X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka, tak, u mnie było to samo, Tzn w opisie mam tak ; " Przepływ na zastawce trójdzielnej nieprawidłowy ( fala wsteczna)"
    Byłam dosłownie posrana, bo to właśnie byla jedna z wad markerów chromosomalnych..
    Skończyło się na szczęście dobrze, ok 20tyg. Byłam u echokardiografa( w Gamecie dr.Długosz- polecam) i okazało się że wads się cofnęła..ale do końca ciąży byłam posrana bo bałam się strasznie ZD, i żałuje że.nie zrobiłam Nifty..byłabym spokojniejsza.
    Także zrób dla swojego świętego spokoju.

    mokka lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Zajrzałam aż do swojego wyniku pappa info ciekawe, ryzyko obliczał mi tez doktor G. U mnie najpierw wyszło 1:599, po skorygowaniu 1:11000. Mimo to i tak zrobiłam nifty. Na wynik czeka się 11 dni roboczych, ja miałam na mailu po 8. Z tym ze po drodze były jeszcze święta i sylwester wiec tych dni wolnych było sporo i rozłożyło się to w czasie.

    Mysle, ze doktor G jest bardzo, bardzo dokładny i jak tak patrzę to u każdej z nas coś znalazł. Postaraj się proszę nie stresować. Dla swojego dziecka. Guziczek dalej był? ;)

    Nika, pessar zakładają chyba od 25 mm wiec jeszcze trochę masz zapasu :) Mysle, ze jutro w usg dopochwowym wyjdzie dłuższa. Ale przy skracającej się szyjce niestety trzeba się oszczędzać. Bierz zwolnienie z pracy, nogi w górę i ruszaj tylko dwoma palcami - jednym by wydawać mężowi polecenia, a drugim przerzucać kanały ;)
    To mi wyszło ryzyko ZD bardzo podobne 1:10127, ale nie mam zamiaru tego dalej badać, skoro i nos i karczek i przepływy są ok. Skoro jednej kobiecie na 10000 z takimi wynikami urodziło się chore dziecko, to to jednak jest nikłe ryzyko.

    Wzięłam sobie na poważnie to odpoczywanie - zrobiłam sobie wolne... i cały dzień leżę z kom0uterem i robię rzeczy do pracy. Ale na leżąco ;) Niech sobie szyjka odpoczywa po wczorajszym lataniu po lekarzach, a co. Może cudownie się wydłuży od tego jednego dnia dobroci ;)

    Ja bym chyba wolała, żeby mi coś na to założyli wcześniej, niż żebym potem miała latać co 2 tyg do doktora i sprawdzać czy się nie skraca i czy nie jest za późno na cokolwiek.

    Ale zobaczymy, co jutro powie doktor

    Rany, mam nadzieję że nie będzue w swoim sarkastycznym nastroju. Wiecie, ja czasem nie wiem, czy on mówi serio, czy mówi z ironią i chodzi o coś zupełnie innego niż powiedział. Ciażowym mózgiem tego nie ogarniam i potem zastanawiam się, co doktor miał na myśli :/

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka ja tez mysle ze wszystko bedzie dobrze, inne markery te wazniejsze madz ujemne. Zrobisz nifty, bedziesz spokojna i bedziesz cieszyc sie ciaza.

    mokka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Aleksandra ja miałam taki przypadek jak Ty. Jeden jajowod njedrozny, a owulka tylko po niedroznej stronie. Zapisałam się do dr Cz. który na 1 wizycie przepisal mi clo. Za pierwszym razem urosły mi 3 jajeczka po niedroznej stronie więc dał mi dokumenty na in vitro i miałam zdecydować czy podejmuje się in vitro czy chce próbować dalej z clo. Ze względu na to, że to był pierwszy raz z tymi tabletkami to in vitro jeszcze musiało poczekać. W kolejnym miesiącu czyli w 2 miesiącu przyjmowania clo urosły mi jajeczka po drożej stronie. Dostałam zastrzyk i właśnie siedzę i karmie mojego synka :) dr Cz też za dużo nie mówił, ale mi to nie przeszkadza bo co chciałam wiedzieć to wiedziałam. Ogólnie to polecam Cz, ale ja akurat nie mam porównania z innymi lekarzami

    Ja właśnie jestem na CLO, ale nadal tylko rośnie po niedrożnej stronie. Pocieszam się ( a raczej małżonek mnie pociesza), że w końcu zacznie rosnąć.
    Może to też kwestia leków- liczę mocno na dr Ś i jakieś wskazówki w tym temacie.

    Ale takie przypadki jak Twój dają jeszcze większą wiarę, że trzeba być dobrej myśli <3

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexxandra, ja też mam owu z tylko jednej strony od zawsze. Mój lewy jajnik jest jakiś lewy i zmobilizowały go do akcji dopiero końskie dawki lametty. W każdym razie da się zrobić tak, żeby nawet leniwy jajnik coś z siebie dał ;)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez miałam owulacje tylko z jednego jajnika, lewego. Rok temu ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, we wrześniu po inseminacji tez podejrzenie cp, bo coś było w jajowodzie, ale nie wiem co, prawdopodobnie wodniak. Ile się naplakalam w tym szpitalu. Nie chciałam kolejnych prob z lewego jajnika... A na monitoringach tylko on był aktywny. Kolejny cykl niespodzianka - ciąża z owulacji z prawego jajnika. Ale zanim się dowiedziałam ze z prawego, ile stresu się najedliśmy... Bo mnie cały czas lewa strona bolała.

  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Alexxandra, ja też mam owu z tylko jednej strony od zawsze. Mój lewy jajnik jest jakiś lewy i zmobilizowały go do akcji dopiero końskie dawki lametty. W każdym razie da się zrobić tak, żeby nawet leniwy jajnik coś z siebie dał ;)

    A przed lametta brałeś coś innego?

    Oj to super! czyli jednak da się pobudzić!
    Te lewe jajniki są jakieś oporne rzeczywiście :):):)

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • Domili Autorytet
    Postów: 1066 496

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Cześć dzewiczyny, przepraszam, ze wczoraj się nie odezwałam, ale nie byłam w stanie myśleć, żyć.
    Po krotce, badanie długie, dokładne - super. Niestety jest problem, a mianowicie fala zwrotna. Czy któraś z Was coś takiego miała? Kość nosowa obecna, nt-1,8.

    W czwartek robię nifty, w piątek idę na drugie usg.
    Doktor wyliczył mi ryzyko dla trisomii 21 - 1:416 ( dla wieku 1:960, coś około- dokładnie nie pamietam). Zrobiłam po wizycie pappe, nowe ryzyko to 1:2560, ale czekam na maila z nowym wynikiem, ponieważ ten podał mi prez telefon na gorąco.
    Już sama nie wiem czy nowy wynik jest Ok czy zły. Wczoraj do nocy czytałam internety, wiem jednego - nie jestem gotowa na dziecko, które wymagałoby szczególnej opieki. Siedziałabym przy nim i cały czas płakała. Taki mam charakter.

    Czy Wy dziewczyny macie jakieś doświadczenie z fala zwrotna ? Czy znacie jakiegoś kardiologa od dzidz w brzuszku ?

    Mokka, znam dwie pary, które mniej więcej w jednym czasie spodziewały się dzieci. U jednych było duże ryzyko trisomi, u drugich minimalne. Wyobraź sobie, że dziecko z dobrymi wynikami urodziło się chore, a to gdzie rodzice byli przygotowani do narodzin chorego dziecka - zdrowe.

    02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
    05.2016 - hsg, drożne
    21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
    26.01.2017 - druga IUI - nieudana
    28.04.2017 - Chińczyk + dieta
    07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
    03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
    02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
    03.2021 - krio cykl sztuczny (?)
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexxandra_aa wrote:
    A przed lametta brałeś coś innego?

    Oj to super! czyli jednak da się pobudzić!
    Te lewe jajniki są jakieś oporne rzeczywiście :):):)
    U naprologów brałam clo przez 2 cykle i aromka tez 2 cykle i dupa, nie było owu :/
    Potem zmieniłam dietę i zaczęłam brać różne suple i pierwszy raz od nie wiem kiedy udało się mnie wystymulować tak, że miałam owu przed 30 dc. Najpierw brałam clo 1 cykl. Ale clo źle działało na endometrium, więc zaczęły się eksperymenty z lamettą i dopiero potrójna dawka dała taki efekt że i na lewym jajniku był pęcherzyk (+ 2 na prawym). Myślę że dieta i suple też pomogły jakoś uwrażliwić się na leki, bo wcześniej stymulacja tabletkami nie działała, a na powtarzanie stymulacji gonadotropinami nie bardzo nas było stać i w sumie traciliśmy nadzieję. Schudłam 22 kilo (a co, pochwalę się, zanim wszystko wróci)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Mokka, tak, u mnie było to samo, Tzn w opisie mam tak ; " Przepływ na zastawce trójdzielnej nieprawidłowy ( fala wsteczna)"
    Byłam dosłownie posrana, bo to właśnie byla jedna z wad markerów chromosomalnych..
    Skończyło się na szczęście dobrze, ok 20tyg. Byłam u echokardiografa( w Gamecie dr.Długosz- polecam) i okazało się że wads się cofnęła..ale do końca ciąży byłam posrana bo bałam się strasznie ZD, i żałuje że.nie zrobiłam Nifty..byłabym spokojniejsza.
    Także zrób dla swojego świętego spokoju.


    Lena, przywracasz wiarę ! Ja właśnie od wczoraj chodzę posrana. Jutro jadę na to nifty. Myślałam już o amino nawet, ze zrobię.nie wiem czy na wizytę u echokardiologa nie za wcześnie ? W sumie mogę spróbować.

    Czara, jak to dr S stwierdził „guziczek” nadal jest :)

    Lunitari lubi tę wiadomość

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Lena, przywracasz wiarę ! Ja właśnie od wczoraj chodzę posrana. Jutro jadę na to nifty. Myślałam już o amino nawet, ze zrobię.nie wiem czy na wizytę u echokardiologa nie za wcześnie ? W sumie mogę spróbować.

    Czara, jak to dr S stwierdził „guziczek” nadal jest :)
    Zdecydowanie za wcześnie, bo właśnie potrzeba czasu na to żeby wszystko się w serduszku unormowało, ono nie jest jeszcze często dobrze w tym czasie wykształcone.. sprawdzałam i ja byłam na przełomie 18/19 tc. Na echu.. Tak też było w zaleceniach. Zresztą mysle że często może występować tego typu "wada" na początku ciąży, tylko przeciętny ginekolog nie zwraca w ogóle na takie rzeczy uwagi, wręcz nie bada..będzie Dobrze, trzymam kciuki :-*

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czymże jest ten „guziczek” wg doktora, bo pierwsze słyszę takie określenie :)

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    U naprologów brałam clo przez 2 cykle i aromka tez 2 cykle i dupa, nie było owu :/
    Potem zmieniłam dietę i zaczęłam brać różne suple i pierwszy raz od nie wiem kiedy udało się mnie wystymulować tak, że miałam owu przed 30 dc. Najpierw brałam clo 1 cykl. Ale clo źle działało na endometrium, więc zaczęły się eksperymenty z lamettą i dopiero potrójna dawka dała taki efekt że i na lewym jajniku był pęcherzyk (+ 2 na prawym). Myślę że dieta i suple też pomogły jakoś uwrażliwić się na leki, bo wcześniej stymulacja tabletkami nie działała, a na powtarzanie stymulacji gonadotropinami nie bardzo nas było stać i w sumie traciliśmy nadzieję. Schudłam 22 kilo (a co, pochwalę się, zanim wszystko wróci)

    Nika- 22 kg wow! Co za piękny wynik:)

    W przyszłym tygodniu zapisałam się do dietetyka, aby ułożył mi diete pod PCOS. Mąż się ze mnie śmiał, ale właśnie przeczytałam mu Twoj post i niedowiarek uwierzył, że wszystko ma znaczenie.

    U mnie CLO od 4 cykli- ale działa tylko na jeden jajnik. Ale endomertium ładne i pewnie dlatego narazie mi nie zmieniają.

    A co z suplementów polecasz?

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    A czymże jest ten „guziczek” wg doktora, bo pierwsze słyszę takie określenie :)


    Eszkilu, dr S określił tak płeć dzidzi jako chłopca :)

    Eszkilu, lena7 lubią tę wiadomość

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandra ja po ciąży pozamacicznej chodziłam 1,5 roku do lekarza na monitoring. Ciągle miałam owu po niedroznej stronie (lewej). Myslalam że pi takim czasie nic się nie uda już, ale dr Cz zdzialal cuda :) a raczej clk także spokojnie, niedługo uda się :)

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexxandra_aa wrote:
    Nika- 22 kg wow! Co za piękny wynik:)

    W przyszłym tygodniu zapisałam się do dietetyka, aby ułożył mi diete pod PCOS. Mąż się ze mnie śmiał, ale właśnie przeczytałam mu Twoj post i niedowiarek uwierzył, że wszystko ma znaczenie.

    U mnie CLO od 4 cykli- ale działa tylko na jeden jajnik. Ale endomertium ładne i pewnie dlatego narazie mi nie zmieniają.

    A co z suplementów polecasz?
    Najlepiej mi pomagały napary z piwonii i lukrecji na obniżenie androgenów- pięknie mi zaczęły po tym spadać. Fajnie podziałała na mnie Ashwaghanda - mieliśmy więcej energii. Pilnowałam też endo i brałam Dong Quai i piłam heratki z liści malin i koniczyny (pomaga na ukrwienie macicy). Do tego obowiążkowo inozytol. Brałam też chrom - niby obniża apetyt, ale to chyba ściema.
    Suplementowałam też wit D, magnez i wapń.
    Przez pewien czas brałam NAC, ale w końcu zastąpiłam metformaxem.
    A zeby mi od tego wszystkiego wątroba ne siadła to też cholina i korzeń mniszka/ostropest ;)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Czara, jak to dr S stwierdził „guziczek” nadal jest :)
    U mnie doktor wczoraj pokazywał takie "antenki" i szły w dół a nie pod kątem i to niby znaczy, że dziewczątko <3
    Żadnych guziczków nie widziałam :)

    Buahaha, będzie taka jak ja! ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 20:25

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Najlepiej mi pomagały napary z piwonii i lukrecji na obniżenie androgenów- pięknie mi zaczęły po tym spadać. Fajnie podziałała na mnie Ashwaghanda - mieliśmy więcej energii. Pilnowałam też endo i brałam Dong Quai i piłam heratki z liści malin i koniczyny (pomaga na ukrwienie macicy). Do tego obowiążkowo inozytol. Brałam też chrom - niby obniża apetyt, ale to chyba ściema.
    Suplementowałam też wit D, magnez i wapń.
    Przez pewien czas brałam NAC, ale w końcu zastąpiłam metformaxem.
    A zeby mi od tego wszystkiego wątroba ne siadła to też cholina i korzeń mniszka/ostropest ;)

    Lista zrobiona- ruszam na zakupy:)
    Jeszcze tylko apkę jakąś na komórkę trzeba ściągnąć, coby to wszystko w ciągu dnia pilnować:)
    Dziękuję ! <3

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Aleksandra ja po ciąży pozamacicznej chodziłam 1,5 roku do lekarza na monitoring. Ciągle miałam owu po niedroznej stronie (lewej). Myslalam że pi takim czasie nic się nie uda już, ale dr Cz zdzialal cuda :) a raczej clk także spokojnie, niedługo uda się :)

    I właśnie takie wpisy powodują, że mimo zwątpienia wraca nadzieja:)
    Oby i u mnie tak było!

    kinga27.30 lubi tę wiadomość

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie, prawdopodobnie ostatniej już. Szyjka krótka, mały nisko. Nawet nie zapisywałam się na następną wizytę. Jeśli 21 bede jeszcze w ciąży to mam przyjść 22, ale doktor raczej w to nie wierzy... Skurcze na ktg jak to powiedział „porządne”.
    Kurcze, chciałabym jeszcze z tydzień, półtora wytrzymać... żeby młody wazyl te 3 kg.

‹‹ 386 387 388 389 390 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ