Endometrium polipowate.
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie histeroskopia nawet nie wchodzi w grę bo mam za dużo mikro polipow i czekam na wynik biopsji ale dr mówiła że na pewno będzie leczenie a potem jak się nie uda to ta spirala. Tak bardzo się boję bo już nie chce czekać a na necie też za wiele informacji nie ma o tym endometrium polipowatym i już panikuje.
-
Anuśla wrote:Ale po co usuwać jak ono się zluszcza, bo dostajemy @? Ja pisze o wycieciu zrostow i polipow, nie całego endometrium😄Polipowate endo może swiadczyc o jakimś stanie zapalnym. U mnie wyszla ecola na endo, antybiotyki i po sprawie. Na histeroskopii już nie było śladu. A często tak jak pisze, w jednym cyklu jest polipowate, w drugim nie.Szs
-
wdrodze82 wrote:A czy pamiętasz może nazwę antybiotyku, który ostatecznie rozprawił się u Ciebie z e coli? Jak długo trwało leczenie? Ja miałam na e coli amoksycyliną, ale nie wiem, czy to wystarczyło. Niby był robiony antybiogram, ale z tego co czytam ta bakteria jest trudna do całkowitego wybicia. Dopiero będą u mnie sprawdzać, czy jestem czysta pod tym względem W pochwie nic nie wyszło, ale wiadomo, że to nie świadczy o czystości macicy.
wdrodze82 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Czytam że u Was problem to bakteria i nie wiem czy nie lepiej właśnie ją mieć bo wtedy wiadomo co trzeba leczyć, u nas tego nie ma bo partner miał posiew robiony i czysto. Chyba hormonalne problemy mają wpływ na to endometrium polipowate i ciekawe czy też można szybko się rozprawić z tym
-
Weronikaa wrote:Czytam że u Was problem to bakteria i nie wiem czy nie lepiej właśnie ją mieć bo wtedy wiadomo co trzeba leczyć, u nas tego nie ma bo partner miał posiew robiony i czysto. Chyba hormonalne problemy mają wpływ na to endometrium polipowate i ciekawe czy też można szybko się rozprawić z tym
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Tak, dr Zmaczynski. Ale to jego autorska metoda, więc inni lekarze moga tego nie robić. Ale w klinice jak miałam histero to lekarz też wysłał wycinek na posiew mikrobiologiczny.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Ale powtórzę się (przepraszam) czy którejś z Was udało się wyleczyć to endometrium polipowate tabletkami? Bo ja mam brać przez dwa msc a potem jak nie pomoże to spirala i tego się boję. Są tu takie dziewczyny co się udało samymi tabletkami? Przepraszam że tak dopytuje ale nigdzie nie mogę na internecie znaleźć informacji tak jakby to był temat tabu
-
No czekam właśnie na te wyniki i już po ścianach chodzę. Mogłyby już być. Czy Wy po biopsji miałyście mega bolesną @? Zawsze pierwszy dzień był nie do wytrzymania a teraz 4 dzień i ledwo się ruszam i tak myślę może to ma coś wspólnego z tą biopsją
-
nick nieaktualnyWeronikaa wrote:Ale powtórzę się (przepraszam) czy którejś z Was udało się wyleczyć to endometrium polipowate tabletkami? Bo ja mam brać przez dwa msc a potem jak nie pomoże to spirala i tego się boję. Są tu takie dziewczyny co się udało samymi tabletkami? Przepraszam że tak dopytuje ale nigdzie nie mogę na internecie znaleźć informacji tak jakby to był temat tabu
Ja brałam 2 cykle provera, endometrium wyglądało lepiej ponieważ już były widoczne ujścia jajowodów na histeroskopii, wcześniej na histeroskopii nic nie było widac, mniej było też na ścianach macicy, resztę miałam wyczyszczone. -
35latka wrote:Ja brałam 2 cykle provera, endometrium wyglądało lepiej ponieważ już były widoczne ujścia jajowodów na histeroskopii, wcześniej na histeroskopii nic nie było widac, mniej było też na ścianach macicy, resztę miałam wyczyszczone.
-
nick nieaktualnyWeronikaa wrote:Oo widzisz, kurde najgorsze że mało informacji na necie i tak nic nie wiadomo o tym endometrium polipowatym. U mnie z kolei nie można zrobić histeroskopii bo mam za dużo mikro polipow i to nie ma sensu więc wątpię że dwa msc wystarczą leczenia lekami 😭
-
Już na biopsji miałam powiedziane że na pewno leki przez dwa miesiące i jak nie pomogą to spirala na pół roku. Paraliżuje mnie sama myśl że będę zmuszona czekać kolejne miesiące i to aż pół roku. Tym bardziej że wyniki nasienia są kiepskie i tu też jest obawa że będzie coraz gorzej mimo tej suplementacji. Za każdym razem kiedy wydaje nam się że będzie dobrze to wychodzi coś i naturalnie nam się nie udaje a do in vitro przez endometrium podejść nie możemy, to jest jakaś masakra
-
nick nieaktualnyWeronikaa wrote:Już na biopsji miałam powiedziane że na pewno leki przez dwa miesiące i jak nie pomogą to spirala na pół roku. Paraliżuje mnie sama myśl że będę zmuszona czekać kolejne miesiące i to aż pół roku. Tym bardziej że wyniki nasienia są kiepskie i tu też jest obawa że będzie coraz gorzej mimo tej suplementacji. Za każdym razem kiedy wydaje nam się że będzie dobrze to wychodzi coś i naturalnie nam się nie udaje a do in vitro przez endometrium podejść nie możemy, to jest jakaś masakra
U mnie było tak, niejednorodne endo miałam od grudnia. W lutym podeszłam do invitro ale bez transferu, mam dwie ❄️❄️, Pani Dr mówiła że z tym mozna podejść do invitro. Ale na transfer oczywiście trzeba poczekać. U mnie plan jest taki, podczas histeroskopii wyczyściła mi wszystko, bolało, ale cieszę się że mam to za sobą.. Teraz po tym cyklu z histeroskopia szykuje się do transferu.
Co ciekawe był cykl kiedy endometrium miałam zbyt cienkie, czyli jednak endometroum bywa różne. Tak u mnie to wygląda.