Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Aśka, ty to po internetach teraz łazisz?
Nie ma co siać paniki. Napisałaś do Śliwińskiego?
Jak już napiszesz do niego to poproś męża żeby Ci neta odciął, ok?
Super, że się rozumiemy02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
napiszę z wynikiem w pt, będzie 10dpt, co mam mu teraz zawracać dupę głupotami
ehhhh, co ja moge jak nic nie mogę, takie życie
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Dziewczyny, melduję się !
Jestem po połówkowych. Dziedzic wygląda na większego o 3-4 dni niż OM, waży już 544 g i jest bardzo nieśmiały. Po mamusi:))
Wszystkie narządy, wymiary są oki, aleeeee
Ale tak długo wyczekiwana ciąża byłaby oczywiście nudna gdyby na tym się skończyło.
Niestety łożysko mam przodujące, dolnym biegunem całkowicie zakrywa ujścietakże na 100% cięcie, dr polecił mi dr L, która też wykonuje usg w Gamci, ale pracuje na klinicznej. Zachwalał, mówił, że z nią pracował i będę w dobrych rękach. Kurczę, trochę jestem przerażona, bo dr mówił, że była kiedyś dziewczyna 24l,, łożysko przodujące i musieli jej macice usunąć.
Ogólnie dał do zrozumienia, że to poważna sprawa, od 30tc mogę być nawet hospitalizowana, od 35 powinnam być gotowa na poród. Także akcja wyprawka dla dziedzica będzie przyśpieszona. Każde krwawienie może być niebezpieczne
A poza tym, z miłych rzeczy, to pan Doktor to super człowiek. Szkoda, że mamy tak mało takich lekarzy. Powiedział, że czeka na info, kiedy człowiek się pojawi na świecie, był bardzo ( jak zawsze) miły, dokładny i zabawny. Serdecznie polecam pana dr G.Aśka32, Czara lubią tę wiadomość
-
Aaa bo dziś 8 dpt dopiero, no tak. To spokojnie czekaj do piątku. Okaże się, że wszystko jest dobrze
no ja w to wierzę
02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Mokka super ze z malym wszystko ok. Kurcze, ale lozysko moze sie jeszcze podniesc, choc oczywiscie trzeba sie miec na bacznosci. Tez slyszalam duzo dobrego o dr L, to jest rodzina mojej znajomej, ktora jest w tym samym tygodniu co ja i do niej chodzi.
mokka lubi tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
16dc a ja czuje się jak przed @
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Mokka, dobrze że z Maleństwem wszystko ok. Mamusia musi się mieć na baczności
mokka lubi tę wiadomość
02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Aśka32 wrote:i już się naczytałam internetów, dobrze to to nie jest, Hałasianka ma racjęLAURA
-
StaraczkaNika wrote:Hałasianka, a gdzie suwaczek? No weeeeź!
Aśka - trzymam kciuki, żeby kolejny przyrost był piękny. Wszystko się może zdarzyć
HanaMontana - kciuki za powodzenie IUI. 08.08.18 to piękny dzień na początek ciąży.
W moim przypadku dr S zawsze miał poślizg, chyba że akurat ja się śpóźniałam - wtedy on akurat musiał się wyrabiać i czekać na mnieAle ja wtedy nie miałam wielkich wyrzutów - ostatecznie to ja czekałam na niego dużo częściej.
Ostatnio mam ciężkie dni. Termin porodu mojej pierwszej ciąży to 12.08. Nie potrafię przestać głupio gdybać. Do tego hormony szaleją i w rezultacie jestem lekko niepoczytalna i mocno depresyjna.
Ale melduję że żyję. Młoda też - nadaje mi z brzucha wiadomości swoją wersją alfabetu Morse'a.Oki?
) tak co by nie zapeszac
HanaMontana, Aśka32, Lenonki, Domili, StaraczkaNika lubią tę wiadomość
LAURA -
Hej.
Ostatnie dni były dla mnie okropne..
Wszędzie spotykałam kobiety w ciąży i z małymi dziećmi...
Przestałam wierzyć, że kiedykolwiek sie uda...nawet ivf...tak czy siak jak sie uda uzbierać- podejde raz.
Przyzwyczajam się do myśli że musze się z tym pogodzić.
Z lepszych wieści to rzuciłam się w wir pracy, porzadkow w domu itp...i znalazłam pracę...choć bije sie jeszcze z myślami czy tam iść gdyż obiecywalam sobie, że do handlu nie wrócę..ale czuje ze jak nie wyjde do ludzi to zwariuje.
Poza tym pierwszy okres od laparo o dziwo szybko i obfity jak nigdy przez ostatnie 10lat.
Nie doczytalam Was dokladnie, ale gratuluje nowo zaciazonym i reszcie zycze powodzenia.
niedrożność jajowodów -
Koniczynko, super że wróciłas
Koniczynka33l lubi tę wiadomość
02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Koniczynka33l wrote:Hej.
Ostatnie dni były dla mnie okropne..
Wszędzie spotykałam kobiety w ciąży i z małymi dziećmi...
Przestałam wierzyć, że kiedykolwiek sie uda...nawet ivf...tak czy siak jak sie uda uzbierać- podejde raz.
Przyzwyczajam się do myśli że musze się z tym pogodzić.
Z lepszych wieści to rzuciłam się w wir pracy, porzadkow w domu itp...i znalazłam pracę...choć bije sie jeszcze z myślami czy tam iść gdyż obiecywalam sobie, że do handlu nie wrócę..ale czuje ze jak nie wyjde do ludzi to zwariuje.
Poza tym pierwszy okres od laparo o dziwo szybko i obfity jak nigdy przez ostatnie 10lat.
Nie doczytalam Was dokladnie, ale gratuluje nowo zaciazonym i reszcie zycze powodzenia.)
Koniczynka33l lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianka wrote:Koniczynko nie znam oczywiście sytuacji ale 3 lata starań u mnie, rok temu 3 utracone ciąże i wyrok... Tylko IVF... Był dla mnie dramatem. Wiem co czujesz. Pozwól sobie to przeżyć i daj sobie czas a wszystko samo się ułoży. Powiedz sobie ze widocznie tak miało być i nic nie dzieje się bez przyczyny i... Masz opcje... A IVF to opcja. Uda się!!! Jestem tego przykładem i choć dopiero 5 tydz i bardzo się boję każdego dnia i nadal ciężko mi w to uwierzyć jeszcze to.... Musi terwz. UC dobrze!!! Koniec kropka. Wierze w ciebie i wiem że dasz radę i tak będzie
)
Dr.S nie do końca chyba wierzy w powodzenie ewentualnego ivf...innej opcji nie mam przez jajowody...a macica tez jest w kiepskim stanie..
ale mam duuuuzo czasu...rok?nie wiem ile sie czeka na dofinansowanie po nowym roku..
Teraz pierwszy okres po laparo obfity jak nigdy..moze to i dobrze.niedrożność jajowodów -
nick nieaktualnyMokka, leżała ze mną dziewczyna która miała łożysko przodujące, nawet zaczęło jej się odklejać i nikt nie zlecił jej cesarki! 3 dni po terminie (!!!) dostała krwotoku i szybko na stol. Bardzo dobrze, ze trafiłaś na takiego lekarza, teraz załatw papiery na cc, ustal termin i leć na kliniczną bo tam jest naprawdę super opieka
tylko nie zapomnij zabrać swój papier toaletowy
mokka lubi tę wiadomość
-
Koniczynka33l wrote:Dr.S nie do końca chyba wierzy w powodzenie ewentualnego ivf...innej opcji nie mam przez jajowody...a macica tez jest w kiepskim stanie..
ale mam duuuuzo czasu...rok?nie wiem ile sie czeka na dofinansowanie po nowym roku..
Teraz pierwszy okres po laparo obfity jak nigdy..moze to i dobrze.LAURA -
Czara wrote:Mokka, leżała ze mną dziewczyna która miała łożysko przodujące, nawet zaczęło jej się odklejać i nikt nie zlecił jej cesarki! 3 dni po terminie (!!!) dostała krwotoku i szybko na stol. Bardzo dobrze, ze trafiłaś na takiego lekarza, teraz załatw papiery na cc, ustal termin i leć na kliniczną bo tam jest naprawdę super opieka
tylko nie zapomnij zabrać swój papier toaletowy
heh Czara
będę pamiętać o papierze. hihihii
mam dwóch lekarzy z klinicznej- pan dr B(jakos po 20.08) i pani dr L(wizyta we wrześniu)- przyjmuje też w Gamcie (usg). Pójdę na wizytę i tu i tu i zobaczę kto zechce bardziej się mną zaopiekować. Ogólnie jestem posrana.
Rozumiem, że na wizycie u wyżej wspomnianych doktorów załatwię te papiery. -
Koniczynka33l wrote:U największego panikarza z Gamety hehh.
Dał mi szczere 20%
Koniczynka uważam, że to najlepszy lekarz pod słońcem, a zachodziłam w ciąże w sumie u 4 innych doktorów i żaden nie pomógł przez 3 lata ( zaczęłam wycieczki po lekarzach mając 22 lata)
Dr S jest bardzo rozważny, na wszystko daje czas i co najważniejsze bardzo troszczy się o swoje pacjentki, jest z nim świetny kontakt.
Jeśli mogę poradzić, u mnie zadziałało, a byłam przed ivf, tzn. zaszłam w ciąże w cyklu, w którym miałam rozpocząć procedurę- oswojenie się z problem, nie mogłam patrzeć na inne kobiety w ciąży, ale z czasem zaczęłam cieszyć się ciążami koleżanek, nie zazdrościłam, zapisałam się na joge, uspokoiłam się i cieszyłam się życiem. Miałam mega kiepskie edno i wiesz….udało się, a 3 lata 5 iui spiny na ciąże poszło w niepamięć
Kochana, ja wierzę, że niedługo się uda, Zobaczysz !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 22:10
Koniczynka33l lubi tę wiadomość
-
mokka wrote:Koniczynka uważam, że to najlepszy lekarz pod słońcem, a zachodziłam w ciąże w sumie u 4 innych doktorów i żaden nie pomógł przez 3 lata ( zaczęłam wycieczki po lekarzach mając 22 lata)
Dr S jest bardzo rozważny, na wszystko daje czas i co najważniejsze bardzo troszczy się o swoje pacjentki, jest z nim świetny kontakt.
Jeśli mogę poradzić, u mnie zadziałało, a byłam przed ivf, tzn. zaszłam w ciąże w cyklu, w którym miałam rozpocząć procedurę- oswojenie się z problem, nie mogłam patrzeć na inne kobiety w ciąży, ale z czasem zaczęłam cieszyć się ciążami koleżanek, nie zazdrościłam, zapisałam się na joge, uspokoiłam się i cieszyłam się życiem. Miałam mega kiepskie edno i wiesz….udało się, a 3 lata 5 iui spiny na ciąże poszło w niepacnięty.
Kochana, ja wierzę, że niedługo się uda, Zobaczysz !!!!
Czas pokaże.
U mnie przez te jajowody nic zdziałać nie mogę..cudów nie ma...ale po to jest ivf by ominąć te cholerne jajowody.
Wiecie ze mi sie sni to po nocach? Moje wlasne komórki...chore co?niedrożność jajowodów