endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie zobaczyłam wpis na fb i stwierdziłam, podzielę się tu z Wami. Powodzenia dziewczyny!
http://dzisiajwgliwicach.pl/wydarzenia/pionierska-bezkrwawa-operacja-w-zabrzu/urocza lubi tę wiadomość
-
Witajcie
jestem nowa tutaj na forum mam nadzieje, że pomożecie mi w zastanawianiu się. Jestem 3 tygodnie po laparoskopii. Miałam pod pełną narkozą usuwaną torbiel przy jajniku i sprawdzanie drożności jajowodów. Na operacje się zdecydowałam, ponieważ z mężem staramy sie o dziecko i narazie wszystko zawiodło. Po operacji dostałam na 3 miesiące łykanie leku Visanne (miała ten lek któraś z Was?). Podobno przy tym leku nie powinnam mieć miesiączki ale pokazała mi się w postaci bólu miesiączkowego i plamienia, poza tym wylatują ze mnie takie małe nie wiem niby tkanki czy co to jest nie wiem.I pytanie czy któras z Was miała podobnie? No i czy sie po tym udało zajśc w ciąze?
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
(ps. próbowałam pytać na forum Laparoskopia ale mi podopowiedziały dziewczyny że tutaj u Was więcej wiecie na ten temat) -
Czesc dziewczyny. Ja tez jestem nowa:-) Arwenka ja tez mialam laparoskopie na dwoch jajnikach torbiele endometrialne. Po zabiegu 3 miesiace bralam Visanne mialam plamienia przez ostatni miesiac brania leku. W ulotce jest napisane ze moga pojawic sie ploamienia. Po 2 miesiacach po odstwaieniu Visanne zaszlam w ciaze ale niestety poronilam w 9tc:-(
-
ja też po laparo brałam przez trzy miesiące visanne, prawie przez cały ten czas miałam nieustajace plamienia, po odstawieniu od razu dostałam okres i od tamtej pory mam normalne cykle z owulką, bez bólu podczas okresu.
minął rok po zabiegu, jak na razie żadne torbiele nie odrosły, skończyły się plamienia po okresie, ale ciąży nie widać. dodatkowy problem to mięśniaki i nasienie.
czekam teraz na in vitro.
-
na początku brania Visanne miałam duszności i raz mi było ciepło raz zimno, teraz sie organizm przyzwyczaił chyba bo tak w miare normalnie się czuję, w tym tygodniu jade odebrać wyniki badania HSG i na kontrole do mojej ginekolożki, mam nadzieje że bedzie wszystko dobrze. Alda przykro mi bardzo z powodu poronienia...
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 13:36
Babyboom lubi tę wiadomość
-
w wypisie ze szpitala mam zapisane tak:
".... wykonano laparoskopię, w drodze której usunięto torbiel endometrialną jajnika lewego-HP i stwierdzono endometriozę miednicy małej..."
więc mam nadzieje że nie na darmo łykam tabletki
Bella93 a czemu Ty aż 6 opakowań musiałaś tego leku aż brać jeśli mogę spytać? to dość długo mi się wydaje, to od czegoś zależy?
pozdrawiam -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 13:36
-
hej Dziewczynki, mam pytanko. czy któraś z Was starała się o invitro? Chodzi mi konkretnie o to,że w zeszłym roku miałam laparo torbieli. Po szpitalu nie dostałam żadnych leków(toruński szpital-może któraś zna). Ogólnie dno totalne. W tym roku przez 3 m-ce brałam antykoncepcje(vibin),poniewaz torbiel odrosła. Miałam mieć laparo 3 grudnia,jednak po szeregu badań(5 godzin) ordynator stwierdził,że zmniana jest zbyt mała i laparo tu mi nie pomoże jeśli chodzi o moją zdolność zajscia w ciążę. zalecił jedynie żebym zapisała się jak najszybciej na invitro. Tylko czy z tą torbielą mnie przyjmą? Bo mój lekarz,który mnie kierował na laparo powiedział mi,że on jest za invitro tylko,że nie mogę mieć torbieli. I komu tu wierzyć? Mmam 17 grudnia wizytę kwalifikacyjną i sie boje,że mnie nie przyjmą. Jeśli któraś z Was coś może wie w takiej sprawie proszę o odpowiedź.
-
z małymi przyjmują, tylko od stymulacji rosną, mi doprowadzili z 3cm do niemal 6 cm (miałam III iui)i sama poszłam na laparo już po kwalifikacji do in vitro, klinika przekonywała mnie że nie trzeba ale ja się uparłam i dobrze bo oprócz torbieli to miałam zrosty i się udało. Jak masz zdiagnozowaną endometriozę i odpowiedni okres leczenia to na pewno Cię wezmą.
-
Vernica dziekuje za odpowiedz. Ulzylo mi szczerze mowiac
mnie teraz powoedzieli,ze jak sie upre to mi wytna. Takze jakby cos uroslo to tez pojde
-
polly8725 wrote:Vernica dziekuje za odpowiedz. Ulzylo mi szczerze mowiac
mnie teraz powoedzieli,ze jak sie upre to mi wytna. Takze jakby cos uroslo to tez pojde
Słuchaj z torbiela, czyli aktywna endometrioza są mniejsze szanse na powodzenie ivf. Lekarze od ivf mówią inaczej, ale na chłopski rozum...Jezeli jest aktywnystan zapalny w organizmie i wydzielane są mediatory utrudniające zagnieżdżenie,a w endometriozie tak jest, no to chyba logiczne, ze zajście w ciążę jest utrudnione, jednak niektorym dziewczynom sie udaje. I to tez jest fakt. Ja bym przed ivf podeszła do kolejnej laparo, jeżeli byłaby widoczna torbiel na jajniku, bo tak jak napisała Veronica, stymulacja powoduje kosmiczne poziomy estradiolu, a estradiol jest dla endometriozy pożywką, dzieki której sie rozrośnie, wiec jeżeli masz torbiel, a nie uda sie za pierwszym razem ivf i bedziesz musiała przejść np. 3 pełne cykle ze stymulacja, to na pewno torbiel urośnie.
Druga sprawa w Warszawie jest poradnia leczenia endometriozy, leczy tam dr Siekierski, ja nie u niego mialam laparo, ale wiem ze jest świetny. Usuwa wszystkie ogniska, których szuka. Warto przejechać pol Polski na wizytę, umówić sie na laparo na NFZ i zrobić to u kogoś, kto sie na tym zna.
Po trzecie obecnie odchodzi sie od podawania Vissane i wchodzenia w sztucxna menopauzę. Te leki nie lecza endometriozy, po odstawieniu nawrót moze buc tak samo szybki jak bez brania, a odsuwają w czasie starania, które są najskuteczniejsze po laparo.
Pisze to co jest zgodne z obecnym stanem wiedzy, ale nie chce sie wymądrzać. Mialam laparo u dobrego lekarza ponad rok temu. Nie brałam visanne, ale w ciąży nadal nie jestem, bo u nas jest jeszcze problem z nasieniem.
Wszystkim życzę dokładnie zrobionych laparo i skutecznych starań po!urocza lubi tę wiadomość
-
Napisze to jeszcze raz tutaj. Kluczem do wyleczenia endometriozy jest dokładnie zrobiona laparoskopia. Dokładnie, czyli lekarz szuka ognisk, usuwa wszystkie, wycina torbiele jajników, a nie odsysa. Potem od razu starania, nie vissane, które nie pomoże, zwłaszcza jak nie wszystko zostało dokładnie usunięte. Dlatego warto ruszyć w Polskę np. do tego Siekierskiego albo tam gdzie ja, u Gratkowskiego Gorzów, i zrobić laparo J specjalisty. Wazna jest potem dieta (bez białka, glutenu, cukru, kawy - tak w skrócie) no i suplementy.
Dziewczyny ja w ciazy jeszcze nie jestem, wiec nie chce sie madrzyc, ale tak jak napisałam. U nas dodatkowy problem z nasieniem. To znacznie utrudnia sprawę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 09:08
urocza lubi tę wiadomość
-
polly8725 wrote:hej Dziewczynki, mam pytanko. czy któraś z Was starała się o invitro? Chodzi mi konkretnie o to,że w zeszłym roku miałam laparo torbieli. Po szpitalu nie dostałam żadnych leków(toruński szpital-może któraś zna). Ogólnie dno totalne. W tym roku przez 3 m-ce brałam antykoncepcje(vibin),poniewaz torbiel odrosła. Miałam mieć laparo 3 grudnia,jednak po szeregu badań(5 godzin) ordynator stwierdził,że zmniana jest zbyt mała i laparo tu mi nie pomoże jeśli chodzi o moją zdolność zajscia w ciążę. zalecił jedynie żebym zapisała się jak najszybciej na invitro. Tylko czy z tą torbielą mnie przyjmą? Bo mój lekarz,który mnie kierował na laparo powiedział mi,że on jest za invitro tylko,że nie mogę mieć torbieli. I komu tu wierzyć? Mmam 17 grudnia wizytę kwalifikacyjną i sie boje,że mnie nie przyjmą. Jeśli któraś z Was coś może wie w takiej sprawie proszę o odpowiedź.
Poproś chociaż o progesteron na 2 faze fazę. Przy endo dobrze jest suplementowac 2 fazę cyklu (czyli po owulce, a wiec od 3go dnia od skoku temperatury), po to zeby niwelować wysokie poziomy estradiolu i zapobiegać rozrostom endometriozy. -
Cześć, słuchajcie czy to możliwe, żeby endometrioza tak szybko odrosla?
Na początku września miałam laparoskopię. Od tamtej pory było super, ale byłam stymulowana Merionalem i puregonem. Miałam jedno iui które się nie udało, z reszta stymulacja tez efektów nie dała zbyt dużych.
Po iui zaczęły się plamienia i powróciły okropne bole brzucha pomimo sporej dawki luteiny 100 2x1 dopochwowo.
Jestem strasznie zła. Znowu przed samą @ mam plamienia. Mieliśmy podhodzic do in vitro ale nie wiem czy to teraz ma sens.
Hashimoto, MTHFR ,teratozoospermia, immuno, gruczolak przysadki, endo, adeno, borelioza AMH 0,36
START 2013
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
03.2025 V IVF - 2.11 zamrożona
29.05.2025 FET 2.11 ostatni
6dpt ⏸
7dpt beta 47, 9dpt beta 105 -
Dziękuję godaweri za odpowiedź. Jeśli sie dostanę na ivf i pierwsza próba nie pójdzie to wtedy udam się na laparo.