Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh dodzwoniłam się wreszcie . Został zamrożony tylko jeden zarodek A4
Wiecie co mnie najbardziej zastanawia? Skąd oni wiedzieli, że ten 3-dniowy zarodek, którego mi podali nie podzieli losu swoich współbraci i też się przestanie rozwijać ? I dlaczego wtedy nie robią transferu tylko tych 5-dniowych, które są już najpewniejsze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2018, 14:32
-
Ann nie martw się, jeden zarodek to już coś, do tego masz jeszcze zamrożone nie zapłodnione komórki więc też można z nimi podziałać.
Z tymi 3 dniowymi to jest trochę loteria, może się uda może nie, z 5 dniowcami podobno szansa jest większa. Wydaje mi się, że za transferem nawet loteryjnych 3 dniowych przemawia trochę to, że zarodkom będzie lepiej rozwijać się dalej w macicy niż na szkiełku. Niedawno czytałam nawet o sposobie, w którym kobieta jest stymulowana, pobierane są komórki jajowe jak do normalnego IVF ale zapłodnienie następuje w macicy - tzn. wkładany jest do niej cylindryczny pojemniczek z plemnikami i komórką, dochodzi do zapłodnienia, pojemniczek jest wyjmowany po 24h, dalsza hodowla następuje na szkiełku po czym po kilku dobach zarodek znów jest wkładany do macicy. Czyli wychodzi na to że samo zapłodnienie jest w ciele kobiety i to też ma podnosić skuteczność procedury. Także ufajmy lekarzom, nic innego nam nie pozostało...
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Kinga ja też muszę chlamydię jeszcze raz zrobić
mam nadzieję, że będę mogła ewentualnie podejść do transferu bez wyniku..
-
Dzięki Asiu, na Ciebie zawsze można liczyć
No właśnie podpisywałam zgodę o mrożeniu oocytów, i dałam ją Ś. , i powiedział, że będziemy jeszcze rozmawiać. A po punkcji zupełnie o tym zapomniałam, i teraz nie wiem, czy one są zamrożone , czy może Ś. zapomniał o nich.
A z 22 kulumusów miałam 14 oocytów, więc było co zamrażać.
Aśka32 wrote:Ann nie martw się, jeden zarodek to już coś, do tego masz jeszcze zamrożone nie zapłodnione komórki więc też można z nimi podziałać.
Z tymi 3 dniowymi to jest trochę loteria, może się uda może nie, z 5 dniowcami podobno szansa jest większa. Wydaje mi się, że za transferem nawet loteryjnych 3 dniowych przemawia trochę to, że zarodkom będzie lepiej rozwijać się dalej w macicy niż na szkiełku. Niedawno czytałam nawet o sposobie, w którym kobieta jest stymulowana, pobierane są komórki jajowe jak do normalnego IVF ale zapłodnienie następuje w macicy - tzn. wkładany jest do niej cylindryczny pojemniczek z plemnikami i komórką, dochodzi do zapłodnienia, pojemniczek jest wyjmowany po 24h, dalsza hodowla następuje na szkiełku po czym po kilku dobach zarodek znów jest wkładany do macicy. Czyli wychodzi na to że samo zapłodnienie jest w ciele kobiety i to też ma podnosić skuteczność procedury. Także ufajmy lekarzom, nic innego nam nie pozostało...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2018, 15:27
Aśka32 lubi tę wiadomość
-
Ja podchodziłam do IUI bez wyniku Chlamydii, więc myślę , że z transferem tak samo będzie.
Marzenka85 wrote:Kinga ja też muszę chlamydię jeszcze raz zrobićmam nadzieję, że będę mogła ewentualnie podejść do transferu bez wyniku..
-
AnnMari, to może zadzwoń jeszcze raz i dopytaj jak z tymi oocytami?
Marzenka85, eh. No właśnie, babka mówiła, że kilka próbek uległo uszkodzeniu i moja była AKURAT wśród tych kilku...
Kiedy u Ciebie potencjalny transfer?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Jutro mam wizytę o 13.40 u Ś. i jeśli torbiel się wchłonął to myślę że gdzieś za 2 tygodnie transfer. Dzisiaj mam pierwszy dzień cyklu, chociaż już sama nie wiem który dzień bo od piątku miałam plamienie więc nie wiem jak liczyć. Z moją próbka tez widocznie coś się stało bo na wyniku mam komentarz, że muszę jeszcze raz pobrać materiał do badania. Wkurze się strasznie jak Ś. bez tego wyniku nie zrobi mi transferu..
-
Marzenka mi Ś zawsze mówił, że plamienie to nie okres, jak masz okres to po prostu wiesz, że go masz
Też myślałam, że transfery robią około 14dc ale ostatnio S wyznaczył mi na 21dc więc pewnie będziesz miała coś koło połowy miesiącaOj coś czuję, że październik będzie tu wesoły
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Aśka32 wrote:Marzenka mi Ś zawsze mówił, że plamienie to nie okres, jak masz okres to po prostu wiesz, że go masz
Też myślałam, że transfery robią około 14dc ale ostatnio S wyznaczył mi na 21dc więc pewnie będziesz miała coś koło połowy miesiącaOj coś czuję, że październik będzie tu wesoły
a jak u Ciebie? Którego idziesz do Ś. na wizytę?
-
Idę teraz w sob. 29.09 i transfer 05.10 także dołączę do najświeższych z naszych ciężarnych Kingi i Ann (edit sorki sorki jeszcze Elinki i Zoli)
Daj jutro znać co Ci Ś zaordynował z leków - cały czas się zastanawiam czy wszyscy lekarze w Gamecie idą tym samym schematem przy procedurach czy może mają jakieś indywidualne pomysły
A że byłam na początku cyklu u S to porównamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2018, 16:58
AnnMari, kinga27.30 lubią tę wiadomość
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Aśka32 wrote:Idę teraz w sob. 29.09 i transfer 05.10 także dołączę do najświeższych z naszych ciężarnych Kingi i Ann
Daj jutro znać co Ci Ś zaordynował z leków - cały czas się zastanawiam czy wszyscy lekarze w Gamecie idą tym samym schematem przy procedurach czy może mają jakieś indywidualne pomysły
A że byłam na początku cyklu u S to porównamy
-
AnnMari, raz że to był ewidentnie najsilniejszy zarodek, dwa że lepiej mu u Ciebie niż w labo. Także nie martw się pozostałymi - teraz myśl tylko o sobie i tym naleństwie, które właśnie teraz zapuszcza gdzieś w środku korzonki
A ja jestem po USG u mongolskiej pani doktor w Klifmedzie. Bardzo sympatyczna doktorka, dużo tłumaczyła. Ogólnie jest dobrze, ALE (zawsze jakieś ale) szyjka już miękka i ciut mało wód płodowych. Plusy takie że młoda ładnie rośnie i fiknęła na główkę. Czyli dziecko obrócone, szyjka miękka... jak nic jestem już gotowa do porodu w 29 tygodniu... Nie wiem czym ja mzm zachęcić to dziecko żeby raczyło jeszcze zaczekać -
Dziękuję StaraczkaNika, staram się to sobie wizualizować, jak się wgryza
A Twoja córcia u Ciebie ma ciepło, miękko i spokojnie, gdzie by się chciała pchać na ten świat, kiedy u nas zimno, wieje i pada -
Kurcze, Staraczka... a może jakiś pessar albo szew? Tak na wszelki wypadek? Zastanawiałaś się nad tym? Bo teraz mała dodatkowo powoduje ucisk główką na szyjkę
Ile można leżeć plackiem, a jak leżenie plackiem daje nazwijmy to średnie efekty, to może zareagować w ten sposób?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Aśka32 wrote:Idę teraz w sob. 29.09 i transfer 05.10 także dołączę do najświeższych z naszych ciężarnych Kingi i Ann (edit sorki sorki jeszcze Elinki i Zoli)
Daj jutro znać co Ci Ś zaordynował z leków - cały czas się zastanawiam czy wszyscy lekarze w Gamecie idą tym samym schematem przy procedurach czy może mają jakieś indywidualne pomysły
A że byłam na początku cyklu u S to porównamy
Ja niestety nie należę do tych najświeższych ciężarnych... Dziś powtórzyłam test, dalej biało...
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Marysia90 wrote:Lenonki, może coś jest z tym przenoszeniem mebli, bo ja właśnie do końca tygodnia muszę się wyprowadzić z mieszkania i rzeczywiście tez wczoraj trochę latałam. Niby nie dzwigałam ,ale dużo było biegania i schylania się. Rzeczywiście jakoś ciągle ciężko cieszyć się w pełni, ciągle gdzieś się martwię. O której widzisz się z naszym ulubionym dr Ś?
16 tydzień... ojaaaa! A wiesz, że od kilku dni albo bardzo sobie wkręcam albo czuję latające motylki w brzuchu? Czyżby to był maluszek?
Mowil, ze jesli dzien jest intensywny I potem troche boli brzuch to nalezy sie polozyc na 2-3 h I mozna wziac nospe. Jesli pojawi sie plamienie to do szpitala, a jesli nie I bol przejdzie, to widocznie ta aktywnosc byla zbyt duza. Mam nadzieje, ze u Ciebie juz ok? Czyli jestes w ciazy, pracujesz I jeszcze sie przeprowadzasz?
Wracasz do pracy w pn? Odnosnie ruchow to ja raz poczulam taka jakby wibracje w dole brzucha. Wiecej sie nie powtorzylo wiec to chyba nie dzidzia. Super, ze u Ciebie juz regularnie motylki!!!
Co do wizyty, to wszystko jest ok. Zdziwilam sie, ze mialam usg dopochwowe, bo 2 tyg temu dr z LM robil mi juz przez brzuch. Doktor nie mierzyl CRL tylko obwod glowki, brzuszka I kosc udowa. Wymiary sa odpowiednie do wieku ciazy. Szyjka elegancko 4,25 cm. No I "raczej chlopak, ale lepiej jeszcze nie kupowac wozka za 5tys. w kolorze blue" taki zarcik doktor rzucilAśka32 lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Aśka32 jeszcze HanaMontana! Tak sobie sprytnie obliczyłam, że będzie miała transfer na początku października.
Hana dobrze pamiętam , że jutro wizytę masz ?HanaMontana lubi tę wiadomość