CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
renieczka to super
3 jajuszka wyhodowane - nie jedna może zazdrościć
Ja w poniedziałek idę na usg zobaczyć co ja wyhodowałam
To mój 1 cykl z clo i tak jak pisałam na forum już, też nie miałam żadnych objawów. Obawiam się, że może dawka była za mała.
Natka098 kiedy się wybierasz na usg?
Edit: już widziałam od poniedziałkuTo tak jak ja
Trzymam kciuki za Nas dwie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 10:35
Natka098 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia może być po clo, bo clo pobiera estrogeny aby pomóc w urośnięciu pęcherzyków, i wtedy zaburza się poziom estrogenów do progesteronu i wtedy mogą być krwawienia, albo właśnie endo się zmniejsza, tak jak u niektórych to osób bywa. pociesze Cię, u mnie są też plamienia, a wczoraj po
to nawet krwawiene i lekkie bóle @ przed krwawieniem, powiem o tym ginowi w poniedziałek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 10:47
-
XxMoniaXx w skutkach ubocznych clo są krwawienia. Z tego co pamiętam - ale może sprawdź jeszcze - przy krwawieniach trzeba się udać do lekarza, w celu sprawdzenia, z czego wynikają. Ja w tym mc też miałam plamienia, ale jeden dzień - cp prawda cały, ale tylko jeden na szczęście. Krew była brązowa, pomieszana ze śluzem, z dużą ilością niteczek brązowych. Samo przeszło.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKatarzyna87 wrote:renieczka to super
3 jajuszka wyhodowane - nie jedna może zazdrościć
Ja w poniedziałek idę na usg zobaczyć co ja wyhodowałam
To mój 1 cykl z clo i tak jak pisałam na forum już, też nie miałam żadnych objawów. Obawiam się, że może dawka była za mała.
Natka098 kiedy się wybierasz na usg?
Edit: już widziałam od poniedziałkuTo tak jak ja
Trzymam kciuki za Nas dwie
no właśnie ja też nie miałam żadnych objawów działania leku, ani skutków ubocznych oprócz uderzeń gorąca i zobacz co wysiedziałam. Oby chociaż jedno jajeczko okazało się szczęśliwe
pochwal się w poniedziałek co usg pokazało u Ciebie -
Krwawienie nie zawsze musi oznaczać coś złego, sama pisałaś, że miałaś skąpy okres. Może endometrium nie złuszczyło się odpowiednio w czasie @ i teraz pod wpływem leku się oczyszcza? To tylko moje domysły, oczywiście idź do lekarza to sprawdzić.
Mnie sie wydaje, że pęcherzyk może pęknąć normalnie.
W zeszłym cyklu zamiast okresu miałam plamienie, brak żywo czerwonej krwi. Poszłam z tym do lekarza, bo to już 2 taki niby-okres był. Dostałam luteinę. Brałam ją przez 5 dni zgodnie z zaleceniami lekarza. Do 5 dni miał przyjść okres. Nie było go, więc 7 dnia poszłam do lekarki. Ona zdziwiona troszkę zaprosiła mnie na usg, by zobaczyć czy coś sie tam nie zrobiło.
No i się zrobiło...urósł pęcherzyk! Normalnie, mimo że wskazań ku temu nie było żadnych. 20mm - więc dorodny. Mimo starań inic z tego nie wyszło, ale sama widzisz, że nie zbadane są wyroki
Ja czekałam na @, a dostałam owulację w prezencie
renieczka mam nadzieję, że chociaż jeden taki ładny pęcherzyk wysiedziałamWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 11:30
-
nick nieaktualnyKatarzyna87 wrote:
W zeszłym cyklu zamiast okresu miałam plamienie, brak żywo czerwonej krwi. Poszłam z tym do lekarza, bo to już 2 taki niby-okres był. Dostałam luteinę. Brałam ją przez 5 dni zgodnie z zaleceniami lekarza. Do 5 dni miał przyjść okres. Nie było go, więc 7 dnia poszłam do lekarki. Ona zdziwiona troszkę zaprosiła mnie na usg, by zobaczyć czy coś sie tam nie zrobiło.
No i się zrobiło...urósł pęcherzyk! Normalnie, mimo że wskazań ku temu nie było żadnych. 20mm - więc dorodny. Mimo starań inic z tego nie wyszło, ale sama widzisz, że nie zbadane są wyroki
Ja czekałam na @, a dostałam owulację w prezencie
renieczka mam nadzieję, że chociaż jeden taki ładny pęcherzyk wysiedziałam
O to masz swoje własne owulacje? Ja ich nie mam, mimo dobrych wyników badań.. -
Od kiedy zaczęłam się badać różnie to bywało. Za moje znacznie przedłużające się cykle i skąpe miesiączki lekarka obwiniała własnie owulację, nie było jej więc nie podnosił się poziom progesteronu itp = zabij mnie, nie pamietam wszystkiego co mówiła, ale chodziło o to by najpierw sprawdzić czy jak owulka będzie to będę miała unormowane cykle, potem jak przez 4 mc nic nie wyjdzie będziemy kombinować dalej.
Dostałam clo już jakiś czas temu, ale póki normalnego okresu nie było, nie brałam. Lekarka sama sie zdziwiła ze wyhodowałam pęcherzyk w zeszłym mc. Uznałam sierpień za całkowicie stracony, a tu proszę. Dziecka z tego nie ma, ale sam fakt owulacji i potem w miarę normalego okresu i teraz clo = podnosi na duchu. -
nick nieaktualnyNo to widzę, że będzie tylko lepiej u Ciebie
Bo u mnie owulki po prostu brak, cykle wydłużające się nawet do pół roku, czasem równe, a nie wiadmo w sumie co jest źle bo badania hormonów ok, i nie powinno być problemów. Dziś jakaś "nabuzowana" chodzę, ze złości w płacz i smutek. Mam nadzieje że to oznaka zbliżającej się owulki
hehe
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyolka30 wrote:Amus po owulacji czułam się normalnie i nie wsłuchiwałam się jakoś szczególnie w swój organizm.. Tak jest lepiej, starałam się tak długo, że doświadczyłam wcześniej wszystkich objawów ciążowych jakie sobie można wymyślić. Nie ma sensu przesadzać, bo rozczarowanie boli za każdym razem bardziej.
Madzia popłakałam sięTak się cieszyłam, że nam dwóm się udało.. Takim weterankom..Cóż mogę powiedzieć, wierzę mocno że to nie koniec twojej historii..
Płakałam dzisiaj jeszcze raz, na wizycie u lekarza. Jak dostałam zdjęcie swojego ludzia, który już wygląda jak ludź.. Niesamowite, chyba dopiero dziś uwierzyłam. Niestety pani dr zupełnie nie jest delikatna i cały dzień ledwo żyję z bóluMam nadzieję, że nie zaszkodziła.
wtedy sie nei wsłuchiwałam w ciało teraz tez nie chciałam ale mam identycznie nie umiem spać czuje niepokój i jestem rozdrażniona ten niepokój dobrze zapamiętałam bo 2 tyg przed testem w poprzedniej ciąży czulam identycznie. Że coś się stanie
Amberla lubi tę wiadomość