Dong Quai - Dzięgiel chiński
-
WIADOMOŚĆ
-
kita wrote:To chociaż wyszła Ci prolaktyna, a ja robiłam hormony i są w normach!! Tylko owulacji nie ma na usg!! To jakaś paranoja..
Wiem, że nieraz dziewczyny biorą miesiąc tabletki anty na takie coś i owulacja wraca... Ale ja już ich na pewno do ust nie wezmę.
Moja koleżanka po odstawieniu tabletek anty przez cały rok nie miała owulacji. Tyle organizm potrzebował na odtrucie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 13:46
-
nick nieaktualnyZ czystym sumieniem mogę stwierdzić - dong quai nie na wszystkich działa.. byłam dziś na usg z oceną owulki.. oczywiście jej nie było.. 18dc. pęcherzyk jedyny słabo rokujący 14 mm na prawym jajniku.. w poprzednim cyklu było podobnie - 18 dc -11 mm, też na prawym. Nie wiadomo czy nie zginie, bo przed tym na lewym był 13 mm i zginął.. czy zanikł nie wiem jak to się mówi! Czyli lewy jajnik całkiem do d. Endometrium pożal się Boże 7 mm... drugi cykl poszedł na straty. A śluzu to już w tym cyklu praktycznie nie było.. Zdołowałam się tym, bo miałam jeszcze resztki nadziei, że coś sensownego dziś zobaczę na tym usg. Tracę nadzieję..
Szyszunia 89 lubi tę wiadomość
-
kita wrote:Z czystym sumieniem mogę stwierdzić - dong quai nie na wszystkich działa.. byłam dziś na usg z oceną owulki.. oczywiście jej nie było.. 18dc. pęcherzyk jedyny słabo rokujący 14 mm na prawym jajniku.. w poprzednim cyklu było podobnie - 18 dc -11 mm, też na prawym. Nie wiadomo czy nie zginie, bo przed tym na lewym był 13 mm i zginął.. czy zanikł nie wiem jak to się mówi! Czyli lewy jajnik całkiem do d. Endometrium pożal się Boże 7 mm... drugi cykl poszedł na straty. A śluzu to już w tym cyklu praktycznie nie było.. Zdołowałam się tym, bo miałam jeszcze resztki nadziei, że coś sensownego dziś zobaczę na tym usg. Tracę nadzieję..
Kita jestem z toba, nie zalamuj sie, pomysl czy poddajac sie na wstepie jestes w stanie wygrac?
Moze za mala dawke donga bralas, wiesz czytalam gdzies ze dawkowanie zalezy od wagi, sprobuj w tym cyklu zwiekszyc dawke, mnie tez sie nie udalo z dongiem ale walcze dalej bo jest o co Trzymaj sie I nie daj sie chandrze. Buziolki.Destiny80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykita wrote:Z czystym sumieniem mogę stwierdzić - dong quai nie na wszystkich działa.. byłam dziś na usg z oceną owulki.. oczywiście jej nie było.. 18dc. pęcherzyk jedyny słabo rokujący 14 mm na prawym jajniku.. w poprzednim cyklu było podobnie - 18 dc -11 mm, też na prawym. Nie wiadomo czy nie zginie, bo przed tym na lewym był 13 mm i zginął.. czy zanikł nie wiem jak to się mówi! Czyli lewy jajnik całkiem do d. Endometrium pożal się Boże 7 mm... drugi cykl poszedł na straty. A śluzu to już w tym cyklu praktycznie nie było.. Zdołowałam się tym, bo miałam jeszcze resztki nadziei, że coś sensownego dziś zobaczę na tym usg. Tracę nadzieję..
Kita, zgadzam się z Violijką. Może powinnaś brać większą dawkę? Ja brałam donga drugi cykl i dawka taka jak w poprzednim nie spowodowała takiej samej reakcji więc po pierwsze ją zwiększyłam a po drugie dwa dni zrobiłam "uderzeniową" czyli wzięłam zamiast dwóch trzy tabletki.
Wychodzę z założenia, że lepiej zwiększyć ilość ziół niż iść na chemiczne leki, przynajmniej warto spróbować jeszcze raz
na zielarach (niektóre) dziewczyny które zaciążyły z dongiem brały naprawdę duże dawki po 3-4tabletki.
Ale to tylko moja rada, ale przede wszystkim nie poddawaj się, pozdrawiam cieplutko : ) -
nick nieaktualnyshooa wrote:Kita, zgadzam się z Violijką. Może powinnaś brać większą dawkę? Ja brałam donga drugi cykl i dawka taka jak w poprzednim nie spowodowała takiej samej reakcji więc po pierwsze ją zwiększyłam a po drugie dwa dni zrobiłam "uderzeniową" czyli wzięłam zamiast dwóch trzy tabletki.
Wychodzę z założenia, że lepiej zwiększyć ilość ziół niż iść na chemiczne leki, przynajmniej warto spróbować jeszcze raz
na zielarach (niektóre) dziewczyny które zaciążyły z dongiem brały naprawdę duże dawki po 3-4tabletki.
Ale to tylko moja rada, ale przede wszystkim nie poddawaj się, pozdrawiam cieplutko : )
Dzięki dziewczyny, ale brałam pierwszego dnia 3 na dobę, a potem 4 na dobę.. aż do wczoraj, czyli ponad tydzień. W poprzednim cyklu mniej brałam i właśnie tak myślałam jak wy i w 18 dc było 11 mm, więc teraz dawka była dość spora ważę 57 kg. W dodatku prawdopodobnie kumaryna z donga spowodowała erytrocyty w moczu, bo działa jak lek przeciwkrzepliwy.. nie bardzo mogę to brać z tego wynika.. jeszcze jakby efekt był to tak... Najbardziej się boję, że clostilbegyt, który zacznę brać zrobi mi jakąś torbiel.. na dongu miałam taką dziwną sytuację, że miałam kilka dużych pęcherzyków, od 7-14 mm. Ale nie można było z czystym sumieniem określić któregoś za dominujący.. po prostu jak to się mówi "dobrze żarło i zdechło" Teraz czeka mnie 2 cykle z clo a potem HSG i walczymy dalej... co mam do stracenia... czas mija i tak!
-
nick nieaktualnyviolijka wrote:Kita a moze powinnas wziasc donga tylko 4 dni?
Ja w poprzednim cyklu bralam dluzej I tez nie bylo owu, teraz chce sprubowac przez 4 dni jak mi sie @ skonczy.
Może.. kto go tam wie.. w przyszłym cyklu jadę już na clo.. czemu wszę dzie piszą że brać do owulki..?? -
cześć dziewczyny, ja biorę donga pierwszy cykl i brałam go za poradą koleżnaki dwa dni po dwie tabletki,d wa dni po trzy tabletki a teraz lecę 4 tabletki na dobę.
Nie wiem tylko,czy donga się bierze do owulki, czy do krwawienia?
EDIT: znalazłam, do połowy cyklu, czyli u mnie dziś ostatnia dawka. Zobaczymy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 10:31
-
nick nieaktualnyZłota wrote:cześć dziewczyny, ja biorę donga pierwszy cykl i brałam go za poradą koleżnaki dwa dni po dwie tabletki,d wa dni po trzy tabletki a teraz lecę 4 tabletki na dobę.
Nie wiem tylko,czy donga się bierze do owulki, czy do krwawienia?
EDIT: znalazłam, do połowy cyklu, czyli u mnie dziś ostatnia dawka. Zobaczymy.
Ciekawe... u mnie nawet endometrium było słabe.. a śluz jak zawsze był to w tym cyklu właściwie wcale..
Może Tobie się uda -
Mój poprzedni cykl miał 99 dni, przed antykoncepcją i zaraz po odstawieniu miałam cykle nie krótsze niż 37 dni.
Zaczełam brać donga po komplentym ustaniu krwawienia, i brałam aż do domniemanej owulki 19dc. Było wszystko- szyjka jak trzeba- nigdy nie była tak wysoko. Śluz super- nigdy nie był tak rozciągliwy. Nawet test owulacyjny po raz pierwszy w życiu wyszedł mi naprawdę pozytywny. Odstawiłam donga, ale tempka spadła, a po kilku dniach miałam kolejne podejscie do owulacji, z tymi samymi objawami śluzowo- szyjkowymi oraz pozytywnym testem. Włączyłam donga jeszcze na kilka dni.
Tym razem tempka idzie w górę. Mam nadzieję, że gin na USG potwierdzi moją pierwszą owulację od odstawienia antyków, czyli od sierpnia. I że cykl będzie krótszy.
Brałam donga dłużej niż sugerują, ale z drugiej strony każą brać do owulacji, a ja mam i długie cykle i PCOS, więc podejść do owu może być wiele. Do tego moje pęcherzyki rosną dwa razy dłużej niż powinny, więc zżarłam ponad pół opakowania- po 3 tabletki 540mg dziennie. W następnym cyklu też pewnie będę się szprycować, tylko sprawdzę na usg, czy nie przestymulowane te jajniki. -
Ewela87 wrote:zwei_kresken koniecznie daj znać jak Twoje jajory po tym USG Jestem ciekawa, bo też zamierzam brać donga od nowego cyklu.
Wyhodowałam piękne jajo, jest gotowe na pękanie. Fakt, że to już 34 dzień cyklu, ale poprzednio koło 60 dnia cyklu miałam mniejsze i się wchłonęło. Zobaczymy. Następny cykl też napewno z Dongiem, to dla mnie duża poprawa.
-
Ewela87 wrote:Trzymam kciuki zwei_kresken Miło mi to czytać, spróbuję tak jak Ty i zobaczymy co i jak. Póki co życzę pięknego pęknięcia!
U mnie też robotę dobrą odwala metformina- wahania temperatury są mniejsze między codziennymi pomiarami- w poprzednim cyklu to było nawet 0,6 stopnia w te i wewte z dnia na dzień- miałam prawdziwą kolejkę górską. Teraz jest spokojnie no i endometrium bomba. W poprzednim cyklu bez Donga miałam dużo cieńsze. -
Trzymam kciuki zwei_kresken
Powiedz ile dni bierzesz donga, bo ja w tym cyklu bralam 4 dni i temp. nawet nie drgnela a i sluzu prawie nie bylo. Ja juz sama nie wiem co z tym robic. w poprzednim bralam dluzej i niby owu byla ale pozno, i @ w 24 dniu cyklu. a teraz 4 dni donga i nic. Nawet nie wiem czy dostane @. I co tu poczac?
A co masz na mysli ze metformina ci pomaga na endometrium i temp?
Ja wlasnie wrocilam do niej, narazie biore 1 tabletke na dobe ale zwiekszam dawke stopniowo, bo poprzednio mialam straszne nudnosci jak za szybko zwiekszylam dawke. -
violijka wrote:Trzymam kciuki zwei_kresken
Powiedz ile dni bierzesz donga, bo ja w tym cyklu bralam 4 dni i temp. nawet nie drgnela a i sluzu prawie nie bylo. Ja juz sama nie wiem co z tym robic. w poprzednim bralam dluzej i niby owu byla ale pozno, i @ w 24 dniu cyklu. a teraz 4 dni donga i nic. Nawet nie wiem czy dostane @. I co tu poczac?
A co masz na mysli ze metformina ci pomaga na endometrium i temp?
Ja wlasnie wrocilam do niej, narazie biore 1 tabletke na dobe ale zwiekszam dawke stopniowo, bo poprzednio mialam straszne nudnosci jak za szybko zwiekszylam dawke.
Dong na endometrium moim zdaniem miał wpływ.
Metformina uspokoiła szalejące jajniki- miałam z tym cyklu 3 podejścia do owulacji, w poprzednim, gdzie metfominę zaczęłam brać dopiero w drugiej połowie studniowego cyklu, miałam podejście do owulacji co 3 - 4 dni właściwie... I bardzo duże różnice temperatur.
W tym cyklu miałam też wyraźnie płodny śluz- już 3 razy, przed każdym podejściem do owulacji- w poprzednim cyklu musiałam się tego śluzu dopatrywać. Dziwczyny biorące Donga często wspominają o poprawie śluzu.
Ja o Dongu czytałam na zagranicznych stronach. Tam sugerują branie go od całkowitego zakończenia @ do owulacji po około 1500 mg- u mnie to 3 kapsułki. To jest dla nich dawka startowa. Można potem zwiększać, jeśli nie ma rezultatu i nie czuje się skutków ubocznych. Mi na początku odbijało się nim trochę, ale potem już łykałam bez problemu.
Mam długie cykle, więc mi 4 dni na pewno nie starczą. Po pierwszym podejściu do owulacji przestałam brać, ale że owulki nie było, to szybko wróciłam do Donga- zobacz u mnie na wykresie jak długo go brałam. Po drugim podejściu do owulacji Ovu zaznaczył mi krechę, wtedy jeszcze ciągłą, ale po 7 dniach progesteron był bardzo niski, więc owulki nie było, zrobiłam kolejny test owulacyjny i wyszedł najmocniejszy z 3 dotychczasowych pozytywów. No i wczorajsze USG potwierdziło, że teraz jest na owu największa szansa, zobaczymy. Donga już nie dojadam. Zacznę w kolejnym cyklu i zastanawiam się, czy nie brać 4 kapsułek, może skróci to czas oczekiwania na jajo
-
Dzieki za odpowiedz, nie wiedzialam ze mozna miec kilka jak to mowisz podejsc do owu Ale coz to , czlowiek kazdego dnia uczy sie czegos nowego.
Ja nie wiem co zrobic bo ani owu, ani temperaturki na owu, ani na @ sie nie zanosi. To juz 22 dc i nic. Moze powinnam ponownie donga zaczac i zobaczyc czy tempka skoczy na owu? Juz sama nie wiem ;( -
nick nieaktualny