X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 18 marca 2019, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola super!!

    Zola89 lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola ciesze się bardzo!..już mnie paluch bolał od tego odświeżania :-P
    Będzie dobrze!
    A Śliwa po głowie dostanie, za to straszenie! :-\

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu, napisz proszę jakie dokładnie robisz badania Uli przed szczepieniem. Czy teraz Frankowi pobierać będą z paluszka czy rączki?

  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola super! No widzisz! Ś ma jakąś czarną serie pesymizmu chyba, przesilenie wiosenne? ;D
    Będzie dobrze :) :*

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzisz u mnie nawet nie wiem ile pęcherzyk przyrastał bo tego nikt nie mierzył :D

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola super wieści 😀😘

    Zola89 lubi tę wiadomość

  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Eszkilu, napisz proszę jakie dokładnie robisz badania Uli przed szczepieniem. Czy teraz Frankowi pobierać będą z paluszka czy rączki?

    Nasza pediatryca każe robić morfologię i CRP. Jak była mniejsza to też Alat. Pobierać tylko i wyłącznie z krwi żylnej, czyli pewnie z grzbietu dłoni :)

    Super Zola! Czyli Maluszek rośnie prawidłowo ;) Nic, tylko się cieszyć!

    Zola89 lubi tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Puchatek Autorytet
    Postów: 346 562

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elinkagd wrote:
    Kinga ja ruszam w tym tygodniu. Bedzie 2-3 dc i ruszam do Ś.
    Boję się tego wszystkiego. Boję się tych zastrzyków. Boję się że będzie mało jajeczek/komórek (terminologia jeszcze mi się myli). Boję się że się nie uda. Jeszcze dziś się obudziłam w nocy i przyszło mi na myśl że może lepiej sobie odpuścić, że jesteśmy już wiekowi (ja w tym roku 36 lat a M. 40) , ciągle zmęczeni, wieczorami padamy na pysk. I to tak od dłuższego czasu, a nie ze przesilenie wiosenne.
    A co mnie martwi to nie mamy ochoty na seks. Kochamy się raz na tydzien/dwa tygodnie. Martwi mnie to bo kochamy się ale jakoś ta miłość fizyczna odeszła i to też myślę że przez zmęczenie. Ja jeszcze uważam że u mnie to że ciągle myślę o bejbiku, że się nie udaje. I to wszystko wychodzi ze nie mam ochoty na M.
    O ja, Elinka, jakbym o sobie czytała... tez wieczorem padam na pysk a ochoty na seksy to tak na raz w tygodniu wykrzesam. Już się zaczęłam zastanawiać czy ze mną wszystko ok... bo M by chciał codziennie, i w sumie o to jakieś spiny są między nami...
    Tez mamy synka :)

    1cs: Synek 07.2014, cc
    Starania o rodzeństwo od 07.2015

    01-05.2019 - 3x IUI :(
    05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
    07.08 FET blastki 4AB 😢

    04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
    09.09 ET wczesnej blastki 2 😢

    Koniec walki
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam dziś wizytę położnej swojej. Pomagała mi z tymi cyckami nieszczęsnymi i nazwałem pokarmowym ale też oceniła mała. Księżniczka dała pokaz na Maxa.... Najpierw się posikala na przewijaku a potem położona na wagę... Siku z kupa. Osikala pół ściany :)) szacun haha
    Mój pokarm jest tak tresci wy ze mój chudzielec od środy przytul 210 gr czyli waży dziś 3210 gr haha. A zaznaczam że je 6 posiłków dziennie, śpi po 4 /5h i wypija 100 pokarmu :) także... Nie muszę jej wybudzac haha. Poza tym wszystko ok, :)
    Ja teraz pije szałwie, m ma mi masować piersi i ciepłe okłady no i staram się wyciszyć szalona laktacje :)
    Tslz eto co mój M widział w szpitalu że mna opiekują się i teraz masaże cyckow.. M szkoda da że nie da się tego odzobaczyc :))) haha

    HanaMontana, 4me, Lenonki lubią tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 18 marca 2019, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola bardzo się cieszę ❤️ teraz juz możesz zacząć cieszyć się swoim okruszkiem ☺️

    Zola89 lubi tę wiadomość

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • kotek87 Autorytet
    Postów: 771 431

    Wysłany: 18 marca 2019, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Elinka, Eszkilu ma rację. Zróbcie sobie jakąś małą odskocznię, może wieczorne wspolne spacery, jakieś kino, kolacja? Coś, co Wam umili wspolny czas. Odsuńcie na chwilę problemy, rachunki, sprawy codzienne... pouśmiechajcie sie do siebie. My też przez to przechodziliśmy. Seks był 2 razy w miesiacu w okolicy owulacji. Nic więcej. Później mueliśmy przymusowy celibat i to chyba nam pomogło, nie bylo spinania się "czy sie uda". Ochota na seks nie wracała i Wtedy widziałam, że w związku COŚ pękło.

    Niestety niepłodność ma to do siebie, że cholera rozpiera się lokciami w naszym życiu i nie daje odetchnąć.
    Postaraj się myśleć pozytywnie, uśmiechaj się do swojegi odbicia w lustrze (głupie, ale pomaga, przetestiwałam), powiedz sobie, ze robisz juz wszystko wszystko, co w Twojej mocy, reszta juz nie zależy od Ciebie.
    Nie wiem, czy jesteś wierząca, ale mi pomogła też modlitwa. Kilka razy poplakalam sovie w konfesjonale, odmawialam nowennę pompejańską.

    Cieszę się, że to JUŻ u Was się zaczęło, że już niedlugo podchodzicie. Pewnie nie będą to miłe wspomnienia kłucie sie codzienne, ale za kazdym razem powtarzaj sobie, że robisz to dla tego dzidziusia, ktory gdzieś na Ciebie czeka :*

    Dasz radę, wierzę w Ciebie ;)
    Też odmawiałam 3 nowenny pompejanskie i się udało 🙂

    lprkgu9rfbd20u5x.png
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 18 marca 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle chciałam Wam jeszcze napisać, że dr Sz. powiedział, że w gamecie pracują super specjaliści i żeby im zaufać. On sam osobiście zna dr S - to jego dobry kolega. Powiedział też, że gameta i invikta mają najlepszy sprzęt w Trójmieście do badań prenatalnych. Mówił, żeby prowadzić ciążę w gamecie, jak lekarz nie wygoni, bo tam jestem w dobrych rękach :)

    Eszkilu, Lunitari, AnnMari lubią tę wiadomość

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 18 marca 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, to super :) tylko niech powie czemu tak straszą :p

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 18 marca 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh, kiedy się skończy na dobre to rzyganie..
    Nie żebym narzekała bo i tak jest lepiej, ale tak przynajmniej z raz -dwa na dzień musi się zdarzyc...a jak mam dzień lub więcej przerwy to potem odrabiam...eh

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 18 marca 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    W ogóle chciałam Wam jeszcze napisać, że dr Sz. powiedział, że w gamecie pracują super specjaliści i żeby im zaufać. On sam osobiście zna dr S - to jego dobry kolega. Powiedział też, że gameta i invikta mają najlepszy sprzęt w Trójmieście do badań prenatalnych. Mówił, żeby prowadzić ciążę w gamecie, jak lekarz nie wygoni, bo tam jestem w dobrych rękach :)

    Super :)
    Jeśli chodzi o sprzęt, to w Gamecie mają najnowszego Volusona E10, wypasiony ultrasonograf polozniczy za bańkę. W invicta maja Volusona Experta 730, czyli kilka klas niżej. A jeśli chodzi o specjalistów prenatalnych, to tu też Gameta moim zdaniem ma lepszych. Polecamy np. Dr Mężyk :)

    Zola89, Zola89, agm lubią tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 18 marca 2019, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dr Mezyk jest super. Dzięki niej zapomniałam o stresie, a to duży wyczyn.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 18 marca 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za gratulacje! :)

    My już z Jasiem w domku <3 Uczymy się siebie. Mały ssie cycki na całego, mimo że leci z nich tylko siara. Dzisiaj błagałam męża, żeby się szybciej wyrobił i przyjechał po nas wczesniej niz planowaliśmy, bo na gwałt potrzebny był smoczek, inaczej chyba miałabym już po sutkach :P Rana boli i ciągnie, bo tego doszedł straszny ból pleców przez to, że mały był nieodciągalny dzisiaj od cycków zanim dostał tego smoczka. Generalnie myślałam, że szybciej dojdę do siebie, a ja dalej chodzę jak kaczka.

    Sam dzień cesarki był dla mnie całą masą emocji. Nigdy tak dziwnie się nie zachowywałam :D Jak leżałam już na stole zaczęłam ryczeć jak głupia, cała się trzęsłam, choć było tam zimno, więc to też może dlatego. Łzy leciały jak grochy, mimo że jeszcze się nie zaczęło. Jak przyszło znieczulenie to zaczęłam jakoś panikować, było mi duszno i przez cały czas oddychałam tak głęboko, że teraz trochę bolą mnie od tego jakby płuca. Nie wiedziałam, że siedzi we mnie taka panikara. Ja nie wiem co by było gdybym zdecydowała się na naturalny...
    Moment wyjęcia maluszka z brzucha będzie brzmiał mi w uszach chyba do końca życia... Zamiast standardowego głosnego "łeeee", pierwsze co usłyszałam takie słodkie ciche "buu, buuu" :D Panie go szybko wytarły i przystawiły do twarzy na chwilkę... Ajjjj <3 Nie umiem tego opisać... Dopiero dowiedziałam się co znaczy miłość od pierwszego wejrzenia :) Boże, jaka to siła w takiej miłości do dziecka! Szok... Tylko mi go zabrali z twarzy, a ja już przestałam myśleć o tym jak to mi duszno tylko o tym, czy na pewno mąż zdążył dojść na oddział i może utulić maluszka, żeby tylko nie był sam... Szycie trwało dla mnie wieczność. Po przewiezieniu na salę zanim ogarnęli się ze mną mąż już go kangurował a synek go obsikał :D Chwilę potem położyli mi go na piersi i tak leżał jakieś 3 godziny ;) Mimo, że wszystkie położne były super, to tak się cieszę, że wreszcie możemy być już wszyscy razem u siebie ;-)
    Swoją drogą, zdziwiłam się, że po cesarce puszczają tak samo szybko jak po naturalnym. Zawsze byłam przekonana, że trzeba dłużej leżeć.
    Się rozpisałam :P

    Czara, Aśka32, Anovi, Puchatek, Eszkilu, Hałasianka, lena7, HanaMontana, Zola89, agm, Justyna87, Marzenka85, Lenonki, Pini, kinga27.30, Lunitari lubią tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 19 marca 2019, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za gratulacje! :)

    My już z Jasiem w domku <3 Uczymy się siebie. Mały ssie cycki na całego, mimo że leci z nich tylko siara. Dzisiaj błagałam męża, żeby się szybciej wyrobił i przyjechał po nas wczesniej niz planowaliśmy, bo na gwałt potrzebny był smoczek, inaczej chyba miałabym już po sutkach :P Rana boli i ciągnie, bo tego doszedł straszny ból pleców przez to, że mały był nieodciągalny dzisiaj od cycków zanim dostał tego smoczka. Generalnie myślałam, że szybciej dojdę do siebie, a ja dalej chodzę jak kaczka.

    Sam dzień cesarki był dla mnie całą masą emocji. Nigdy tak dziwnie się nie zachowywałam :D Jak leżałam już na stole zaczęłam ryczeć jak głupia, cała się trzęsłam, choć było tam zimno, więc to też może dlatego. Łzy leciały jak grochy, mimo że jeszcze się nie zaczęło. Jak przyszło znieczulenie to zaczęłam jakoś panikować, było mi duszno i przez cały czas oddychałam tak głęboko, że teraz trochę bolą mnie od tego jakby płuca. Nie wiedziałam, że siedzi we mnie taka panikara. Ja nie wiem co by było gdybym zdecydowała się na naturalny...
    Moment wyjęcia maluszka z brzucha będzie brzmiał mi w uszach chyba do końca życia... Zamiast standardowego głosnego "łeeee", pierwsze co usłyszałam takie słodkie ciche "buu, buuu" :D Panie go szybko wytarły i przystawiły do twarzy na chwilkę... Ajjjj <3 Nie umiem tego opisać... Dopiero dowiedziałam się co znaczy miłość od pierwszego wejrzenia :) Boże, jaka to siła w takiej miłości do dziecka! Szok... Tylko mi go zabrali z twarzy, a ja już przestałam myśleć o tym jak to mi duszno tylko o tym, czy na pewno mąż zdążył dojść na oddział i może utulić maluszka, żeby tylko nie był sam... Szycie trwało dla mnie wieczność. Po przewiezieniu na salę zanim ogarnęli się ze mną mąż już go kangurował a synek go obsikał :D Chwilę potem położyli mi go na piersi i tak leżał jakieś 3 godziny ;) Mimo, że wszystkie położne były super, to tak się cieszę, że wreszcie możemy być już wszyscy razem u siebie ;-)
    Swoją drogą, zdziwiłam się, że po cesarce puszczają tak samo szybko jak po naturalnym. Zawsze byłam przekonana, że trzeba dłużej leżeć.
    Się rozpisałam :P
    Piękne i zarazem wyjanczajace kochana prawda?
    Przeżyłam to samo co pięknie odpisałaś kilka dnie przed tobą. :) plecy będą cię boleć bo to też od znieczulenia. Niem martw się tym. Ja leżąc na stole też się trzeslam jak z zimna i dostałam jeszcze takich drgawek a do tego ból ramion jakbym przeniosła tonę i duszność. Pewnie to normalny efekt.
    Mleczko ładnie Jaś ciągnie więc to najważniejsze, a na blizne bierzesz jeszcze przeciwbolowe? Ja skończyłam dopiero po tygodniu czyli wczoraj a dziś mi zapodala położna paracetamol przez ten zastój piersi więc też muszę lykac coś niestety ale pod ono to normalne i bezpieczne i na cycki powinno trochę przeciwzapalnie zadziałać.
    Uważaj na ranę i musisz ją wierzyć, dziś mi się zrobił w rogu szwy taki malutki Żaczek... Coś mi tam cieknie posoka chyba, położna to zauważyła i kazała leżeć dużo i wierzyć i zaprzestać smarowania. To. Się wydaje oczywiste a jednak zapominamy. Mam nadzieję że nie będzie cię ta blizna bolała i szybko wrócisz do siebie.

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 19 marca 2019, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puchatku ja to sobie tłumacze tym że nam kobietom to wystarczy coś niewielkie coś lekka kłótnia z M. że coś nie idzie po myśli a już nam się nie chce, że w pracy coś, że w domu cos. Ale M. u mnie to też niechetny i to mnie martwi. Ja należę raczej do osób które wolą żeby ktoś przejął inicjatywę. Mi jest ciężko się przemoc. Nie wiem skąd takie coś u mnie.

    Puchatek lubi tę wiadomość

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 19 marca 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, cudownie to brzmi... uczcie się siebie i cieszcie każdym momentem <3
    Cała rodzinka teraz w komplecie :) a jak mopsiczka zareagowała na nowego członka rodziny? Męża masz teraz do pomocy w domku?

    Elinka, masz rację. Jeden mały czynnik wystarczy, żeby zwaliła się burza hormonalna. Matko ile ja nocy przepłakałam. Mój też sprawiał wrażenie, jakby po pewnym czasie mu się odechciało wszystkiego (łącznie z dzieckiem), fakt faktem ja wtedy przejęłam inicjatywę... wszystkie problemy były ze tak powiem, po mojej stronie, więc to ja latałam z wywieszonym jezykiem po lekarzach. Nie wiem, czy gdyby on miał, to wytrzymałby psychicznie presję...

    Marysia90 lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
‹‹ 1160 1161 1162 1163 1164 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ