Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga-de wrote:Dzisiejsza beta: 9.42 … 🥹
Prog 21,7
Nie wiem co myśleć
Ile dni po transferze?👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
🧑🏻🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna
Starania od 2020
2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔
styczeń 2024 - start 1. procedury - 8 dojrzałych komórek, zapłodnionych 6, 1 ❄️ transfer nieudany 💔
26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔
21.12.2024 - start 3. procedury, 10 komórek, mamy 5 ❄️
marzec 2025 - transfer nieudany ❌
9.06.25 - transfer, 7dpt ⏸️ 8dpt - 69, 9 dpt - 119, 11 dpt - 283
5.07.25 - jest ❤️ -
Aga-de wrote:Dzisiejsza beta: 9.42 … 🥹
Prog 21,7
Nie wiem co myślećAga-de, PaniKaziukowa lubią tę wiadomość
🙋♀️ 32 (mthfr C677T, A1298C hetero, PAI-I hetero, brak jednego kiru implantacyjnego)
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - poronienie
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer 4.1.1. 👍
05.03.2025 - 24t4d - 🤍👼
02.07 - histeroskopia z wycinkami cd56,cd138 -
MaDi wrote:Jak dziś samopoczucie? 🍀
Hej. Jeszcze nie kupiłam testu 🫣 jutro idę na betę. Może rano zrobię test. Obejrzałam siebie nie widzę żadnych znaków nic mi nie pasuje. Brzuch czasem boli, ale nie cały czas.2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17. 01.23 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF
Kwiecień 2025 😔
Maj 2025 start 3 IVF
05.06.25 punkcja 6🥚
Mamy ❄️❄️
08.06.25 transfer Bl. 5.1.1 -
Dziewczyny zrobiłam dzisiaj badania 13 dni po transferze beta 1098, dwa dni temu była 473 więc chyba okej, ale progesteron z dziś 16,80 to chyba trochę za mało? Za to tsh za wysokie bo 2,56, doktor przepisał kolejne leki aż boję się pomyśleć czy będę i kiedy z nich schodzić 🥺
Chomik_mandżurski, Żabka🐸, taka_jedna, Lucy91, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamiii wrote:Dziewczyny zrobiłam dzisiaj badania 13 dni po transferze beta 1098, dwa dni temu była 473 więc chyba okej, ale progesteron z dziś 16,80 to chyba trochę za mało? Za to tsh za wysokie bo 2,56, doktor przepisał kolejne leki aż boję się pomyśleć czy będę i kiedy z nich schodzić 🥺
. Dr zwiekszyl Ci proga? TSH w ciazy lubi skakać. Ja miałam troszkę ponad 2, dr zmienil mi dawki, a teraz mam 0,5 to pewnie też będzie zmiana dawki.
-
Aga-de wrote:Dzisiejsza beta: 9.42 … 🥹
Prog 21,7
Nie wiem co myśleć
Twoja beta urosła ładnie w ciągu dwóch dni, jednak wg statystyk nasze bety są za niskie jak na obecny dpt...
Staram się wierzyć że będzie dobrze 🤞🍀 ale trochę mnie martwią te betyAga-de lubi tę wiadomość
👩93
06.2024- AMH 5.56
KIR BX
🧑87
Obniżone parametry nasienia
🟢Kariotyp🟢AZF🟢CFTR
Starania od 2018
14.07.2024 rozpoczęcie IVF
30.07 mamy ❄️❄️❄️🥹
I FET (cn)
04.10.2024 transfer, blastka 4.1.2 + EG 💔
II FET (cs)
04.11.2024 transfer, blastka 4.1.2 + EG
8tc poronienie 💔
20.03.2025 histeroskopia, przewlekłe zapalenie endometrium (Tarivid+Metronidazol), adenomioza
III FET (cs) Maj 🌈
13.05.2025 transfer, blastka 4.2.2 + EG+ (Prograf, Encorton, Neoparin, Accofil, Smoflipid)
5dpt ⏸️🥹
6dpt beta 26.9; 8dpt beta 51.71; 10dpt 89.2; 13dpt 253.6; 15dpt 589.6; 20dpt 2776; 24dpt 6513; 27dpt 11266 crl 0.61 i ❤️ 🥹🌈
7+6tc crl 1,16 ♡169 bpm
9+5tc crl 3,09 ♡171 bpm
Rośnij mój tęczowy Kropku❤️🌈🌈
-
nick nieaktualnyKamiii wrote:Dziękuję! Tak, zwiększył, i dostałam dodatkowo euthyrox 25, mam nadzieję że pomoże 🥲 wizytę mam dopiero w przyszły piątek ale nie kazał sprawdzać już tsh, tylko samą betę i progesteron w dniu wizyty.
Kamiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŻabka🐸 wrote:Moja beta też bez szału.. byłam dzisiaj u dr Jarosz, kazała włączyć accofil.. czekam na rozwój sytuacji 🤞🍀
Twoja beta urosła ładnie w ciągu dwóch dni, jednak wg statystyk nasze bety są za niskie jak na obecny dpt...
Staram się wierzyć że będzie dobrze 🤞🍀 ale trochę mnie martwią te bety🤞
Żabka🐸 lubi tę wiadomość
-
Żabka bardzo mocno kciuki zaciśnięte
AgnieszkaW jak kolejne wizyty ?
Dostałam leki na mdłości i czuję się o niebo lepiej.
Ogólnie to musiałam trochę ochłonąć po wizycie u dr dlatego tego nie wchodziłam na forum.
Dr na wizycie po krwawieniach powiedział mi że jestem sama temu winna bo biorę leki które wg niego nie są mi potrzebne. Także mam do wyboru albo ew krwawienia z powodu neoparinu albo moja głowa. Powiedział, że ten lek to jest na moją głowę. On uważa, że dwie poprzednie ciążę straciłam z powodu wad genetycznych ( nie robiliśmy badań materiału poronnego; kiedy mówiliśmy o badaniu pgta już w 1 procedurze to mówił, że nie jest nam to potrzebne, że zalecenia są takie, że dopiero w 2 ) leki nie są mi potrzebne, że się na coś uparłam. Poczułam się trochę jak wariatka.
Wkurza mnie, że tak sobie lekceważy zalecenia innych lekarzy, którzy wypisali mi leki na podstawie badań i wywiadu klinicznego zarówno hematolog jak i immunolog.
Mój poziom irytacji wzrósł w momencie kiedy zobaczyłam, że dr bez badań przepisał Żabce zestaw leków który biorę. Także dla mnie jest hipokrytą.
Dodatkowo, na moje pytanie co miałam robić w monecie kiedy pojawiła się żywa krew a nie taka brunatna, odpowiedział że lepiej po Sorach nie jeździć. Jeśli to byłoby poronienie w 10 tyg to by z Pani leciały skrzepy wielkości pięści, by panią bolało bardzo i byłoby to bardziej spektakularne więc by sama pani zdecydowała czy chce jechać do szpitala - słowa dr.
Użycie w jednym zdaniu słowa poronienie i spektakularne uważam za barbarzyństwo już nie mówiąc, że zwraca się z tym do kobiety która przeżyła poronienie w domowym zaciszu...
Czekam do końca pierwszego trymestru i zmieniam lekarza, nie mam zamiaru się co wizytę zastawiać czy tym razem znowu wyjdę z gabinetu z płaczem...
Wiem, że wiele z Was go ceni, jednak uważam, że to iż nie zleca badań dodatkowych wcale nie jest jego atutem. Powinnien informować pacjentki o wszystkich możliwościach i zostawić im wolny wybór a nie zasłaniać się statystyką.
Trzymajcie kciuki 27.11 mamy prenatalne. Wybrałam dr Jaguszewska bo czytałam tu dobre opinie i pisałyście że jest dobra i wizyta w miłej atmosferze
Żabka🐸 lubi tę wiadomość
Ona 35
On 38
Starania od 2019r
6 cykli symulowanych,3 x IUI
2021.10 - poronienie zatrzymane - szpital łyżeczkowanie
2023.03 - poronienie (7tyg)
Start IVF 6.2024
6 zapłodnionych -> 3 przetrwały -> po pgta 1
23.09 - transfer 4.1.2
10 dpt beta 251 prog 25
14 dpt beta 2519
17.10 USG CRL 0.42 cm
28.10 USG CRL 1,69 cm
27.11 Prenatalne wszystko dobrze
20.01 Połówkowe - przepływ oki - 325 gram dziewczynki
24.03 1,3 kg Babywg lek wszytsko oki
14.04 USG 3 trymestru wszytsko dobrze 1,9 kg szczęścia -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Dzisiaj zrobiłam test. Widzę je są dwie kreski.
Dzisiaj idę na betę, bo jutro u mnie pozamykane wszystkie laboratoria. A czy progesteron kazał wam też Dr zrobić? Bo mi tylko sama betę?Aga-de, AgnieszkaW, Liliak, Chomik_mandżurski, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17. 01.23 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF
Kwiecień 2025 😔
Maj 2025 start 3 IVF
05.06.25 punkcja 6🥚
Mamy ❄️❄️
08.06.25 transfer Bl. 5.1.1 -
Flyleaf wrote:Żabka bardzo mocno kciuki zaciśnięte
AgnieszkaW jak kolejne wizyty ?
Dostałam leki na mdłości i czuję się o niebo lepiej.
Ogólnie to musiałam trochę ochłonąć po wizycie u dr dlatego tego nie wchodziłam na forum.
Dr na wizycie po krwawieniach powiedział mi że jestem sama temu winna bo biorę leki które wg niego nie są mi potrzebne. Także mam do wyboru albo ew krwawienia z powodu neoparinu albo moja głowa. Powiedział, że ten lek to jest na moją głowę. On uważa, że dwie poprzednie ciążę straciłam z powodu wad genetycznych ( nie robiliśmy badań materiału poronnego; kiedy mówiliśmy o badaniu pgta już w 1 procedurze to mówił, że nie jest nam to potrzebne, że zalecenia są takie, że dopiero w 2 ) leki nie są mi potrzebne, że się na coś uparłam. Poczułam się trochę jak wariatka.
Wkurza mnie, że tak sobie lekceważy zalecenia innych lekarzy, którzy wypisali mi leki na podstawie badań i wywiadu klinicznego zarówno hematolog jak i immunolog.
Mój poziom irytacji wzrósł w momencie kiedy zobaczyłam, że dr bez badań przepisał Żabce zestaw leków który biorę. Także dla mnie jest hipokrytą.
Dodatkowo, na moje pytanie co miałam robić w monecie kiedy pojawiła się żywa krew a nie taka brunatna, odpowiedział że lepiej po Sorach nie jeździć. Jeśli to byłoby poronienie w 10 tyg to by z Pani leciały skrzepy wielkości pięści, by panią bolało bardzo i byłoby to bardziej spektakularne więc by sama pani zdecydowała czy chce jechać do szpitala - słowa dr.
Użycie w jednym zdaniu słowa poronienie i spektakularne uważam za barbarzyństwo już nie mówiąc, że zwraca się z tym do kobiety która przeżyła poronienie w domowym zaciszu...
Czekam do końca pierwszego trymestru i zmieniam lekarza, nie mam zamiaru się co wizytę zastawiać czy tym razem znowu wyjdę z gabinetu z płaczem...
Wiem, że wiele z Was go ceni, jednak uważam, że to iż nie zleca badań dodatkowych wcale nie jest jego atutem. Powinnien informować pacjentki o wszystkich możliwościach i zostawić im wolny wybór a nie zasłaniać się statystyką.
Trzymajcie kciuki 27.11 mamy prenatalne. Wybrałam dr Jaguszewska bo czytałam tu dobre opinie i pisałyście że jest dobra i wizyta w miłej atmosferze
Bardzo mi przykro, że tak Cię potraktował. Niestety o ile specjaliści z nich nieźli, to empatia i kontakt z pacjentem leżą totalnie. Wybrałaś już lekarza docelowego, który poprowadzi ciążę?
Ja miałam prenatalne u dr Jaguszewskiej w tym tygodniu i jest naprawdę świetna. Bardzo miła i kontaktowa i wszystko dokładnie tłumaczy. Z tego co wiem też prowadzi ciążę, ale nie mam pojęcia jak się do niej załapaćTrinity_Nea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Flyleaf wrote:Żabka bardzo mocno kciuki zaciśnięte
AgnieszkaW jak kolejne wizyty ?
Dostałam leki na mdłości i czuję się o niebo lepiej.
Ogólnie to musiałam trochę ochłonąć po wizycie u dr dlatego tego nie wchodziłam na forum.
Dr na wizycie po krwawieniach powiedział mi że jestem sama temu winna bo biorę leki które wg niego nie są mi potrzebne. Także mam do wyboru albo ew krwawienia z powodu neoparinu albo moja głowa. Powiedział, że ten lek to jest na moją głowę. On uważa, że dwie poprzednie ciążę straciłam z powodu wad genetycznych ( nie robiliśmy badań materiału poronnego; kiedy mówiliśmy o badaniu pgta już w 1 procedurze to mówił, że nie jest nam to potrzebne, że zalecenia są takie, że dopiero w 2 ) leki nie są mi potrzebne, że się na coś uparłam. Poczułam się trochę jak wariatka.
Wkurza mnie, że tak sobie lekceważy zalecenia innych lekarzy, którzy wypisali mi leki na podstawie badań i wywiadu klinicznego zarówno hematolog jak i immunolog.
Mój poziom irytacji wzrósł w momencie kiedy zobaczyłam, że dr bez badań przepisał Żabce zestaw leków który biorę. Także dla mnie jest hipokrytą.
Dodatkowo, na moje pytanie co miałam robić w monecie kiedy pojawiła się żywa krew a nie taka brunatna, odpowiedział że lepiej po Sorach nie jeździć. Jeśli to byłoby poronienie w 10 tyg to by z Pani leciały skrzepy wielkości pięści, by panią bolało bardzo i byłoby to bardziej spektakularne więc by sama pani zdecydowała czy chce jechać do szpitala - słowa dr.
Użycie w jednym zdaniu słowa poronienie i spektakularne uważam za barbarzyństwo już nie mówiąc, że zwraca się z tym do kobiety która przeżyła poronienie w domowym zaciszu...
Czekam do końca pierwszego trymestru i zmieniam lekarza, nie mam zamiaru się co wizytę zastawiać czy tym razem znowu wyjdę z gabinetu z płaczem...
Wiem, że wiele z Was go ceni, jednak uważam, że to iż nie zleca badań dodatkowych wcale nie jest jego atutem. Powinnien informować pacjentki o wszystkich możliwościach i zostawić im wolny wybór a nie zasłaniać się statystyką.
Trzymajcie kciuki 27.11 mamy prenatalne. Wybrałam dr Jaguszewska bo czytałam tu dobre opinie i pisałyście że jest dobra i wizyta w miłej atmosferze🙋♀️ 32 (mthfr C677T, A1298C hetero, PAI-I hetero, brak jednego kiru implantacyjnego)
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - poronienie
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer 4.1.1. 👍
05.03.2025 - 24t4d - 🤍👼
02.07 - histeroskopia z wycinkami cd56,cd138