z pani upartością widzę tu niedługo sukces" hihi miał facet rację 🥰😀 Bo była to też moja praca, spokojna głowa, przechodzenie kolejnych zabiegów, dążenie do pogrubienia endonentrium (cud to też to, że zarodek zagnieździł się na 6mm 🙈) i ostatnim zabiegiem było usunięcie zrostów, oraz cały czas suplementacja witaminowa 🥰
Na szczęście póki co ciąża (aż dziwnie mi tak pisać i mówić 🙈😀) jest nudna 😍 mam czasami tylko lekkie mdłości i często zapominam że ona jest 🙈😀 i odrzuciło mnie od kawy trochę też schudłam 😁
To na prawdę dziwne uczucie że to jest prawda... tyle lat czekania, a teraz jest ogromny szok i trochę strach jak to będzie, bo życie już było poukładane, a mój mąż pogodził się z tym że nie będziemy mieć dziecka A tu taka niespodzianka 😍🥰
8 lutego mam drugie usg, musi być dobrze 🙏 po tym usg powoli będę mogła odetchnąć i po cichu się cieszyć 🥰
Kochane ściskam Was serdecznie, dziękuję że napisałyście 🥰🥰
Życzę Wam zdrówka i dla Waszych maluszków bo to najważniejsze ❤❤
Tutaj nie powinnam "zaśmiecać" wątku ciążą, więc będę się odzywać tylko sporadycznie abyście wiedziały czy wszystko u mnie ok 🥰❤
Buziaki!!! 😘😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 15:47
Gosiar1988 lubi tę wiadomość
-
Ja też miałam dwie histeroskopie podczas których miałam usuwane polipy ale to też nie pomogło niestety i ciąży dalej brak....😔
Ponaglam pytanie o clostillbegyst. Czy ktoś ma do sprzedania? Mój mail [email protected] -
Pandusia11 a dlaczego chcesz kupić clo? Nie rosną Tobie jajeczka? Sam lekarz Tobie go nie przepisał? Pamiętaj że to lek i może sporo namieszać jeśli nie jest potrzebny, ja myślę że mi ten nieszczęsny polip mógł się właśnie zrobić od clo, więc bądź ostrożna.
Ile mm ma endomentrium? Oraz co lekarze mówili po histeroskopii? Według nich nie ma żadnego problemu?