Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPoniżej 50.. mam 29+2 i 1300 gram- więc chyba lekko poniżej 50Lenonki wrote:Bazylkove, cudna fasolka, albo fasol
U Ciebie na suwaczku już 9 tydzień! Ale leci...
Justyna, mąż jeszcze/już w sanatorium? Ostatnio zaczęłam oglądać ten program Sanatorium miłości
Na szczęście jemu nic nie grozi, bo na pewno zaniża średnią wieku 
Ciasteczko, 20 zł? Mój portfel właśnie jęknął z zazdrości W którym centylu jest Twój synek?
No trochę zamieszania było z tym, ale jednak warto było. Ile to kosztuje prv?? Śmiesznie, że to w pupę dają
-
Ja wcześniejszych skoków nie zauważyłam, ale ten to była masakra. Teraz został problem z drzemkami, wszystkie rady mile widziane...Lenonki wrote:Czara, ale złote dziecko z Frania, skoro przy zapaleniu oskrzeli jest nadal pogodny! A jak Wam idzie inhalacja?
Lena, bez problemu mocowałaś tą karuzelę do chicco?
Lunitari, z Twojego opisu wynika, że fajne jest już takie 4 miesięczne dziecko Choć jak przesyłałyście sobie rozłożenie skoków rozwojowych to trochę się przeraziłam, bo wygląda na to, że dziecko jest marudne przez połowę pierwszego roku życia 
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Kurde Lenonki, ja mam przy łóżeczku
![:-\](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/irritated.gif ":-\")
Ale z projektorow mogę polecić żółwia b cloud. Imitujący szum fal i same fale! Można chyba zobaczyć na YT. Pięknie to wygląda, bo te fale się ruszaja .. efekt jak w jakimś oceanarium. Tylko to dziadostwo drogie uważam, ja mam z olx, bo nowe prawie 200 zł.
Lenonki lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Ja jestem z Invicty. Moim zdaniem leczenie skuteczneJustyna87 wrote:Boziu, Wy tak piszecie o tej Invicie. A ja uciekłam do niej z Gamety. I mam zamiar robić inseminacje... Teraz to mam zagwostkę jedno IUI nieudane i szybka akcja i decyzja o IVF - nie zaluje, stymulacja az za dobra, pierwszy strzal i jak widzisz w stopce jest super!
Musisz sama sprawdzic i sie przekonac ja w Gdyni, doktor Szczyptanska-polecam.
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
4me wrote:Ja jestem z Invicty. Moim zdaniem leczenie skuteczne jedno IUI nieudane i szybka akcja i decyzja o IVF - nie zaluje, stymulacja az za dobra, pierwszy strzal i jak widzisz w stopce jest super!
Musisz sama sprawdzic i sie przekonac ja w Gdyni, doktor Szczyptanska-polecam.
Właśnie do niej chodzę a mąż owszem, dalej w senatorium, leci drugi tydzień. A mi tak dobrze w domu, nikt mi nie robi bałaganu oprócz samej siebie wróci w marcu, w kwietniu robimy badania plemników i mam nadzieję że w maju inseminacja a wiąże z nią ogromne nadzieje:)
Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Od czwartku w Lidlu, dla dzieciaczków i przyszłych mam
https://www.lidl.pl/pl/Asortyment.htm?id=1237&week=1
Lunitari, Lenonki lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualnyDzieki Lena za info o Lidlu;)
Bazylku fajnie bylo uslyszec serduszko? Jak to sie wszystko dobrze potoczylo !!;*
Dziewczyny czy do dr Suchanek mozna jakos na nfz sie umowic? Bylsm dzisiaj u niej w sanitas 200zl znowu mam niedlugo przyjsc... Tak sie zastanawiam czy w ramach nzf nue przyjmuje -
nick nieaktualny
-
Lena, piękna beta Trzymam kciuki za rodzeńsrwo dla Ninki. Biorąc pod uwagę, że do zapłodnienia doszło jednocześnie, to praktycznie będzie to dla niej bliźniak
Bazylkove- śliczności! Taka prawdziwa, idealna fasolka.
A ja wczoraj ratowałam epileptyka z koleżNką w 9 miesiącu. Epileptyk rzucał się i charczał, ja go zagadywałam i podtrzymywałam głowę, żeby sobie jej o chodnik nie uszkodził, ciężarna wzywała pogotowie, pies ciężarnej ujadał, moje dziecko w wózku wyło głośniej niż syreny... Coś strasznego. Łuśka była potem całe popołudnie płacząca i nieodkładalna, aż rano miałam zakwasy od lulania tego klocusia. Cały czas się zastanawiam czy to było odgrywanie się za to, że ją porzuciłam dla epileptyka, czy wpływ pełni4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Bloczka idziesz na wizytę z kompletem badań w dniu, w którym wyznaczy lekarz, zależy jak długie masz cykle u mnie to był 14 dzień cyklu. Co namniej 2 godziny przed samą wizytą robisz badania krwi LH i estradiol (nie trzeba być na czczo). Z wynikiami idziesz na wizytę, doktor na podstawie wyników i USG podejmuje decyzję, kiedy robić IUI. Czasami trzeba poczekać i zgłosić się dopiero za 2-3 dni. Doktor wypisuje zazwyczaj zastrzyk Ovitrell, który podajesz sobie sama lub w gabinecie w Gamecie. W dzień IUI , mężczyzna musi oddać nasienie 2 h przed planowanym zabiegiem. Przed wizytą musisz wypić wodę, żeby mieć pełen pęcherz. Sama IUI odbywa się na gabinecie na fotelu, jest krótka i zazwyczaj bezbolesna także nie ma się czego bać
Nika - brawo dla Ciebie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 21:53
Starania od 05.2015r.
Gameta Gdynia od 09.2017r.
2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
ICSI- wrzesień 2018
22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - -
Ze mnie też słomiana wdowa, bo mój jest przez cały tydzień w delegacji. Dlatego umówiłam się ze swoim potomkiem, żeby grzecznie siedział przynajmniej jeszcze przez kilka dniJustyna87 wrote:Właśnie do niej chodzę a mąż owszem, dalej w senatorium, leci drugi tydzień. A mi tak dobrze w domu, nikt mi nie robi bałaganu oprócz samej siebie wróci w marcu, w kwietniu robimy badania plemników i mam nadzieję że w maju inseminacja a wiąże z nią ogromne nadzieje:) Jutro mam ktg, ale nie przewiduję żadnego zaskoczenia.
W ogóle to mam wrażenie, że od kilku dni robię dwie rzeczy na zmianę - prasowanie i pakownie toreb do szpitala. O matko ile tego jest i ciągle coś dopisuję na listę do dokupienia! Hałasianka, ja nie wiem jak Ty się spakowałaś na 2 tygodnie. Będziecie mieli pralkę w tym wynajmowanym mieszkaniu?PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Ciasteczko, za zastrzyk zapłaciłam 360 zł
Pamiętam, że jak miałam ją podawaną w szpitalu po łyżeczkowaniu, to bolało jak cholera, a teraz bardzo sympatyczna babeczka mi robiła i prawie nic nie czułam! Za kilka tygodni czeka nas kolejne kucie w tyłek
Lena, ale boskie są te fale. Sama bym chętnie przy nich pospała
Lucky, kiedyś dziewczyny pisały, że dr Su przyjmuje również na nfz, ale czeka się bodajże kilka miesięcy. No chyba, że masz farta i trafisz na jakąś odwołaną wizytę. Niestety nie pamiętam, gdzie przyjmuje.
Nika, no to miałyście przeżycie. Zawsze się zastanawiam ile osób by sobie poradziło w takiej sytuacji. Pewnie część by szukała agrafki po kieszeniach brrrr
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Bloczka, ja miałam pierwszą iui równo tydzien temu. Co mogę Ci jeszcze doradzić, to żeby zachować 2-3 dni przerwy między wizytą a stosunkiem. My mieliśmy 5 dni przerwy i lekarz był trochę niezadowolony.
Dziewczyny, ja Wam nie pisalam, jaki mój M. miał sen w nocy po iui. Biedaczek tak się przejął, że przysniła mu się inseminacja w nieco innej formie. Lezelismy oboje na sali operacyjnej, na osobnych łóżkach. W kolo biegali lekarze i pielęgniarki, a na ścianie wisiał wileki zegar odmierzajacy czas do pekniecia pecherzyka. M. mial przyczepioną pompkę do wiadomo czego, która miała odpompowac z niego nasienie, ale dopiero kiedy nastapi wzwód. Czuł taka presję, że nie mógł podołać zadaniu. Lekarze naciskali, że musi się pospieszyc, bo zaraz bedzie za późno. Na tym sen się skończył całe szczęście
AnnMari, Lenonki, HanaMontana, Aśka32, lena7, Hałasianka, Marzenka85, kinga27.30 lubią tę wiadomość
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Lenonki, pan epileptyk był doświadczony i bardzo się starał trzymać buzię otwartą, więc nawet nie pakowałam mu tam nic do zagryzienia. Za to głupio próbowałyśmy go ułożyć na boku - niewykonalne przy takich drgawach. Tylko siebie i pana męczyłyśmy
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Nika, podziwiam za odwagę! Super postawa!
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Zola89 Może kiedyś tak to będzie wyglądać
Starania od 05.2015r.
Gameta Gdynia od 09.2017r.
2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
ICSI- wrzesień 2018
22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - -
Zola ale sen haha
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Hahaha Zola dobreee Mój to się śmieje, że jak przejeżdża przez Gdynię z jakimś kolegą, to pokazuje miejsca gdzie się masturbował, bo badał nasienie i w Gamecie i w Invimedzie
Aśka32, lena7, Zola89, Hałasianka, AnnMari, HanaMontana, bazylkove, kinga27.30 lubią tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
nick nieaktualnyLunitari, mam nadzieje ze niebawem chłopaki się poznają
Inhalacje u nas różnie wyglądają. No ale mąż go trzyma, ja zabawiam albo siła trzymam ręce bo wyrywa maskę. Zależy od jego humoru. Dzisiaj po raz pierwszy włączyłam mu bajkę - Smerfy, patrzył zdziwiony ale i z zaciekawieniem. Dostaliśmy jakieś leki do inhalowania i już się martwie jak sama ją zrobię gdy mąż pójdzie do pracy na drugą zmianę... On mi nawet gilow nie daje teraz wyciągać. Wcześniej spoko, a teraz jest płacz i wyrywanie.
4me - leczyliśmy się u tej pani doktor. Tzn chcieliśmy ale nawet nie chciała słyszeć o inseminacji. Tylko in vitro z genetycznym badaniem zarodków. Po 3 wizycie poszliśmy do gamety, zaszłam 3 razy w ciąże i mamy Franka.
