Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Limonka8 wrote:Można nawet po jednym zastrzyku kupować u Pań na górze. Ja tak dokupowałam Decapeptyl, bo do końca nie wiadomo było ile ostatecznie będzie potrzeba
Limonka, powiedz mi proszę, zdecydowaliście się na mrożenie komórek?PCOS❌ Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II -> 5.08 - 6+2 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm -> krwawienie/szpital/krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 - 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹 -> 03.12 - 23+3 581g 💙 -> 24.12 - 26+3 955g 🩵 (skracająca się szyjka) -> 08.01 28+4 1469g 💙
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo, od 26 tc luteina, magnez.
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
Lilou wrote:Limonka, powiedz mi proszę, zdecydowaliście się na mrożenie komórek?
Lilou, tak Chcieliśmy się zabezpieczyć, głównie ze względu na fatalne wyniki nasienia męża i ewentualny gwałtowny spadek mojego AMH (jestem po dwóch rozległych operacjach na macicy).🙎♀️ 32 🧔 35 | Gameta Rzgów
🏥 2xoperacja usunięcia mięśniaków (2017 i 2020)
🙎♀️ Immunologia: ANA 1:320, cytokiny: IL2 - 1200 😱 TNF ALFA 2100 👉 Encorton, Fraxiparina, Acard
🧔 oligospermia (ciężka) <1 mln/próba, morfologia 0-1%, żylaki powrózka nasiennego IIst.
IVF-ICSI-IMSI - 11.2021 🎅 6.12.2021 punkcja - 7❄️
31.01.2022 FET 4AA 7dpt beta 71,2 | 9dpt 191,2 | 11dpt 469 | 14dpt 2214 | 25.02.2022 mamy
19.04.2022 Sanco - zdrowy chłopiec 💙
17.08.2022 1815 g 31.08 2450 g 28.09 3100 g
03.10.2022 Oliwier jest z nami ❤️ 3050 g. 53 cm, 10/10 -
Cześć dziewczyny,
Chciałam się z Wami podzielić naszą historią i zapytać czy to tylko my mamy takiego pecha, czy tak to u wszystkich wygląda.
Staramy się stosunkowo krótko bo od września zeszłego roku ale ja mam zdiagnozowane PCOS od wielu lat i nie chcieliśmy czekać i chyba słusznie bo najprawdopodobniej moje cykle są bezowulacyjne i długie strasznie (same się nie kończą bez leków).
Zgłosiliśmy się do Gamety. Jesteśmy umówieni dopiero na drugą wizytę a już zdążyliśmy mieć je 3 razy przełożone! Trafiliśmy do pani dr Justyny Makowskiej. I moje pytanie, czy tylko my mamy takiego pecha, czy to jest reguła u pani doktor a może w całej klinice?
Dodatkowo co mnie zdziwiło, dostałam leki na indukcję owulacji i zalecenie że wizyta musi się odbyć 12-13-14 dc, a jeżeli będzie rosło za dużo pęcherzyków to nawet nie będziemy mogli współżyć. Wizytę ustawiłam na 13dc, po czym zadzwoniła pani z rejetracji że pani doktor jednak pracuje wtedy na rano nie na popołudnie, więc musimy wybrać inny termin. Przełożyłam na 14 dc po czym znowu dostałam telefon że p doktor musi wyjść wcześniej i chcą przełożyć wizytę i może odbyć się w sobotę, bo akurat ma dyżuru nich w klinice. Powiedziłam że to już będzie 15 dc i czy są pewni że to może być. Potwierdzili z lekarzem, ale ja trochę czuję się z tym jednak źle. Nie wiem czy mamy współżyć czy nie. I czy nie będzie za późno.
Co byście zrobiły i czy to normalne w tym miejscu lub u pani Makowskiej?29 lat -> już 32
PCOS stwierdzony od 2012
początek starań 09.2021
Luty 2022 Gameta Łódź
Drugi początek starań sierpień 2023
HSG - 08.2023 jajowody drożne
Pierwsza procedura IVF - listopad 2023
45 komórek pobranych 🤯
30 dobrych
18 dawstwo
6 zamrożonych
6 zapłodnionych
2❄️❄️ z 5 doby
02.2024 FET 💔 beta <0,2
26.04.2024 FET 🤞
10 dpt beta 92,4
12 dpt beta 241
19 dpt beta 15,6 CB 😭
II IVF lipiec 2024
20 komórek pobranych
15 zapłodnionych
9 ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️z 5 doby
1 ❄️ z 6 doby
Czekamy na transfer - odroczony aż o 2 cykle
11.09.2024 - FET
10dpt beta hCG 375
12dpt beta hCG 751
15dpt beta hCG 2552
19dpt beta hCG 13873
30.09 5+4: GS 12,9mm, YS 3,2mm
-
Emka_92 wrote:Cześć dziewczyny,
Chciałam się z Wami podzielić naszą historią i zapytać czy to tylko my mamy takiego pecha, czy tak to u wszystkich wygląda.
Staramy się stosunkowo krótko bo od września zeszłego roku ale ja mam zdiagnozowane PCOS od wielu lat i nie chcieliśmy czekać i chyba słusznie bo najprawdopodobniej moje cykle są bezowulacyjne i długie strasznie (same się nie kończą bez leków).
Zgłosiliśmy się do Gamety. Jesteśmy umówieni dopiero na drugą wizytę a już zdążyliśmy mieć je 3 razy przełożone! Trafiliśmy do pani dr Justyny Makowskiej. I moje pytanie, czy tylko my mamy takiego pecha, czy to jest reguła u pani doktor a może w całej klinice?
Dodatkowo co mnie zdziwiło, dostałam leki na indukcję owulacji i zalecenie że wizyta musi się odbyć 12-13-14 dc, a jeżeli będzie rosło za dużo pęcherzyków to nawet nie będziemy mogli współżyć. Wizytę ustawiłam na 13dc, po czym zadzwoniła pani z rejetracji że pani doktor jednak pracuje wtedy na rano nie na popołudnie, więc musimy wybrać inny termin. Przełożyłam na 14 dc po czym znowu dostałam telefon że p doktor musi wyjść wcześniej i chcą przełożyć wizytę i może odbyć się w sobotę, bo akurat ma dyżuru nich w klinice. Powiedziłam że to już będzie 15 dc i czy są pewni że to może być. Potwierdzili z lekarzem, ale ja trochę czuję się z tym jednak źle. Nie wiem czy mamy współżyć czy nie. I czy nie będzie za późno.
Co byście zrobiły i czy to normalne w tym miejscu lub u pani Makowskiej?
Emka_92 a musisz iść koniecznie do niej? Nie możesz iść w terminie, którym powinnaś iść tylko do innego lekarza?
Ja nie miałam z nią styczności, w sumie nie zdarzyło mi się, żeby tak kręcili z wizytami. Generalnie płacisz za to kupę kasy. Szkoda, żeby przez za późną wizytę zmarnowały się Twoje starania i bezcenne jajeczka... -
Yuki, nie proponują mi innego lekarza tylko zawsze zmianę terminu. Więc nawet na to nie wpadłam, żeby zapytać o kogoś innego.29 lat -> już 32
PCOS stwierdzony od 2012
początek starań 09.2021
Luty 2022 Gameta Łódź
Drugi początek starań sierpień 2023
HSG - 08.2023 jajowody drożne
Pierwsza procedura IVF - listopad 2023
45 komórek pobranych 🤯
30 dobrych
18 dawstwo
6 zamrożonych
6 zapłodnionych
2❄️❄️ z 5 doby
02.2024 FET 💔 beta <0,2
26.04.2024 FET 🤞
10 dpt beta 92,4
12 dpt beta 241
19 dpt beta 15,6 CB 😭
II IVF lipiec 2024
20 komórek pobranych
15 zapłodnionych
9 ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️z 5 doby
1 ❄️ z 6 doby
Czekamy na transfer - odroczony aż o 2 cykle
11.09.2024 - FET
10dpt beta hCG 375
12dpt beta hCG 751
15dpt beta hCG 2552
19dpt beta hCG 13873
30.09 5+4: GS 12,9mm, YS 3,2mm
-
Emka_92 wrote:Cześć dziewczyny,
Chciałam się z Wami podzielić naszą historią i zapytać czy to tylko my mamy takiego pecha, czy tak to u wszystkich wygląda.
Staramy się stosunkowo krótko bo od września zeszłego roku ale ja mam zdiagnozowane PCOS od wielu lat i nie chcieliśmy czekać i chyba słusznie bo najprawdopodobniej moje cykle są bezowulacyjne i długie strasznie (same się nie kończą bez leków).
Zgłosiliśmy się do Gamety. Jesteśmy umówieni dopiero na drugą wizytę a już zdążyliśmy mieć je 3 razy przełożone! Trafiliśmy do pani dr Justyny Makowskiej. I moje pytanie, czy tylko my mamy takiego pecha, czy to jest reguła u pani doktor a może w całej klinice?
Dodatkowo co mnie zdziwiło, dostałam leki na indukcję owulacji i zalecenie że wizyta musi się odbyć 12-13-14 dc, a jeżeli będzie rosło za dużo pęcherzyków to nawet nie będziemy mogli współżyć. Wizytę ustawiłam na 13dc, po czym zadzwoniła pani z rejetracji że pani doktor jednak pracuje wtedy na rano nie na popołudnie, więc musimy wybrać inny termin. Przełożyłam na 14 dc po czym znowu dostałam telefon że p doktor musi wyjść wcześniej i chcą przełożyć wizytę i może odbyć się w sobotę, bo akurat ma dyżuru nich w klinice. Powiedziłam że to już będzie 15 dc i czy są pewni że to może być. Potwierdzili z lekarzem, ale ja trochę czuję się z tym jednak źle. Nie wiem czy mamy współżyć czy nie. I czy nie będzie za późno.
Co byście zrobiły i czy to normalne w tym miejscu lub u pani Makowskiej? -
Pójdę teraz jeszcze do niej i się dopytam o co chodziło. A jeżeli nie będzie umiała ze mną na ten temat porozmawiać to chyba się przepiszemy do kogoś innego. Bo dużo płacimy za te jej konsultacje, a mój czas chyba nie jest szanowany. Bo nie zapominajmy że to ciężko tak co trochę zmieniać termin kiedy chcemy się z pracy zwolnić zarówno ja jak i partner.29 lat -> już 32
PCOS stwierdzony od 2012
początek starań 09.2021
Luty 2022 Gameta Łódź
Drugi początek starań sierpień 2023
HSG - 08.2023 jajowody drożne
Pierwsza procedura IVF - listopad 2023
45 komórek pobranych 🤯
30 dobrych
18 dawstwo
6 zamrożonych
6 zapłodnionych
2❄️❄️ z 5 doby
02.2024 FET 💔 beta <0,2
26.04.2024 FET 🤞
10 dpt beta 92,4
12 dpt beta 241
19 dpt beta 15,6 CB 😭
II IVF lipiec 2024
20 komórek pobranych
15 zapłodnionych
9 ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️z 5 doby
1 ❄️ z 6 doby
Czekamy na transfer - odroczony aż o 2 cykle
11.09.2024 - FET
10dpt beta hCG 375
12dpt beta hCG 751
15dpt beta hCG 2552
19dpt beta hCG 13873
30.09 5+4: GS 12,9mm, YS 3,2mm
-
Limonka8 wrote:Lilou, tak Chcieliśmy się zabezpieczyć, głównie ze względu na fatalne wyniki nasienia męża i ewentualny gwałtowny spadek mojego AMH (jestem po dwóch rozległych operacjach na macicy).
Limonka, dodałam do przyjaciółek - mam kilka pytańLimonka8 lubi tę wiadomość
PCOS❌ Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II -> 5.08 - 6+2 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm -> krwawienie/szpital/krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 - 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹 -> 03.12 - 23+3 581g 💙 -> 24.12 - 26+3 955g 🩵 (skracająca się szyjka) -> 08.01 28+4 1469g 💙
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo, od 26 tc luteina, magnez.
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
Co do przekładania wizyt - absolutnie nigdy nam się to nie zdarzyło. No i sam proceder umawiania wizyt dużo przyjemniejszy niż w sąsiedniej łódzkiej klinice. Także może rzeczywiście kwestia "zalatanego" lekarza?
PCOS❌ Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II -> 5.08 - 6+2 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm -> krwawienie/szpital/krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 - 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹 -> 03.12 - 23+3 581g 💙 -> 24.12 - 26+3 955g 🩵 (skracająca się szyjka) -> 08.01 28+4 1469g 💙
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo, od 26 tc luteina, magnez.
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
Cześć, co do dr J. M to taka Lady Chaos ale bardzo miła i zaangażowana. W porownaniu do dr R. B która potrafila na nas nakrzyczec, bo zadawalismy pytania... U mnie takie przekładanie wizyt sie raczej nie zdarza, ale jak co do czego to poprostu ide do kogos innego. Przerobilam juz chyba wszystkie lekarki w tej klinice
Emka_92 lubi tę wiadomość
-
ForeverYoung wrote:Cześć, co do dr J. M to taka Lady Chaos ale bardzo miła i zaangażowana. W porownaniu do dr R. B która potrafila na nas nakrzyczec, bo zadawalismy pytania... U mnie takie przekładanie wizyt sie raczej nie zdarza, ale jak co do czego to poprostu ide do kogos innego. Przerobilam juz chyba wszystkie lekarki w tej klinice
My jesteśmy u dr Banach i jak do tej pory nie narzekamy. Zawsze pyta, czy mamy jakieś pytania. Na początku procedury nawet mówiła, żebyśmy sobie jakieś przygotowali.
PCOS❌ Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II -> 5.08 - 6+2 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm -> krwawienie/szpital/krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 - 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹 -> 03.12 - 23+3 581g 💙 -> 24.12 - 26+3 955g 🩵 (skracająca się szyjka) -> 08.01 28+4 1469g 💙
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo, od 26 tc luteina, magnez.
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
ForeverYoung wrote:Cześć, co do dr J. M to taka Lady Chaos ale bardzo miła i zaangażowana. W porownaniu do dr R. B która potrafila na nas nakrzyczec, bo zadawalismy pytania... U mnie takie przekładanie wizyt sie raczej nie zdarza, ale jak co do czego to poprostu ide do kogos innego. Przerobilam juz chyba wszystkie lekarki w tej klinice
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2022, 21:19
-
Nika1 wrote:Leczyliśmy się u dr Banach Strużyckiej i wydaje mi sie, że wręcz kładła nacisk, aby zadawać jak najwięcej pytań i zawsze dokładnie wszystko tłumaczyła. W razie wątpliwości pisałam SMS i zawsze dostałam odpowiedz.
Nika1, Lilou lubią tę wiadomość
-
ForeverYoung wrote:Pani dr Banach jest bardzo mila, mialam u niej IUI-pelen profesjonalizm. Ale to nie jedyna lekarka w tej klinice o inicjalach R. B (nazwisko jednoczłonowe) i w kwestii podejscia do pacjenta tej Pani mam wiele zastrzeżeń. Stracone 5 msc chodzenia do niej... Potem bylismy u pani M. B i bylismy bardzo zadowoleni, ale poszla na urlop i trafilismy to dr J. M ( bardzo miła, empatyczna i o wszystko mozna zapytać)
ForeverYoung lubi tę wiadomość
-
Kochane, podpowiedzcie proszę, czy przed rozpoczęciem całej procedury brałyście dodatkowo jakieś suplementy? Jeśli tak to jakie i czy były one z zalecenia lekarza, czy tak sam eod siebie 🙃
Ja biorę Wit. D -lek bo mam zanizony poziom i kwas foliowy. Nic więcej.🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀
👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌
🤵: 42 lat: 🆗️
Leki:
I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest
💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)
➡️ START:
1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0
Procedury:
1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
2. X.22 👉 blastocysta ?
(IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》 -
Bella93 wrote:Potwierdzam, dr Banaszczyk jest dość ostra i oschła w kontaktach. Była moim pierwszym lekarzem w Gamecie, nasza współpraca zakończyła się w dniu, w którym pomimo opóźnienia i tego że była moja kolej na wizytę, pani dr. zaprosiła do gabinetu pacjentkę - koleżankę. Na moją uwagę, że teraz ja powinnam wejść odpowiedziała "ja o tym decyduje, proszę czekać" - w rejestracji poprosiłam o wzrot pieniędzy i wizytę u kogoś innego. Pomimo tego, że minęło 6lat, nadal nie mówimy sobie "dzień dobry" w trakcie przypadkowych spotkań na korytarzu kliniki🤷♀️
Hej dziewczyny, nie za często się wypowiadam, ale zaglądam tu codziennie
Do Gamety, ponad 10 lat temu trafiłam do dr R. Banaszczyk.. Generalnie bardzo oschła. Przy pierwszej mojej procedurze in vitro (już kilka dni zastrzyki przyjmowałam) (a byłam w czwartek po południu) rozpisała mi stymulację i w poniedziałek miałam przyjechać na badanie. W sobotę po południu zorientowałam się że nie mam wpisanego zastrzyku na niedzielę (gameta zamknięta i brak tel do lekarza) i tego zastrzyku nie wzięłam. W poniedziałek tak mnie tak skrzyczała. że pamiętam do tej pory, a było to 8 lat temu.. Cud zdarzył się że nie wpłynęło to na zarodek, bo jeden się pomimo tego przyjął i urodziłam zdrowego synka.
Po 1,5 roku wróciliśmy do niej, i zrobiła znowu mi stymulację ale za wcześnie zrobiła punkcję i wszystkie komórki były nieprawidłowe.. Przy tym nas obwiniła o wszystko.
W kolejnym in vitro miałam podane 2 blastocysty, ale się nie przyjęły..
Po 5 latach od ostatniego in vitroz w listopadzie podeszliśmy jeszcze raz, tym razem zmieniłam dr na P. Radwana, a ten kazał mi robić, duże ilości zastrzyków, nie robiąc żadnych badań, no i wyszła. tego 1 blastocysta, która się przyjęła i zatrzymała na 6 tygodniu w rozwoju.. Jestem dopiero co po poronieniu.. Ale wizyty u dr to istny chaos, co chwilę zmieniał mi sposób leczenia, nigdy nie pamiętał co mi przepisywał, co ustalił. Chyba nie zapisywał sobie tego, nie wiem. Wkurzało mnie to że muszę mu sama wiele rzeczy przypominać. Ogólnie jestem rozczarowana lekarzami, którzy są nastawieni na kasę, zero empatii. Klinika wyposażona super, ale mam chyba żal i nie wiem czy zmienić klinikę czy znowu lekarza.. -
Jola2710 wrote:Hej dziewczyny, nie za często się wypowiadam, ale zaglądam tu codziennie
Do Gamety, ponad 10 lat temu trafiłam do dr R. Banaszczyk.. Generalnie bardzo oschła. Przy pierwszej mojej procedurze in vitro (już kilka dni zastrzyki przyjmowałam) (a byłam w czwartek po południu) rozpisała mi stymulację i w poniedziałek miałam przyjechać na badanie. W sobotę po południu zorientowałam się że nie mam wpisanego zastrzyku na niedzielę (gameta zamknięta i brak tel do lekarza) i tego zastrzyku nie wzięłam. W poniedziałek tak mnie tak skrzyczała. że pamiętam do tej pory, a było to 8 lat temu.. Cud zdarzył się że nie wpłynęło to na zarodek, bo jeden się pomimo tego przyjął i urodziłam zdrowego synka.
Po 1,5 roku wróciliśmy do niej, i zrobiła znowu mi stymulację ale za wcześnie zrobiła punkcję i wszystkie komórki były nieprawidłowe.. Przy tym nas obwiniła o wszystko.
W kolejnym in vitro miałam podane 2 blastocysty, ale się nie przyjęły..
Po 5 latach od ostatniego in vitroz w listopadzie podeszliśmy jeszcze raz, tym razem zmieniłam dr na P. Radwana, a ten kazał mi robić, duże ilości zastrzyków, nie robiąc żadnych badań, no i wyszła. tego 1 blastocysta, która się przyjęła i zatrzymała na 6 tygodniu w rozwoju.. Jestem dopiero co po poronieniu.. Ale wizyty u dr to istny chaos, co chwilę zmieniał mi sposób leczenia, nigdy nie pamiętał co mi przepisywał, co ustalił. Chyba nie zapisywał sobie tego, nie wiem. Wkurzało mnie to że muszę mu sama wiele rzeczy przypominać. Ogólnie jestem rozczarowana lekarzami, którzy są nastawieni na kasę, zero empatii. Klinika wyposażona super, ale mam chyba żal i nie wiem czy zmienić klinikę czy znowu lekarza..
Ps. Szanuje wybór par, które zdecydowały się leczyć u P.R, z pewnością ma on osiągnięcia w in vitro. Opinia powyżej to tylko moje prywatne zdanie.👩🏼🦰31 l 🧔🏻34 l Gameta Rzgów
Hashimoto💊 letrox
Histeroskopia -3x 2018/2019
Operacja - 6 mięśniaków - 2019
Drożność 💪 Facet 💪
IVF - 02.2020- bhcg 6,25 🙏🏻
IVF FET - 06.2020 bhcg 0 😔
IVF - 08.2020 bhcg 0 😔
💉 bemfola, orgalutran
Problemy:
Mutacja Leiden
Cytokiny 😱:
TNF alfa - 5686 (norma 322,3-1376,6), Interleukina 5 - 9 (norma 20-59,8 ), Interleukina 2 - 121 (norma 20- 62,5), IFN/IL4 - 12,8 (norma 36,7-175), IFN/IL10 - 0,6 (norma 1,2-3), TNF/II10 - 4,1 (norma 0,7-2,8 )
🧬Encorton, Zarzio, Flaxiparyna
💊 suple: Q10, wit. E,D3, cynk, selen, mg
IVF - 01.2021
💉Menopur, orgalutran
8.01 - transfer 3dniowego - 12dpt - bhcg 105 ✊🏻
9.02 - mamy serduszko ❤️🤰🏼💗
⛪️ Nowenna pompejańska
Iga - 21.09.2021 -
Ja mam wrazenie niestety, ze od roku jestesmy leczeni poomacku. Uda sie to sie uda, nie uda to trudno. Schemat leczenia i leki u kazdej lekarki takie same-diagnozy brak, choc jestesmy rodzicami Babla o którego staraliśmy sie tylko 3 msc, wiec wydaje sie ze nie jestesmy beznadziejnym przypadkiem... Ale wiadomo, probowac trzeba. Ale skoro za wizyte trzeba placic kupe kasy, to niech chociaz lekarz bedzie komunikatywny, a nie zly na caly świat, bo nikt nie chodzi tam dla przyjemnosci... Powodzenia Dziewczyny, w końcu sie uda, musi