Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiecie co jest najlepsze? Ze kazda z Was to czeka!
Marysia, no gapa ze mnieJa mam wrazenie, ze w moich jelitach caly czas cos sie dzieje, wiec nie ma szans na rozroznienie kto/co jest sprawca tych babelkow. A kopniaki pierwszy raz poczulam jak sie polozylam z reka na brzuchu i skupilam tylko na tym. Wtedy najpierw poczulam na dloni, a dopiero potem od wewnatrz. Teraz juz wiem jakiego uczucia sie spodziewac, wiec czesciej czuje od wewnatrz. Takze Marysia wyprobuj, a moze milo sie zdziwisz
U mnie powodem slabszego odczuwania jest, byc moze, ulozenie lozyska. Jeszcze 1,5 tygodnia I dowiem sie wszystkiego na usg polowkowym
kinga27.30 lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki, gratuluję wyczekanych kopniaczków. Ciesz się póki są to słodkie małe kopniaczki, bo potem zmieniają się w napierdalanie po kiszkach i wywołują zgagę a nawet wymioty
Bywa iście uroczo.
Lenonki, kinga27.30, Hałasianka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, leżę cały czas w szpitalu. Mam już dość !!!!!!!!! Mijają dwa tygodnie. Nikt nic nie mówi oprócz tego, ze czas się dłuży...liczyłam, ze chociaż ustala mi termin cc. We wtorek miałam wyjść, ale po badaniu pojawiło się lekkie plamienie. Jutro 34+0, tak bym chciała, żeby był już 37
-
Marysia90 wrote:Lenonki, TY gapciu!
Pewnie cały czas myślałaś, że to jelita, kiedy dziecko dawało Ci znaki
Mi do rozpychania i kopniaków czuję, że jeszcze daleko. Narazie wciąż takie jakby przelewanie się w brzuchu, mega sporadyczne. A do wyczucia tego kładąc rękę na brzuch to już na pewno kawał mi czasu upłynie, tak jakoś czuję.
HanaMontana, ja też dostałam skierowanie od dr Ś ze względu na to, że ciąża uzyskana przez ivf. Nie spieszyłam się z zarejestrowaniem i to był mój błąd. Nie jestem z okolic Trójmiasta, a w mojej okolicy już nie było terminów. Udało mi się cudem zapisać gdzieś do Nowego Dworu Gdańskiego. Skierowanie obejmowało badanie usg + test pappa. Potem za jakiś czas, jak przyszły już wyniki testu jechałam jeszcze raz na rozmowę z genetykiem. To skierowanie obejmuje także kolejne badanie prenatalne wykonywane miedzy 18 a 22 tygodniem, ale że prowadzę już ciąże w swoim mieście prywatnie, to jakoś nie chce mi się jezdzic taki kawał, wiec zrezygnowałam z kolejnego.
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Lenonki noo te kopniaczki to dopiero musi być coś
Mokka wszystkie myślimy o Tobie, trzymaj się jakoś. Kazdy miałby dość, jesteś silna, że to znosisz!!Lenonki lubi tę wiadomość
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
mokka wrote:Dziewczyny, leżę cały czas w szpitalu. Mam już dość !!!!!!!!! Mijają dwa tygodnie. Nikt nic nie mówi oprócz tego, ze czas się dłuży...liczyłam, ze chociaż ustala mi termin cc. We wtorek miałam wyjść, ale po badaniu pojawiło się lekkie plamienie. Jutro 34+0, tak bym chciała, żeby był już 37
-
nick nieaktualny
-
Mokka, naprawdę podziwiam Cię. Ja bym chyba tam rozniosła wszystkich! Jestem strasznie nerwowa, jak nie wiem na czym stoję... Trzymasz się naprawdę dzielnie. Teraz już spokojnie, oby tylko możliwie szybko wyznaczyli termin CC.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
mokka wrote:Dziewczyny, leżę cały czas w szpitalu. Mam już dość !!!!!!!!! Mijają dwa tygodnie. Nikt nic nie mówi oprócz tego, ze czas się dłuży...liczyłam, ze chociaż ustala mi termin cc. We wtorek miałam wyjść, ale po badaniu pojawiło się lekkie plamienie. Jutro 34+0, tak bym chciała, żeby był już 37
mało kto by to wytrzymał!!! Jesteśmy myślami z Tobą chociaż pewnie marne to pocieszenie. Pamiętaj że każdy dzień dłużej w twoim brzuszku to lepiej dla twojego synka więc warto
)
LAURA -
Mokka, nie wiem czy czytasz jeszcze ten watek, ale wspominamy tu Ciebie I caly czas trzymamy kciuki, choc to pewnie marne pocieszenie. Trzymaj sie kobieto!
Nika, w zwiazku z tym, ze wszystkie mozliwe niedogodnosci ciazy zgarnelyscie razem z Mokka, mam cicha nadzieje, ze u mnie obejdzie sie bez ulewania I spontanicznych wymiotowPoki co, na swoja liste moge wpisac infekcje intymna, tygodniowa rwe kulszowa, wlosy na brzuchu I jakas infekcje pepka
(tak, tak to jednak nie bylo rozciaganie skory. Po 31 latach zycia dorobilam sie problemow z pepkiem wtf?). Takze na dzien dzisiajszy oceniam swoje dotychczasowe samopoczucie ciazowe na 5+ wiec Zobaczymy, czy tendencja sie nie odwroci w 3 trymestrze
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Mokka, nie wiem czy czytasz jeszcze ten watek, ale wspominamy tu Ciebie I caly czas trzymamy kciuki, choc to pewnie marne pocieszenie. Trzymaj sie kobieto!
Nika, w zwiazku z tym, ze wszystkie mozliwe niedogodnosci ciazy zgarnelyscie razem z Mokka, mam cicha nadzieje, ze u mnie obejdzie sie bez ulewania I spontanicznych wymiotowPoki co, na swoja liste moge wpisac infekcje intymna, tygodniowa rwe kulszowa, wlosy na brzuchu I jakas infekcje pepka
(tak, tak to jednak nie bylo rozciaganie skory. Po 31 latach zycia dorobilam sie problemow z pepkiem wtf?). Takze na dzien dzisiajszy oceniam swoje dotychczasowe samopoczucie ciazowe na 5+ wiec Zobaczymy, czy tendencja sie nie odwroci w 3 trymestrze
Wy możecie sobie dawkować atrakcje
-
Laski, jak Wy dzisiaj spałyście? Ja mam całą noc przechodzoną
Siku, pić, siku, pić, za gorąco, za zimno, nie wygodnie, bolące cycki.
Kręciłam się prze-o-kro-pnie. Budziłam się co chwilę.
Cały czas czuję też bóle "miesiączkowe". Przechodzi dopiero, jak położę się na wznak, rękę na podbrzusze i "wygeneruję" trochę ciepła w tamte okolice, pojawiło się też sporo śluzu jakby przezroczystego, takiego płodnego(?).
Ja wiem, że bóle pseudo-miesiączkowe na tym etapie to normalne, ale... to wszystko dla mnie nowe, bo w pierwszej ciąży, nie czułam dosłownie NIC poza nabrzmiałymi piersiami, teraz z M nawet boimy się dotknąć, nie wspominając o seksie.
Trochę się filmuję i kilka razy poszłam do WC przygotowana na krew, a nie na śluz. Chyba już ja zaczynam popadać w paranoję i chyba nie dowierzam, że to się dzieje naprawdę.
Głupia jestem, wiem. Wczoraj pisałam, że jestem dziwnie spokojna - dzisiaj to się odwróciło i spokojna nie jestem - może to niewyspanie? Ale gdzie się wygadać, jak nie tu? M raczej tego nie zrozumie...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyHałasianka wrote:Ten u którego była Ciasteczko podobno jest spoko. Mam koleżankę która pracuje w invikcie i on ma bardzo dobre opinie.
ja jestem dziobak i chętnie bym chciała mieć wykład z anatomii maluszka itp może tego zabrakło, ale robił długo i dokładnie. Brak 3D. A młody momentami jak alien to może i lepiej bez 3D...
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:Tak jest spoko - fajne poczucie humoru
ja jestem dziobak i chętnie bym chciała mieć wykład z anatomii maluszka itp może tego zabrakło, ale robił długo i dokładnie. Brak 3D. A młody momentami jak alien to może i lepiej bez 3D...
Zadzwoniłam do gamety, do rejestracji, bo panie miały podać gdzie można wykonać badania prenatalne na NFZ. Podały tylko kliniczna w Gdańsku i Dąbrówka w Gdyni. O invikcie nic nie wspomniała, mimo że zapytałam czy tylko te dwa punkty czy gdzieś jeszcze.. nie podają invikty bo konkurencja? Nie wiem. W poniedziałek będę dzwonić.
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Kinga - u nas też słaba nic, kręciliśmy sie z meżem na zmiany aż w koncu on się poddał i o 4 wstał i poszedł sobie grać na konsoli. Może to przez zmianę ciśnienia?
Ciastko - smaruj się amolem. Wszelkie inne maści są kontrowersyjne w ciąży. Ja od kwietnia wychlapałam na siebie całą flaszkę amolu -
Chyba masz rację, mój zresztą też się wiercił. Ale oczywiście, jak wstawałam do pracy to ten sobie chrapał w najlepsze
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Może te Wasze słabe nocki to wynik pełni. Ponoć niektórzy tak mają że podczas pełni gorzej śpią
pisałyscie ostatnio o tych podskórnych gulach w ciąży. A mi ostatnio wyskakują po owulacji. Na czole, koło nosa, na żuchwie. Czy to może świadczyć o problemach hormonalnych? Macie jakąś wiedzę na ten temat? Bo mnie wkurza juz to że po owulacji wyskakuje mi takie coś i zanim się wygoi to kolejne. Co na to? Maść z wit. A? Dobrze pamietam?Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Kinga - u nas też słaba nic, kręciliśmy sie z meżem na zmiany aż w koncu on się poddał i o 4 wstał i poszedł sobie grać na konsoli. Może to przez zmianę ciśnienia?
Ciastko - smaruj się amolem. Wszelkie inne maści są kontrowersyjne w ciąży. Ja od kwietnia wychlapałam na siebie całą flaszkę amolu
A maść końska nie ???
Dr Puzio
Invicta na bank NFZ - mam juz skierowanie na połówkowe u nich na NFZWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 12:29
HanaMontana lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:Mogę amol ???? Ale to %
A maść końska nie ???
Dr Puzio
Invicta na bank NFZ - mam juz skierowanie na połówkowe u nich na NFZ
Maść końska jest rozgrzewająca, więc starałabym się nie używać za dużo. Zwlaszcza nie na okolicę lędźwiową.
Pomyśl o tejpach.