Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Eszkilu wrote:Nika, a jaka waga urodzeniowa?
Serio nie pozwalają dokarmiać?
O masakra... Przepraszam, ale mnie nie mieści się to w głowie. Kolejne pracujące „dla idei”, mające gdzieś pacjenta...
Czekam na wieści, może wieczorem na ważeniu już wyjdzie jakaś poprawa, bo sis mówi, że mleczko już lepiej płynie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 17:26
-
Hałasianko, mam zalecone brać paracetamol, wietrzyć i psikać octaniseptem. Niczym nie smaruję. A Ty miałaś jakieś mocniejsze przeciwbólowe? Mija kolejny dzień, a u mnie bólu jakoś mniej chyba nie ma. Miałam mocno złudne wyobrażenie, że to kwestia chwili i człowiek wraca do siebie.
Kinga, bez męża nie weszlabym tu pewnie nawet na chwilęTak, jest ze mną, ogromnie pomocny, a dzisiaj nawet dostałam bukiet tulipanów "za dzielne wstawanie w nocy"
Co do tego ogarniania się w szpitalu po porodzie, u mnie mały pierwszą dobę spał prawie non stop, a w drugiej rzeczywiście był moment, że miałam problem. Ostatecznie byłam przeniesiona na salę, gdzie leżałam sama, więc nie miał mi kto na niego zerknąć. Skorzystałam z okazji, że wzięli go na badania i pobiegłam się wykąpać, a siku robiłam przy otwartych drzwiach łazienki, żeby słyszeć, czy muszę się spieszyć
Lena, jak ładnie opisałas te pierwsze chwile z małą
Była dzisiaj u nas położna. Tyyyyle pozytywnej energii wniosła, że nagle wszystko stało się jakoś łatwiejsze. Pozwalała być tak blisko naszej mopsiczce do Jasia, że jestem w szoku. A my ją biedną cały czas tak odciągaliśmy od małego. Powiedziała, że możemy iść na spacer nawet już, tyle, że muszę dojść do siebie. Byłam przekonana, że będziemy zmuszeni z tym poczekać koło 2 tygodni. Jak uslyszała, że dzisiaj planowaliśmy kąpać pierwszy raz Jasia, to zaproponowała, żeby wlewać wodę do wannyMąż go kąpał, a ja pierwszy raz widziałam synka tak zadowolonego i spokojnego
Hałasianko, Lenonki, a też miałyście po porodzie tak, że w jednej chwili było wam tragicznie zimno, że łapały was takie "trzęsawki", a zaraz po tym mega poty? Dzisiaj położna mówiła, że po porodzie tak jest z jednym hormonem (nie pamietam jakim), że skacze jak przy menopauzie. Miałyście to? Jeśli tak, to już Wam przeszło?Lenonki lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:Hałasianko, mam zalecone brać paracetamol, wietrzyć i psikać octaniseptem. Niczym nie smaruję. A Ty miałaś jakieś mocniejsze przeciwbólowe? Mija kolejny dzień, a u mnie bólu jakoś mniej chyba nie ma. Miałam mocno złudne wyobrażenie, że to kwestia chwili i człowiek wraca do siebie.
Kinga, bez męża nie weszlabym tu pewnie nawet na chwilęTak, jest ze mną, ogromnie pomocny, a dzisiaj nawet dostałam bukiet tulipanów "za dzielne wstawanie w nocy"
Co do tego ogarniania się w szpitalu po porodzie, u mnie mały pierwszą dobę spał prawie non stop, a w drugiej rzeczywiście był moment, że miałam problem. Ostatecznie byłam przeniesiona na salę, gdzie leżałam sama, więc nie miał mi kto na niego zerknąć. Skorzystałam z okazji, że wzięli go na badania i pobiegłam się wykąpać, a siku robiłam przy otwartych drzwiach łazienki, żeby słyszeć, czy muszę się spieszyć
Lena, jak ładnie opisałas te pierwsze chwile z małą
Była dzisiaj u nas położna. Tyyyyle pozytywnej energii wniosła, że nagle wszystko stało się jakoś łatwiejsze. Pozwalała być tak blisko naszej mopsiczce do Jasia, że jestem w szoku. A my ją biedną cały czas tak odciągaliśmy od małego. Powiedziała, że możemy iść na spacer nawet już, tyle, że muszę dojść do siebie. Byłam przekonana, że będziemy zmuszeni z tym poczekać koło 2 tygodni. Jak uslyszała, że dzisiaj planowaliśmy kąpać pierwszy raz Jasia, to zaproponowała, żeby wlewać wodę do wannyMąż go kąpał, a ja pierwszy raz widziałam synka tak zadowolonego i spokojnego
Hałasianko, Lenonki, a też miałyście po porodzie tak, że w jednej chwili było wam tragicznie zimno, że łapały was takie "trzęsawki", a zaraz po tym mega poty? Dzisiaj położna mówiła, że po porodzie tak jest z jednym hormonem (nie pamietam jakim), że skacze jak przy menopauzie. Miałyście to? Jeśli tak, to już Wam przeszło?
Co to trzesawek to tak miałam to już od samej cc na stole operacyjnym. Widocznie coś w tym jest. Potem dobę po porodzie też.LAURA -
Dziewczyny pytanko - przyjaciółka ma 2tygodniaka i chyba kolki się zaczynają, daje delicol. Mówiłam, że jeszcze polecałyście dicoflor do tego, można to razem prawda? Coś jeszcze oprócz sab simplex (kurde gdzie to kupić?) i espumisanu polecacie?
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Hałasianka wrote:Marysiu ja dostawałam w szpitalu morfine w zastrzykach przez dobę po cc, potem ketonal i paracetamol a zmianę w kroplowce, a ostatnia doba to samo tylko w tabletkach. Do wczoraj brałam sobie jeszcze ketonal na noc żeby coś przespać a teraz biorę paracetamol. Możesz kupić osbie ketonal już teraz bez recepty inzorb to jak cie boli. Nie mecz się naprawdę.... Serio!! "co 12 h to można brać więc 2 x na dobę. Albo na zmianę z paracetamolem weź to sobie.
Co to trzesawek to tak miałam to już od samej cc na stole operacyjnym. Widocznie coś w tym jest. Potem dobę po porodzie też.
W szpitalu miałam dokładnie tak samo morfina, ketonal i paracetamol. Mam w domu ketonal forte, ale boję się jakoś, że to jednak zaszkodzi maluszkowi. Z drugiej strony, jak biorę ten paracetamol to jakoś wielkiej poprawy nie widzę ;/
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:W szpitalu miałam dokładnie tak samo morfina, ketonal i paracetamol. Mam w domu ketonal forte, ale boję się jakoś, że to jednak zaszkodzi maluszkowi. Z drugiej strony, jak biorę ten paracetamol to jakoś wielkiej poprawy nie widzę ;/LAURA
-
Aśka32 wrote:Dziewczyny pytanko - przyjaciółka ma 2tygodniaka i chyba kolki się zaczynają, daje delicol. Mówiłam, że jeszcze polecałyście dicoflor do tego, można to razem prawda? Coś jeszcze oprócz sab simplex (kurde gdzie to kupić?) i espumisanu polecacie?
A jak chce z apteki to w ecie można jets jedna strona i z Niemiec to ściągają chybaAśka32 lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianko, mialaś rację. Napisałam dla pewności do położnej, bo ból na wieczór jest coraz większy. Odpisała, że mogę brać ten ketonal forte co 8 godz. Uff... Czekam aż zacznie działać.
Lenonki, Hałasianko, zapytam wprost - jak się mają wasze cycki?Bruno i Laura dają z karmieniem w kość?
Hałasianka lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysiu, ciesze się, że u Was tak fajnie
Oby jeszcze rana po cc szybko przestała dokuczać. Ja problemów z dreszczami nie miałam.
Kinga, Delicol jest na nietolerancje laktozy, wiec jeśli problem leży w czymś innym to wydaje mi sie, że nie pomoże. Sab simplex można kupić tylko z drugiej ręki.PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Ehhh u mnie załamka laktacyjna
Bruno przez dwie godziny był niespokojny, a ja próbowałam znaleźć przyczynę. Wiedzialam, że to nie kolka, przy piersi zasypiał, ale zaraz sie budził i tak w kółko. W końcu dałam jemu mm i wypił 50 ml pomimo tego, że dopiero odstawiłam go od piersi
Czyli cycki klapnięte nie bez powodu, a jeszcze popołudniu zjadłam femaltiker. Jestem załamana, bo mega nameczylam sie z rozkreceniem laktacji, sutki bolą jak diabli, przed każdym karmieniem ściągam pokarm początkowy ze względu na laktozę i zaraz może sie okazać, ze to wszystko na marne... Juz nie mówiąc o tym, że nie dość, że biedny męczy sie z kolkami, to jeszcze jest głodny. Normalnie plakac mi się chce
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki współczuję
u mnie było podobnie
mówią, że jak będziesz przystawiala mimo wszystko to laktacja nie ma bata, musi się rozkręcić. ( Chociaż z tego co położna mówiła, bywają wyjątki) ja się poddałam, bo dziecko wyło mi z głodu i już z bólu nie wyrabialam. Aż się boję następnego razu
Asia, ja dawałam biogaie niemal od początku, i u mnie obyło się bez kolek, ale czy to ona, czy po prostu jelitka były w porządku tego się już nie dowiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 06:27
Aśka32 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Lenonki, znajoma mi poleciła w razie problemów z laktacją dodawać codziennie do kawy (herbaty, kakao) słód jęczmienny. Dostałam od niej w słoiczku, ponoć można kupić w sklepie ze zdrową żywnością. Felmatiker i te wszystkie inne specyfiki właśnie mają go w swoim składzie, tylko mniejsze ilości. Nie wiem czy to działa, ale ona karmi malucha do dzisiaj a ten ma już prawie rok.
https://www.ekologia.pl/kobieta/zdrowie/slod-jeczmienny-wlasciwosci-dzialanie-i-zastosowanie-slodu-jeczmiennego,24551,2.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 07:14
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga dobrze mowi - slod jest ok! I mnie jeszcze pomoglo piwo bezalko. Mialam taki wlasnie kryzys kolo 3 tygodnia.
A jak juz by bylo bardzo nieciekawie - polecam system sns medeli.
I spokojnie - takie kryzysy sie zdarzaja, mijaja bez sladu. No i laktacje mozna zawsze rozkrecic! Z ciekawostek, nie karmie piersia juz 2 miesiace. Wczoraj Ula sie tak darla, ze ja przystawilam do cyca „dla ukojenia nerwow”. Rano się budzę... a koszula mokra od mleka.Hałasianka lubi tę wiadomość
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Marysia90 wrote:Hałasianko, mialaś rację. Napisałam dla pewności do położnej, bo ból na wieczór jest coraz większy. Odpisała, że mogę brać ten ketonal forte co 8 godz. Uff... Czekam aż zacznie działać.
Lenonki, Hałasianko, zapytam wprost - jak się mają wasze cycki?Bruno i Laura dają z karmieniem w kość?
)) rzygać się chce. Ale pomogło bo widzę że leoej. Położna dorsdzila jak to robić też i jets ulga dziś. A pozwoliła brać paracetamol a nawet kazała no i przeciwbolowo i przeciwzapalnie. Do tego mało płynów i szałwia do picia.
A jako etam cycckowy jets u Ciebie dziś?LAURA -
Hałasianka wrote:Lefax i sab simplex tylko. Wrzuć na 3 miasto na fb pytanie kto ma sprzedać. Ludzie kupują na zapas. Ja kupiłam chwilę przed porodem od jednej mamy za 60 zł lefax. Reszta to nie działa serio.
A jak chce z apteki to w ecie można jets jedna strona i z Niemiec to ściągają chyba
Co do tej apteki to bardzo szybko przyszło. Zamówiłam w piątek w poniedziałek już było.
Dzieki Hałasianko za cynkz tymi specyfikami!Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Ja jestem chyba wyjątkiem albo coś źle robiłam bo mleka było mało mimo przystawiania, piwa bezalko, femaltikeru itd. Potem sciagalam i wystarczało na połowę karmienia że tak powiem. Szymo pił bezpośrednio z piersi w nocy, miesiąc temu po prostu odmówił, było mi bardzo przykro bo to była moja taka namiastka karmienia
Lenonki powalcz jeszcze, jakas cdl może, ja żałuję że zbyt szybko odpuściłam.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyLenonki, myśle ze mały złe łapie sutka. Dlatego laktacja się nie rozkręca i cię boli. Pamietam ze mnie po tygodniu już nie bolały... Wiec myśle, ze tu u Ciebie musi być przyczyna. Skontaktuj się z doradca laktacyjna i używaj laktatora żeby laktacja nie zanikła.
-
Dziękuje za Wasze wsparcie
W nocy normalnie karmiłam piersią i jakoś to szło. Co prawda mały kręcił sie dosc mocno, wiec nie mam pewności, że był dobrze najedzony. Po mm spał twardo 4h. Dzisiaj pije piwo bezalkoholowe i zjem do końca femaltiker, a potem kupię ten słód jęczmienny. Plan jest i nowe siły po nocy
Okazało sie, że moja położna jest certyfikowanym doradca laktacyjnym, wiec umówię się z nią, a jak będę niezadowolona, to wtedy odezwę się do tej babki, która poleca Halasianka.Hałasianka lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶