Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Czara wrote:W naszym przypadku przy staraniach chyba nie ma innego wyjścia jak łykać dostinex. bez niego prolaktyna hula wysoko. Swoją drogą, łykałam go raz w tygodniu po pół tabletki i mi przez 2 miesiące zbił aż za nisko, teraz 1/4 łykam
Ja też łykam 1/4 na tydzień. Myśle że to dawkowanie zależy od BMI. A miałaś robione badania prolaktyny z obciążeniem?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
nick nieaktualnyBadanie prolaktyny z obciążeniem robiłam w sierpniu. Wtedy miałam 1500/7500. Dostinex łykałam przez 2 miesiące i ładnie mi zbiło. Teraz w styczniu powtórzyłam, ale bez obciążenia i miałam 950, z dostinexem po dwóch miesiącach - 150.
W sobotę mam wizytę u doktora, ciekawa jestem co mi powie. Dał mi skierowanie do szpitala w związku z tym gruczolakiem, żeby porobili mi wszystkie badania, ale nie wzięli mnie -
Asia87 wrote:U mnie tak samo. Zmniejszyłam do 1/4 na tydz. A odstawić mam w 6 tyg ciąży.
O to dobrze wiedzieć że trzeba jednak odstawić7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Melduje się po wizycie.
Mam dwa pęcherzyki na lewym jajniku 11mm i 14 mm, jeden malutki na prawym. Endometrium 8. Wyniki hormonów, które robiłam wzorowe. Jeżeli teraz się nie uda to jeszcze trzy cykle i będziemy próbować inseminacji.
Teraz odnośnie monitoringu. Dr Ś na moje pytanie o sprawdzenie czy pęcherzyki pękają się uśmiechnął ;)Mówi że wie że w internecie piszą o sprawdzaniu i on też tak kiedyś robił ale przestał bo:
1. Sprawdzenie czy pęcherzyk pękł czy nie nigdy nie daje 100% pewności a naraża tylko na dodatkowe koszty.
2. Może być tak, że pęcherzyk pęka i uwalnia komórkę jajową a potem się znowu zasklepia i wtedy mówi, się że nie pękł a za dwa tygodnie test jest pozytywny.
3. Nawet jak się stwierdzi czy pęcherzyk pękł czy nie to daje nam to tylko samą wiedzę i nic z nią dalej nie zrobimy. Może powodować tylko dodatkowe napięcie i stres.
Mnie tymi argumentami przekonał, nie wiem jak Was?
Zapytałam go przy okazji o brak śluzu rozciągliwego płodnego. Powiedział, że jak nie widać go na zewnątrz to nie znaczy że go nie ma. U mnie w badaniu był widoczny i spokojnie starczy go żeby wspomóc plemniki. Moja budowa i fakt że nie rodziłam powodują, że śluz nie wydostaje się na zewnątrz ale tam gdzie powinien być to jest go odpowiednia ilość.
Na odchodne powiedział, że czeka na dobre wieści.
P.S. pierwszy raz się do mnie uśmiechał i mówił tak na luzieChudaRuda, bazylkove, Asia87 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualny
-
Dostałam receptę na ovitrelle bo dzisiaj za małe pęcherzyki na zastrzyk w klinice, w czwartek mam sobie zrobić sama zastrzyk. Później 9 kwietnia test ciążowy. Jak będzie pozytyw to wysłać wyniki sms, jak przyjdzie @ to kolejny cykl z aromkiem 5 - 9dc.
P.S. Jak na odchodne się do mnie uśmiechnął i powiedział że czeka na dobre wieści to jakbym skrzydeł dostałaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 17:09
ChudaRuda lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa to gratuluję pomyślnej wizyty i trzymam kciuki za testowanie .
Podejrzewam, że gdy jest podejrzenie LUF/niepękających pęcherzyków to strategia dr byłaby inna i wtedy może konieczny byłby pełen monitoring jak u Izy.
Z racji tego, że do dr chodzę już dosyć długo to poznałam zarówno jego lepsze jak i gorsze dni. Zdecydowanie wolę te lepsze, bo można z nim nawet fajnie pożartować. Ja po wizytach zawsze wychodzę podbudowana, że jestem o krok bliżej niż dalej .
anciaa lubi tę wiadomość
-
Iza i to jest najgorsze w tej całej niepłodności, że może składać się na nią milion różnych rzeczy (zresztą po Twojej stopce widzę, że oprócz LUF masz wiele różnych "schorzeń") i nie ma jednej kompleksowej metody leczenia, diagnostyki. I tak chyba działają lekarze w klinikach, metodą eliminacji... czyli np leczymy PCOS i gdy pomimo świetnych rezultatów nic się nie dzieje to po x cyklach szukamy dalej. Nie wiem jak "popularny" jest LUF, ale gdyby był największy odsetek kobiet cierpiałby na to schorzenie to pewnie szybciej zostałabyś zdiagnozowana a tak to trwało to 3 lata
Mam nadzieję, że nasi lekarze będą stawiali nam same trafne diagnozy i szybko każda z nas będzie mogła tulić ciepłą kluskę .
Jak to mówi dr Ś. medycyna to nie matematyka, nie możemy zakładać, że wszystko będzie się działo w powtarzalny sposób zgodny z algorytmem. -
Aaaaaaa dziewczyny, odetchnęłam z ulgą. Cytomegalia, która wyszła mi dodatnia okazała się starym zakażeniem więc możemy się starać Czekam na @ która przyjdzie w następnym tygodniu i ruszamy z IUI Jestem szczęśliwa
Asia87, Madziulla, malgosimi lubią tę wiadomość
Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
ChudaRuda super wieści Cieszę się bardzo i trzymam kciuki za IUI
Czekam na wieści od wizytujących jutro i zaciskam kciukiChudaRuda lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
ChudaRuda super
Czyli dziś czekamy na wieści od Koraa, malgosimi, Justyna87 i ode mnie
Oby ten piękny dzień przyniósł same dobre wieści.ChudaRuda lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb