Fertimedica Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,ja już „po” z maluchem na pokładzie:) dzisiaj miałam tranferowanwego blastka 5.1.1
Mamy jeszcze trzy mrozaczki - blastki 5 i 2x4). Pani Doktor powiedziała, ze z tych komórek przynajmniej jeden zdrowy człowiek będzie:) prawie się popłakałam ze szczescia. Szlam na ten transfer jak w jakimś amoku. Już po wszystkim leżałam na fotelu i przepełniała mnie milosc i spokój. Po czym wylazlam z kliniki i dopadły mnie stres i zwątpienie czy to się w ogóle uda. Nie zmienia to faktu,ze Pani dr naprawdę jest cudowna i podnosi mnie na duchu. Testuje w przyszły piatek🤞🏻🤞🏻🤞🏻 I cały czas mam emocjonalna sinusoidę - będzie dobrze/nic z tego nie będzie. Proszę nie puszczajcie jeszcze kciuków,zeby ten malutek został ze mną na kolejne 9 miesiecy🙏 -
Cześć Dziewczyny:) jak Wam mija weekend?
Ja zaczynam 3dpt i chociaż staram się myśleć pozytywnie, wciąż mam gory i doły emocjonalne.
Dzisiaj miałam zły sen (śniło mi się,ze wszyscy w koło zaszli w ciąże i tylko ja nie) i się popłakałam. W dodatku sama nie wiem czy powinnam coś czuć,tak fizycznie, czy nie. Czasem zakluja mnie jajniki, czasem czuje dyskomfort w podbrzuszu,wczoraj miałam sileniejszy ból jednego jajnika i kłuło mnie podbrzusze. Nie wiem czy to efekt stymulacji czy może cos się dzieje.
Chciałam zapytać Dziewczyny,którym się udało - jakie miałyście odczucia - fizyczne i emocjonalne - po udanym transferze? I kiedy zrobillyscie pierwszy test?
-
Cześć Dziewczyny!
Za kilkanaście dni zaczynam stymulację w Ferti naładowana pozytywną energią
Przeniosłam się z Novum po kilku latach prób i starań.
Trzymam kciuki za wszystkie z Was ♥️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2020, 12:32
Maugosia, Bardotka#, natka196, Fiore lubią tę wiadomość
-
Maugosia, bardzo różne są te objawy, łącznie z brakiem jakichkolwiek objawów. U mnie to w zasadzie i po transferze nieudanym i udanym był jeden główny objaw, podbrzusze bolało mnie tak jakby na okres. Ja miałam bolesne miesiączki i to było takie samo uczucie tylko może mniej intensywne, byłam przekonana, że przyjdzie okres i nic z tego nie wyjdzie. Pierwszym razem nie wyszło a drugim się udało.
Huśtawka nastrojów jest zupełnie normalna myślę. Mnóstwo różnych myśli. Nadzieja miesza się z chwilami zwątpienia. Ale trzeba wierzyć w to maleństwo które jest w kobiecie.
Ja zrobiłam test 10go dnia po transferze.
Myśl pozytywnie, trzymam kciuki za powodzenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2020, 14:36
V.2017r. -> 7 tc [*]
15.08.2020r. - Wojtuś ❤️ [*] 38tc -
@skala dziekuje za odpowiedz:) u mnie w sumie dzisiaj niewiele się zmieniło. Żadnych spektakularnych objawow,trochę podbrzusze czasem cmi jak na @,ale pewnie gdybym nie doszukiwała się jakichkolwiek oznak to pewnie nawet bym nie zauważyła. Dzisiaj rozstaje się z relanium:) będę tęsknić,bo spałam po nim najlepiej od kilku tygodni. Pani dr mówiła,zeby test z krwi zrobić w piątek,ale kusi mnie,zeby pójść w środę (6 dpt). Jak myślicie?
-
My raz zrobiliśmy 6 dpt blastki. Negatyw.
Za drugim razem 7 dpt czterodniowego Zarodka. Pozytyw.
Popieram skałę. Zarówno brak objawów, jak i objawy mogą świadczyć o ciąży i o braku ciąży.
Cześć Paola, a kto jest Waszym lekarzem prowadzącym?ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Maugosia tak jak piszą dziewczyny- górki i dołki są całkiem normalne...Ja zrobiłam test 7dpt, mówiąc szczerze bałam się po prostu wcześniej. Co do odczuć fizycznych to ja nie miałam jakiś szczególnych, czułam się raczej normalnie, miałam lekki ból podbrzusza jakoś od 4dpt a jakieś "inne" objawy takie jak np.bolesność piersi (która w ogóle nie jest jakoś często u dziewczyn w ciąży wcale, więc tym się nie sugeruj ) to chyba 9-10dpt...Trzymam kciuki za Ciebie, trzeba wierzyć, że będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 08:40
Starania od 04.2018.
Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
AMH 4,4.
03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
07.2019- HyCosy- oba drożne.
02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt-
-
Mi odraczała pierwszy transfer i potem go robiła. Pierwszy transfer z pierwszej procedury najpierw miałam mieć na świeżo ze znakiem zapytania czy do niego dojdzie - jak będą wyglądały jajniki. Byłam jeszcze na tych hormonach po stymulacji, bo to nie schodzi z organizmu szybko i cała się trzęsłam i nawet płakałam w gabinecie jak mi o tym mówiła (że odraczamy transfer) i zapanowała nade mną. Potem robiła mi pierwszy transfer. Nie udał się, ale to już nie lekarza wina. Na pewno ma dobre podejście i wszystko tłumaczy.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Dr Goncikowska prowadzi mnie od początku (tylko punkcję wykonywał dr Dziadecki). Jest opanowana, przemiła, bardzo zaangażowana,wszystko skrupulatnie tłumaczy i ma bardzo profesjonalne podejście. Odpowiada na SMS i oddzwania kiedy tylko potrzeba. Jesteś w dobrych rekach❣️🤞🏻
-
Ja u dr Goncikowskiej miałam w zasadzie chyba 3 monitoringi przed transferem i robiła mi transfer- byłam zadowolona z tych wizyt, jest konkretna, bardzo uprzejma, profesjonalna. No i zrobiła mi szczęśliwy transfer, wiec myśle, że będziesz zadowolona 😊Starania od 04.2018.
Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
AMH 4,4.
03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
07.2019- HyCosy- oba drożne.
02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt-
-
@Maugosia dziękuję, że pytasz jestem zestresowana co dalej.... zaglądam i czekam na Twoje testowanie, trzymając mocno kciuki.
Byłam na wizycie, zaczynamy 18 czerwca od nowa, zobaczymy, w tym cyklu zdecydujemy się na IMSI
Daj jutro koniecznie znać !!!
@bardotka a u Ciebie ?
@wata.cukrowa a jak Ty się czujesz ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 19:24
-
Maugosia ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Wspaniale !!!!! Cudownie, zostanie będzie dobrze, gratuluję z całego serca !
@bardotka zostajemy na placu boju, licząc że może dla nas też nadejdzie dobry czas i upragnione szczęście !Maugosia lubi tę wiadomość