Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Oby... Bo w sumie, jak mam jechać 40-50km w jedną stronę tylko po jakąś informację (czy np. odbiór wyników, dokumentu, albo jeszcze coś innego), to mi się odechciewa nawet myśleć na ten temat...
Nie wiem, czy teraz nawet po podpisaniu zgody, udostępnili by mi wyniki histopatologiczne biopsji na maila - bo to jest jakaś tam dana wrażliwa...
Mam nadzieję, że wybrną jakoś po ludzku z tej obsesji.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnykinga27.30 wrote:Oby... Bo w sumie, jak mam jechać 40-50km w jedną stronę tylko po jakąś informację (czy np. odbiór wyników, dokumentu, albo jeszcze coś innego), to mi się odechciewa nawet myśleć na ten temat...
Nie wiem, czy teraz nawet po podpisaniu zgody, udostępnili by mi wyniki histopatologiczne biopsji na maila - bo to jest jakaś tam dana wrażliwa...
Mam nadzieję, że wybrną jakoś po ludzku z tej obsesji.
No to faktycznie masz kawalek...ja mam ciut blizej ale i tak nie chce mi sie jechac specjalnie po to by nawet dołączyć wypis do dokumentów...przeciez nie bede jechala na wizyte za 140zl by pokazac doktorowi badania...wiec musze poczekac na hsg i wynik hist-pat i dopiero sie wybrać...
Chore do czego zmierza ten kraj...
Teraz gdziekolwiek sie dzwoni to RODO...denerwuje mnie takie cos...niech sobie zmieniaja, ale z ułatwieniem dla obywateli bo poki co to utrydnia zwyczajnie zycie...
Ps. Czy to normalne ze po histero boli mnie caly brzuch? -
Koniczynka, masz rację. Lepiej poczekać.
Niestety ból jest normalny. Zwłaszcza, że wyłyżeczkowali ściółkę macicy. Ja przez kilka dni czułam histeroskopię, a miałam tylko łyżeczkowanego polipa. Być może po prostu ból tam promieniuje Tobie na cały brzuch... Próbowałaś Nospę?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnykinga27.30 wrote:Koniczynka, masz rację. Lepiej poczekać.
Niestety ból jest normalny. Zwłaszcza, że wyłyżeczkowali ściółkę macicy. Ja przez kilka dni czułam histeroskopię, a miałam tylko łyżeczkowanego polipa. Być może po prostu ból tam promieniuje Tobie na cały brzuch... Próbowałaś Nospę?
Ja jestem taka ze poki ból jest do wytrzymania to nic nie biorę..nie lubie brać leków..
Chyba nie zaszkodze sobie jak wroce w poniedzialek do pracy? Pracuje fizycznie, ale dostalam L4 tylko na 2dni -
Generalnie mówi się, że powinno się prowadzić oszczędny tryb życia po takim zabiegu... W miarę możliwości postaraj się nie dźwigać.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualny
-
Lunitari bardzo Ci dziękuję za chęci ale faktycznie muszę mieć tą wizytę do 30 bo raz moja szyjka że szwem nie była sprawdzana już 3 tygodnie a dwa kończy mi się zwolnionko.zadzwonie w poniedziałek do gamety i może Panią w rejestracji uda się mnie z kimś zamienić.
-
Udało się zdobyć informacje z lab! Wbrew ostrzeżeniom pani z rejestracji bez problemu pan podał mi informację. Powiedzcie proszę, bo wcześniej nie rozmawiałam z dr Ś o "jakościach" zarodków. Dowiedziałam się, że mam trzy blastocysty 4AA i jutro okaże się, czy jeszcze jedna się rozwinie. Powiedzcie proszę, czy to dobry wynik? Czy to "4aa" to dobrze? Szczerze, miałam 25 komórek pobranych i myślałam, że będzie więcej zapłodnionych zarodków niż 3...
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
https://www.novum.com.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/forum-embriologiczne/pytanie/630/
Marysia szkoda, że tylko 3 się zapłodniły ale o ile dobrze zrozumiałam artykuł to są bardzo dobrej jakości
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualny
-
Właśnie chwilę temu to samo powiedziałam mężowi, że w zasadzie co ja się ilością przejmuję. Ooo tak! Dziewczynka mile widziana w brzuszku
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90, gratuluję takich udanych zarodeczków - kiedy zabierasz ze sobą do domu? Jedno czy dwa?
A dziewczynka, czy chłopak - nieważne. Po takiej trudniejszej drodze do macierzyństwa to byśmy wzięły nawet krokodyla byle był własny
Ja zawsze marzyłam o córeczce, ale boję się, że też by ją dopadło PCOS i miałaby ciężko i serce by mi pękało, gdyby też musiała przez to wszystko przechodzić. Chłopakowi byłoby łatwiej i nie miałby przeze mnie problemów z założeniem rodziny (no co, wnuki też bym kiedyś chciała mieć, a co) -
Zgadzam się z Nika, chociaż sama zawsze chciałam pierwsza dziewczynę, obecnie ważne by rozwijało się prawidłowo i było zdrowe !
Tak sobie myśle, ze starania o dzidzie to jedna wielka lekcja.
Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki za badania, proszę.
Trochę mnie dziś brzuch pobolewa. Wzięłam nospe. Może to powiększająca się macia ? Mój kalendarz pokazuje dziś 12+0.