Gameta Podzamcze Kielce
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelka8703 wrote:Dopiero dzisiaj dostałam miesiączki i mam odczekać co najmniej jeden cykl.. może to głupie ale chciałabym zacząć tą nierówną walkę jak najszybciej..
Przepraszam że tak na forum zapytałam o tą adopcję ale jak po nie udanym transferze zadzwoniłam do lekarza żeby mu o tym powiedzieć to wspomniał że jeżeli jesteśmy zdecydowani dalej próbować inv to może warto by było zastanowić się nad adopcją pęcherzyków. Mówił że skoro z 6 przetrwał tylko 1 to moje są bardzo słabe i że już embriolog mu mówił że są kiepskie.. dla mnie ten temat jest całkowicie nowy i nigdy nawet o tym nie czytałam.. z mężem już rozmawiałam i powiedział że jeśli tylko ja się na to zgodzę to on też. No i zaczęłam grzebać w internecie..
Nie wiem czy dobrze wyczytałam ale to kosztuje około 22 tys. zł. Dobrze spojrzałam? Trochę mnie to przeraża..
Część dziewczyny jestem tu nowa. Od 2 lat leczę się w Podzamczu.
Czy mogę zapytać który z lekarzy powiedział Ci że masz kiepskie komórki? U mnie z 3 stymulacji była tylko 1 blastocysta.ewelka8703 lubi tę wiadomość
-
ewelka8703 wrote:Koszty są koszmarne..
Nawet teraz po transferze jak pojechaliśmy do apteki to za leki wyszło mi ponad 500 zł.. A o tym oczywiście nikt nie mówi bo to automatycznie się działa że trzeba wykupić i tyle..
Jakbym zliczyła to wszystko to nie wiem ile by wyszło..
U nas po 15 tys przestałam liczyć. Teraz to już ok 20 albo ponad dlatego ja robię ostatnie podejście ale chcę 2 zarodki. Lekarz w tym momencie nie odgrywa już aż takiej roli, po prostu musi mi podać zarodki. Teraz wszystko to kwestia zarodków... -
mnietoniedotyczy... wrote:Jak czytam na pozostałych forach to dziewczyny piszą o różnej jakości zarodków. Ja dowiedzialam się od lekarza po tym dopiero jak sama zapytałam jakiej jakości są zarodki . Nie wiem czy nie chcieli mówić bo mam 3 klasy ( cokolwiek to znaczy ) , czy ogólnie na Podzamczu nie przywiązują do tego uwagi, bo skoro dotrwały do blastocysty to już jest dobrze .
Jak było o Was ?
3 klasa to teoretycznie najsłabsza. U mnie 3 transfer blastka 3.3.3 i beta nawet nie ruszyła, ale regułą to nie jest bo są ciąże z blastek z 3 a nie ma z tych z 5. Ja na tym etapie i po swoich przejściach to naprawdę zaczynam uważać że to loteria... i nie ważne ile i jakie badania i leki to jak ma wyjść to wyjdzie... -
Kasienka@13161 wrote:Dziewczyny poradzicie macie większe doświadczenie ja dopiero jestem przed pierwszą wizytą, mam takie pytanko bo mój mąż pracuje za granicą i więcej go nie ma niż jest na pierwszej wizycie doktor zarządzi jakie zrobić badania, czy np mogłabym się umówić że w ten sam dzień mąż by zrobił badanie nasienia czy dopiero lekarz to musi zalecić?
Kasienka@13161 lubi tę wiadomość
-
Karola1385 wrote:Część dziewczyny jestem tu nowa. Od 2 lat leczę się w Podzamczu.
Czy mogę zapytać który z lekarzy powiedział Ci że masz kiepskie komórki? U mnie z 3 stymulacji była tylko 1 blastocysta.
Cześć Kochana 😘 fajnie że do nas dołączyłaś 😊😘
Mój lekarz (Grześ Ś.) mi powiedział tylko tyle przez telefon po ostatnim nieudanym transferze. Powiedział że może trzeba by się zastanowić nad adopcją komórki bo moje są bardzo słabe.. Jak do niego pojadę na wizytę to może coś się konkretnie dowiem.. ale planuje jechać dopiero w następnym cyklu..
Na razie postawiłam na dodatkowe badania i suplementy.
A Ty u którego lekarza jesteś? Coś Ci powiedział po tej trzeciej stymulacji? A w poprzednich miałaś więcej?Karola1385 lubi tę wiadomość
Ona 36 lata/On 38 lat
Czerwiec 2020r. I inseminacja 😪
Lipiec 2020r. II inseminacja 😪
Grudzień 2020r. Laparoskopia
GAMETA -I procedura
14.05.21r. Stymulacja - Gonal
24.05.2021 Punkcja
25.05.2021 - hiperka- szpital przez 5 dni,
29.05.2021 Transfer odroczony, zamrożony ⛄
25.01.2022 - transfer
07.02.2022 beta 0.1 😢
GynCentrum
07.10.2022 - II procedura - 1dc
08.10- Gonal-f 225j + orgalutran
19.10 - punkcja - 5 pęcherzyków z czego 3 prawidłowe..
25.10 - ❄️ klasy 4ab.
17.11 histeroskopia - wycięty polip, hist-pat ok.
07.01 - Ovitrelle
13.01 - transfer (Embrioglue, Atosiban, Intralipid)
7dpt - beta 41, prog 21, ⏸️
11dpt- beta 111, prog 41
12dpt- usg i.. 🤰potwierdzone 😊
14dpt - beta 391
26 dpt - beta 17644 - pęcherzyki ciążowe, migające ❤️❤️ -
RedHead wrote:U nas po 15 tys przestałam liczyć. Teraz to już ok 20 albo ponad dlatego ja robię ostatnie podejście ale chcę 2 zarodki. Lekarz w tym momencie nie odgrywa już aż takiej roli, po prostu musi mi podać zarodki. Teraz wszystko to kwestia zarodków...
My zaczęliśmy rok temu w kwietniu, mamy za sobą jedna punkcję i jeden transfer i myślę że 20 tys. to lekko nam poszło na wszystko...
Ja jeszcze raz na pewno spróbuję ale nie wiem w jakiej formie.. raczej spróbuję jeszcze raz na swoich komórkach a jakby się nie udało to wtedy adopcja..Ona 36 lata/On 38 lat
Czerwiec 2020r. I inseminacja 😪
Lipiec 2020r. II inseminacja 😪
Grudzień 2020r. Laparoskopia
GAMETA -I procedura
14.05.21r. Stymulacja - Gonal
24.05.2021 Punkcja
25.05.2021 - hiperka- szpital przez 5 dni,
29.05.2021 Transfer odroczony, zamrożony ⛄
25.01.2022 - transfer
07.02.2022 beta 0.1 😢
GynCentrum
07.10.2022 - II procedura - 1dc
08.10- Gonal-f 225j + orgalutran
19.10 - punkcja - 5 pęcherzyków z czego 3 prawidłowe..
25.10 - ❄️ klasy 4ab.
17.11 histeroskopia - wycięty polip, hist-pat ok.
07.01 - Ovitrelle
13.01 - transfer (Embrioglue, Atosiban, Intralipid)
7dpt - beta 41, prog 21, ⏸️
11dpt- beta 111, prog 41
12dpt- usg i.. 🤰potwierdzone 😊
14dpt - beta 391
26 dpt - beta 17644 - pęcherzyki ciążowe, migające ❤️❤️ -
RedHead wrote:3 klasa to teoretycznie najsłabsza. U mnie 3 transfer blastka 3.3.3 i beta nawet nie ruszyła, ale regułą to nie jest bo są ciąże z blastek z 3 a nie ma z tych z 5. Ja na tym etapie i po swoich przejściach to naprawdę zaczynam uważać że to loteria... i nie ważne ile i jakie badania i leki to jak ma wyjść to wyjdzie...
Może będziecie zaskoczone ale ja nawet nie wiem jakiej klasy był mój zarodek 🥺 i przejrzałam wszystkie dokumenty jakie mam z Gamety i nigdzie tego nie ma..Ona 36 lata/On 38 lat
Czerwiec 2020r. I inseminacja 😪
Lipiec 2020r. II inseminacja 😪
Grudzień 2020r. Laparoskopia
GAMETA -I procedura
14.05.21r. Stymulacja - Gonal
24.05.2021 Punkcja
25.05.2021 - hiperka- szpital przez 5 dni,
29.05.2021 Transfer odroczony, zamrożony ⛄
25.01.2022 - transfer
07.02.2022 beta 0.1 😢
GynCentrum
07.10.2022 - II procedura - 1dc
08.10- Gonal-f 225j + orgalutran
19.10 - punkcja - 5 pęcherzyków z czego 3 prawidłowe..
25.10 - ❄️ klasy 4ab.
17.11 histeroskopia - wycięty polip, hist-pat ok.
07.01 - Ovitrelle
13.01 - transfer (Embrioglue, Atosiban, Intralipid)
7dpt - beta 41, prog 21, ⏸️
11dpt- beta 111, prog 41
12dpt- usg i.. 🤰potwierdzone 😊
14dpt - beta 391
26 dpt - beta 17644 - pęcherzyki ciążowe, migające ❤️❤️ -
ewelka8703 wrote:Może będziecie zaskoczone ale ja nawet nie wiem jakiej klasy był mój zarodek 🥺 i przejrzałam wszystkie dokumenty jakie mam z Gamety i nigdzie tego nie ma..
Lekarz jedynie powiedział, że klasa to jest to tylko określenie farmagologiczne , nie ma znaczenia przy transferze. Ważne że dotrwał do blastki . Bo w Gamecie chyba z 3 doby nie transferująWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2022, 19:26
👩💼29 lat
👨💼 34 lata
Niepłodność idiopatyczna wtórna
Niskie AMH 1.11
18.02 pozytywna beta 🥰 -
ewelka8703 wrote:Usg piersi pół roku jest wazne bo ja ostatnio robiłam na szybko.
W Podzamczu robią ale tylko w środy. Ja robiłam u dr Heciak bo był szybko termin.
O to ja coś pomyliłam, nie wiem czemu zrozumialam, że raz w miesiącu i rozsiewam błędne informacje 😉ewelka8703 lubi tę wiadomość
-
mnietoniedotyczy... wrote:Nie ma, nigdzie nie piszą o klasie zarodka. Jest jedynie zdjęcie blastocysty z transferu.
Lekarz jedynie powiedział, że klasa to jest to tylko określenie farmagologiczne , nie ma znaczenia przy transferze. Ważne że dotrwał do blastki . Bo w Gamecie chyba z 3 doby nie transferują
Myślę że to nieco błędne podejście i dziwię się że w takiej klinice nie zwracają na to uwagi, u mnie blastki 4.1.2 i 4.2.2 dały ciążę, przy 3.3.3 beta nawet nie drgnęła. Po coś się tą klasę określa i statystycznie im lepsza blastka tym większa szansa na ciążę. Ja na pewno będę chciała wiedzieć od embriologa jakiej klasy zarodki mają dla nas. https://www.klinikainvicta.pl/nieplodnosc-faq/ocena-zarodkow/ -
ewelka8703 wrote:Cześć Kochana 😘 fajnie że do nas dołączyłaś 😊😘
Mój lekarz (Grześ Ś.) mi powiedział tylko tyle przez telefon po ostatnim nieudanym transferze. Powiedział że może trzeba by się zastanowić nad adopcją komórki bo moje są bardzo słabe.. Jak do niego pojadę na wizytę to może coś się konkretnie dowiem.. ale planuje jechać dopiero w następnym cyklu..
Na razie postawiłam na dodatkowe badania i suplementy.
A Ty u którego lekarza jesteś? Coś Ci powiedział po tej trzeciej stymulacji? A w poprzednich miałaś więcej?
U mnie to długa historia.... Najpierw chodziłam do Kowlskiego, teraz chodzę do Biskupa. Po pierwszej stymulacji która prowadził J. K efekt był marny, udało się pobrać 3 komórki w efekcie czego mieliśmy 0 blastek. Później była narada z J. B i wprowadzono długi protokół który dał jeszcze słabsze efekty bo wtedy nie pobrano żadnej komórki. Później było konsylium z profesorem Radwanem który obstawił mnie lękami na tyle że udało się pobrać 5 komórek. Ale blastke mieliśmy tylko 1 z której w styczniu miałam nieudany transfer.
Dr J. K za kazdym razem potrafił tylko mówić że jestem niestandardowym przypadkiem i nie wie co dalej ze mną zrobić. Była też mowa o adopcji komórki ale doktor stwierdził że lepiej się opłaca adopcja zarodka bo wychodzi taniej.... No generalnie nasze drogi się rozeszły. Być może jest świetnym specjalistą w prowadzeniu ciąży ale o leczeniu niepłodności musi się jeszcze wiele nauczyć. Doktor J. B ma zupełnie inne podejście, kompetentny, cierpliwy, wszystko dokładnie tłumaczy. W każdym razie mimo dofinansowania z urzędu miasta wydaliśmy na leczenie prawie 20 tys. Do tego skończyła mi się refundacja na leki więc jestem w punkcie wyjścia tyle tylko że bez efektów i pieniędzy. -
Dziewczyny czytam te wszystkie posty i mam na to tylko jedno stwierdzenie "ŻYCIE JEST NIESPRAWIEDLIWE".
Ale wierzę w to że wkoncu każda z NAS wygra ta nierówna walkę ✊Lillaa, mnietoniedotyczy..., RedHead, ewelka8703, Kasienka@13161 lubią tę wiadomość
Jaś 13.11.2022 💙 -
Karola1385 wrote:U mnie to długa historia.... Najpierw chodziłam do Kowlskiego, teraz chodzę do Biskupa. Po pierwszej stymulacji która prowadził J. K efekt był marny, udało się pobrać 3 komórki w efekcie czego mieliśmy 0 blastek. Później była narada z J. B i wprowadzono długi protokół który dał jeszcze słabsze efekty bo wtedy nie pobrano żadnej komórki. Później było konsylium z profesorem Radwanem który obstawił mnie lękami na tyle że udało się pobrać 5 komórek. Ale blastke mieliśmy tylko 1 z której w styczniu miałam nieudany transfer.
Dr J. K za kazdym razem potrafił tylko mówić że jestem niestandardowym przypadkiem i nie wie co dalej ze mną zrobić. Była też mowa o adopcji komórki ale doktor stwierdził że lepiej się opłaca adopcja zarodka bo wychodzi taniej.... No generalnie nasze drogi się rozeszły. Być może jest świetnym specjalistą w prowadzeniu ciąży ale o leczeniu niepłodności musi się jeszcze wiele nauczyć. Doktor J. B ma zupełnie inne podejście, kompetentny, cierpliwy, wszystko dokładnie tłumaczy. W każdym razie mimo dofinansowania z urzędu miasta wydaliśmy na leczenie prawie 20 tys. Do tego skończyła mi się refundacja na leki więc jestem w punkcie wyjścia tyle tylko że bez efektów i pieniędzy.
Naprawdę dużo już przeszłaś Kochana.. współczuję Ci ale trzymam kciuki i wierze że w końcu Ci się uda ✊👍❤😘
Co do JK to słyszałam podobne opinie jak Twoja..
A jeśli chodzi o JB to ja byłam u niego tylko raz ale też takie wywarł na mnie wrażenie takie jak na Tobie.
Dla lekarzy to wszystko jest takie naturalne.. "nie tym razem to nastepnym"..
Przy transferze ja oczywiście trzeslam sie jak galaretka. Nikt nic nie mówił co będą robić.. po 5 minutach było po wszystkim.. lekarz wyszedł a ja nawet nie zdążyłam nic zapytać.. dla nich to jak mycie zębów.. wchodzisz, robisz swoje i wychodzisz..
A o kosztach to nawet nie chce myśleć.. U nas budowa domu a wszystko idzie na leczenie więc od dwóch lat wszystko stoi w miejscu.. żeby chociaż były efekt to byłaby radość..
A dlaczego mówisz że skończyła Ci się refundacja na leki? To od czego to zależy? Od wieku czy poziomu AMH?Karola1385 lubi tę wiadomość
Ona 36 lata/On 38 lat
Czerwiec 2020r. I inseminacja 😪
Lipiec 2020r. II inseminacja 😪
Grudzień 2020r. Laparoskopia
GAMETA -I procedura
14.05.21r. Stymulacja - Gonal
24.05.2021 Punkcja
25.05.2021 - hiperka- szpital przez 5 dni,
29.05.2021 Transfer odroczony, zamrożony ⛄
25.01.2022 - transfer
07.02.2022 beta 0.1 😢
GynCentrum
07.10.2022 - II procedura - 1dc
08.10- Gonal-f 225j + orgalutran
19.10 - punkcja - 5 pęcherzyków z czego 3 prawidłowe..
25.10 - ❄️ klasy 4ab.
17.11 histeroskopia - wycięty polip, hist-pat ok.
07.01 - Ovitrelle
13.01 - transfer (Embrioglue, Atosiban, Intralipid)
7dpt - beta 41, prog 21, ⏸️
11dpt- beta 111, prog 41
12dpt- usg i.. 🤰potwierdzone 😊
14dpt - beta 391
26 dpt - beta 17644 - pęcherzyki ciążowe, migające ❤️❤️ -
RedHead wrote:Dziewczyny ja jutro 1sza wizyta u dr Biskupa. Trzymajcie kciuki żeby się udało w tym cyklu
Trzymamy kciuki ✊👍❤😘 wejdź z uśmiechem na twarzy (mimo maseczki) 😉 grunt to pozytywne nastawienie ❤❤❤RedHead lubi tę wiadomość
Ona 36 lata/On 38 lat
Czerwiec 2020r. I inseminacja 😪
Lipiec 2020r. II inseminacja 😪
Grudzień 2020r. Laparoskopia
GAMETA -I procedura
14.05.21r. Stymulacja - Gonal
24.05.2021 Punkcja
25.05.2021 - hiperka- szpital przez 5 dni,
29.05.2021 Transfer odroczony, zamrożony ⛄
25.01.2022 - transfer
07.02.2022 beta 0.1 😢
GynCentrum
07.10.2022 - II procedura - 1dc
08.10- Gonal-f 225j + orgalutran
19.10 - punkcja - 5 pęcherzyków z czego 3 prawidłowe..
25.10 - ❄️ klasy 4ab.
17.11 histeroskopia - wycięty polip, hist-pat ok.
07.01 - Ovitrelle
13.01 - transfer (Embrioglue, Atosiban, Intralipid)
7dpt - beta 41, prog 21, ⏸️
11dpt- beta 111, prog 41
12dpt- usg i.. 🤰potwierdzone 😊
14dpt - beta 391
26 dpt - beta 17644 - pęcherzyki ciążowe, migające ❤️❤️ -
Ja u dr J. K też byłam raz na poglądzie pęcherzyków przed punkcja, i też mi nie przypadł do gustu.... Był oschły i wg to wyszliśmy z wizyty załamani i myśleliśmy że cały cykl poszedł na marne, na drugi dzień miałam wizytę u J. B i okazało się że wszystko jest w porządku, a prze ta sytuację mieliśmy 24h wyjęte z życia.....
Co do dr J. B na tą chwilę mam bardo dobre wrażenie, bardzo dobrze zaopiekował się mną po punkcji, przy transferze też wszystko tłumaczył i mówił co robi, itp.Jaś 13.11.2022 💙 -
Nie mam już refundacji na leki bo przysługuje tylko 3x i do 40 toku życia. Tu mam jeszcze chwilę bo mam 37 lat ale miałam już 3 pełne procedury i teraz za leki będę płaciła 100% czyli np ampułka Menopur kosztuje 1200zl.
My też budujemy dom więc też liczymy każdy gorsz.
Co do J.K to żałuję że tak późno się zdecydowałam na zmianę. W trakcie tych wszystkich procedur chodziłam na zmianę raz do J.B raz do J.K. Różnica była diametralna ale ja głupia czułam się lajalna i zobowiązana i trwałam przy Kowalskim.
Na wizytach u J.K czułam się jak przy kasie w Biedronce, zeskanowany kod i następna. 210 zł za czasami 5 minutową wizytę która niewiele wnosiła. Zarzucano mi że nie biorę leków, raz doktor powiedział do pielęgniarki że u mnie to nic z tego nie będzie, niefortunnie to usłyszałam z przebieralni. Raz na samym początku się zirytował jak zapytałam czy transferowane są 2 zarodki czy 1? Obruszył się że przecież jeszcze nie mamy żadnych zarodków. A ja tylko zapytałam. Na samym początku człowiek ma niewielkie pojęcie o in vitro. Albo po konsylium z profesorem Radwanem przepisano mi leki bodajże za 500 zł, które wykupiłam potem jednak koncepcja leczenia uległa zmianie i J.K przepisał mi inne leki. Jak mu powiedziałam że już wykupiłam tamte leki to zbył to śmiechem. Generalnie wizyty u niego przebiegały w oschłej atmosferze i ogromnym pędzie, ciągle szybko szybko. Doktor Biskup zawsze wszytko spokojnie tłumaczy, ma czas, jakoś nie czuje że gdzieś gna. Raz nawet zrzekł się honorarium po nieudanej punkcji. Mąż już dawno mnie namawiał do zmiany ale jakoś bałam się tego kroku.
Oczywiście to jest tylko moje subiektywne zdanie. Pewnie gdyby udało się z IVF za pierwszym razem miałabym inne zdanie na to wszytko bo liczyłby się dla mnie efekt a nie droga do celu. Ale spędziłam tam prawie 2 lata i zdążyłam sobie wyrobić opinie.
-
Karola1385 wrote:Nie mam już refundacji na leki bo przysługuje tylko 3x i do 40 toku życia. Tu mam jeszcze chwilę bo mam 37 lat ale miałam już 3 pełne procedury i teraz za leki będę płaciła 100% czyli np ampułka Menopur kosztuje 1200zl.
My też budujemy dom więc też liczymy każdy gorsz.
Co do J.K to żałuję że tak późno się zdecydowałam na zmianę. W trakcie tych wszystkich procedur chodziłam na zmianę raz do J.B raz do J.K. Różnica była diametralna ale ja głupia czułam się lajalna i zobowiązana i trwałam przy Kowalskim.
Na wizytach u J.K czułam się jak przy kasie w Biedronce, zeskanowany kod i następna. 210 zł za czasami 5 minutową wizytę która niewiele wnosiła. Zarzucano mi że nie biorę leków, raz doktor powiedział do pielęgniarki że u mnie to nic z tego nie będzie, niefortunnie to usłyszałam z przebieralni. Raz na samym początku się zirytował jak zapytałam czy transferowane są 2 zarodki czy 1? Obruszył się że przecież jeszcze nie mamy żadnych zarodków. A ja tylko zapytałam. Na samym początku człowiek ma niewielkie pojęcie o in vitro. Albo po konsylium z profesorem Radwanem przepisano mi leki bodajże za 500 zł, które wykupiłam potem jednak koncepcja leczenia uległa zmianie i J.K przepisał mi inne leki. Jak mu powiedziałam że już wykupiłam tamte leki to zbył to śmiechem. Generalnie wizyty u niego przebiegały w oschłej atmosferze i ogromnym pędzie, ciągle szybko szybko. Doktor Biskup zawsze wszytko spokojnie tłumaczy, ma czas, jakoś nie czuje że gdzieś gna. Raz nawet zrzekł się honorarium po nieudanej punkcji. Mąż już dawno mnie namawiał do zmiany ale jakoś bałam się tego kroku.
Oczywiście to jest tylko moje subiektywne zdanie. Pewnie gdyby udało się z IVF za pierwszym razem miałabym inne zdanie na to wszytko bo liczyłby się dla mnie efekt a nie droga do celu. Ale spędziłam tam prawie 2 lata i zdążyłam sobie wyrobić opinie.
Ten Kowalski to jakiś żart jeszcze w klinice w której zostawia się tyle kasy. Nam Biskupa polecił Radwan i potem psycholożka też same superlatywy mówiła.
Kochana gdybyś chciała to mam 4 pełne opakowania Menopur'u i 3 Orgalutranu odpowiednio przechowywane, których już nie wykorzystam ponieważ u nas AZ. Termin ważności do 12.2022.Karola1385 lubi tę wiadomość