X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Fertimedica Warszawa
Odpowiedz

Fertimedica Warszawa

Oceń ten wątek:
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 22 listopada 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evie kochana, martwiłam się wczoraj, że cały dzień się nie odezwałaś. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy dołek, a nie początek depresji. To straszna choroba. Dobrze, że zdecydowałaś się na wizytę u psychologa, może warto, abyś kontynuowała spotkania.
    Co do sytuacji w pracy, to naprawdę współczuję i nie dziwię się, że jesteś tym sfrustrowana 😞 doskonale rozumiem Twoje dążenie do podwyżki, bo sama odkładałam decyzje o dziecku, bo umowa na zastępstwo, potem umowa na czas okreslony, kiepskie zarobki. W końcu jak stwierdziliśmy, że olewamy to i jakoś damy rade, okazało się, że nie możemy zajść w ciąże. I tak minęły prawie 3 lata. W miedzy czasie dostałam umowę na czas nieokreślony i podwyżkę. Mimo, że nadal przydałoby się więcej kasy, to od punkcji jestem na zwolnieniu i nie zamierzam już raczej wracać do pracy.
    Niestety chyba wszystkie firmy tłumaczą się teraz covidem, żeby nie dawać podwyżek 😕 ale takie mamienie Ciebie dodatkowymi pieniędzmi i dowalanie obowiązków jest po prostu paskudne. Niestety tak chyba działają wszytkie korporacje. Sprawdzają ile jesteś w stanie znieść. A w ogóle to przecież powinnaś się cieszyć, że masz pracę w takich trudnych czasach 😒 Sama jestem taka, że nie umiem walczyć o swoje, ale nie pozwól, żeby zjadało Cię to od środka, bo ten stres przekłada się tez na inne sfery.. przytulam Cię mocno i wysyłam dużo siły! ❤️

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Aleczemutek Ekspertka
    Postów: 177 262

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa100 wrote:
    Dziewczyny przepraszam, ale dopiero się uczę dodawać zdjęcia

    https://zapodaj.net/f3f158ac04f8d.jpg.html
    Pięknie 🍀 trzymam kciuki za betę i za nas wszystkie, żeby ta piękna passa trwała 🤞🤞

  • Aleczemutek Ekspertka
    Postów: 177 262

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Evie proszę nie poddawaj się, wiem że to zawsze łatwo się mówi, ale może jakiś urlop? Tak, żebyś przewietrzyła głowę i mogła się skupić na staraniach?
    A z pracą to chyba niestety żadna z nas nie ma łatwo. Ja po transferze wróciłam do pracy, bo strasznie się bałam, że jak będę zbyt długo na zwolnieniu, a się nie uda, to mi podziękują (choć niby mam umowę na czas nieokreślony, to teoretycznie zwolnienie musi być podparte dobrym argumentem), tymbardziej, że niedawno pracodawca zwolnił babeczkę, która leczy się onkologicznie.
    Nie mniej jednak, trzymam za Ciebie kciuki, żeby Ci się poukładało wszystko i żebyś się nie dała depresji. Mocno Cię ściskam 🍀🍀🍀

  • Trini87 Autorytet
    Postów: 900 437

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evie wrote:
    Wczoraj zaliczyłam mega doła. Przeleżałam w łóżku cały dzień..Czułam, że nie mam siły wstać, żyć... Obawiam się, że zaczyna się u mnie depresja.. Miałam już jedną rozmowę z psychologiem z Ferti ale nie czuję, żeby to mi cokolwiek dało...
    Starania o dziecko to raz ale frustracja z pracy to dwa... W dużym skrócie, żeby Was nie zanudzić: we wrześniu ur zmieniłam dział w firmie. Potrzebowałam tej zmiany i zdecydowałam się na nią licząc głownie na to, że bardziej ustabiluzjŕ swoją sytuację (także finansowo) przed zajściem w ciążę. W związku ze zmianą dostałam podwyżkę ale niewielką. Do dziś dwukrotnie zmienił się mój szef więc nic z tego co mi obiecywali się nie spełni. Znów jestem zdana tylko na siebie. Ale do sedna. Jestem sfrustrowana tym ale tak mega sfrustrowana tym, że po prawie półtorej roku nie mogę doprosić się podwyżki choć dostaję info zwrotne, że jestem super pracownikiem, zaanagażowanym, myślącym itp.. Przez ten czas wzięłam na siebie wiele obowiązkow, także daleko wykraczących poza moje stanowisko bo firma potrzebowała. Przez kilka miesięcy pracowałam na 1,5 etatu i oczywiście zapłacili mi za to ale o długofalowej podwyżce nie było mowy..zasłaniaią się covidem, tym pozwyżki są zablokowane itp.. choć wiem, że to nie jest prawda.. Zależałoby mi na tyn, żeby przed ciążą wywalczyć jeszcze jakąś kaskę z dwóch powodów: uważam, że zasłużyłam na to jak inny w moim dziale bo przez ostatni rok pracowałam naprawdę ciężko kosztem często czasu wolnego, snu, czasu z mężem a dwa- gdy zajdę w ciążę to zniknę z firmy mam nadzieje od razu na dwójkę dzieci i zostanę na ten czas z naprawdę kiepską pensją.. Wiem, że powiedzie żeby olać może tą robote i skupić się na staraniach ale ciężko mi tak odpuścić skoro już tyle mnie to.kosztowało i mam teraz ogromne poczucie niesprawiedliwości... Nie umiem sobie z tym poradzić, jakoś poukładać sobie tego wszystkiego 😔 Ale najgorsze w tym wzzystkich jest to że taj jak pisałam zmienia się właśnie mój szef i pomimo, że jest ktoś na jego miejsce to nie przejmuje wszystkiego tylko cześć będzie dowalona mi.. to spory kawał roboty i znów po raz 3 w jednym roku czeka mnie nauka, pewnie siedzenie nadgodzin i tyle... o.kasie narazie cisza bo nie wiqdomo jak.pójdzie sprzedaż w grudniu która jest kluczowa... a mi się chce wymiotować jak to słyszę.. niestety nie jestem typem, który bardzo umie walczyć o swoje, czuję, że wykorzystują moje ambicje, pracowitość, i tak mnie zwodzą pieprzeniem jaka to jestem zajebista.. a podwyżki dostaje ktoś inny... 😢
    Przepraszam rozpisałam się... a to coś co aż rozrywa mi wnętrzności..
    Może spróbujesz innego psychologa? Jedna rozmowa nic nie zdziała a tymczasowo pomoże. Musisz czymś zająć głowę. Ja mam czasem dołki i chodzę co jakiś czas do psychologa. Kiedyś też zaliczyłam psychiatrę i leki (podczas rozwodu). To nie wstyd - trzeba o siebie walczyć.
    Może poszukasz czegoś innego albo zaczniesz pokazywać, że już nie dajesz rady z kolejnymi obowiązkami? Kurczę nie jesteśmy maszynami, mamy granice. Może gdybyś miała ugadaną robotę to mialabys wtedy mocny argument do negocjacji. Pamiętaj, że firma Cię nie doceni - Ty musisz walczyć o swoje. Poza tym najwazniejsze jest zdrowie. Ja kręgoslupem przyplacilam i teraz staram się nie robić nadgodzin. Wyznaję zasadę, że pracę moge zmienić a kręgoslupa nie. To tylko praca. Moja sasiadka też czekała, było mówione jak dobrze sobie radzi itp. Wszystko kosztem nerwow i nadgodzin. Znalazla inna prace i teraz jest ok. Przeczytaj książkę "Kto zabrał mój ser?". Krótka ale naprawdę pokazuje, że zmiany są dobre. Jeśli chcesz to mozemy tez przejsc na prv.

    Leczenie od 2018 roku.
    #2023 - 2kolejne histeroskopie, usunięte zrosty i potwierdzony brak stanu zapalnego macicy (CD138)
    #2021 - 2histeroskopie. Przegroda zlikwidowana w 80%
    #11.2021 Hiperinsulinemia (dieta 🥗 + leki💊)
    #Endometrioza
    #Mutacje: G20210A, 4G/5G, C677T, A1298C 🧬🧬
    #Kariotypy ok
    #Ferrytyna dolna granica
    #Homocysteina 9/12
    #DHEAS nieznacznie powyżej normy
    #Ana2-słabo dodatni

    #B.niskie parametry nasienia, kiepskie wiązanie z hialuronianem 😔 Tabletki nic nie dają. Prawdopodobnie genetyka.

    #Witaminy💊 i meta

    1IV - tylko 2 ❄❄ 5dniowe (2BB i 3BB, PICSI)
    2IV - 3 ❄❄❄3.2.3, 4.2.3, 1.2.3, wykorzystane 😓 (PICSI)
    3IV -2 ❄️❄️ 5.2.2., 5.2.3 (prawidłowe) - Embriogen, IMSI. Został 1...

    Cross-match 57%, Allo-mlr 41,9%
    Cytokiny- atak zarodka
    Braki KIR: 2DL5 (grupa 1), 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1, 3DP1var
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 900 437

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleczemutek wrote:
    @Evie proszę nie poddawaj się, wiem że to zawsze łatwo się mówi, ale może jakiś urlop? Tak, żebyś przewietrzyła głowę i mogła się skupić na staraniach?
    A z pracą to chyba niestety żadna z nas nie ma łatwo. Ja po transferze wróciłam do pracy, bo strasznie się bałam, że jak będę zbyt długo na zwolnieniu, a się nie uda, to mi podziękują (choć niby mam umowę na czas nieokreślony, to teoretycznie zwolnienie musi być podparte dobrym argumentem), tymbardziej, że niedawno pracodawca zwolnił babeczkę, która leczy się onkologicznie.
    Nie mniej jednak, trzymam za Ciebie kciuki, żeby Ci się poukładało wszystko i żebyś się nie dała depresji. Mocno Cię ściskam 🍀🍀🍀
    Podczas transferu jest L4 czy coś? Czy po prostu urlop sie bierze?
    No nie żartuj... co za chamstwo. Kobieta potrzebuje ubezpieczenia a ten ją zwalnia...

    Leczenie od 2018 roku.
    #2023 - 2kolejne histeroskopie, usunięte zrosty i potwierdzony brak stanu zapalnego macicy (CD138)
    #2021 - 2histeroskopie. Przegroda zlikwidowana w 80%
    #11.2021 Hiperinsulinemia (dieta 🥗 + leki💊)
    #Endometrioza
    #Mutacje: G20210A, 4G/5G, C677T, A1298C 🧬🧬
    #Kariotypy ok
    #Ferrytyna dolna granica
    #Homocysteina 9/12
    #DHEAS nieznacznie powyżej normy
    #Ana2-słabo dodatni

    #B.niskie parametry nasienia, kiepskie wiązanie z hialuronianem 😔 Tabletki nic nie dają. Prawdopodobnie genetyka.

    #Witaminy💊 i meta

    1IV - tylko 2 ❄❄ 5dniowe (2BB i 3BB, PICSI)
    2IV - 3 ❄❄❄3.2.3, 4.2.3, 1.2.3, wykorzystane 😓 (PICSI)
    3IV -2 ❄️❄️ 5.2.2., 5.2.3 (prawidłowe) - Embriogen, IMSI. Został 1...

    Cross-match 57%, Allo-mlr 41,9%
    Cytokiny- atak zarodka
    Braki KIR: 2DL5 (grupa 1), 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1, 3DP1var
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini, mi normalnie dr G. wypisuje zwolnienia. Najpierw od punkcji do transferu, potem od transferu do bety i teraz dalej przedłużyła do usg za dwa tygodnie.

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 900 437

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aneta no u mnie chyba by to nie przeszło skoro pracujemy zdalnie. Pewnie musiałabym pomagać.

    Leczenie od 2018 roku.
    #2023 - 2kolejne histeroskopie, usunięte zrosty i potwierdzony brak stanu zapalnego macicy (CD138)
    #2021 - 2histeroskopie. Przegroda zlikwidowana w 80%
    #11.2021 Hiperinsulinemia (dieta 🥗 + leki💊)
    #Endometrioza
    #Mutacje: G20210A, 4G/5G, C677T, A1298C 🧬🧬
    #Kariotypy ok
    #Ferrytyna dolna granica
    #Homocysteina 9/12
    #DHEAS nieznacznie powyżej normy
    #Ana2-słabo dodatni

    #B.niskie parametry nasienia, kiepskie wiązanie z hialuronianem 😔 Tabletki nic nie dają. Prawdopodobnie genetyka.

    #Witaminy💊 i meta

    1IV - tylko 2 ❄❄ 5dniowe (2BB i 3BB, PICSI)
    2IV - 3 ❄❄❄3.2.3, 4.2.3, 1.2.3, wykorzystane 😓 (PICSI)
    3IV -2 ❄️❄️ 5.2.2., 5.2.3 (prawidłowe) - Embriogen, IMSI. Został 1...

    Cross-match 57%, Allo-mlr 41,9%
    Cytokiny- atak zarodka
    Braki KIR: 2DL5 (grupa 1), 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1, 3DP1var
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    @Aneta no u mnie chyba by to nie przeszło skoro pracujemy zdalnie. Pewnie musiałabym pomagać.

    Ja też pracuję zdalnie, praktycznie od marca, byłam łącznie ze 3-4 tygodnie w firmie jak wróciliśmy na system zmianowy. Ale powiedziałam szczerze szefowej o swoich planach, przyjęła ze zrozumieniem i powiedziała, że jak będę potrzebować L4 to mogę brać. Dlatego korzystam. Za długo czekałam na ciąże, żeby teraz stresować się pracą.
    Moja szefowa jest lekko mówiąc „specyficzna”. Jako człowiek miła i serdeczna, ale jako szefowa potrafi być paskudna, a nawet mobingująca. Mam to szczęście, że mnie chyba lubi ;)

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, powtórzyłam dziś betę. 12 dpt.
    Wynik 550 mlU/ml! 😍 przyrost 135% 😮

    Fiore, Aleczemutek, pannaaleksandra, Evie, Malica, Bardotka#, Domassek1991, Mary Lou, Krąsi lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2020, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evie wrote:
    Wczoraj zaliczyłam mega doła. Przeleżałam w łóżku cały dzień..Czułam, że nie mam siły wstać, żyć... Obawiam się, że zaczyna się u mnie depresja.. Miałam już jedną rozmowę z psychologiem z Ferti ale nie czuję, żeby to mi cokolwiek dało...
    Starania o dziecko to raz ale frustracja z pracy to dwa... W dużym skrócie, żeby Was nie zanudzić: we wrześniu ur zmieniłam dział w firmie. Potrzebowałam tej zmiany i zdecydowałam się na nią licząc głownie na to, że bardziej ustabiluzjŕ swoją sytuację (także finansowo) przed zajściem w ciążę. W związku ze zmianą dostałam podwyżkę ale niewielką. Do dziś dwukrotnie zmienił się mój szef więc nic z tego co mi obiecywali się nie spełni. Znów jestem zdana tylko na siebie. Ale do sedna. Jestem sfrustrowana tym ale tak mega sfrustrowana tym, że po prawie półtorej roku nie mogę doprosić się podwyżki choć dostaję info zwrotne, że jestem super pracownikiem, zaanagażowanym, myślącym itp.. Przez ten czas wzięłam na siebie wiele obowiązkow, także daleko wykraczących poza moje stanowisko bo firma potrzebowała. Przez kilka miesięcy pracowałam na 1,5 etatu i oczywiście zapłacili mi za to ale o długofalowej podwyżce nie było mowy..zasłaniaią się covidem, tym pozwyżki są zablokowane itp.. choć wiem, że to nie jest prawda.. Zależałoby mi na tyn, żeby przed ciążą wywalczyć jeszcze jakąś kaskę z dwóch powodów: uważam, że zasłużyłam na to jak inny w moim dziale bo przez ostatni rok pracowałam naprawdę ciężko kosztem często czasu wolnego, snu, czasu z mężem a dwa- gdy zajdę w ciążę to zniknę z firmy mam nadzieje od razu na dwójkę dzieci i zostanę na ten czas z naprawdę kiepską pensją.. Wiem, że powiedzie żeby olać może tą robote i skupić się na staraniach ale ciężko mi tak odpuścić skoro już tyle mnie to.kosztowało i mam teraz ogromne poczucie niesprawiedliwości... Nie umiem sobie z tym poradzić, jakoś poukładać sobie tego wszystkiego 😔 Ale najgorsze w tym wzzystkich jest to że taj jak pisałam zmienia się właśnie mój szef i pomimo, że jest ktoś na jego miejsce to nie przejmuje wszystkiego tylko cześć będzie dowalona mi.. to spory kawał roboty i znów po raz 3 w jednym roku czeka mnie nauka, pewnie siedzenie nadgodzin i tyle... o.kasie narazie cisza bo nie wiqdomo jak.pójdzie sprzedaż w grudniu która jest kluczowa... a mi się chce wymiotować jak to słyszę.. niestety nie jestem typem, który bardzo umie walczyć o swoje, czuję, że wykorzystują moje ambicje, pracowitość, i tak mnie zwodzą pieprzeniem jaka to jestem zajebista.. a podwyżki dostaje ktoś inny... 😢
    Przepraszam rozpisałam się... a to coś co aż rozrywa mi wnętrzności..


    Dużo już w tym temacie powiedziały moje poprzedniczki ale jako osoba w trakcie terapii której głównym trzonem jest brak poczucia wartości i wiary w siebie a zarazem, wbrew temu, osoba na kierowniczym stanowisku w korpo która ofkors podlega komuś ale też zarzadza zespołem i też dostaje prośby o podwyżki a korpo mówi "zasłon się covidem" podpowiem tylko: przestudiuj metody negocjacji i przetestuj siłę słów "co musiałoby się zadziac abyś dał mi podwyzke/zmienił zdanie" etc.
    Ważne jest tez ustalenie w rozmowie Twojego stanu - powiedz szczerze jak się z tym czujesz (bez obwiniania czy skarżenia się: tylko fakty, bo to pozwala Ci prowadzić rozmowę bez migania się i platania a prowadzi naturalnie dyskusje, bez zawieszania głosu itp).
    Niestety nie pamiętam co to za metoda negocjacji, zapamiętałam ją ze szkolenia które wiele mi dało i przyniosło sporo sukcesów ale wymaga treningu i przygotowania.
    Trzymam za Ciebie kciuki bo sama też nie umiałam o siebie walczyć przez wiele lat i dawałam się "robić". Powoli uczę się to zmieniać ale ułatwia mi to fakt że wspomniane prowadzenie dyskusji buduje Twój wizerunek w oczach innych stąd tak to polecam.
    Nie wiem czy wyrażam się jasno bo czuje się przeciętnie - jak nie, daj znać!

  • Trini87 Autorytet
    Postów: 900 437

    Wysłany: 22 listopada 2020, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnsk wrote:
    Dużo już w tym temacie powiedziały moje poprzedniczki ale jako osoba w trakcie terapii której głównym trzonem jest brak poczucia wartości i wiary w siebie a zarazem, wbrew temu, osoba na kierowniczym stanowisku w korpo która ofkors podlega komuś ale też zarzadza zespołem i też dostaje prośby o podwyżki a korpo mówi "zasłon się covidem" podpowiem tylko: przestudiuj metody negocjacji i przetestuj siłę słów "co musiałoby się zadziac abyś dał mi podwyzke/zmienił zdanie" etc.
    Ważne jest tez ustalenie w rozmowie Twojego stanu - powiedz szczerze jak się z tym czujesz (bez obwiniania czy skarżenia się: tylko fakty, bo to pozwala Ci prowadzić rozmowę bez migania się i platania a prowadzi naturalnie dyskusje, bez zawieszania głosu itp).
    Niestety nie pamiętam co to za metoda negocjacji, zapamiętałam ją ze szkolenia które wiele mi dało i przyniosło sporo sukcesów ale wymaga treningu i przygotowania.
    Trzymam za Ciebie kciuki bo sama też nie umiałam o siebie walczyć przez wiele lat i dawałam się "robić". Powoli uczę się to zmieniać ale ułatwia mi to fakt że wspomniane prowadzenie dyskusji buduje Twój wizerunek w oczach innych stąd tak to polecam.
    Nie wiem czy wyrażam się jasno bo czuje się przeciętnie - jak nie, daj znać!
    Ja postawiłam sprawę jasno typu, że zawsze bardzo się staram, pomagam kiedy trzeba, zostaję, poza tym moje obowiazki wykraczają poza moje stanowisko. Troche na ostrzu noża ale - w innej firmie po 1 miałabym stanowisko wyżej za tyle i tyle (akurat miałam propozycję).
    Byłam już wkurzona, że nie mam awansu a dużo robię i poświęcam. W ostatniej chwili mi obiecali przed zablokowaniem w firmie podwyżek itp.

    Mnsk lubi tę wiadomość

    Leczenie od 2018 roku.
    #2023 - 2kolejne histeroskopie, usunięte zrosty i potwierdzony brak stanu zapalnego macicy (CD138)
    #2021 - 2histeroskopie. Przegroda zlikwidowana w 80%
    #11.2021 Hiperinsulinemia (dieta 🥗 + leki💊)
    #Endometrioza
    #Mutacje: G20210A, 4G/5G, C677T, A1298C 🧬🧬
    #Kariotypy ok
    #Ferrytyna dolna granica
    #Homocysteina 9/12
    #DHEAS nieznacznie powyżej normy
    #Ana2-słabo dodatni

    #B.niskie parametry nasienia, kiepskie wiązanie z hialuronianem 😔 Tabletki nic nie dają. Prawdopodobnie genetyka.

    #Witaminy💊 i meta

    1IV - tylko 2 ❄❄ 5dniowe (2BB i 3BB, PICSI)
    2IV - 3 ❄❄❄3.2.3, 4.2.3, 1.2.3, wykorzystane 😓 (PICSI)
    3IV -2 ❄️❄️ 5.2.2., 5.2.3 (prawidłowe) - Embriogen, IMSI. Został 1...

    Cross-match 57%, Allo-mlr 41,9%
    Cytokiny- atak zarodka
    Braki KIR: 2DL5 (grupa 1), 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1, 3DP1var
  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 22 listopada 2020, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    Laski, powtórzyłam dziś betę. 12 dpt.
    Wynik 550 mlU/ml! 😍 przyrost 135% 😮
    Wow piknie ❤️❤️❤️❤️

    Aneta8, Evie lubią tę wiadomość

  • Mary Lou Przyjaciółka
    Postów: 113 437

    Wysłany: 22 listopada 2020, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Evie,
    jak bym widziała swoją historię. Pracuję w miejscu, które wyciska ze mnie wszystko i dawno bym to miejsce zmieniła gdyby nie starania o ciąże. Przecież wytrzymam jeszcze miesiąc skoro tyle lat na to pracowałam. I jeszcze jeden miesiąc, i następny, i okazuje się, że mijają kolejne l a t a. Nie mogę wziąć ot tak L4, bo goła pensja na nic nie starcza, muszę pracować, żeby zarabiać, żeby wypracować sobie social na czas ciąży i macierzyński. Z każdym miesiącem, z każdym ujemnym testem, mierzę się z dwoma potworami: niepłodnością i tym, czy wytrzymam kolejny miesiąc na najwyższych obrotach w pracy. Wpadłam w tą samą pułapkę i tylko nadzieja, że tym razem się uda pozwala mi trzymać się na powierzchni. Myślę, że wiele z nas tak ma. Że niepłodność nakręca całą spiralę innych problemów, to taki wierzchołek góry lodowej. Nie wiem, czy świadomość, że inni też tak mają pomaga, ale przynajmniej bardzo dobrze Cię rozumiem i nie daj się, nie poddawaj się, masz o co walczyć!

    endometrioza, czynnik męski
    starania od 2018
    V-IX 2020 - 3 x IUI ☹️
    IVF
    X.2020 stymulacja długi protokół
    Punkcja: z 8 pęcherzyków uzyskano 4 komórki
    ICSI: 4 blastocysty 💚5.1.1 💚5.1.1 💚5.1.2 💚5.1.2
    Wszystkie zamrożono, transfer odroczony.
    28.11 - FET 5.1.1
    bhcg 6 dpt - 41,35
    bhcg 9 dpt - 251
    bhcg 11 dpt - 458
    bhcg 13 dpt - 809
    bhcg 16 dpt - 2677
    USG 23 dpt - ❤️
    11 tc - Sanco - zdrowa dziewczyna 👧
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 900 437

    Wysłany: 23 listopada 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam, zobaczyłam i mam zrobić badania 😉 Dr Dz.uznał, że mojej przegrody nie tykamy bo to przegroda mięśniowa i robimy od razu invitro. Muszę to przemyśleć i obgadać z facetem. A Wy co sądzicie?

    Leczenie od 2018 roku.
    #2023 - 2kolejne histeroskopie, usunięte zrosty i potwierdzony brak stanu zapalnego macicy (CD138)
    #2021 - 2histeroskopie. Przegroda zlikwidowana w 80%
    #11.2021 Hiperinsulinemia (dieta 🥗 + leki💊)
    #Endometrioza
    #Mutacje: G20210A, 4G/5G, C677T, A1298C 🧬🧬
    #Kariotypy ok
    #Ferrytyna dolna granica
    #Homocysteina 9/12
    #DHEAS nieznacznie powyżej normy
    #Ana2-słabo dodatni

    #B.niskie parametry nasienia, kiepskie wiązanie z hialuronianem 😔 Tabletki nic nie dają. Prawdopodobnie genetyka.

    #Witaminy💊 i meta

    1IV - tylko 2 ❄❄ 5dniowe (2BB i 3BB, PICSI)
    2IV - 3 ❄❄❄3.2.3, 4.2.3, 1.2.3, wykorzystane 😓 (PICSI)
    3IV -2 ❄️❄️ 5.2.2., 5.2.3 (prawidłowe) - Embriogen, IMSI. Został 1...

    Cross-match 57%, Allo-mlr 41,9%
    Cytokiny- atak zarodka
    Braki KIR: 2DL5 (grupa 1), 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1, 3DP1var
  • Aleczemutek Ekspertka
    Postów: 177 262

    Wysłany: 23 listopada 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, 9dpt - beta: 97, progesteron - 4.60.
    Oby teraz przyrastało ładnie.

    Aneta8, Malica lubią tę wiadomość

  • Fiore Autorytet
    Postów: 870 1742

    Wysłany: 23 listopada 2020, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleczemutek beta super, ale progesteron jest na pewno 4,6? A nie 46? Bo jeśli 4,6 to za niski i koniecznie trzeba by dołożyć coś do tego

    Starania od 04.2018.
    Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
    AMH 4,4.
    03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
    07.2019- HyCosy- oba drożne.
    02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
    03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt- <3
    f2wl2n0a4zf2jm0h.png
  • Aleczemutek Ekspertka
    Postów: 177 262

    Wysłany: 23 listopada 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fiore wrote:
    Aleczemutek beta super, ale progesteron jest na pewno 4,6? A nie 46? Bo jeśli 4,6 to za niski i koniecznie trzeba by dołożyć coś do tego
    Tak, 4.60, pisałam już do dr Dz, czekam na odpowiedź. Teraz do środy będę świrować, czy dobrze przyrastać będzie.

  • Aleczemutek Ekspertka
    Postów: 177 262

    Wysłany: 23 listopada 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam brać 1 duphaston więcej i tyle.

  • Fiore Autorytet
    Postów: 870 1742

    Wysłany: 23 listopada 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze, że napisałaś 🙂

    Starania od 04.2018.
    Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
    AMH 4,4.
    03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
    07.2019- HyCosy- oba drożne.
    02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
    03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt- <3
    f2wl2n0a4zf2jm0h.png
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 23 listopada 2020, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleczemutek cudownie! Gratuluję 🧡
    Mam nadzieję, że progesteron podskoczy, nie martw się na zapas.

    Ja nie mierzyłam poziomu progesteronu, może powinnam sprawdzić..

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ