endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
mar wrote:CassieMK, a bierzesz dodatkowo coś osłonowego? Ja przy Vissane przyhmowałam Hepatil dodatkowo
Dzisiaj mam focha na endometriozę. Jestem zaledwie 5 miesięcy po operacji a na USG już wychodzą jakieś gówna w postaci niewielkich 2cm ognisk edometrialnych po obu stronach.. WTF? Nie wiem już co dalej robić. Jeden lekarz mówi - Vissanne na pół roku. Drugi mówi - In-vitro. Trzeci mówi - starania o dziecko i duphaston wspomagająco... na jaką opcję byście postawiły?
ps -> będę wdzięczna za polubienie mojego pytania do profesorka - link poniżej
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-starania-ze-wspomaganiem/moja-endometrioza,6105.html
Ja mam teraz 3 @ po laparo i już miałam w poprzednim cyklu torbiel endo 17 mm. Boję się iść nawet teraz na USG. Do tego przed laparo mnie nie bolała bardzo moja endometrioza, a dziś myśłałam w pracy, że umrę. Doszła biegunka i bóle jelitowe. Skończyło się wenflonem i dożylną no-spą i ketonalem bo nie dałam już rady wytrzymać. Zwijałam się cała. Jestem wściekła, bo może laparo usunęło torbiele, ale one i tak szybko wracają a do tego dołączył się nieznośny ból.
Visanne nigdy nie brałam i narazie nie będę, szkoda mi czasu, trzeba walczyć o ciążę bo choroba postępuje. U mnie starania i cykle z duphastonem nie przynoszą rezultatu, ale pociągnę je do kwietnia z dodatkową stymulacją teraz, bo sam dupek i monitoring nic nie zdziałał. Zapadła decyzja o IVF bo możemy na rządowe zakwalifikować się już w kwietniu, czyli niecałe pół roku po laparo przy czasie starań obecnie 15 cykl.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Zielinka mamy bardzo podobną sytuację w takim razie i podobne dylematy...
te moje zmiany to na razie tylko "podejrzenie zmian endometrialnych" =- po miesiączce mam się zgłosić na kontrolę... ale niestety to wygląda mi na endometriozę jak nic:
http://www.iv.pl/images/73786937781550335065.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 11:22
-
nick nieaktualnyWitam po dłuższej przerwie 30 stycznia biore ostatnią tabl. visanne i zaczynam starania po 6- miesięcznej przerwie ostatnio 3 mies temu na USG nic nie było zadnych torbieli wszystko ok w przyszłym tygodniu wybieram się do gina i się dowiem co dalej
Nie wiecie czy zaraz po skończonym leczeniu moge się starać czy musze odczekać jakiś okres czasu ??? i jak z tymi cyklami kiedy zacznę cykl od pierwsze krwawienia ?? po odstawieniu ?Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
mar wrote:Zielinka mamy bardzo podobną sytuację w takim razie i podobne dylematy...
te moje zmiany to na razie tylko "podejrzenie zmian endometrialnych" =- po miesiączce mam się zgłosić na kontrolę... ale niestety to wygląda mi na endometriozę jak nic:
http://www.iv.pl/images/73786937781550335065.jpg
Edit: Coś przeczuwam, że na Twoje pytanie otrzymasz odpowiedź, że najlepiej in vitro (endometrioza przecież kwalifikuje się do in vitro). A co do obrazu USG to się nie wypowie, bo nie ma wszystkich badań i pełnego obrazu sytuacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 18:28
-
Mar, u mnie też podejrzenie. To wylazło po ostatniej @ i teraz po tej do sprawdzenia czy jest nadal i rośnie czy zniknęło, ale jak porównywałam usg torbieli sprzed zabiegu to ta wygląda identycznie.
W międzyczasie byłam w klinice i pokazywałam naszemu prowadzącemu zdjęcie to powiedział, że nie on już nie musi robić usg bo mam zrobione dobrej jakości sprzętem i nie ma się co czepiać. Jemu też wyglądało na endo.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
hiacynta99 wrote:Witam po dłuższej przerwie 30 stycznia biore ostatnią tabl. visanne i zaczynam starania po 6- miesięcznej przerwie ostatnio 3 mies temu na USG nic nie było zadnych torbieli wszystko ok w przyszłym tygodniu wybieram się do gina i się dowiem co dalej
Nie wiecie czy zaraz po skończonym leczeniu moge się starać czy musze odczekać jakiś okres czasu ??? i jak z tymi cyklami kiedy zacznę cykl od pierwsze krwawienia ?? po odstawieniu ?
Mamy taką samą sytuację, tylko dzieli nas kilka dni, ja ostatnią tabletkę biorę 27 stycznia Lekarz powiedział, że możemy się starać od razu, tyle, że wtedy jest większe prawdopodobieństwo bliźniaków, bo jajniki budzące się do życia po sztucznej menopauzie mogą zacząć pracować jednocześnie Czytałam o wielu przypadkach, że dziewczyny po odstawieniu leku nawet nie doczekały pierwszej miesiączki, bo od razu zachodziły w ciążę. Na logikę, żeby pojawiła się @, to najpierw musi być owulacja, więc szanse na zajście jakieś są Ja zamierzam to wykorzystać Choć mój gin powiedział, że po pierwszej @ mam zrobić w 21 dc znów progesteron, żeby się upewnić, że organizm zaczął pracować tak, jak powinien. No, zobaczymyhiacynta99 lubi tę wiadomość
-
Eva82 wrote:Mar patrzę na Twoje zdjęcie, wyciągnęłam swoje i są prawie identyczne. Mi powiedział gin na monitoringu, że to zmiana endometrialna. Jutro idę do mojego na wizytę więc dowiem się co dalej z tym robimy. Ale znając go to pewnie Visanne na 6 m-cy
Edit: Coś przeczuwam, że na Twoje pytanie otrzymasz odpowiedź, że najlepiej in vitro (endometrioza przecież kwalifikuje się do in vitro). A co do obrazu USG to się nie wypowie, bo nie ma wszystkich badań i pełnego obrazu sytuacji -
mar wrote:Eva napisz koniecznie później co powiedział Twój gin i jakie masz zalecenia. Zbieram wszelkie info bo mam wrażenie, że moi lekarze błądzą w ciemnościach. Być może też wdrożą mi Visanne na pół roku. Razem raźniej przez to przechodzić Jestem jakaś taka spokojna ostatnio i biorę wszystko na klatę
Dam Ci znać czego się jutro dowiem. -
Eva82 wrote:Ja podejrzewam, że tą mendę obudziłam teraz stymulacją Clo. Ale nie ma ryzyka nie ma zabawy (z dzieckiem)
Dam Ci znać czego się jutro dowiem.
Ja tam na clo nie byłam a już wylazły po laparo. Teraz w tym cyklu biorę pierwszy raz CLO bo co mi już szkodzi. Wszystkiego spróbuję przed ivf co da choćby cień nadziei.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 03:48
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny mi lekarz też podejrzewam endometriozę, torbiel około 3,5 cm, powiedział, że z medycznego punktu widzenia torbiel do 4cm nie kwalifikuje się do laparo. Poza tym wycinając torbiel wycina się także kawałek jajnika zmniejszając jego rezerwę. W tym samym jajniku co torbiel był pęcherzyk więc jajnik działa i lekarz powiedział, że pozostaje starać się o dzidzie.
Może lepiej zrobić monitoring niż od razu brać się za wycinanie.
-
dzisiaj byłam u kolejnego lekarza, który jednak powiedział, że mam się starać i kontrolować ognisko endometriozy - jeśli urośnie do 3cm w torbiel to niestety mam przejsc na hormony.
Eva, jak tam? jestem ciekawa co Tobie z kolei powiedział Twój gin, w końcu jedziemy na podobnym wózku -
gaga wrote:Dziewczyny mi lekarz też podejrzewam endometriozę, torbiel około 3,5 cm, powiedział, że z medycznego punktu widzenia torbiel do 4cm nie kwalifikuje się do laparo. Poza tym wycinając torbiel wycina się także kawałek jajnika zmniejszając jego rezerwę. W tym samym jajniku co torbiel był pęcherzyk więc jajnik działa i lekarz powiedział, że pozostaje starać się o dzidzie.
Może lepiej zrobić monitoring niż od razu brać się za wycinanie.
No ale lekarz nie zalecił Ci np. prób "zbicia" tej torbieli kuracją hormonalną? Można liczyć, że się sama wchłonie, ale jeśli nie, to będzie rosnąć. Jasne, że jak torbiel mała, to nie ma co od razu iść pod nóż, ale wiesz...żadna z nas sama sobie nie wymyśliła, że chce mieć laparoskopię, czy laparotomię, tylko nasi lekarze tak zadecydowali, a chyba - mam nadzieję - znają się na rzeczy A Twoje ostatnie zdanie zabrzmiało właśnie tak, jakbyśmy to my podjęły decyzję, że a co tam, tniemy się -
gaga wrote:Dziewczyny mi lekarz też podejrzewam endometriozę, torbiel około 3,5 cm, powiedział, że z medycznego punktu widzenia torbiel do 4cm nie kwalifikuje się do laparo. Poza tym wycinając torbiel wycina się także kawałek jajnika zmniejszając jego rezerwę. W tym samym jajniku co torbiel był pęcherzyk więc jajnik działa i lekarz powiedział, że pozostaje starać się o dzidzie.
Może lepiej zrobić monitoring niż od razu brać się za wycinanie. -
gaga wrote:Dziewczyny mi lekarz też podejrzewam endometriozę, torbiel około 3,5 cm, powiedział, że z medycznego punktu widzenia torbiel do 4cm nie kwalifikuje się do laparo. Poza tym wycinając torbiel wycina się także kawałek jajnika zmniejszając jego rezerwę. W tym samym jajniku co torbiel był pęcherzyk więc jajnik działa i lekarz powiedział, że pozostaje starać się o dzidzie.
Może lepiej zrobić monitoring niż od razu brać się za wycinanie.
Z tego co wiem do laparo kwalifikują się torbiele powyżej 3 a nie 4 cm.
Zgadza się, torbiele zwiększają stan zapalny i w efekcie komórka jest złej jakości, żyje krócej, krócej jest zdolna do zapłodnienia, jeżeli w ogóle jest do tego zdolna. Ja tam przez 14 cykli mając torbiel endo i pracujące, owulujące jajniki w ciążę nie zaszłam.
Co do Ca125 to te żaden prognostyk tego co w środku się dzieje i że jak ktoś ma niskie to ma większe szanse na ciążę, ja mam bardzo niskie ca 125 bo ok. 9, a też ani w ciążę nie zaszłam, ani endometrioza nie jest jakaś łagodna, bo 2/3 stopień + nowe torbiele 2 @ po laparo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 21:54
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
hej
ja miałam torbiel ok 2 cm i kwalifikowłam sie mimo to, bo ciąży nie było, więc podejrzenie, że endomenda jest rozsiana. Sama torbiel tak naprawde dopiero pozwala na usg ujrzeć endometriozę. wyszło po laparo, że endo siedziała w zatoce Douglasa i chyba w jajowodach, bo nie są drożne.
tego wszystkiego na usg niestety nie widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 14:21
-
mar wrote:Zielinka mamy bardzo podobną sytuację w takim razie i podobne dylematy...
te moje zmiany to na razie tylko "podejrzenie zmian endometrialnych" =- po miesiączce mam się zgłosić na kontrolę... ale niestety to wygląda mi na endometriozę jak nic:
http://www.iv.pl/images/73786937781550335065.jpg
Mar, ja rzadko tu zagladam, ale przeczytalam Twoje pytanie do prof. Mialam podobna sytuacje. Rok temu mialam laparoskopie, bo w lewym jajniku zrobila mi sie 4cm torbiel. Ognisk i zrostow nie bylo. JAjowody drozne. Po 3 cyklach torbiel sie odnowila. Staralismy sie do pazdziernika naturalnie. Minely wtedy 2 lata staran. W listopadzie podchodzilam do IMSI. Dlugi protokol. Wyhodowalam kilkanascie pecherzykow, bylo w nich 8 jajeczek, z 8 cztery byly dojrzale, a 3 sie zaplodnily. Do 5 doby dotrwala jedna. Podana w 5 dobie. CIazy niestety nie ma. Do czego zmierzam? W lutym zaczynam 3 miesieczne wyciszanie dipherelina i dopiero stymulacja. Jest to tzw protokol ultra dlugi. W czasie wyciszania odbarcza mi torbiel (nie ma sensu u mnie robic drugiej laparo skoro wrocila torbiel w tym samym miejscu). Krotko mowiac - uwazam, ze powinnas dzialac z iv poprzedzonym wyciszaniem - polaczyc wizje 2 ginow. To sa realne szanse
P.s. nie odczytuj tego co napisalam jako jakies narzucanie drogi, bo nie o to mi chodzi. JEstem od tego daleka, ale pomyslalam czytajac Twoje pytanie, ze mamy podobnie z ta paskuda... Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 17:03
-
Dziewczyny niech sobie idą już te torbiele od nas wszystkich!
Podsyłam Wam ciekawy wywiad: https://www.youtube.com/watch?v=SkKFPuhjI3M
Ten odpowiedni moment nadejdzie dla nas wszystkich, nie musi to być "już", ważne, żeby był odpowiednimar lubi tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl