X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Gameta Rzgów, Łódź ivf
Odpowiedz

Gameta Rzgów, Łódź ivf

Oceń ten wątek:
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1304 1058

    Wysłany: 17 lutego 2022, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola2710 wrote:
    Hej dziewczyny, nie za często się wypowiadam, ale zaglądam tu codziennie :)
    Do Gamety, ponad 10 lat temu trafiłam do dr R. Banaszczyk.. Generalnie bardzo oschła. Przy pierwszej mojej procedurze in vitro (już kilka dni zastrzyki przyjmowałam) (a byłam w czwartek po południu) rozpisała mi stymulację i w poniedziałek miałam przyjechać na badanie. W sobotę po południu zorientowałam się że nie mam wpisanego zastrzyku na niedzielę (gameta zamknięta i brak tel do lekarza) i tego zastrzyku nie wzięłam. W poniedziałek tak mnie tak skrzyczała. że pamiętam do tej pory, a było to 8 lat temu.. Cud zdarzył się że nie wpłynęło to na zarodek, bo jeden się pomimo tego przyjął i urodziłam zdrowego synka.
    Po 1,5 roku wróciliśmy do niej, i zrobiła znowu mi stymulację ale za wcześnie zrobiła punkcję i wszystkie komórki były nieprawidłowe.. Przy tym nas obwiniła o wszystko.
    W kolejnym in vitro miałam podane 2 blastocysty, ale się nie przyjęły..
    Po 5 latach od ostatniego in vitroz w listopadzie podeszliśmy jeszcze raz, tym razem zmieniłam dr na P. Radwana, a ten kazał mi robić, duże ilości zastrzyków, nie robiąc żadnych badań, no i wyszła. tego 1 blastocysta, która się przyjęła i zatrzymała na 6 tygodniu w rozwoju.. Jestem dopiero co po poronieniu.. Ale wizyty u dr to istny chaos, co chwilę zmieniał mi sposób leczenia, nigdy nie pamiętał co mi przepisywał, co ustalił. Chyba nie zapisywał sobie tego, nie wiem. Wkurzało mnie to że muszę mu sama wiele rzeczy przypominać. Ogólnie jestem rozczarowana lekarzami, którzy są nastawieni na kasę, zero empatii. Klinika wyposażona super, ale mam chyba żal i nie wiem czy zmienić klinikę czy znowu lekarza..

    Ja bym zmieniła klinikę, dałaś im więcej niż jedną szansę.

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 18 lutego 2022, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola2710, miałam kontakt z większością lekarzy w Gamecie (nie licząc tych w miarę nowych) i uważam, że po prostu źle wybrałaś...trzeci zły wybór to JM.
    JM, sympatyczna, ale roztrzepana - nie wzbudza mojego zaufania, bo mam wrażenie, że o czymś zapomni.
    Na temat kontaktu z RB się wypowiedziałam, medycznie - przestymulowała mnie CLO i przez 3miesiące męczyłam się z torbielami czynnościowymi (miała historię leczenia tym lekiem, z dawkami i rezultatem, miała się na czym oprzeć).
    PR też sympatyczny, lekkoduch, mało mówny, roztrzepany. Mieliśmy duże spięcie, a ja poźniej wyrzuty sumienia, w związku z przygotowaniem do FET, które prowadził.

    Także zostali Ci naprawdę spoko lekarze do wyboru, ale jeśli zdecydujesz się na zmianę kliniki to raczej nie wybieraj salve, bo się baaardzo rozczarujesz opieką.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Pola853 Autorytet
    Postów: 519 134

    Wysłany: 18 lutego 2022, 02:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    I ja się wypowiem o J.Makowskiej
    Po 3 latach wróciłam po mrożaka . Moim lekarzem prowadzącym był PR ale teraz niestety chwilowo nie przyjmuje. Zapisałam do IP byłam na pierwszej wizycie - rozpisał leki no i się zaczeło pierwsze podglądanie endo doktor zachorował musiałam zmienić lekarza wybrałam JM bo słyszałam, że jest miła...

    Pierwsze wrażenie miła, dużo mówi ale w takcie wizyty wprowadza chaos, zamieszanie, coś pisze i mówi za chwilę coś innego. Endo nie urosło jak trzeba zwiększyła estofem i kazała mi zrobić na drugi dzień krew na poziom E2 i progesteron. Ja tak słucham i mówię Pani doktor to nawet nie będzie 24 godziny od zwiększonej dawki wizyta była po 18 a ja na drugi dzień o 8 rano miałam znów badać e2 bo zwiększona dawka.
    Żałuje, że wtedy nie zapaliła mi się czerwona lampka.
    W dniu transferu szybko szybko, nawet mi nie spr grubości endo przed transferem choć miałam na granicy ( ja sama z tego wszystkiego zapomniałam o to poprosić ). Po transferze wypisała leki.
    Ja w dniu transferu sama z siebie zbadałam e2 i poziom progesteronu. w Gamecie.
    Na drugi dzień spr wynik progesteronu a on wynosi 4 bardzo niski. Pani doktor widziała moje wyniki i nie raczyła się zainteresować i zaproponować dodatkowy progesteron. Z racji tego, że już byłam w ciąży i wiem jaki ważny jest progesteron dzwonię do Pani doktor. Proszę o dodatkowy progesteron a co słyszę - Po co Pani badała progesteron w dniu transferu tego się nie robi. Mówię że chce receptę na prolutex - słysze- tego już się nie stosuje poza tym nie ma w aptekach. Mówię, że brałam w poprzedniej ciąży i spr dostępność, że jest w aptekach. W końcu przepisała i tak za małą ilość bo miało mi starczy do wizyty pęcherzykowej.

    Do sedna.
    Do zaplanowanej wizyty pęcherzykowej nie dotarłam bo nagle zaczęłam mocno krwawić . Telefon do gamety z racji tego że ostatnie wizyty były u Pani doktor to z krwawieniem do niej pojechałam. JM stwierdziła, że jest pęcherzyk ( nie określiła czy prawidłowy kształt itp ) stwierdziła, że jest krew w macicy dlatego krwawię a skąd ona może być to nie wie... Dała dodatkowo luteinę i do domu.

    Nie zaleciła żadnych badań, kazała tylko przyjść za tydzień na serduszko.
    Sama z siebie na drugi dzień zrobiłam crp, hcg, progesteron.
    CRP 147, hcg sałby przyrost, spadek progesteronu. Dzwonie do Pani doktor, że cały czas leci ze mnie krew i mówię jej o wynikach. Co słyszę? Po co Pani badała CRP mówię, że w poprzedniej ciąży jak miałam krwawienie to crp szło w górę i dostałam antybiotyk żeby stan zapalny się nie rozwinął . A ona dalej, że crp się nie bada, że niskie hcg o niczym nie świadczy, że antybiotyku mi nie przepisze bo muszę przyjść do niej na wiztę.
    Pytam się kiedy będzie w gamecie to mówi, że w piątek ale już nie ma miejsca, żeby próbować w sobotę.
    Postawa Pani doktor jak dla mnie nie do zaakceptowania. Wiem ,że recepty mogą wypisywać nie musi być wizyta, nawet nie zaproponowała żeby przyjechać na usg i spr co tam się dzieje. Tak naprawdę zostawiła mnie samej sobie.
    JM nie ma pojęcia jak postępować w przypadku krwawienia , jest zacofana jeśli chodzi o dostępny progesteron na rynku. Gdy zapytałam ją o Agolutin to nie wiedziała co to jest.

    Finał dla mnie jest taki, że czeka mnie poronienie i nie mam lekarza który mnie pokieruje i weźmie mnie pod opiekę. Bo nie wiem czy przy takim crp wystarczy tylko odstawić leki czy nie powinnam dostać antybiotyku.
    Najgorsze, że na ten moment nie widzę lekarza w Gamecie do którego mogłabym iść. Myślałam o IP ale jest na urlopie.
    Jestem bardzo zawiedziona Panią doktor i zażenowana jej wiedzą. Uważam, że jest pojawiają się komplikacje to Pani doktor nie wie jak właściwie postępować.

  • Pola853 Autorytet
    Postów: 519 134

    Wysłany: 18 lutego 2022, 02:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka_92 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Chciałam się z Wami podzielić naszą historią i zapytać czy to tylko my mamy takiego pecha, czy tak to u wszystkich wygląda.

    Staramy się stosunkowo krótko bo od września zeszłego roku ale ja mam zdiagnozowane PCOS od wielu lat i nie chcieliśmy czekać i chyba słusznie bo najprawdopodobniej moje cykle są bezowulacyjne i długie strasznie (same się nie kończą bez leków).
    Zgłosiliśmy się do Gamety. Jesteśmy umówieni dopiero na drugą wizytę a już zdążyliśmy mieć je 3 razy przełożone! Trafiliśmy do pani dr Justyny Makowskiej. I moje pytanie, czy tylko my mamy takiego pecha, czy to jest reguła u pani doktor a może w całej klinice?

    Dodatkowo co mnie zdziwiło, dostałam leki na indukcję owulacji i zalecenie że wizyta musi się odbyć 12-13-14 dc, a jeżeli będzie rosło za dużo pęcherzyków to nawet nie będziemy mogli współżyć. Wizytę ustawiłam na 13dc, po czym zadzwoniła pani z rejetracji że pani doktor jednak pracuje wtedy na rano nie na popołudnie, więc musimy wybrać inny termin. Przełożyłam na 14 dc po czym znowu dostałam telefon że p doktor musi wyjść wcześniej i chcą przełożyć wizytę i może odbyć się w sobotę, bo akurat ma dyżuru nich w klinice. Powiedziłam że to już będzie 15 dc i czy są pewni że to może być. Potwierdzili z lekarzem, ale ja trochę czuję się z tym jednak źle. Nie wiem czy mamy współżyć czy nie. I czy nie będzie za późno.

    Co byście zrobiły i czy to normalne w tym miejscu lub u pani Makowskiej?
    Zmień lekarza, zawsze jak dzwonią z gamety o przełożenie wizty bo lekarzowi coś wypadło masz prawo żądać żeby Cie w ten sam dzień umówili do innego tym bardziej jak masz się w konkretnym dniu cyklu stawić. Ja np zawsze pytałam lekarza czy przyjmuje wtedy kiedy mam przyjść i mówiłam otwarcie, że nie chce co wizyty chodzić do innego bo to dla mnie nie komfortowe. Poza tym to prywatna klinika nie żaden NFZ , płacisz i masz prawo wymagać.

  • Pola853 Autorytet
    Postów: 519 134

    Wysłany: 18 lutego 2022, 02:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola2710 wrote:
    Hej dziewczyny, nie za często się wypowiadam, ale zaglądam tu codziennie :)
    Do Gamety, ponad 10 lat temu trafiłam do dr R. Banaszczyk.. Generalnie bardzo oschła. Przy pierwszej mojej procedurze in vitro (już kilka dni zastrzyki przyjmowałam) (a byłam w czwartek po południu) rozpisała mi stymulację i w poniedziałek miałam przyjechać na badanie. W sobotę po południu zorientowałam się że nie mam wpisanego zastrzyku na niedzielę (gameta zamknięta i brak tel do lekarza) i tego zastrzyku nie wzięłam. W poniedziałek tak mnie tak skrzyczała. że pamiętam do tej pory, a było to 8 lat temu.. Cud zdarzył się że nie wpłynęło to na zarodek, bo jeden się pomimo tego przyjął i urodziłam zdrowego synka.
    Po 1,5 roku wróciliśmy do niej, i zrobiła znowu mi stymulację ale za wcześnie zrobiła punkcję i wszystkie komórki były nieprawidłowe.. Przy tym nas obwiniła o wszystko.
    W kolejnym in vitro miałam podane 2 blastocysty, ale się nie przyjęły..
    Po 5 latach od ostatniego in vitroz w listopadzie podeszliśmy jeszcze raz, tym razem zmieniłam dr na P. Radwana, a ten kazał mi robić, duże ilości zastrzyków, nie robiąc żadnych badań, no i wyszła. tego 1 blastocysta, która się przyjęła i zatrzymała na 6 tygodniu w rozwoju.. Jestem dopiero co po poronieniu.. Ale wizyty u dr to istny chaos, co chwilę zmieniał mi sposób leczenia, nigdy nie pamiętał co mi przepisywał, co ustalił. Chyba nie zapisywał sobie tego, nie wiem. Wkurzało mnie to że muszę mu sama wiele rzeczy przypominać. Ogólnie jestem rozczarowana lekarzami, którzy są nastawieni na kasę, zero empatii. Klinika wyposażona super, ale mam chyba żal i nie wiem czy zmienić klinikę czy znowu lekarza..
    Proszę powiedz mi wystarczyło, że odstawiłaś leki i samo poszło? Długo się oczyszcza macica?

  • zosiaaaa Autorytet
    Postów: 1324 1514

    Wysłany: 18 lutego 2022, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam to co piszecie i przecieram oczy ze zdumienia... Ja kierując się właśnie opiniami dziewczyn na forach wybrałam dr Połacia i głęboko wierzę, że nie będziemy z nim mieli takich nieprzyjemności...
    Co do przekładania wizyt. My mamy teraz taką sytuację, że dr cały przyszły tydzień nie ma i od razu zaproponowano, że jak nam zależy na tym konkretnym dniu to przyjmie nas ktoś inny. Ale my poczekamy za doktorem i na wizytę pojedziemy tydzień później.

    Starania od 2017r.
    01.2022r. pierwsza wizyta Gameta Rzgów
    05.2022r. FET: 4AB beta 0
    06.2022r. FET: 4CC beta 0
    10.2022r. histeroskopia: przewlekły stan zapalny endometrium
    03.2023r. FET: 4CC
    beta 10dpt: 253,8 mlU/ml
    beta 12dpt: 799,7 mlU/ml
    41+2 CC 4180g 60cm 10 pkt ♥️

    age.png
  • Szkrab Przyjaciółka
    Postów: 64 79

    Wysłany: 18 lutego 2022, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też jesteśmy u dr Połacia. Wybraliśmy tego lekarza czytając opinie na forum. Jesteśmy zadowoleni z wizyt, z podejścia Dr do pacjenta, bardzo dobry kontakt w razie jakichkolwiek problemów. Też miałam zaplanowaną wizytę w przyszłym tygodniu. Ze względu na nieobecność Pana Dr, zaproponowano nam wizytę u Dr Banaszczyk. Kilka tygodni temu byłam u Pani Dr na zastępstwie. Zrobiła na mnie średnie wrażenie, oschła i nie lubiąca pytań. No ale cel wizyty został osiągnięty.

    AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
    20.10.2022r. - Agatka ❤️
  • zosiaaaa Autorytet
    Postów: 1324 1514

    Wysłany: 18 lutego 2022, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My następną wizytę mieliśmy zaplanowaną w celu złożenia dokumentów o dofinansowanie z miasta, więc uznaliśmy że o tydzień nie chodzi i poczekamy za naszym lekarzem. Chcemy by wszystko ruszyło w kwietniu, więc mam nadzieję, że zdarzymy.

    Starania od 2017r.
    01.2022r. pierwsza wizyta Gameta Rzgów
    05.2022r. FET: 4AB beta 0
    06.2022r. FET: 4CC beta 0
    10.2022r. histeroskopia: przewlekły stan zapalny endometrium
    03.2023r. FET: 4CC
    beta 10dpt: 253,8 mlU/ml
    beta 12dpt: 799,7 mlU/ml
    41+2 CC 4180g 60cm 10 pkt ♥️

    age.png
  • Lilou Autorytet
    Postów: 2146 4912

    Wysłany: 18 lutego 2022, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dostałam sms przedwizytowy z informacją że od 01.03.2021 tak 21 (🙊) ceny wizyt ulegŁY zmianie.

    Myślicie że chcieli napisać 2022?

    Czy w sytuacji gdy podpisywałam cennik usług na tą konkretną procedurę to, jeśli transfer będzie w marcu i będę chciała np. Dokupić embroglue - to płacę według tego cennika który podpisałam?

    Co do tego co wyżej. Być może to rzeczywiście zależy od lekarza, ale ja czuję się dużo lepiej niż w innej łódzkiej klinice z której uciekłam. Tam człowiek traktowany jest tylko i wyłącznie jak portfel, a wszyscy idą tym samym schematem - niezależnie od przypadku.

    Tutaj tak nie jest - bynajmniej u naszej Pani dr. Kociara też u niej jest i miała inny protokół i inne leki zupełnie - także według mnie to absolutnie nie jest na jedno kopyto.

    PCOS❌
    metformina, euthyrox

    Starania od 11.2019

    🏳 - 2022 - IVF.
    START IVF - luty 2022; priming estrofenowy.
    Pobranych 19, 15 prawidłowych.
    6 oocytów zamrożonych 💎6 - do zapłodnienia.
    2 ❄❄ 4.3.3
    24.03.22 - transfer ❄ 💔😥
    27.05.22 - transfer ❄ 💔😥

    Naturalne cudy:
    26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
    10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
  • Agi ;) Ekspertka
    Postów: 245 56

    Wysłany: 18 lutego 2022, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy jak lekarz zlecił Wam badanie TSH to robiłyście również na własną rękę ft3 i ft4, bo on mi nic o tym nie napisał. Nie zlecił mi też prolaktyny, z którą kiedyś miała problem, a teraz nie była badana. Nie kazał też robić WIT. d3, której mam zaniżony poziom. Czy powinnam je wykonać dodatkowo? Czy FSH mogę wykonać w każdym momencie, czy tak jak piszą 2-3 dc.?

    Przypomnę, jestem na etapie zrobienia badań, z naciskiem na określenie poziomu toksoplazmozy i jeśli będzie ok, to w marcu lekarz chce zacząć procedurę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 11:06

    🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀

    👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌

    🤵: 42 lat: 🆗️

    Leki:
    I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
    II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest

    💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)

    ➡️ START:
    1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
    2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0

    Procedury:
    1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
    2. X.22 👉 blastocysta ?
    (IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
  • Limonka8 Autorytet
    Postów: 624 583

    Wysłany: 18 lutego 2022, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi ;) wrote:
    Dziewczyny, czy jak lekarz zlecił Wam badanie TSH to robiłyście również na własną rękę ft3 i ft4, bo on mi nic o tym nie napisał. Nie zlecił mi też prolaktyny, z którą kiedyś miała problem, a teraz nie była badana. Nie kazał też robić WIT. d3, której mam zaniżony poziom. Czy powinnam je wykonać dodatkowo? Czy FSH mogę wykonać w każdym momencie, czy tak jak piszą 2-3 dc.?

    Przypomnę, jestem na etapie zrobienia badań, z naciskiem na określenie poziomu toksoplazmozy i jeśli będzie ok, to w marcu lekarz chce zacząć procedurę.

    Ja miałam zlecone obydwie frakcje ft3 i ft4, ale to dlatego, że w cyklu z transferem TSH skoczyło mi do prawie 7. Wcześniej nie robiłam ich, samo TSH lekarzowi wystarczało. Myślę, że skoro nie masz tych frakcji zleconych to lekarz nie widzi takiej potrzeby.

    FSH zawsze najlepiej na początku cyklu (ja miałam podany zakres 2-5 dc).

    Ogólnie za wysoka prolaktyna to nigdy nic dobrego czy w staraniach naturalnych czy do IVF więc chyba sama dla siebie bym zrobiła skoro miałaś z nią kiedyś problem. Co do wit.D3 się nie wypowiem, nie mam wiedzy w temacie.

    Agi ;) lubi tę wiadomość

    🙎‍♀️ 32 🧔 35 | Gameta Rzgów
    🏥 2xoperacja usunięcia mięśniaków (2017 i 2020)
    🙎‍♀️ Immunologia: ANA 1:320, cytokiny: IL2 - 1200 😱 TNF ALFA 2100 👉 Encorton, Fraxiparina, Acard
    🧔 oligospermia (ciężka) <1 mln/próba, morfologia 0-1%, żylaki powrózka nasiennego IIst.
    IVF-ICSI-IMSI - 11.2021 🎅 6.12.2021 punkcja - 7❄️
    31.01.2022 FET 4AA 7dpt beta 71,2 | 9dpt 191,2 | 11dpt 469 | 14dpt 2214 | 25.02.2022 mamy <3
    19.04.2022 Sanco - zdrowy chłopiec 💙
    17.08.2022 1815 g 31.08 2450 g 28.09 3100 g
    03.10.2022 Oliwier jest z nami ❤️ 3050 g. 53 cm, 10/10
  • Silnaja Autorytet
    Postów: 590 908

    Wysłany: 18 lutego 2022, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola853 wrote:
    Cześć dziewczyny
    I ja się wypowiem o J.Makowskiej
    Po 3 latach wróciłam po mrożaka . Moim lekarzem prowadzącym był PR ale teraz niestety chwilowo nie przyjmuje. Zapisałam do IP byłam na pierwszej wizycie - rozpisał leki no i się zaczeło pierwsze podglądanie endo doktor zachorował musiałam zmienić lekarza wybrałam JM bo słyszałam, że jest miła...

    Pierwsze wrażenie miła, dużo mówi ale w takcie wizyty wprowadza chaos, zamieszanie, coś pisze i mówi za chwilę coś innego. Endo nie urosło jak trzeba zwiększyła estofem i kazała mi zrobić na drugi dzień krew na poziom E2 i progesteron. Ja tak słucham i mówię Pani doktor to nawet nie będzie 24 godziny od zwiększonej dawki wizyta była po 18 a ja na drugi dzień o 8 rano miałam znów badać e2 bo zwiększona dawka.
    Żałuje, że wtedy nie zapaliła mi się czerwona lampka.
    W dniu transferu szybko szybko, nawet mi nie spr grubości endo przed transferem choć miałam na granicy ( ja sama z tego wszystkiego zapomniałam o to poprosić ). Po transferze wypisała leki.
    Ja w dniu transferu sama z siebie zbadałam e2 i poziom progesteronu. w Gamecie.
    Na drugi dzień spr wynik progesteronu a on wynosi 4 bardzo niski. Pani doktor widziała moje wyniki i nie raczyła się zainteresować i zaproponować dodatkowy progesteron. Z racji tego, że już byłam w ciąży i wiem jaki ważny jest progesteron dzwonię do Pani doktor. Proszę o dodatkowy progesteron a co słyszę - Po co Pani badała progesteron w dniu transferu tego się nie robi. Mówię że chce receptę na prolutex - słysze- tego już się nie stosuje poza tym nie ma w aptekach. Mówię, że brałam w poprzedniej ciąży i spr dostępność, że jest w aptekach. W końcu przepisała i tak za małą ilość bo miało mi starczy do wizyty pęcherzykowej.

    Do sedna.
    Do zaplanowanej wizyty pęcherzykowej nie dotarłam bo nagle zaczęłam mocno krwawić . Telefon do gamety z racji tego że ostatnie wizyty były u Pani doktor to z krwawieniem do niej pojechałam. JM stwierdziła, że jest pęcherzyk ( nie określiła czy prawidłowy kształt itp ) stwierdziła, że jest krew w macicy dlatego krwawię a skąd ona może być to nie wie... Dała dodatkowo luteinę i do domu.

    Nie zaleciła żadnych badań, kazała tylko przyjść za tydzień na serduszko.
    Sama z siebie na drugi dzień zrobiłam crp, hcg, progesteron.
    CRP 147, hcg sałby przyrost, spadek progesteronu. Dzwonie do Pani doktor, że cały czas leci ze mnie krew i mówię jej o wynikach. Co słyszę? Po co Pani badała CRP mówię, że w poprzedniej ciąży jak miałam krwawienie to crp szło w górę i dostałam antybiotyk żeby stan zapalny się nie rozwinął . A ona dalej, że crp się nie bada, że niskie hcg o niczym nie świadczy, że antybiotyku mi nie przepisze bo muszę przyjść do niej na wiztę.
    Pytam się kiedy będzie w gamecie to mówi, że w piątek ale już nie ma miejsca, żeby próbować w sobotę.
    Postawa Pani doktor jak dla mnie nie do zaakceptowania. Wiem ,że recepty mogą wypisywać nie musi być wizyta, nawet nie zaproponowała żeby przyjechać na usg i spr co tam się dzieje. Tak naprawdę zostawiła mnie samej sobie.
    JM nie ma pojęcia jak postępować w przypadku krwawienia , jest zacofana jeśli chodzi o dostępny progesteron na rynku. Gdy zapytałam ją o Agolutin to nie wiedziała co to jest.

    Finał dla mnie jest taki, że czeka mnie poronienie i nie mam lekarza który mnie pokieruje i weźmie mnie pod opiekę. Bo nie wiem czy przy takim crp wystarczy tylko odstawić leki czy nie powinnam dostać antybiotyku.
    Najgorsze, że na ten moment nie widzę lekarza w Gamecie do którego mogłabym iść. Myślałam o IP ale jest na urlopie.
    Jestem bardzo zawiedziona Panią doktor i zażenowana jej wiedzą. Uważam, że jest pojawiają się komplikacje to Pani doktor nie wie jak właściwie postępować.
    Idź do Guzowskiego, pracuje w szpitalu - myśle, że Ci pomoże

    Bella93 lubi tę wiadomość

    👩🏼‍🦰31 l 🧔🏻34 l Gameta Rzgów
    Hashimoto💊 letrox
    Histeroskopia -3x 2018/2019
    Operacja - 6 mięśniaków - 2019
    Drożność 💪 Facet 💪
    IVF - 02.2020- bhcg 6,25 🙏🏻
    IVF FET - 06.2020 bhcg 0 😔
    IVF - 08.2020 bhcg 0 😔
    💉 bemfola, orgalutran
    Problemy:
    Mutacja Leiden
    Cytokiny 😱:
    TNF alfa - 5686 (norma 322,3-1376,6), Interleukina 5 - 9 (norma 20-59,8 ), Interleukina 2 - 121 (norma 20- 62,5), IFN/IL4 - 12,8 (norma 36,7-175), IFN/IL10 - 0,6 (norma 1,2-3), TNF/II10 - 4,1 (norma 0,7-2,8 )
    🧬Encorton, Zarzio, Flaxiparyna
    💊 suple: Q10, wit. E,D3, cynk, selen, mg
    IVF - 01.2021
    💉Menopur, orgalutran
    8.01 - transfer 3dniowego - 12dpt - bhcg 105 ✊🏻
    9.02 - mamy serduszko ❤️🤰🏼💗
    ⛪️ Nowenna pompejańska
    Iga - 21.09.2021
  • zosiaaaa Autorytet
    Postów: 1324 1514

    Wysłany: 18 lutego 2022, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi ;) wrote:
    Dziewczyny, czy jak lekarz zlecił Wam badanie TSH to robiłyście również na własną rękę ft3 i ft4, bo on mi nic o tym nie napisał. Nie zlecił mi też prolaktyny, z którą kiedyś miała problem, a teraz nie była badana. Nie kazał też robić WIT. d3, której mam zaniżony poziom. Czy powinnam je wykonać dodatkowo? Czy FSH mogę wykonać w każdym momencie, czy tak jak piszą 2-3 dc.?

    Przypomnę, jestem na etapie zrobienia badań, z naciskiem na określenie poziomu toksoplazmozy i jeśli będzie ok, to w marcu lekarz chce zacząć procedurę.

    Poziomu witaminy D nie podniesie się z dnia na dzień... To dość długi proces. Myślę, że lekarze w takich miejscach wychodzą z założenia że decydując się konkretnie na in vitro, para już jest po (a przynajmniej powinna być) etapie szczegółowej diagnostyki niepłodności. I jak ktoś wie że ma problem z poziomem witaminy D czy tarczycą, to ogarnął te tematy dużo wcześniej.
    Ja tak właśnie odczułam, że dr Połać zlecił nam absolutne minimum potrzebne przed podejściem do całej procedury.
    Miałam zlecone FSH, prolaktynę, TSH, AMH.

    Starania od 2017r.
    01.2022r. pierwsza wizyta Gameta Rzgów
    05.2022r. FET: 4AB beta 0
    06.2022r. FET: 4CC beta 0
    10.2022r. histeroskopia: przewlekły stan zapalny endometrium
    03.2023r. FET: 4CC
    beta 10dpt: 253,8 mlU/ml
    beta 12dpt: 799,7 mlU/ml
    41+2 CC 4180g 60cm 10 pkt ♥️

    age.png
  • Agi ;) Ekspertka
    Postów: 245 56

    Wysłany: 18 lutego 2022, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka8 wrote:
    Ja miałam zlecone obydwie frakcje ft3 i ft4, ale to dlatego, że w cyklu z transferem TSH skoczyło mi do prawie 7. Wcześniej nie robiłam ich, samo TSH lekarzowi wystarczało. Myślę, że skoro nie masz tych frakcji zleconych to lekarz nie widzi takiej potrzeby.

    FSH zawsze najlepiej na początku cyklu (ja miałam podany zakres 2-5 dc).

    Ogólnie za wysoka prolaktyna to nigdy nic dobrego czy w staraniach naturalnych czy do IVF więc chyba sama dla siebie bym zrobiła skoro miałaś z nią kiedyś problem. Co do wit.D3 się nie wypowiem, nie mam wiedzy w temacie.


    Dziękuję bardzo za odpowiedź. Właśnie dla siebie samej zrobię tę prolaktynę ;)

    🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀

    👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌

    🤵: 42 lat: 🆗️

    Leki:
    I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
    II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest

    💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)

    ➡️ START:
    1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
    2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0

    Procedury:
    1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
    2. X.22 👉 blastocysta ?
    (IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
  • Limonka8 Autorytet
    Postów: 624 583

    Wysłany: 18 lutego 2022, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola853 wrote:
    Cześć dziewczyny
    I ja się wypowiem o J.Makowskiej
    Po 3 latach wróciłam po mrożaka . Moim lekarzem prowadzącym był PR ale teraz niestety chwilowo nie przyjmuje. Zapisałam do IP byłam na pierwszej wizycie - rozpisał leki no i się zaczeło pierwsze podglądanie endo doktor zachorował musiałam zmienić lekarza wybrałam JM bo słyszałam, że jest miła...

    Pierwsze wrażenie miła, dużo mówi ale w takcie wizyty wprowadza chaos, zamieszanie, coś pisze i mówi za chwilę coś innego. Endo nie urosło jak trzeba zwiększyła estofem i kazała mi zrobić na drugi dzień krew na poziom E2 i progesteron. Ja tak słucham i mówię Pani doktor to nawet nie będzie 24 godziny od zwiększonej dawki wizyta była po 18 a ja na drugi dzień o 8 rano miałam znów badać e2 bo zwiększona dawka.
    Żałuje, że wtedy nie zapaliła mi się czerwona lampka.
    W dniu transferu szybko szybko, nawet mi nie spr grubości endo przed transferem choć miałam na granicy ( ja sama z tego wszystkiego zapomniałam o to poprosić ). Po transferze wypisała leki.
    Ja w dniu transferu sama z siebie zbadałam e2 i poziom progesteronu. w Gamecie.
    Na drugi dzień spr wynik progesteronu a on wynosi 4 bardzo niski. Pani doktor widziała moje wyniki i nie raczyła się zainteresować i zaproponować dodatkowy progesteron. Z racji tego, że już byłam w ciąży i wiem jaki ważny jest progesteron dzwonię do Pani doktor. Proszę o dodatkowy progesteron a co słyszę - Po co Pani badała progesteron w dniu transferu tego się nie robi. Mówię że chce receptę na prolutex - słysze- tego już się nie stosuje poza tym nie ma w aptekach. Mówię, że brałam w poprzedniej ciąży i spr dostępność, że jest w aptekach. W końcu przepisała i tak za małą ilość bo miało mi starczy do wizyty pęcherzykowej.

    Do sedna.
    Do zaplanowanej wizyty pęcherzykowej nie dotarłam bo nagle zaczęłam mocno krwawić . Telefon do gamety z racji tego że ostatnie wizyty były u Pani doktor to z krwawieniem do niej pojechałam. JM stwierdziła, że jest pęcherzyk ( nie określiła czy prawidłowy kształt itp ) stwierdziła, że jest krew w macicy dlatego krwawię a skąd ona może być to nie wie... Dała dodatkowo luteinę i do domu.

    Nie zaleciła żadnych badań, kazała tylko przyjść za tydzień na serduszko.
    Sama z siebie na drugi dzień zrobiłam crp, hcg, progesteron.
    CRP 147, hcg sałby przyrost, spadek progesteronu. Dzwonie do Pani doktor, że cały czas leci ze mnie krew i mówię jej o wynikach. Co słyszę? Po co Pani badała CRP mówię, że w poprzedniej ciąży jak miałam krwawienie to crp szło w górę i dostałam antybiotyk żeby stan zapalny się nie rozwinął . A ona dalej, że crp się nie bada, że niskie hcg o niczym nie świadczy, że antybiotyku mi nie przepisze bo muszę przyjść do niej na wiztę.
    Pytam się kiedy będzie w gamecie to mówi, że w piątek ale już nie ma miejsca, żeby próbować w sobotę.
    Postawa Pani doktor jak dla mnie nie do zaakceptowania. Wiem ,że recepty mogą wypisywać nie musi być wizyta, nawet nie zaproponowała żeby przyjechać na usg i spr co tam się dzieje. Tak naprawdę zostawiła mnie samej sobie.
    JM nie ma pojęcia jak postępować w przypadku krwawienia , jest zacofana jeśli chodzi o dostępny progesteron na rynku. Gdy zapytałam ją o Agolutin to nie wiedziała co to jest.

    Finał dla mnie jest taki, że czeka mnie poronienie i nie mam lekarza który mnie pokieruje i weźmie mnie pod opiekę. Bo nie wiem czy przy takim crp wystarczy tylko odstawić leki czy nie powinnam dostać antybiotyku.
    Najgorsze, że na ten moment nie widzę lekarza w Gamecie do którego mogłabym iść. Myślałam o IP ale jest na urlopie.
    Jestem bardzo zawiedziona Panią doktor i zażenowana jej wiedzą. Uważam, że jest pojawiają się komplikacje to Pani doktor nie wie jak właściwie postępować.

    Bardzo ciężko mi się to czytało co napisałaś, bo coś podobnego przeżywałam 2 lata temu. Też trafiłam na tak mądrą panią doktor (nie w Gamecie), a może i nawet jeszcze "lepszą", bo obserwowała mi w USG martwą od kilku tygodni ciążę.

    Co do Prolutexu, w tamtym tygodniu gwałtownie spadł mi progesteron, zadzwoniłam do Gamety i poprosiłam o pilną receptę. Po kilku minutach recepta była już na mailu, 3h później miałam już podany zastrzyk. Rozumiem dlaczego prosiłaś o Prolutex, bo na mnie również tylko on działa. Receptę wystawił mi lekarz, który akurat był w pobliżu, pani z rejestracji zadziałała błyskawicznie. Wierzę, że nie jest jeszcze za późno i zdążysz wykonać taki telefon.

    Edit: Jeśli zastrzyk będzie potrzebny na już i mieszkasz gdzieś w okolicy Łodzi to chętnie odstąpię Ci kilka fiolek - droga do najbliższej apteki, która posiada Prolutex też nie jest najkrótsza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 13:52

    🙎‍♀️ 32 🧔 35 | Gameta Rzgów
    🏥 2xoperacja usunięcia mięśniaków (2017 i 2020)
    🙎‍♀️ Immunologia: ANA 1:320, cytokiny: IL2 - 1200 😱 TNF ALFA 2100 👉 Encorton, Fraxiparina, Acard
    🧔 oligospermia (ciężka) <1 mln/próba, morfologia 0-1%, żylaki powrózka nasiennego IIst.
    IVF-ICSI-IMSI - 11.2021 🎅 6.12.2021 punkcja - 7❄️
    31.01.2022 FET 4AA 7dpt beta 71,2 | 9dpt 191,2 | 11dpt 469 | 14dpt 2214 | 25.02.2022 mamy <3
    19.04.2022 Sanco - zdrowy chłopiec 💙
    17.08.2022 1815 g 31.08 2450 g 28.09 3100 g
    03.10.2022 Oliwier jest z nami ❤️ 3050 g. 53 cm, 10/10
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 18 lutego 2022, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, bardzo mi przykro.
    Poronienie w trakcie jest już potwierdzone?
    U mnie przy poronieniu w 21 i 20dpt nie była potrzebna żadna ingerencja lekarzy, wszystko działo się samo.
    W obu przypadkach byłam jedną noc w szpitalu, bo jechałam tam z krwawieniem w ciąży.
    Także polecam Ci Guzowskiego, oprócz Gamety pracuje w Madurowiczu.

    Za pierwszym razem czekałam 5dni po pierwszym krwawieniu przy poronieniu na @, a za drugim razem 3dni - czyli 4 i 2dni po odstawieniu leków. Po @ było czysto w macicy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 14:22

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • ForeverYoung Koleżanka
    Postów: 57 114

    Wysłany: 18 lutego 2022, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy orientujecie ile prob podejscia na in vitro obejmuje miejskie dofinansowanie? My zostalismy zakwalifikowani msc temu, ale wyglada na to, ze pierwsza proba nie przyniosla skutku, rowniez zaden zarodek nie dotrwal do 5 doby :(

  • Pola853 Autorytet
    Postów: 519 134

    Wysłany: 18 lutego 2022, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka8 wrote:
    Bardzo ciężko mi się to czytało co napisałaś, bo coś podobnego przeżywałam 2 lata temu. Też trafiłam na tak mądrą panią doktor (nie w Gamecie), a może i nawet jeszcze "lepszą", bo obserwowała mi w USG martwą od kilku tygodni ciążę.

    Co do Prolutexu, w tamtym tygodniu gwałtownie spadł mi progesteron, zadzwoniłam do Gamety i poprosiłam o pilną receptę. Po kilku minutach recepta była już na mailu, 3h później miałam już podany zastrzyk. Rozumiem dlaczego prosiłaś o Prolutex, bo na mnie również tylko on działa. Receptę wystawił mi lekarz, który akurat był w pobliżu, pani z rejestracji zadziałała błyskawicznie. Wierzę, że nie jest jeszcze za późno i zdążysz wykonać taki telefon.

    Edit: Jeśli zastrzyk będzie potrzebny na już i mieszkasz gdzieś w okolicy Łodzi to chętnie odstąpię Ci kilka fiolek - droga do najbliższej apteki, która posiada Prolutex też nie jest najkrótsza.

    Prolutex udało mi się wtedy zdobyć w inny sposób ( czego kobieta nie zrobi żeby dać sobie szanse na ciążę )
    Prosze w twoim przypadku nikt nie robił problemu. Bardzo Ci dziękuję za propozycję! Dobro powraca!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 16:30

    Limonka8 lubi tę wiadomość

  • Pola853 Autorytet
    Postów: 519 134

    Wysłany: 18 lutego 2022, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Pola, bardzo mi przykro.
    Poronienie w trakcie jest już potwierdzone?
    U mnie przy poronieniu w 21 i 20dpt nie była potrzebna żadna ingerencja lekarzy, wszystko działo się samo.
    W obu przypadkach byłam jedną noc w szpitalu, bo jechałam tam z krwawieniem w ciąży.
    Także polecam Ci Guzowskiego, oprócz Gamety pracuje w Madurowiczu.

    Za pierwszym razem czekałam 5dni po pierwszym krwawieniu przy poronieniu na @, a za drugim razem 3dni - czyli 4 i 2dni po odstawieniu leków. Po @ było czysto w macicy.
    Czekam na wyniki krwi...
    U mnie też 20 dpt..
    Długo się leczę w Gamecie nigdy nie miałam okazji być u DR Guzowskiego może faktycznie to jakaś alternatywa. Zobaczymy jak to się potoczy..

  • zosiaaaa Autorytet
    Postów: 1324 1514

    Wysłany: 18 lutego 2022, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ForeverYoung wrote:
    Dziewczyny, czy orientujecie ile prob podejscia na in vitro obejmuje miejskie dofinansowanie? My zostalismy zakwalifikowani msc temu, ale wyglada na to, ze pierwsza proba nie przyniosla skutku, rowniez zaden zarodek nie dotrwal do 5 doby :(

    Z tego co się orientuję to dofinansowanie obejmuje 3 procedury. Bardzo mi przykro...

    Starania od 2017r.
    01.2022r. pierwsza wizyta Gameta Rzgów
    05.2022r. FET: 4AB beta 0
    06.2022r. FET: 4CC beta 0
    10.2022r. histeroskopia: przewlekły stan zapalny endometrium
    03.2023r. FET: 4CC
    beta 10dpt: 253,8 mlU/ml
    beta 12dpt: 799,7 mlU/ml
    41+2 CC 4180g 60cm 10 pkt ♥️

    age.png
‹‹ 1100 1101 1102 1103 1104 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ