Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez robiłam hsg w Wejherowie. Przy zakładaniu cewnika prawie zemdlałam. Najpierw zrobiło mi sie duszno, a nagle zimno. Lekarz musiał mnie z „samolotu” przenosić na łóżko bo nie dałam rady. Powiedział, ze nie siedzi tego robic bo nienawidzi patrzeć na cierpienie kobiet. Potem zaczęłam wymiotować. Całe badanie u mnie trwało kilka sekund. Bolało mnie cholernie, ale jeśli mam Cie pocieszyć to warto zrobić to badanie i przejść ten ból zeby pózniej znaleźć przyczynę i szybko działać zeby był piękny zdrowy dzidzius
Co do szkoły rodzenia to ja zapisałam sie z mężem do szkoły rodzenia super mama. Zapłaciliśmy 100zl (25 zł za mnie i 75 zł za męża). Zajęcia dopiero bede zaczynać, ale słyszałam same dobre opinie. Moja koleżanka teraz zaczela zajęcia i mówi ze super położna i super opowiada ze szczegółami ta szkoła rodzenia jest w szkole podstawowej na Karwinach. Ma dofinansowanie z miasta z tego co sie orientuje dlatego koszt to 100 zł za pare.
Dziewczyny brzuszkowe dajcie znać jak sie czujecie i jak rozwijają sie Wasze maleństwa. My tydzień temu byliśmy na połówkowych i dostaliśmy z 30 zdjeć, a z synkiem jest wszystko wporzadku martwię sie tylko ze od ostatniej wizyty nic nie przytyłam, a dzisiaj rano miałam takie dwa skurcze ze musiałam sie położyć i sniadanie jeść na raty. Jak skurcze przeszły to zaczęło mnie bolec po prawej stronie, ale dwóch lekarzy mówili ze nie wie co to za bóle bo według badania jest wszystko ok, wiec widocznie synuś sie tak ułożył. Od początku ciąży przytyłam niecałe 5 kg. Mam nadzieje ze wszystko jest ok. Czyje kopnięcia juz o stałych porach dnia, a na piosenkę o dwóch kotkach jeszcze mocniej kopie wiec nie wiem czy to kopniaki na zasadzie „mamo nie chce tego słuchać” czy po prostu sobie tańczykotek87 lubi tę wiadomość
-
Bardzo bardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi - z jednej strony nie nastroiło to jakoś pozytywnie do zabiegu, ale zaczynam wierzyć że da się to przejść albo po prostu trzeba to przejść bo nie ma innego wyjścia. Chyba zdecyduję się na to Redłowo, naczytałam się tylko że mogą mi tam coś zostawić "na pamiątkę" po badaniu - jakąś dziwną bakterię i tego się też boję (czy dostałyście antybiotyk po badaniu?) Czy myślicie dziewczyny, że np. ketonal da coś na ból i czy w ogóle można coś takiego brać przed badaniem?
Co do wyników mojego M:
1. wrzesień 2017r. - objętość 6,5mln/ml, ruchliwość A + B 39% - min 32% (liczba plemników o ruchu A + B 2,5mln/ml)
2. październik 2017r. - objętość 12,4mln/ml, ruchliwość A + B 41% - min 32% (liczba plemników o ruchu A + B 5,1mln/ml)
3. grudzień 2017r. - objętość 16,8mln/ml, ruchliwość A + B 11% - min 32% (liczba plemników o ruchu A + B 1,8 mln/ml), morfologia 2%
Ogólna liczna wzrosła znacznie, ale za to inne parametry w ostatnim badaniu poleciały na łeb na szyję.
Z suplementów M brał tylko androvit plus - tak zalecił Ś., a że zdaliśmy się w pełni na jego doświadczenie i wiedzę to tak M przyjmował przez 2 miesiące. Na wczorajszej wizycie Ś. już nic nie mówił o suplementacji, ale chyba muszę kupić coś na własną rękę. Zastanawiałam się nad Fertilman, ale też nie wiem czy jest sens - może lepiej jednak faszerować M oddzielnymi tabletkami ze specyfikiem - już widzę jak chętnie będzie łykał garść tabletek, chyba będę mu to wciskać w kanapkę jak robi się pieseczkom Niby czytałam Wasze posty o suplementacji, ale jak przychodzi co do czego to jestem zielona i zdezorientowana, nie wiem co mam robić dalej.
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualny17 mln w 1 ml. A ile było ml? Jesli 3, to ilość jest w normie. My podczas inseminacji mieliśmny 39 mln, czyli rzutem na taśmę.
Ruch poprawić można l-karnityną. Mój łykał 2000 dziennie.
Witamina C, ubichinol, kwas liponowy - są na morfologię i dna plemników (ciężko poprawić, ale warto spróbować).
Do tego mój mąż lykał jeszcze: selen, salfazin, l-argininę, kwas foliowy, e, d.
Te gotowe tabsy mają zazwyczaj małe dawki witamin i na chłopa 100 kg zwyczajnie mogą nie działać -
Całkowita liczba plemników była chyba dosyć spora bo 72,2mln. Sama już nie wiem co o tym myśleć
U Ciebie Czara poszło w super kierunku więc kupię te wszystkie witaminki i zobaczymy co będę musiała M obiecać, żeby zaczął to łykać Jaka dawka, po jednej dziennie z każdego?
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyMojemu to dawałam:
- salfazin 1x
- witamina E
- kwas foliowy 1 x 400mg
- witamina C 1000mg x3 (może być też do picia) (wpływa na morfologię)
- l-karnityna 2000 mg (wpływa na ruch) (4x500)
- ubichinol 50 mg (to lepiej przyswajalna forma q10)
- kwas liponowy 600 mg(wpływa na morfologię)
- witamina D 4000 (5 razy w tyg)
-l-arginina - 400 mg
- selen 100 mcg
- Charak Addyzoa (to brał krótko więc nie wiem czy coś pomagają)
- orzechy włoskie
- orzech brazylijskie - 2 dziennieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 14:07
-
Aśka, to że Twój ma iść do urologa nie oznacza ,że ma raka.. nie wiem do końca, ale urolog może np wykryć jakieś żylaki czy coś innego? Nie wiem do.konca, bo mój nigdy nie był, ale na pewno urolog nie = rak
Ja na hsg byłam w wojewódzkim..i też nie mam.milych wspomnień, ale pamiętam że.ktos.radzil przed badaniem wziac jakaś tabletkę przeciwbólowa..
Malyprosiaczku, dziewczyny ja leżę w szpitalu od piatku, bo jakieś skorcze mi się przypałetaly..ale jutro chyba wychodzę
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
I oprócz wit. D przy której jest napisane 5 razy w tyg. reszta dawek jest dziennych?
To będę mu musiała w zamian za to baaaaardzo dużo obiecać
Dzięki jeszcze raz, zaraz zamawiam, nie ma na co czekać i rozpaczać, trzeba brać się w garść i działać.
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Lena wiem, ale dla niego liczy się jedno słowo które usłyszał i potem ciężko mu było wytłumaczyć, że jednak raka prawdopodobnie nie ma ale przebadać się na różne ewentualności musi Trzymam kciuki, żebyś bezproblemowo wyszła ze szpitala i wszystko było dobrze!
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnySpróbuj te 3 miesiące. Wszystkich może nie musisz kupować, bo to duży koszt. Ja stopniowo dokładałam mojemu... Ale zaczęło się od l-karnityny, l-argininy, salfazinu, ubichonolu, kwasu foliowego i wit. C. To zlecił lekarz, resztę sama dodawałam.
Lena, biedna Obyś wyszła jutro. Będziesz mikołajkowym prezentem dla męża -
Jeny Lena... nie strasz bo ja dzisiaj rano miałam dwa skurcze.. aż musiałam sie położyć i przeszło. A zastanawiałam sie tez nad szpitalem, ale ze przeszło to stwierdziłam ze noe jadę. Młody kopie, a wizytę mam w czwartek wiec mam nadzieje ze bedzie wszystko ok. Duze miałaś te skurcze? Dużo i często? Jutro wyjdziesz i bedzie wszystko ok :*
-
Malyprosiaczek wrote:Ja tez robiłam hsg w Wejherowie. Przy zakładaniu cewnika prawie zemdlałam. Najpierw zrobiło mi sie duszno, a nagle zimno. Lekarz musiał mnie z „samolotu” przenosić na łóżko bo nie dałam rady. Powiedział, ze nie siedzi tego robic bo nienawidzi patrzeć na cierpienie kobiet. Potem zaczęłam wymiotować. Całe badanie u mnie trwało kilka sekund. Bolało mnie cholernie, ale jeśli mam Cie pocieszyć to warto zrobić to badanie i przejść ten ból zeby pózniej znaleźć przyczynę i szybko działać zeby był piękny zdrowy dzidzius
Co do szkoły rodzenia to ja zapisałam sie z mężem do szkoły rodzenia super mama. Zapłaciliśmy 100zl (25 zł za mnie i 75 zł za męża). Zajęcia dopiero bede zaczynać, ale słyszałam same dobre opinie. Moja koleżanka teraz zaczela zajęcia i mówi ze super położna i super opowiada ze szczegółami ta szkoła rodzenia jest w szkole podstawowej na Karwinach. Ma dofinansowanie z miasta z tego co sie orientuje dlatego koszt to 100 zł za pare.
Dziewczyny brzuszkowe dajcie znać jak sie czujecie i jak rozwijają sie Wasze maleństwa. My tydzień temu byliśmy na połówkowych i dostaliśmy z 30 zdjeć, a z synkiem jest wszystko wporzadku martwię sie tylko ze od ostatniej wizyty nic nie przytyłam, a dzisiaj rano miałam takie dwa skurcze ze musiałam sie położyć i sniadanie jeść na raty. Jak skurcze przeszły to zaczęło mnie bolec po prawej stronie, ale dwóch lekarzy mówili ze nie wie co to za bóle bo według badania jest wszystko ok, wiec widocznie synuś sie tak ułożył. Od początku ciąży przytyłam niecałe 5 kg. Mam nadzieje ze wszystko jest ok. Czyje kopnięcia juz o stałych porach dnia, a na piosenkę o dwóch kotkach jeszcze mocniej kopie wiec nie wiem czy to kopniaki na zasadzie „mamo nie chce tego słuchać” czy po prostu sobie tańczyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 17:11
-
nick nieaktualnykinga27.30 wrote:Ja robiłam w Kościerzynie - bolało cholernie, ale byłam przygotowana na to... Nie chcę Cię straszyć, ale wytłumacz sobie, że w perspektywie celu każdy ból można znieść
Łyknij kilka p. bólowych wcześniej (ja dostałam na oddziale 2 pyralginy + nospę) - ja pojechałam w luźnych ubraniach (nie musiałam brać koszuli itp) + wsuwanych butach. Weź kilka podpasek, będziesz krwawić (kontrast też wypływa).
Badania: posiew z kanału szyjki, CRP, morfologia, tarczycowe (mam niedoczynność).
Dasz radę!!
Czara - miałaś rację, byłam wczoraj (NK, B12, homocysteina), wyniki wszystkie mam już dzisiaj! Niesamowici są! -
Dziewczyny właśnie myślę nad szkoła rodzenia ale zastanawiam się czy nie za szybko o tym myślę. Jestem dopiero w 16 tygodniu. U mnie w mieście są dwie szkoły więc nie mam za dużego wyboru
Ruchów jeszcze niestety nie czuję , ale mam lekkie bóle w pachwinach . Pewnie syn się rozpycha czekam na badania połówkowe 28 grudnia
27 lat
10.03.17pierwsza wizyta w Gameta/22.06.17 HSG nieudane,podejrzenie endometriozy
19.07.17 laparoskopia, HSG endometrioza wykluczona
11.09.17 pozytywny test ciążowy.
14.09.17 beta 359 / 18.09.17 beta 2566
19.09.17 pęcherzyk 5,9mm -
Malyprosiaczku, skorcze moje były przede wszystkim nie bolące, ale za to regularne i dlatego się przestraszyłam..na szczęście najważniejsze czyli szyjka jest ok, więc chyba to tak już będzie...zobaczymy.
Koraa ja chodzę na szkołę rodzenia od chyba 24tc, i podobno tak się mniej więcej zaczyna.Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Hej Dziewczyny, gratuluję tym, którym udało się zajść w ciążę.Podnosicie na duchu te dziewczyny, które jeszcze walczą o swojego bobasa.
Ja tak z innej beczki. Mam pytanie do Dziewczyn, które miały in vitro w Gamecie. W którym dniu cyklu najlepiej wybrać się na wizytę do lekarza przed rozpoczęciem procedury in vitro?
Z góry dziękuję2013 - początek starań
07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
02.2017 - Gameta Gdynia
05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID
2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
AMH - 5,35
10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.
23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
05.02.2020 ❤ bije 😘
"Ech życie...
powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."
-
Aśka witaj!
My mamy bardzo podobną sytuację. Chodzimy do dr Śliwińskiego (na razie byliśmy na 2 wizytach), mąż musiał zrobić rozszerzone wyniki nasienia. Ma spore obniżenie ruchliwości plemników, pozostałe wyniki OK. Też musi iść do urologa, nam dr nie mówił o raku tylko o żylakach powrózka(?!) - nie wiem czy dobrze zapamiętałam... No bynajmniej nie ma co się stresować na zapas Zapisał się do Węgrzyna w Gamecie. Jak dzwonił wczoraj to było już mało miejsc na grudzień - okres międzyświąteczny, ale w styczniu już sporo terminów.
No i też dr wspominał o inseminacji - że u nas mogłaby pomóc... Ale jeszcze się na to nie nastawiam
A ja również muszę zrobić badanie drożności i trochę się wystraszyłam jak czytam co piszecie... Na razie to myślę jak logistycznie to rozegrać, żeby mieć jak najaktualniejszy posiew, być gdzieś około 9-12 dnia cyklu i nie trafić na Święta ;p i wychodzi na to, że chyba będę musiała przełożyć to na styczeń niestety...
Trzymam kciuki!
Lena trzymaj się dzielnie! Akurat na Mikołajki będziecie w domkuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 21:30
09.2016 - Start
11.2017 - czas na pomoc - Gameta
04.2018 - operacja żpn
08-09.2019 - 3 IUI nieudane
10.2019 - Ivf krótki protokół
16.12.19 - FET 4bb, beta <0. 1 -
Lucky1 wrote:Kinga jk Ci wyszły wyniki?ja witaminę b12 mam 229 na granicy normy
Moje wyniki to: wit B12: 510 [g/ml (189-883) - więc jestem w normie. Miesiąc temu miałam ponad 600... ale wcześniej przyjmowałam lek z bardzo duzymi dawkami, teraz wit B nie suplementuję, wiec nie dziwię się, że spada.
Homocysteina trochę spadła dzięki kwasowi foliowemu. Niestety Nk wysokie dalej, ale co zrobić. W pon idę do immunologa.
A Ty może powinnaś ruszyć z suplementami?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!