X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 20 lipca 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ķoniczynka, sama wiesz, że jak coś może pójść źle, to on Ci tę ewentualność szczegółowo opisze. Trzeba się skupiać na możliwościach. Spisz pytania, ale nie tylko o to jak to teraz wygląda i dlaczego może być ciężko, tylko wypytaj co zrobić żeby to poprawić. Wypytaj o ivf - jaką by Wam polecił procedurę i czy jakieś dodatkowe opcje, badania (= wydatki), bo trzeba oszacować koszty. Spytaj jakie suple warto łykać non-stop itd.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka, ja do dr S mam pełne zaufanie. Chociaż nie raz ryczałam jak wół do lustra i darłam się w niebogłosy w lesie. Ale pomogło mi to wszystko postawić się w odpowiednim dla siebie punkcie odniesienia. Jak już pozbierałam wszystkie obsmarkane chusteczki i podniosłam głowę, usiadłam nad kartką i zaczęłam sobie wszystko rozpisywać. Dzięki temu (i dzięki zachowawczemu zachowaniu dokrora) teraz naprawdę czuję się dobrze zaopiekowana.

    Wiesz, on Ciebie nie złapie za rączkę i nie powie, że mu przykro. Raczej podejdzie tak jak to napisałaś - rzeczowo. Jeżeli nie czujesz sie gotowa na wizytę, przełóż ją w czasie. Osobiście uważam jak Staraczka - wiesz teraz w 100% na czym stoisz, warto poznać wszystkie możliwości, żebyś miała czas na przygotowanie się - zarowno psychiczne, jak i finansowe.

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • tupciu Autorytet
    Postów: 1363 1745

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halasinka, super wiadomość!!! <3

    Hałasianka lubi tę wiadomość

    l22ntv73ws4bthxd.png

    IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
    FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️

    2018: 4x IUI = 2x cb
    Starania od 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie moge przelozyc bo mam L4 do dnia wizyty...a chce dalej pociągnąć bo i tak umowa sie skonczyla i jie mam tam jyz czego szukać..
    te wszystkie 3zabiegi spowidiwaly ze i prace zawalilam...i nie wiem jak znaleźć sily by szukac nowej..a musze przeciez...i to nie za marne 1600 jak do tej pory ..
    To wszystko mnie przerasta..czuje sie żałosna ze tak sie tu zale...na moim watku wybuchla az gownoburza...
    wg jednej skoro jestem tak slaba to nie powinnam myslec o ivf bo moze sie nie udac...
    ahhh...przepraszam laski...
    chcialabym sie z Wami cieszyc i miec jeszcze nadzieje.
    Gratuluje nowo zaciazonym oczywiscie❤

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka, masz prawo do takich emocji, ile razy ja się tutaj żaliłam Dziewczynom. Gdzieś czytałam, że walka z niepłodnością wyniszcza nas psychicznie, podobnie jak walka z rakiem. Pamietaj, ze masz prawo do negatywnych emocji. I nikt nie mówi, ze już teraz - natychmiast masz podchodzić do procedury. Oczywiście, prawdą jest, ze trzeba się najpierw w miarę możliwości postawic na nogi psychicznie. Bo wszystkie wiemy doskonale jaki jest los i jak różnie się sprawy toczą.

    Daj sobie czas najpierw na opłakanie tej całej sytuacji, później jej zaakceptowanie a nastepnie podjęcie działań.

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • tupciu Autorytet
    Postów: 1363 1745

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka, to naturalne, że po takich niekorzystnych informacjach masz słabszy moment, daj sobie trochę czasu na poukładanie tego wszystkiego w głowie! Nie trać wiary ani w siebie ani w to, że w końcu uda się Ci zaciążyć!

    l22ntv73ws4bthxd.png

    IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
    FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️

    2018: 4x IUI = 2x cb
    Starania od 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie ze macie racje...i dzuekuje za to...
    dopoki nie " wyjde do ludzi" to nie bede w stanie robic dobrej miny do zlej gry.
    Nie mam pomyslu ani na siebie ani na dalsze zycie...poki co jestem bo jestem...

  • tupciu Autorytet
    Postów: 1363 1745

    Wysłany: 20 lipca 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś zamówiłam z testdna.pl badania genetyczne (mutacje w genie protrombiny, leiden,mthfr, pai-1) i kariotypy dla siebie i M (to z invicta). Wydałam miliony,ale cieszę się że nie stoję w miejscu.

    Czy dla którejś z was zrobienie badań genetycznych miało istotny wpływ na dalsze leczenie / sukces?

    l22ntv73ws4bthxd.png

    IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
    FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️

    2018: 4x IUI = 2x cb
    Starania od 2016
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tupciu, ja też swego czasu zamawiałam z testdna. Przede wszystkim zaczynasz coś sprawdzać - to ważne, przy MTHFR musisz suplementować się metylowymi formami witamin - co jest dość ważne. Ja mam pai-1, na to nic nie dają, ale sama łykam acard (mutacja powodująca trudniści z zagnieżdżeniem).

    No a kariotypy, jak kariotypy... każda z nas była obsrana po kostki jak czekała na wynik.

    Dobrze mieć świadomość tych badań :)

    Edit: na temat Mthfr - Dziewczyny wiecej pewnie napiszą :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2018, 21:02

    tupciu, Hałasianka lubią tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko, po to jest ten wątek, żeby się wyżalić. A ludzie są po to, żeby wspierać. Czasem trafi się trudny egzemplarz, ale tak jest wszędzie - nie przejmujemy się takimi osobami. Każdy ma prawo do złości i smutku. Może poszukaj (póki jest na świeżo) terapeuty i psychiatry? Dobrze Ci to zrobi, też w kontekscie przyszłych planów zawodowych.

    Ja nie badałam żadnych mutacji, nie zdążyłam... Nie wiem, czy miałyby teraz jakieś znaczenie dla dziecka.

    Jestem też po wizycie w Gdańsku, doppler - przepływy UA i UMA super, AFI 19 (!). Pomiarów dzisiaj nie było. No i Dzidzia naciska na szyjkę głową, ale póki co ta trzyma.

    No i płytki mi spdają, teraz jest 160000 a było 220000... No nie wiem, doktor się tym nie przejął, ale jakiś znowu niepokój mnie ogarnął.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Nie moge przelozyc bo mam L4 do dnia wizyty...a chce dalej pociągnąć bo i tak umowa sie skonczyla i jie mam tam jyz czego szukać..
    te wszystkie 3zabiegi spowidiwaly ze i prace zawalilam...i nie wiem jak znaleźć sily by szukac nowej..a musze przeciez...i to nie za marne 1600 jak do tej pory ..
    To wszystko mnie przerasta..czuje sie żałosna ze tak sie tu zale...na moim watku wybuchla az gownoburza...
    wg jednej skoro jestem tak slaba to nie powinnam myslec o ivf bo moze sie nie udac...
    ahhh...przepraszam laski...
    chcialabym sie z Wami cieszyc i miec jeszcze nadzieje.
    Gratuluje nowo zaciazonym oczywiscie❤
    Nie słuchaj - nie jesteś słaba! Podeszłas do 3 zabiegów, a każdy jeden to gorszy. A jezzcze się okazuje że podeszłaś do nich ryzykując podpadnięcie szefostwu. Ba, już planujesz kolejny zabieg i to tak daleko od domu. Jesteś bardzo dzielna i jestem pewna, że dasz radę! I wiadomo że po gorszych wiadomościach każdy potrzebuje czasu, żeby się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Każdy ma prawo do chwili załamania w takich okolicznościach. Ale przecież widzę - i Ty też napewno to w sobie czujesz - że wcale się nie poddasz. Także zaciskamy poślady, cycki do przodu i dajemy czadu.
    A robotę pewnie że znajdziesz lepszą. Zobaczysz, że to Ci tylko na dobre wyjdzie!

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tupciu wrote:
    Ja dziś zamówiłam z testdna.pl badania genetyczne (mutacje w genie protrombiny, leiden,mthfr, pai-1) i kariotypy dla siebie i M (to z invicta). Wydałam miliony,ale cieszę się że nie stoję w miejscu.

    Czy dla którejś z was zrobienie badań genetycznych miało istotny wpływ na dalsze leczenie / sukces?
    Wydaje mi się że u mnie tak - zrobiłam ten test na trombofilię i wyszły mi 3 mutacje :/
    Na MTHFRy zaczęłam suplementację odpowiednimi formami witamin z grupy B i udało mi się obniżyć homocysteinę (a hiperhomocysteinemia jest bardzo niekorzystna dla starań).
    Okazało się tez że jestem homozygota PAI co może powodować nadkrzepliwość. Zbadałam to i proszę - mam nadkrzepliwość i muszę brać acard do końca życia a w ciąży też heparynę.

    Te metylowane witaminy i acard to może nie były jakieś rewolucje w moim życiu, sle napewno przyczyniły się do tego, ż wreszcie się udało.

    tupciu lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu ja tez mam takie plytki, obecnie 172000, no i nie wiem... dr S i J mowia ze jeszcze nie jest zle, ze bedziemy sie martwic jak spadna ponizej normy.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko, jesli to Cie pocieszy. Ja po l4 po poronieniu zostalam zwolniona, tzn szefowa doprowadzila do tego, zebym z poczucia honoru sama sie zwolnila. Z powodu tego ze planuje dziecko. Nastawila wszystkich wspolpracownikow przeciwko mnie. Zawiodlam sie na ludziach, dobrze mi sie tam pracowalo i myslalam, ze mam dobry kontakt z ludzmi. Pffff, wcale tak nie bylo. Stracilam dziecko i prace. Dwa tygodnie przelezalam w lozku a potem stopniowo zaczelam sie odgruzowywac. U Ciebie tez tak bedzie. Potrzebujesz chwili zeby sie oswoic a potem bedziesz dzialac i wszystko bedzie dobrze.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko dasz radę, wiesz o tym przecież! Każda z nas miała chwile słabości i sięgała dna..odbijesz się i Ty! Tylko czas, czas czas..daj go sobie, żeby się pozbierać, wypłakać i ułożyć plan..bo plan musi być, żeby mieć zacięcie..dasz radę, uwierz w to!
    Ps. Masz macicę, to jest najważniejsze! chuj z jajowodami!

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tupciu, mi przy okazji badania mutacji wyszła za wysoka homocysteina, po jej zbiciu, udało nam się w końcu ivf.

    tupciu lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocham Was...❤

    Hałasianka lubi tę wiadomość

  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 lipca 2018, 03:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Nie moge przelozyc bo mam L4 do dnia wizyty...a chce dalej pociągnąć bo i tak umowa sie skonczyla i jie mam tam jyz czego szukać..
    te wszystkie 3zabiegi spowidiwaly ze i prace zawalilam...i nie wiem jak znaleźć sily by szukac nowej..a musze przeciez...i to nie za marne 1600 jak do tej pory ..
    To wszystko mnie przerasta..czuje sie żałosna ze tak sie tu zale...na moim watku wybuchla az gownoburza...
    wg jednej skoro jestem tak slaba to nie powinnam myslec o ivf bo moze sie nie udac...
    ahhh...przepraszam laski...
    chcialabym sie z Wami cieszyc i miec jeszcze nadzieje.
    Gratuluje nowo zaciazonym oczywiscie❤
    Kochana nigdy nie czuj się zaatakowana przez to co cię dotyka. To tekst to co napisałam wam wyżej.. My tu jesteśmy inne... Naprawdę.. Tu jest inaczej i mówię to bo w zeszłym roku też straciłam 3 ciąże, jajowody oba teraz zatkane a tu uzyskałam tylko pomoc i zrozumienie. Tego w innych grupach nie ma. I to niezależnie od tego czy ktoś jest z nami od 3 dni czy od 3 lat. A co do lekarza, podejścia itd... Tak jak pisały dziewczyny.. Pozwól sobie na ten zal, płacz i cała resztę. Musisz to przeżyć i dopiero wtedy poczujesz kiedy jesteś gotowa ruszyć dalej. Nikt tego za ciebie nie przeżyje niestety i żadne pocieszanje tego nie zmieni. Twoja głową i serce musi to przeprqxowac a ty masz do tego pełne prawo!!!! Ściskam Cię najmocniej jak się da i pamiętaj.... Nie jesteś tu sama a my jesteśmy dla Ciebie!!!!!

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 lipca 2018, 03:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Wydaje mi się że u mnie tak - zrobiłam ten test na trombofilię i wyszły mi 3 mutacje :/
    Na MTHFRy zaczęłam suplementację odpowiednimi formami witamin z grupy B i udało mi się obniżyć homocysteinę (a hiperhomocysteinemia jest bardzo niekorzystna dla starań).
    Okazało się tez że jestem homozygota PAI co może powodować nadkrzepliwość. Zbadałam to i proszę - mam nadkrzepliwość i muszę brać acard do końca życia a w ciąży też heparynę.

    Te metylowane witaminy i acard to może nie były jakieś rewolucje w moim życiu, sle napewno przyczyniły się do tego, ż wreszcie się udało.
    U m nie to samo, metalowane witaminy, a ars i do tego steryd teraz w czasie starań. To naprawdę pomaga

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    odpusali mi z Lublina!!!!!
    29pvg2d.png

‹‹ 465 466 467 468 469 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ