Gameta Podzamcze Kielce
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co? Ja już podjęłam decyzje. Na ostatniej wizycie utwierdzilam sie w przekonaniu, ze jezeli nie wiesz wiecej niz lekarz na temat calej procedury ivf i iui to wciskaja kit tym biednym parom. Jestem raz na wizycie lekarz mówi, że jak się nie uda teraz to będziemy robić badania przeciwciał plemnikowych i zaprosił za miesiąc pokieruje co i jak. Mąż badania I może inseminacja.
Jestem za miesiąc, pan doktor do mnie ze możemy podejść do IUI. Oczy wywalam na niego i dopytuje czy dobrze usłyszałam. Odpowiedź lekarza tak. Pytam a co z tymi przeciwciałami bo mieliśmy robić. Usłyszałam "nie to nie ma sensu po co to robic" No myślę to po co o tym mówił? Więc dopytuje, bo owszem IUI mniejszy koszt ale i tak badania dodatkowe zrobić trzeba, czy jest sens robic IUI przy takich wynikach męża a Pan doktor "No nie ma, to jest pani decyzja" oblał mnie pot już miałam podziękować za wizytę ale zadałam jeszcze jedno pytanie które zawazlo na decyzji. Pytam spokojnie opanowanym tonem. "Może jakaś konsultacje u androloga czy cos" (oczywiście jesteśmy pod opieka androloga już od dawna ale tak z ciekawości chciałam zobaczyć co powie) Wiecie co usłyszałam "A PO CO ? TO NIE MA SENSU. A DZIEJE SIE COS?" Krew mnie zalała. Podziękowałam za 6 minut rozsądku i wyszłam. KarierowiczeNadziejka94, miracle lubią tę wiadomość
-
MK32 wrote:Nadziejka miałam wczoraj punkcje, u mnie problem z niskim amh, skrajnie niskim.. pierwsza stymulacja pobrane 4 i lipa, zadnego zarodka, wczoraj pobrane 6 ale 5 nadaje sie do zaplodnienia i czekam na efety, jesli takie jak po 1 punkcji to juz tam nie ide:( najwidoczniej nie maja na mnie pomyslu bo zalecen dodatkowych brak… na niskie amh polecją też Czechy, zobaczymy. Choć wierzę że tym razem uda się cos wyhodować 🥹🥹 a w Katowicach dużo wizyt kontrolnych w trakcie stymulacji? Ja teraz mialam przez 3 dni codziennie 😱😱 łącznie miałam 5 w trakcie, ciekawe jakby to było w innym miejscu i jak bym to z pracą pogodziła;( trochę się tego obawiam;(
Przeniosłam się do Warszawy i też było taniej niż w KielcachNadziejka94, MK32 lubią tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
LINAA30 wrote:Wiecie co? Ja już podjęłam decyzje. Na ostatniej wizycie utwierdzilam sie w przekonaniu, ze jezeli nie wiesz wiecej niz lekarz na temat calej procedury ivf i iui to wciskaja kit tym biednym parom. Jestem raz na wizycie lekarz mówi, że jak się nie uda teraz to będziemy robić badania przeciwciał plemnikowych i zaprosił za miesiąc pokieruje co i jak. Mąż badania I może inseminacja.
Jestem za miesiąc, pan doktor do mnie ze możemy podejść do IUI. Oczy wywalam na niego i dopytuje czy dobrze usłyszałam. Odpowiedź lekarza tak. Pytam a co z tymi przeciwciałami bo mieliśmy robić. Usłyszałam "nie to nie ma sensu po co to robic" No myślę to po co o tym mówił? Więc dopytuje, bo owszem IUI mniejszy koszt ale i tak badania dodatkowe zrobić trzeba, czy jest sens robic IUI przy takich wynikach męża a Pan doktor "No nie ma, to jest pani decyzja" oblał mnie pot już miałam podziękować za wizytę ale zadałam jeszcze jedno pytanie które zawazlo na decyzji. Pytam spokojnie opanowanym tonem. "Może jakaś konsultacje u androloga czy cos" (oczywiście jesteśmy pod opieka androloga już od dawna ale tak z ciekawości chciałam zobaczyć co powie) Wiecie co usłyszałam "A PO CO ? TO NIE MA SENSU. A DZIEJE SIE COS?" Krew mnie zalała. Podziękowałam za 6 minut rozsądku i wyszłam. Karierowicze
No właśnie i to jest to traktowanie ludzi jak króliki doświadczalne, może da dobrymi lekarzami ale jeszcze nie specjalistami od niepłodności. Wiecie to jest tak, jak ktoś faktycznie ma problem taki, że od razu invitro pomoże to spoko bo się uda i wszyscy zadowoleni ale jak problem tkwi głębiej i sama czujesz, że tak jest to czym prędzej trzeba stamtąd uciekać ! Dla nich to statystyka, kolejna opcja do wykorzystania a dla nas to zdrowie, kolejne nieszczęście i klęska. Serio nie warto moim zdaniem. Dla mnie to nie specjaliści od niepłodności to uczniaki dopiero. -
Kurcze dziewczyny wlalyscie nutke niepewnosci, ale to dobrze bo ja nie majac o tym zielonego pojecia slepo w to ide… a prawda jest taka ze to tu dowiedzialam sie od dziewczyn chociazby o suplach o ktorych nic na wizytach nie mowia, mysle ze to moglo miec tez wplyw ze ta stymulacja byla troche bardziej obiecujaca niz poprzednio…u mnie jeszcze problem taki ze musze nagromadzic zarodki i dopiero transfer (przed transferem musze miec jeszcze taki zabieg ginekologiczny ktory na 99% obnizy mi juz do 0 amh) wiec zalezy mi zeby te stymulacje naprawde dawaly jakis efekt… a tymczasem slabo to wyglada ale wiadomo, nie jest tez to ich wina tylko moich przebytych chorob ale wierze ze da sie jeszcze cos wywalczyc. Wiec u mnie jesli bedzie teraz chodz jeden zarodek to zostaje i podchodze do kolejnej stymulacji (chcialabym miec min 3 ale wiadomo, im wiecej tym lepiej) a jezeli powtorzy sie wynik z poprzedniej procedury to tez szukam innej kliniki dla siebie.
Nadziejko a na jakim jestes etapie? Czytam wątki miesieczne ale tam jest tyle stron z jednego dnia ze ciezko to nadrobic i ciagle jestem w tyle🤣 ale widzialam Cie tam:D -
MK32 wrote:Kurcze dziewczyny wlalyscie nutke niepewnosci, ale to dobrze bo ja nie majac o tym zielonego pojecia slepo w to ide… a prawda jest taka ze to tu dowiedzialam sie od dziewczyn chociazby o suplach o ktorych nic na wizytach nie mowia, mysle ze to moglo miec tez wplyw ze ta stymulacja byla troche bardziej obiecujaca niz poprzednio…u mnie jeszcze problem taki ze musze nagromadzic zarodki i dopiero transfer (przed transferem musze miec jeszcze taki zabieg ginekologiczny ktory na 99% obnizy mi juz do 0 amh) wiec zalezy mi zeby te stymulacje naprawde dawaly jakis efekt… a tymczasem slabo to wyglada ale wiadomo, nie jest tez to ich wina tylko moich przebytych chorob ale wierze ze da sie jeszcze cos wywalczyc. Wiec u mnie jesli bedzie teraz chodz jeden zarodek to zostaje i podchodze do kolejnej stymulacji (chcialabym miec min 3 ale wiadomo, im wiecej tym lepiej) a jezeli powtorzy sie wynik z poprzedniej procedury to tez szukam innej kliniki dla siebie.
Nadziejko a na jakim jestes etapie? Czytam wątki miesieczne ale tam jest tyle stron z jednego dnia ze ciezko to nadrobic i ciagle jestem w tyle🤣 ale widzialam Cie tam:D
Rób tak aby było dobrze, poczekaj na efekty a jestem pewna, że będzie dobrze ! Napewno będziesz miała piękne zarodki 🥰 ja jestem dopiero co po transferze, nie mam jakiejś wielkiej nadziei że się uda ale wiem, że zrobiłam co mogłam 😔MK32 lubi tę wiadomość
-
Nadziejka94 wrote:Rób tak aby było dobrze, poczekaj na efekty a jestem pewna, że będzie dobrze ! Napewno będziesz miała piękne zarodki 🥰 ja jestem dopiero co po transferze, nie mam jakiejś wielkiej nadziei że się uda ale wiem, że zrobiłam co mogłam 😔
Kiedy robisz bete? trzymam kciuki zeby sie udalo🥰🥰 musi nam sie w koncu udac🙌🙌🥰✊🏼✊🏼
miracle lubi tę wiadomość
-
MK32 wrote:Kiedy robisz bete? trzymam kciuki zeby sie udalo🥰🥰 musi nam sie w koncu udac🙌🙌🥰✊🏼✊🏼
12, myślę, że zarodek się przyjmie ja mam problem z jego późniejszym utrzymaniem 😓 dziękuję za kciuki, ja również za was wszystkie mocno trzymam kciuki i mam nadzieję, że w końcu wszystkie zostaniemy mamami ❤️🙏miracle, MK32, MaggieMay lubią tę wiadomość
-
LINAA30 wrote:Wiecie co? Ja już podjęłam decyzje. Na ostatniej wizycie utwierdzilam sie w przekonaniu, ze jezeli nie wiesz wiecej niz lekarz na temat calej procedury ivf i iui to wciskaja kit tym biednym parom. Jestem raz na wizycie lekarz mówi, że jak się nie uda teraz to będziemy robić badania przeciwciał plemnikowych i zaprosił za miesiąc pokieruje co i jak. Mąż badania I może inseminacja.
Jestem za miesiąc, pan doktor do mnie ze możemy podejść do IUI. Oczy wywalam na niego i dopytuje czy dobrze usłyszałam. Odpowiedź lekarza tak. Pytam a co z tymi przeciwciałami bo mieliśmy robić. Usłyszałam "nie to nie ma sensu po co to robic" No myślę to po co o tym mówił? Więc dopytuje, bo owszem IUI mniejszy koszt ale i tak badania dodatkowe zrobić trzeba, czy jest sens robic IUI przy takich wynikach męża a Pan doktor "No nie ma, to jest pani decyzja" oblał mnie pot już miałam podziękować za wizytę ale zadałam jeszcze jedno pytanie które zawazlo na decyzji. Pytam spokojnie opanowanym tonem. "Może jakaś konsultacje u androloga czy cos" (oczywiście jesteśmy pod opieka androloga już od dawna ale tak z ciekawości chciałam zobaczyć co powie) Wiecie co usłyszałam "A PO CO ? TO NIE MA SENSU. A DZIEJE SIE COS?" Krew mnie zalała. Podziękowałam za 6 minut rozsądku i wyszłam. Karierowicze
Chodzisz do L.?
Chodz na priv -
MK32 wrote:Kurcze dziewczyny wlalyscie nutke niepewnosci, ale to dobrze bo ja nie majac o tym zielonego pojecia slepo w to ide… a prawda jest taka ze to tu dowiedzialam sie od dziewczyn chociazby o suplach o ktorych nic na wizytach nie mowia, mysle ze to moglo miec tez wplyw ze ta stymulacja byla troche bardziej obiecujaca niz poprzednio…u mnie jeszcze problem taki ze musze nagromadzic zarodki i dopiero transfer (przed transferem musze miec jeszcze taki zabieg ginekologiczny ktory na 99% obnizy mi juz do 0 amh) wiec zalezy mi zeby te stymulacje naprawde dawaly jakis efekt… a tymczasem slabo to wyglada ale wiadomo, nie jest tez to ich wina tylko moich przebytych chorob ale wierze ze da sie jeszcze cos wywalczyc. Wiec u mnie jesli bedzie teraz chodz jeden zarodek to zostaje i podchodze do kolejnej stymulacji (chcialabym miec min 3 ale wiadomo, im wiecej tym lepiej) a jezeli powtorzy sie wynik z poprzedniej procedury to tez szukam innej kliniki dla siebie.
Moje drogie Panie każda z nas jest inna, każda z nas ma inna przypadłość, napewno do każdej z nas lekarz podchodzi indywidualnie. Nie jest powiedziane, że skoro ja mam takie odczucie to i Wy macie mieć. Nie mówię Wam, że macie podjąć taka, czy inna decyzję, ponieważ same indywidualnie widzicie postępy, rezultaty leczenia. Jeżeli jest skuteczne być może klinika jest na tyle wystarczalna, że pomoże Wam w walce o maleńki CUD. Nie podważam też kompetencji lekarzy tam pracujących (mimo iż byłam tylko u jednego, ktory cieszy sie bardzo dobra opinia) ja nie jestem od tego żeby mowic, że robi dobrze czy źle bo ja nie mam takiego wykształcenia. Myślę, że znajdzie się na tym forum wiele kobiet, które szukały pomocy u kilku jak i nie więcej lekarzy, by wreszcie zobaczyć upragniona kreskę na teście. Dlatego idąc za głosem serca i rozsądku podjęłam swoją decyzję.
Wam życzę dużo jajeczek, udanych transferów, pozytywnych testów i rosnącej BHCG.
Czasami warto odpuścić. Przestać się spinać, doszukiwać czegoś, czego tak naprawdę nie ma. Pozwolić sobie odpocząć. Po prostu zacząć żyć. Mimo wszystko.
Ściskam Was ciepło 😚🙂MK32 lubi tę wiadomość
-
Nadziejka94 wrote:12, myślę, że zarodek się przyjmie ja mam problem z jego późniejszym utrzymaniem 😓 dziękuję za kciuki, ja również za was wszystkie mocno trzymam kciuki i mam nadzieję, że w końcu wszystkie zostaniemy mamami ❤️🙏
Nadziejka jaka sytuacja u Ciebie?✊🏼✊🏼 -
Hej dziewczyny, badała któraś z Was zarodki w Chęcinach? Ja byłam tu u dwóch lekarzy i w zasadzie obaj to odradzali, twierdząc że takie zarodki u kobiet po 35 roku życia źle znoszą takie badania, że jeśli kobieta jest młodsza to taki zarodek jest silniejszy. A ja już jestem po 35 r.ż. Jak było u Was?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca, 08:52
-
miracle wrote:Hej dziewczyny, badała któraś z Was zarodki w Chęcinach? Ja byłam tu u dwóch lekarzy i w zasadzie obaj to odradzali, twierdząc że takie zarodki u kobiet po 35 roku życia źle znoszą takie badania, że jeśli kobieta jest młodsza to taki zarodek jest silniejszy. A ja już jestem po 35 r.ż. Jak było u Was?
WerDom, miracle lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem tu nowa, jestem pacjentką gemety podzamcze konkretnie dr Biskupa, jestem w trakcie procedury in vitro, zastanawiam się czy skoro na fb kliniki jest wpisane, że doktor prowadzi ciążę czy tak jest ? Czy ewentualnie przyjmuje gdzieś indziej ? Czy prowadzi ciążę może w innym gabinecie macie jakieś informacje na ten temat ? Nie mam parcia aby prowadzić ciążę w gamecie, ale na tyle zaufałam doktorowi, że nie wyobrażam sobie na chwile obecna prowadzić jej u kogoś innego 🙂
-
Chyba musisz sama zapytać doktora, dziewczyny kiedyś pisały ze kierował do Woldera w Kielcach, poza tym dr Biskup chyba pracuje w szpitalu w Jędzrzejowie, Google podpowiada coś o Małogoszczu i Jędrzejowie, ja akurat nie pomogę bo chodzę do innego lekarza. Trzymam kciuki ❤️
-
Hej dziewczyny. Dopiero dojrzałam Wasz wątek. Razem z mężem staramy się o ciąże od jakiś 1.5 roku. Wstępne badania (morfologia, hormonalne, wymazy, HSG, badanie nasienia, glukoza, insulina) wyszły w porządku, nie ma do czego się przyczepić. Dlatego też w najblizszym czasie będziemy uderzać gdzieś do dalszej diagnostyki. Możecie mi powiedzieć swoją opinie o Gamecie? Wstępnie przejrzałam że jest problem z asystentkami. Zastanawiam się nad podejście lekarzy. Doktora L. znam, operował mnie nawet dwa lata temu. Myślałam żeby nawet do niego iść ale do gabinetu na Jana Pawła. Nie ukrywam że wolałabym najpierw poszerzyć diagnostykę a nie zostać skierowana od razu na IUI czy IVF, ponieważ przez tyle czasu nie zdarzyła mi się nawet cb, co ewidentnie wskazuję na jakiś problem np z zagnieżdżeniem. Jak lekarze w Gamecie podchodzą do badań genetycznych czy immunologicznych?23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia... -
miracle wrote:Pytanie: lekarz chce mrozić zarodki, bo mam słabe endometrium, czy w ramach dofinansowania jest też późniejsze rozmrożenie i transfer rozmrożonego? Czy tylko transfer świeżego jest dofinansowany?
Ja miałam zamrożone zarodki, a transfer odroczony. Nie płaciłam dodatkowo za zamrożenie i rozmrożeniemiracle lubi tę wiadomość
-
Alysa wrote:Hej dziewczyny. Dopiero dojrzałam Wasz wątek. Razem z mężem staramy się o ciąże od jakiś 1.5 roku. Wstępne badania (morfologia, hormonalne, wymazy, HSG, badanie nasienia, glukoza, insulina) wyszły w porządku, nie ma do czego się przyczepić. Dlatego też w najblizszym czasie będziemy uderzać gdzieś do dalszej diagnostyki. Możecie mi powiedzieć swoją opinie o Gamecie? Wstępnie przejrzałam że jest problem z asystentkami. Zastanawiam się nad podejście lekarzy. Doktora L. znam, operował mnie nawet dwa lata temu. Myślałam żeby nawet do niego iść ale do gabinetu na Jana Pawła. Nie ukrywam że wolałabym najpierw poszerzyć diagnostykę a nie zostać skierowana od razu na IUI czy IVF, ponieważ przez tyle czasu nie zdarzyła mi się nawet cb, co ewidentnie wskazuję na jakiś problem np z zagnieżdżeniem. Jak lekarze w Gamecie podchodzą do badań genetycznych czy immunologicznych?
Jak coś zapraszam na priv -
Kaja123 wrote:Jak coś zapraszam na priv23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...