X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

endometrioza

Oceń ten wątek:
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 22 października 2014, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a mnie pobolewa trochę w lewej piersi i muszę jak najszybciej iść do lekarza na USG piersi..sporo się naczytałam o nowotworach hormonozależnych piersi przy leczeniu endometriozy i zaczynam panikować.

  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 22 października 2014, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wiem jak Adelo ale mi pomogła (4 miesiące Visanne), odczuwalne różnice przy miesiączkach no i zmniejszyły mi się torbiele.

    niestety z tymi hormonami to ja muszę uważać bo moja mama miała raka piersi a leki typu visanne czy duphaston mogą mi narobić szkód.

    a mam pytanie - urodziłyście się przez cesarskie cięcie czy naturalnie? :D ja jestem cesarka i ponoć to również zwieksza ryzyko rozwoju endometriozy.. o.O

  • Adelo Autorytet
    Postów: 393 156

    Wysłany: 22 października 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morsiek - kurację 6 miesięczną zniosłam ogólnie dobrze, na to na co miała pomóc, to pomogła. Torbiele się nie wytworzyły w tym czasie, zero objawów endometriozy, a miałam ich naprawdę dużo, łącznie z ostrymi atakami jelit, stanami podgorączkowymi itd. Do tego cytologia I grupa jak nigdy :) Ale muszę powiedzieć, że trochę mi organizm sfiksował. Nasiliły mi się inne problemy, w końcu ten lek jest silnie toksyczny. Więc po części na to co się teraz dzieje u mnie zwalam trochę winę na niego. Wszystko zależy od organizmu.

    Po odłożeniu tabletek miałam silny atak bólu, ale następna @ była już spokojna.

    Ja przez kurację mało piłam, nie brałam zbytnio Mg i w sumie mało się ruszałam i źle robiłam.

    Mar - ja mam torbiele w jednej piersi od kilku lat i też bardzo się bałam i boję tego, tym bardziej po Visanne. Jejku czego ja nie mam :(

    "Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 22 października 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 15:36

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • Adelo Autorytet
    Postów: 393 156

    Wysłany: 22 października 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urocza jeszcze bym też dopisała, ale szkoda co mówić :(
    Z tym ładnym wyglądem coś jest, bo w sumie cerę miałam ładną i od tej strony czułam się też fajnie przy Visanne. Niestety pod koniec zaczęło się sypać wszystko, łącznie z moimi włosami.

    "Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
  • Adelo Autorytet
    Postów: 393 156

    Wysłany: 22 października 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek na mój przypadek nie zwracaj uwagi, bo u mnie z reguły nie może być dobrze ;)

    "Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 22 października 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam pytanie do endokobietek z guzkami/torbielami w piersiach - czy lekarze każą Wam cos z tym robić? miałyście jakieś objawy, bóle, kłucia? ja staram się wyczuć - ciągle się macam i niedługo sfiksuję :D

    Morisek ja miałam torbiele obustronne 6x6cm i druga 7x6cm, zmniejszyły się o połowę, z czego jedna prawie całkowicie się jednego miesiąca prawie wchłonęła, po odstawieniu Visanne zaczęły rosnąć niestety ale naszczescie odstawiłam tabsy 3 tygodnie przed operacją więc nie dałam im za dużo czasu do popisu ;)

  • Adelo Autorytet
    Postów: 393 156

    Wysłany: 22 października 2014, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar - chodzę na razie do jednej przychodni, w której stosują raczej kontrolę usg. I tak chodzę 1, 2 razy do roku i sprawdzam czy się coś zmienia. Ale jakbym poszła w inne miejsce, to zapewne kazali by je usunąć, odsysać czy co z tym robią wtedy. Odwieczny problem ruszać to czy nie ruszać..

    "Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 22 października 2014, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirosek polecam Ci do operacji brać Visanne tak jak ja to skończy się na laparoskopii no i po operacji może już nie będzie trzeba nic brać tylko działać ;)

  • kotkapc Autorytet
    Postów: 341 148

    Wysłany: 22 października 2014, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część Dziewczyny,
    dołączam do wątku, ja i moja torbiel czekoladowa 24mm, tak sobie czytam co tu piszecie i coraz bardziej się martwię. Mój lekarz na początku stwierdził Endo i już chciał ustalać termin laparoskopii, zlecił badania. Przy kolejnej wizycie oznajmił że był na konferencji o Endo i dowiedział się ze lepiej najpierw postarać się o dziecko a torbiel monitorować i zostawić,6cykli leczenia i laparo. No i tak się staram 3cykl z Clo i pregnylem, dzięki lekom mam owu ale ciąży nie widać.Jak wasz wątek podskoczyl do góry to zaczęłam czytać i tylko potwierdzają się moje obawy. Może nie ma co marnować zdrowia na leczenie tylko zmienić lekarza i robić laparo?co prawda torbiel od pół roku nie rośnie ale z tego co czytam to kwestia czasu chyba, co myślicie doświadczone koleżanki?

    A tak w ogóle to ja też Mam bolesne okresy, późno poszłam do lekarza, teraz czuje się fatalnie, psychicznie wysiadam na tych lekach a za tydzień kolejny zastrzyk. Ale staram się szukać jakichś pozytywów w tym wszystkim,choć bywa ciężko. To dopiero początek mojej drogi, podziwiam te dziewczyny ktcre walczą już parę lat, i czasem jak tu czytam posty to nawet mi trochę głupio ze tak narzekam dopiero w 3 cyklu gdzie inne mają za sobą prawdziwe dramaty. Super ze jest to forum. Powodzenia dziewczyny!

    Adelo lubi tę wiadomość

  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 23 października 2014, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Kotapc! Spotykamy się tu, żeby dzielić się swoimi przeżyciami, i nie krępuj się, że po 3ch miesiącach dopada Cię zwątpienie. Każda z nas tak miała. Mam nadzieję, że Ty nie będziesz musiała długo czekać na swojego kropeczka.

    Jeśli chodzi o lekarzy, to jest problem. Choroba nie jest do końca zbadana i mam wrażenie, że lekarze chodzą po omacku...

    83c27385cd.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 23 października 2014, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar wrote:
    a mnie pobolewa trochę w lewej piersi i muszę jak najszybciej iść do lekarza na USG piersi..sporo się naczytałam o nowotworach hormonozależnych piersi przy leczeniu endometriozy i zaczynam panikować.
    Też tego nie wiedziałam. Moja mama miała niezłośliwe guzki i 3/4 piersi ma usunięte. Muszę zacząć się częściej badać. Tak to badałam się po @, a teraz cały czas plamienia... to kiedy się badać...

    Aha, coś mi się przypomniało... pamiętam, że na szkoleniu o badaniu piersi mówili, że w drugiej połowie cyklu, kiedy działa progesteron mogą występować guzki/torbiele w piersiach i to znika w trakcie @, a na Visanne to jesteśmy jakby w drugiej połowie cyklu cały czas. Więc może nie ma co panikować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 07:46

    83c27385cd.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 23 października 2014, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar wrote:
    a mam pytanie - urodziłyście się przez cesarskie cięcie czy naturalnie? :D ja jestem cesarka i ponoć to również zwieksza ryzyko rozwoju endometriozy.. o.O
    Ja się urodziłam naturalnie.
    Słyszałam, że poród przez cc zwiększa prawdopodobieństwo endo ale u matki.

    83c27385cd.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 23 października 2014, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar wrote:
    mam pytanie do endokobietek z guzkami/torbielami w piersiach - czy lekarze każą Wam cos z tym robić? miałyście jakieś objawy, bóle, kłucia? ja staram się wyczuć - ciągle się macam i niedługo sfiksuję :D

    Ja wczoraj czułam kłucie w lewej piersi i to porządne... nie skojarzyłam tego z visanne tylko z objawem stresu... hmm

    83c27385cd.png
  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 23 października 2014, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudziutka7 wrote:
    Też tego nie wiedziałam. Moja mama miała niezłośliwe guzki i 3/4 piersi ma usunięte. Muszę zacząć się częściej badać. Tak to badałam się po @, a teraz cały czas plamienia... to kiedy się badać...

    Aha, coś mi się przypomniało... pamiętam, że na szkoleniu o badaniu piersi mówili, że w drugiej połowie cyklu, kiedy działa progesteron mogą występować guzki/torbiele w piersiach i to znika w trakcie @, a na Visanne to jesteśmy jakby w drugiej połowie cyklu cały czas. Więc może nie ma co panikować.

    ja rok temu miałam usuwane guzki, bo po biopsji nie było jednoznacznie wiadomo co to. wycięli cały przekrój: torbiel, gruczolak i gruczolakowłókniak. pół roku po zabiegu znowu coś się pojawiło, ale już nie wycinam, onkolog mówi,że wystarczy monitorować. Zawsze przed okresem bolały mnie piersi i wyczuwałam torbiele bolące, teraz przy visanne mam tak cały czas. Wybieram się na usg i to tyle jeśli chodzi o zawracanie sobie tym głowy.

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • Adelo Autorytet
    Postów: 393 156

    Wysłany: 23 października 2014, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek Visanne to były moje pierwsze leki hormonalne, wcześniej nigdy niczego nie brałam. A mimo wszystko wcześniej miałam niektóre hormony poza normą, w sumie kiedy wyszły mi torbiele w piersiach, to miałam PRL wysoką i potem estrogeny. Bardziej bym powiedziała, że naturalne zaburzenia hormonalne w organizmie powodują częściej takie torbiele niż kiedy stosuje się doustnie hormony. Nic nie jest regułą jak widać - nie brałam nigdy nic a i tak mam większość do góry nogami powywracane..

    "Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
  • kotkapc Autorytet
    Postów: 341 148

    Wysłany: 23 października 2014, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko, to jak ja po 6msc na Clostiberytycie i pregnylu zrobię laparo i zacznę visinne to chyba nic już ze mnie nie zostanie:)

  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 24 października 2014, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem ciekawa jak mój organizm będzie zachowywał się po visanne. W lutym stwierdzili endometriozę i od tego czasu byłam na monitoringu dwa razy, sama się też przecież obserwowałam. Owulacja zawsze była, potem 13 dni później była @, hormony w porządku a i tak ciąży nie było. To może jak visanne poprzestawia trochę to jednak coś styknie? Co za pokręcona natura kobiety...

    83c27385cd.png
  • godaweri Autorytet
    Postów: 547 180

    Wysłany: 24 października 2014, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Hej u mnie były 2 typowe monitoringu na początku wykrycia Endo, a potem przy okazji wizyt tez pęcherzyki ładnie rosły albo bylo akurat po owulacji, ale i tak moja lekarka mowila, ze jak 3 cykle po laparo nie zajde na progesteronie w II fazie cyklu, to sprobuje z pregnylem, z tym ze mowila, ze z pregnylem trzeba bardzo ostrożnie w Endometriozie, bo podnosi poziom estrogenów i moze sie przyczynić do powrotu albo rozrostu endometriozy...

    Z kolei stymulacji Clostylbe. jeżeli jest aktualnie torbiel na janiku sie podobno nie stosuje, bo ten lek stymuluje jajniki i mozna sie nabawić nowych albo większe torbieli, tak mi mówił poprzedni lekarz. Ze jeżeli by u mnie nie bylo owulki to i tak mnie nie moze podstymulowac clo ze względu ma moja torbiel Endo na jajniku...

    Z tym, ze pewnie każdy organizm jest inny, moze akurat przy pierwszej stymulacji by sie udalo, wtedy warto by bylo ryzykować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 10:23

  • Ve Koleżanka
    Postów: 36 10

    Wysłany: 24 października 2014, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek28 wrote:
    A stosujecie ta dietę do Endo? Wyeliminowaliście calkowicie slodycze kawę czerwone mieso itd?

    wyeliminowałam cukier, czerwone mięso, ale kawę piję
    po laparoskopii bardziej się pilnowałam, jadłam mnóstwo warzyw, zwłaszcza zielonych

    niestety ostatnio sięgam znowu po słodycze i może dlatego wszystko mi się nawraca ?

‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ