Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuźwa niech ten ordynator już wraca haha
Właśnie był obchody i młoda Pani dr od mnie... Super że się poprawiło to co może do domu Pani wyjdzie na kilka dni.. wtf!!!
Powiedziałam co myślę itd i że plan był. Inny oza tym z wczorajszego usg wychodzi ze to 38 tydz a nie 37 bla bla... Ustalili że skoro nie wychodzę i cc na pocz tyg to w sobotę i niedzielę podadzą sterydy dla małej na te płuca także.. Ok no niech dadzą dla bezpieczeństwa.
Eh... O wszystko trzeba walczyćLAURA -
Hałasianko-super że jest lepiej, nawet nie wiesz jak się cieszę. No taka siłaczka to po mamusi na pewno:).
Już coraz bliżej...Tak masz racje ta walka i sprawdzanie wszystkiego jest męczące , znam to z autopsji.
Trzymaj sie tam !
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Wiem, że pytanie padało setki razy w kontekście ciąży, ale nie zapamiętałam
Jakie tabletki na gardło mogę brać podczas karmienia? W szpitalu się przeziębiłam i oprócz mega kataru, wysuszyło mi się gardło.
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Wiem, że pytanie padało setki razy w kontekście ciąży, ale nie zapamiętałam
Jakie tabletki na gardło mogę brać podczas karmienia? W szpitalu się przeziębiłam i oprócz mega kataru, wysuszyło mi się gardło.
Polecam tantum verde sprayI glimbax do płukania.
Lenonki lubi tę wiadomość
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Lenonki wrote:Wiem, że pytanie padało setki razy w kontekście ciąży, ale nie zapamiętałam
Jakie tabletki na gardło mogę brać podczas karmienia? W szpitalu się przeziębiłam i oprócz mega kataru, wysuszyło mi się gardło.
Lenonki lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianka, cudowna wiadomość!!! Widać, że Uciekinierka ma mocny nie tylko charakterek, ale i ciało
A mój Bruno to niby wykapany ojciec. Na chwilę obecną po mamie ma tylko dłonie, także wiele nie wywalczyłam
Lunitari, kciuki, żeby to nie była jednorazowa promocja, tylko karta stałego klienta
Marysia, moja mama pierwsze dziecko rodziła ok. 20 h, a siostra tylko 3 h więc chyba nie ma co się nastawiać. Jedyne podobieństwo z moją mamą jest takie, że też miała oporną szyjkę, ale jak widzisz teraz już mają na to sposoby. Żadnych straszaków przepowiadających nie miałam. U Ciebie też się jeszcze nie pojawiły? A wybrałaś już szpital w którym chcesz rodzić? Mają zzo?Lunitari, Hałasianka lubią tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki w ogóle rewelacja że pierwszy poród się zaczął u Ciebie jak tylko donosilas ciążę, bez czekania, imania się różnych sposobów na wypędzenie lokatora itd
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Nooo też się cieszę, choć byłam pewna na 1000% że będę się bujała z przenoszoną. Dziecko małe, zero skurczy przepowiadających, czop zaklejony na amen, szyjka długa i zamknięta, czułam się dobrze i śmigałam do końca - podsumowując nic nie zapowiadało takiej szybkiej akcji. Choć pediatra stwierdził, że mały mógł posiedzieć jeszcze kilka dni, bo nosi pojedyncze oznaki wcześniactwa, ale nie określił o co chodzi, a ja byłam krótko po porodzie i nie zapytałam
W każdym razie cokolwiek to jest, to mam nadzieję, że za chwilę zniknie.
Także Marysiu, nie znasz dnia ani godzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 18:07
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki, Twoje słowa to miód na moje uszy
Mega mi teraz tego potrzeba, bo z dnia na dzień stres tylko narasta.
Ah. Dobrze Was mieć dziewczyny, czasami nawet lepiej niż najbliższych, właśnie wracam od teściowej, która mówiła mi jak to wyczytała, że ból porodowy to tak jakby się łamało ileś tam kości naraz a wysiłek taki jakby się przewaliło 5 ton węglaPoza tym, że nie wie jak ja sobie dam radę przy porodzie z astmą. Szwagierka dodała na to, że jak będę miała dodatkowo wywoływany to masakra, a teściowa jej tylko przytaknęła. I tak sobie gderały przy mnie - osobie, która lada chwila ma rodzić. Możecie sobie wyobrazić z jakim nastawieniem stamtąd wyszłam.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:Lenonki, Twoje słowa to miód na moje uszy
Mega mi teraz tego potrzeba, bo z dnia na dzień stres tylko narasta.
Ah. Dobrze Was mieć dziewczyny, czasami nawet lepiej niż najbliższych, właśnie wracam od teściowej, która mówiła mi jak to wyczytała, że ból porodowy to tak jakby się łamało ileś tam kości naraz a wysiłek taki jakby się przewaliło 5 ton węglaPoza tym, że nie wie jak ja sobie dam radę przy porodzie z astmą. Szwagierka dodała na to, że jak będę miała dodatkowo wywoływany to masakra, a teściowa jej tylko przytaknęła. I tak sobie gderały przy mnie - osobie, która lada chwila ma rodzić. Możecie sobie wyobrazić z jakim nastawieniem stamtąd wyszłam.
wróżki przepowiadaczki. Nic się nie martw każdy przechodzi to po swojemu i nie ma co się nastawiac.
Ja z kolei mam ciągle te skórcze przepowiadajace a w 1 ciąży zero.. A z do 42 tyg, wywoływanie porodu zakończone cc i co... Nie da się przewidzieć. Nie martw się))
LAURA -
Wcześniej mnie te mądrości nie martwiły, a dzisiaj już martwi mnie wszystko niestety. Do tego na szkole rodzenia przyszłam z jakimś wysokim ciśnieniem i teraz mam je sobie mierzyć trzy razy dziennie i dzwonić jeśli będzie za wysokie w dalszym ciągu. Nie wiem jak Ty Hałasianko, ale ja bardzo bym chciała dołączyć do szczęśliwych mam jak Lenonki
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:Lenonki, Twoje słowa to miód na moje uszy
Mega mi teraz tego potrzeba, bo z dnia na dzień stres tylko narasta.
Ah. Dobrze Was mieć dziewczyny, czasami nawet lepiej niż najbliższych, właśnie wracam od teściowej, która mówiła mi jak to wyczytała, że ból porodowy to tak jakby się łamało ileś tam kości naraz a wysiłek taki jakby się przewaliło 5 ton węglaPoza tym, że nie wie jak ja sobie dam radę przy porodzie z astmą. Szwagierka dodała na to, że jak będę miała dodatkowo wywoływany to masakra, a teściowa jej tylko przytaknęła. I tak sobie gderały przy mnie - osobie, która lada chwila ma rodzić. Możecie sobie wyobrazić z jakim nastawieniem stamtąd wyszłam.
No i ciekawe, że musiała to wyczytać, a nie pamiętała z autopsji.
U mnie poród z bólami krzyżowymi od wieczora i jakoś jeszcze do południa następnego dnia dowcipkowałam na porodówce ze studentkami. Tylko ostatnie 1,5 h było hardkorowe, ale tu już było tyle emocji, że niewiele pamiętam. Ogólnie to nie było tak źle, jak w wizji Twojej teściowej.
BTW, pierwsze małe skurcze pojawiły się dopiero po teście z oksytocyną, w czasie którego podali mi więcej oksy niż większości kobiet wystarcza do wywołania porodu, więc de facto miałam poród wywoływany.
U mnie siedzi mama, czytam Was, ale nie mam jak pisać.
Hałasianka- poluję tu zawsze na wieści od Ciebie i bardzo się ucieszyłam, że z Laurkowym serduszkiem jest lepiejMalutka odziedziczyła waleczność po mamusi!
Masz tu ode mnoe dżołk na odstresowanie:
Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę
i mówi:
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To kij ci w oko!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu.
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spadaj! TRZASK!
I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać. Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O skubany jakoś pojechał!
Lenonki i Bruno
No, to która teraz rodzi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 22:01
Lenonki, Aśka32, Marysia90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marysia, czytając Twojego posta przypomniałam sobie jak pojechaliśmy do mojej teściowej, żeby powiedzieć jej o ciąży, a ona zaczęła opowiadać jak to swoją pierwsza ciążę poroniła
Zgadzam się z Niką, ja też części rzeczy z porodu nie pamiętam, albo wydają się mgliste, więc natura trochę nam pomaga. W wypisie zobaczyłam, że podali mi oxy, ale w którym momencie to nie mam pojęcie. Kiedy masz wizytę u lekarza? Oj może jeszcze będziesz dziękowała za to wysokie ciśnienie...
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Halasianka masz córkę wojowniczke po prostu! ❤ Świetne wieści, a może po porodzie będą jeszcze lepsze? Kciuki!
Lenonki, ja chcę rodzić tak jak Ty!! 🙏🙏
Marysia, a Ty już się mogłabyś wypakować 😉
Ja dziewczyny wczoraj miałam zawał... zaczął mnie boleć brzuch i miałam dość intenswne plamienie... Za chwilę byłam już w gamecie na fotelu.. okazało się że mam krwiakanie wiem skąd to? Ale za.to usłyszałam serduszko
które miałam usłyszeć dopiero we wtorek. Także mimo wszystko jestem szczęśliwa
Aa i mam się oszczędzać.. ktoś wie jak to zrobić przy rocznym dziecku?
Zola dziś wizyta? Powodzenia!!
I wszystkiego najlepszego z okazji dnia Kobiet dziewczęta!!
Aaa i pamiętam że kiedyś dałam chyba głupi wpis o moim porodzie.. jakbym któraś przestraszyła wtedy to bardzo przepraszam..
Sory za chaotyczny wpisWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 05:38
Hałasianka, Lunitari, Lenonki lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
U mnie beta słabo przyrasta, nie wiem czy coś z tego będzie
26.02- beta 44; 28.02- beta 90; 06.03- beta 450.
Wychodzi średni przyrost na 48 godz. ok 70%. Szczerze mówiąc myślałam że to koniec, że pewnie beta spada, bo w międzyczasie nie robiłam badań. Wysłałam wyniki do Ś., oddzwonil i powiedzial, że mam cierpliwie poczekać do piątku, do wizyty, 2 godz przed wizytą powtórzyć bete, zobaczymy czy jest pecherzyk ciążowy i póki beta rośnie to znaczy że ciąża się rozwija.
Zrobiłam wczoraj betę, żeby zobaczyć czy jest przyrost czy spadek - 07.03 wynik 586.
Spotykalyscie się z przypadkami, że pomimo takiego przyrostu ciąża rozwijała się prawidłowo?
Od 2 dni nie śpię, nie mogę jeść, strasznie się martwię tym wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 06:37
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta 🤗
Zola widzę, że betę robiłaś 6 i 7 marca? W ciągu 24 h przyrost nie będzie wysoki a jeśli z poprzednich przyrostów wychodzi 70 % to znaczy, że jest w normie. Beta rośnie i nie spada więc bądź dobrej myśli. O której masz wizytę?Aśka32, Lenonki lubią tę wiadomość
-
Marzenka85 wrote:Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta 🤗
Zola widzę, że betę robiłaś 6 i 7 marca? W ciągu 24 h przyrost nie będzie wysoki a jeśli z poprzednich przyrostów wychodzi 70 % to znaczy, że jest w normie. Beta rośnie i nie spada więc bądź dobrej myśli. O której masz wizytę?
Tak, wiem że w ciągu 24 godz nie przyrosnie odpowiednio, zrobiłam betę żeby zobaczyć czy w ogóle rośnie, czy zaczęła spadać i mam się szykować na najgorsze... Średni przyrost wyliczylam z bet z 28.02 i 06.03. Wszystkie mialyscie takie ładne przyrosty... Niby mój przyrost mieści się w normie, ale jest przy dolnej granicy...
Wizytę mam na 12:40, jade 2 godz wczesniej żeby zrobić betę i porównać ją z beta z 06.03.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 06:49
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Zola wg kalkulatora wychodzi 77.3 % od pierwszej i ostatniej bety i wynik mieści się w normie. Głowa do góry!
Trzymam mocno kciuki ✊✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 06:51
Zola89 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Marzenko, staram się myśleć pozytywnie, ale średnio mi to wychodzi.
Cały czas tłumacze sobie, może bez sensu, że gdyby bylo coś nie tak to organizm dał by mi jakoś znać, bóle, krwawienie czy jeszcze coś innego. Ja czuję się fizycznie super. Oby na usg był już widoczny pecherzyk...
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️