WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 17 listopada 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    No dokładnie tej nadziei się też trzymamy, bo raz ze samo usg a dwa jaka ona by musiała być zajebista żeby to znaleźć bez echo i być taka pewna. No cóż... Dam znać na pewno...
    Czytałam że zespół Fallota jest bardzo rzadki - 1 na 2 000 czy coś. Wątpię, żeby ta pani miała juz z czymś takim do czynienia na żywo. Zresztą u każdego to wygląda trochę inaczej, bo pelny zespół to 4 problemy z serduszkiem, a mało kto ma cały komplet. A ona po jednym usg już niby wszystko wiedziała, zdiagnozowała i nawet ilość operacji określiła :/ Ehh, ja generalnie nie ufam ginom po tym jak parę lat się bujałam z błędnymi czy niekompletnymi diagnozami.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 17 listopada 2018, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Czytałam że zespół Fallota jest bardzo rzadki - 1 na 2 000 czy coś. Wątpię, żeby ta pani miała juz z czymś takim do czynienia na żywo. Zresztą u każdego to wygląda trochę inaczej, bo pelny zespół to 4 problemy z serduszkiem, a mało kto ma cały komplet. A ona po jednym usg już niby wszystko wiedziała, zdiagnozowała i nawet ilość operacji określiła :/ Ehh, ja generalnie nie ufam ginom po tym jak parę lat się bujałam z błędnymi czy niekompletnymi diagnozami.
    Tak zespół Fallota jest wtedy jak jest więcej wad. Ona zdiagnozowala ubytek między komorami i zwezona tętnice płucna więc są już 2.teraz Brytanię czy ten ubytek jest duży czy mały bo czytamy że jak mały to może zarosnac do 2 roku życia sam i czy wtedy ta zwezona tętnic płucna wymaga natychmiastowej i czy w ogóle operacji a jeśli tak to kiedy. Milion pytań się pojawia po tym tylko co ona napisała w diagnozie

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    Tak zespół Fallota jest wtedy jak jest więcej wad. Ona zdiagnozowala ubytek między komorami i zwezona tętnice płucna więc są już 2.teraz Brytanię czy ten ubytek jest duży czy mały bo czytamy że jak mały to może zarosnac do 2 roku życia sam i czy wtedy ta zwezona tętnic płucna wymaga natychmiastowej i czy w ogóle operacji a jeśli tak to kiedy. Milion pytań się pojawia po tym tylko co ona napisała w diagnozie


    Boże aż nie wierzę w to co czytam... mam nadzieję, że wszystko sie szybko wyjaśni i dobrze skończy.. trzymam kciuki za Was..

    Hałasianka lubi tę wiadomość

  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 17 listopada 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halasianka będzie wszystko dobrze. Na bank ta lekarka pomyliła się. Skoro na panoramie wyszło wszystko dobrze to na pewno tak jest.

    Kiedyś teściowa mi opowiadała, że jak urodziła mojego męża to usłyszała od lekarza, że jej syn ma chore serce i tak wielka wadę, że niestety ale może w każdej chwili umrzeć i żeby NIE MARTWILA SIĘ BO JEST MŁODA I URODZI SOBIE KOLEJNE DZIECKO. teściowa opierdzielila lekarza, że jak on może być bez serca i gadać takie głupoty itd. Mąż żyje już 28 lat, serce zdrowe bije jak dzwon i nigdy nie miał z nim żadnego problemu. U Was będzie taka sama pomyłka :)

    Hałasianka lubi tę wiadomość

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 17 listopada 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Halasianka będzie wszystko dobrze. Na bank ta lekarka pomyliła się. Skoro na panoramie wyszło wszystko dobrze to na pewno tak jest.

    Kiedyś teściowa mi opowiadała, że jak urodziła mojego męża to usłyszała od lekarza, że jej syn ma chore serce i tak wielka wadę, że niestety ale może w każdej chwili umrzeć i żeby NIE MARTWILA SIĘ BO JEST MŁODA I URODZI SOBIE KOLEJNE DZIECKO. teściowa opierdzielila lekarza, że jak on może być bez serca i gadać takie głupoty itd. Mąż żyje już 28 lat, serce zdrowe bije jak dzwon i nigdy nie miał z nim żadnego problemu. U Was będzie taka sama pomyłka :)
    Marzę o tym aby w poniedziałek też dołączyć do was z opisem takiej pozytywnej historii....

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 17 listopada 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka im dłużej myślę, to coraz więcej mam wątpiwości, lekarka zamiast powiedzieć, że jest prawdopodobieństwo albo wszystko wskazuje na to, od razu na pewniaka stwierdziła, że wada serca. Tym bardziej , że było wcześniej usg i nic nie wykazało a Panorama jak piszesz wyszła dobrze. Trzymam kciuki, żeby w poniedziałek wszystko było dobrze !

    Powiem Wam zaliczyłam dzisiaj pierwsze spotkanie z muszlą :D zrobiłam taką pyszną ogórkową, kwaśną na własnych ogórkach , zjadłam z apetytem, wstałam od stołu i poleciałam do łazienki - nie przyjęło się :( a taka dobra była...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 20:50

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 17 listopada 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari wrote:
    Hałasianka im dłużej myślę, to coraz więcej mam wątpiwości, lekarka zamiast powiedzieć, że jest prawdopodobieństwo albo wszystko wskazuje na to, od razu na pewniaka stwierdziła, że wada seeca. Tym bardziej , że było wcześniej usg i nic nie wykazało a Panorama jak piszesz wyszła dobrze. Trzymam kciuki, żeby w poniedziałek wszystko było dobrze !

    Powiem Wam zaliczyłam dzisiaj pierwsze spotkanie z muszlą :D zrobiłam taką pyszną ogórkową, kwaśną na własnych ogórkach , zjadłam z apetytem, wstałam od stołu i poleciałam do łazienki - nie przyjęło się :( a taka dobra była...
    My też z biegiem czasu i dni mamy te same przemyślenia. Nie wiem czy sobie wmawia y czy szukamy podświadomie czegoś żeby to podważyć ale tak jest

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 17 listopada 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari wrote:
    Powiem Wam zaliczyłam dzisiaj pierwsze spotkanie z muszlą :D zrobiłam taką pyszną ogórkową, kwaśną na własnych ogórkach , zjadłam z apetytem, wstałam od stołu i poleciałam do łazienki - nie przyjęło się :( a taka dobra była...
    Nie wiem czy nie zaczęłam mieć podobnie :( I wcale mi się to nie uśmiecha bo czuję się jak zwłoki :( Od wtorku non stop mdli ale też robię po 3-4 zielone kupy dziennie :( dziś do tego doszedł ból głowy :( czy to normalne?? czy tak już będzie??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 21:46

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 17 listopada 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka mi się wydaje, że to już powinno się kończy, a u mnie dopiero zaczyna , widać każdy organizm jest inny. Mnie też mdli od początku, już się przwyczaiłam ...

    Hana a jak Ty się czujesz?

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 17 listopada 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się tak wydawało, że jak do tej pory nic nie było to już nie będzie.....aaaaajjjj :(

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 17 listopada 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka, u mnie zielona kupa o różno-luźnej konsystencji występuje do dziś :D Chociaż ja przy swoim PCOS od zawsze malam problem. Jak nie za twardo, to za miękko i broń Boże żeby przegapić chwile, bo potem tęskniłam za jakakolwiek :P Mdłości miałam delikatne, ale mi tez nasiliły sie z czasem, a potem nagle zniknęły :)

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 17 listopada 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna masz rację, nie wiem jak to jest że u niektórych tak szybko zaskakuje i to przeważnie w rodzinach patologicznych. No ale jak oni niczym się nie przejmują oprócz tego żeby było co wypić i zapalić to nie ma się co dziwić :) To jest ich cały świat

  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 17 listopada 2018, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Aśka, u mnie zielona kupa o różno-luźnej konsystencji występuje do dziś :D Chociaż ja przy swoim PCOS od zawsze malam problem. Jak nie za twardo, to za miękko i broń Boże żeby przegapić chwile, bo potem tęskniłam za jakakolwiek :P Mdłości miałam delikatne, ale mi tez nasiliły sie z czasem, a potem nagle zniknęły :)
    czyli mamy się raczej oswoić, że jeszcze będzie zaskakująco... o dzizas gdzie ten telewizyjny blask ciążowy się pytam??

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 17 listopada 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka32 wrote:
    czyli mamy się raczej oswoić, że jeszcze będzie zaskakująco... o dzizas gdzie ten telewizyjny blask ciążowy się pytam??
    Blask to jak torsje dlużej pomęczą i pot wystąpi na ryj - oj, wtedy to się człowiek pięknke błyszczy. No i oczywiście jak się przy zaparciu odpowiednio nastękasz,.a w 3 trymestrze to już każdy wysiłek prowadzi do zadyszki, zaczerwienienia i upocenia. I to jest cała prawda o blasku.

    Anovi lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 17 listopada 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybaczcie zniknięcie, ale laptop był w naprawie, a na telefonie jakoś mi nie idzie przeglądanie forum.

    Widziałam Lenonki, że mnie wzywałaś ;)

    Na połówkowym widziałam zdrowego dzidziusia, który miał niecałe 21 cm i ważył już 517 g! Ja przytyłam niestety ogromnie dużo, bo od początku ciąży już 11 kg ;/ Dla mnie to masakra. Od lekarza dostałam tylko opis z jakimiś wymiarami i oznaczeniami, których kompletnie nie rozumiem. Tym razem zdjęcia żadnego nie dał. Mały nie pokazał ani buźki w ogóle, ani krocza, żebym się na pewno mogła upewnić, że to chłopczyk ;) No ale lekarz mówi, że skoro ostatnio powiedział, że chłopczyk to tak będzie. Także od środy biegałam uradowana, ale ostatnie dwa dni znowu mały sobie w kulki leci i prawie się nie rusza. Pojechałam nawet na nasze wciąż niedokończone mieszkanie po detektor, bo mnie martwią już na tym etapie takie dni ciszy. Serduszko usłyszałam, ale i tak wolę jak mi się wyraźnie w brzuchu przewraca. Eh, zawsze się czymś głupie baby muszą martwić ;-) Aaa! I o matko moje cycki zwariowały! Ile mi zaczęło tej siary wypływać! Co zdejmuje wieczorem stanik to widzę plamki, a co wstaje rano do łazienki to na piżamie widzę kolejne spore wycieki! Czy ja już na siarę nawet mam sobie kupić wkładki laktacyjne? Piżamy i tak w sumie będę miała pochlapane, ale chociaz staniki by był czyste ;)

    Marzenko, widziałam w Twoim pasku, że beta Ci pięknie przyrosła! Może będą z tego bliźniaki? :-)

    Hałasianko, współczuję takich wiadomości... bardzo bardzo. Jesteśmy z Tobą i trzymam kciuki, żeby ta lekarka jednak się myliła...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 23:05

    Hałasianka, Aśka32, Lenonki, Lunitari lubią tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 17 listopada 2018, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Blask to jak torsje dlużej pomęczą i pot wystąpi na ryj - oj, wtedy to się człowiek pięknke błyszczy. No i oczywiście jak się przy zaparciu odpowiednio nastękasz,.a w 3 trymestrze to już każdy wysiłek prowadzi do zadyszki, zaczerwienienia i upocenia. I to jest cała prawda o blasku.
    Hahaha w punkt :P

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 17 listopada 2018, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga ananas kupiony. Odkwaszanie organizmu ponownie juz od kilku dni.

    kinga27.30 lubi tę wiadomość

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 18 listopada 2018, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka, sa tez szczęściary, które całkiem niezle znoszą ciąże i może nie jest to blask, ale mała poświata ;) Nika, biedna zgarnęła wszystkie możliwe niedogodności :I Ja póki co nie mogę narzekać, ale boje sie, że dostanę za swoje w 3 trymestrze, albo jak młody sie urodzi :P

    Marysia, nie życzę sobie, żebyś odstawiala takie numery, że po ważnej wizycie sie nie odzywasz! ;) Masz szczęście, że tłumaczyłam Ciebie przeprowadzka. A no wlasnie, remont sie przedłuża?
    Cieszę sie, że u synka wszystko ok :) Ładnie rośnie, bo mój w tym tygodniu miał 450g, ale wydaje mi sie, że niemożliwe, żeby przez tydzień przytył tylko 50g. Wiadomo jak to jest z tymi pomiarami. I widzę, że obaj mają podobne humorki, bo mój tez przez 2 dni był leniuchem. Dzisiaj jest już lepiej. W internetach wyczytałam, że do 26 tygodnia mogą występować dni ciszy. Co do Twoich kg to pewnie "taki Twój urok" cholera jasna.... Cały czas chodziłaś do pracy, zapewne nie objadasz sie i jesteś aktywna seksualnie :D wiec tak naprawdę nic więcej nie możesz zrobić. I faktycznie lepiej używać wkładek laktacyjnych, bo po co brudzić staniki, a jeśli nosisz miękkie to tez nie ma sensu sie martwić, czy plama nie pojawi sie na bluzce. U mnie juz od jakiegoś czasu miękkie staniki i dresy sa najlepszymi przyjaciółmi :)

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • HanaMontana Autorytet
    Postów: 929 1468

    Wysłany: 18 listopada 2018, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari wrote:
    Aśka mi się wydaje, że to już powinno się kończy, a u mnie dopiero zaczyna , widać każdy organizm jest inny. Mnie też mdli od początku, już się przwyczaiłam ...

    Hana a jak Ty się czujesz?
    Ja się czuję kiepsko. Spotkań z muszla miałam już kilka. Ciągle mnie mdli, do tego stopnia, że mam problem by normalnie jeść, a np ugotować zupę to nie ma opcji:( tak naprawdę miałam kilka dni tylko, gdzie się dibrze czułam. Mam nadzieję, że to niebawem minie!!
    Aa no i mam też problem z nocnym spaniem. Od ok 4 rano co dzień już nie śpię:-(

    jox6uay3upmmwlxb.png

    f2w33e3komkrz3sv.png

    starania od 09.2015 r.
    Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
    Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
    I, II, III IUI - :(
    I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
    ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
    II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
    ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
    FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 18 listopada 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hana ja też nie śpię :( budzę się 3-4 nad ranem i koniec..

    Dziewczyny czy powinnam się martwić plamieniem brązowym? W piątek się zaczęło bardzo delikatnie, a dzisiaj już mocniejsze to plamienie, tak jakby początek okresu i mega się martwię, że coś nie tak :(

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
‹‹ 821 822 823 824 825 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ