Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Wizualnie nie mam problemów, ale wszytko może się okazać po nieudanych transferach. Żadnych badań jeszcze nie robiłam oprócz tych podstawowych do in vitro. Ale wieżę w sukces.
Kiedyś powiedziałam, jak nie urodzę do 25, zrobię sobie in vitro. I kto mógł wtedy pomyśleć, że okaże się to prawdą.
11.2017 - ICSI - 6 mrożonych oocytów + 3 blastocysty
grudzień 2017 - FET- Aniołek
marzec 2018 - mamy -
Martoszka, co w tym dziwnego? Większość ginów zaczyna badania od faceta, bo tu są one nieinwazyjne. Mało który wysyła na badanie drożności jajowodów, amh,... Dla nas to standard po "przygodzie" z kliniką typu Gameta, ale większość kobiet nie wiedziałoby od czego zacząć. Spytałam moją bratową po poronieniu czy robiła jakiekolwiek badania, żeby wiedzieć czy mogą być problemy z zajściem w kolejną ciążę, a ona, że nie, nic, nawet tarczycowych, a jej lekarz jest ordynatorem oddziału ginekologii w Bełchatowie.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Masz jeszcze dużo czasu, ivf w sumie to ostateczność. My przy kiepskiej morfologii i mojej idiopatycznej niepł( przebadana od stóp do głów) zaczynaliśmy od iui- udało się,co prawda z poronieniem zatrzymanym. Ivf do kolejny krok. Przecież zanim się zaczyna ivf to jest szereg badań od zwykłych hormonalnych po min hsg, czasem nawet histero itp. ivf fo cały proces a nie zabawa z organizmem... A mogę spytać czy macie dofinansowanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 22:13
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
Tatti wrote:Nie, powiedział nam że bez sensu badać mnie, jak są takie problemy z nasieniem.
Na początku drogi z ivf można pominąć badania genetyczne, bo są drogie, ale badanie drożności i amh już należałoby zrobić. Kulka, nie wiem czy w dofinansowaniu jest to obowiązek, ale jak byliśmy w rządówce, to w obowiązkowym pakiecie do ivf tych badań akurat nie było. Tyle, że lekarz zlecił je jako początek naszej historii w gamecie. Potem, jak zobaczył wyniki męża, to już na papierach wpisywano to jako przyczynę i mnie nikt nawet nie pytał już o owulacje itp. Nie fajne było to, że mimo tego, że w dwóch procedurach, przy świetnych wynikach stymulacji i zapłodnienia, nikt nie rzucił choćby jednej sugestii, że może warto byłoby zrobić inne badania, gdy uzyskaliśmy tylko 1 blastkę. W ostatniej procedurze było 10 zarodków i ostatecznie też tylko 2 blastki. Coś tam jest albo było na rzeczy i do dzisiaj nie wiem co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2017, 11:22
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Genetyka i immunologia to może być badana dopiero po niepowodzeniach. No ale tarczyca, amh, hsg,reszta hormonów to podstawa nawet przed ivf. Ja bym nigdy nie poszła na ivf bez jakichkolwiek moich badań. Żeby się udało ivf potrzeba wiedzieć, że cała reszta jest ok.M&M
-
Dofinansowanie nie mamy, bo to byłby program 2018, i czekać min pół roku-rok nie potrafiłabym, a w przypadku niepowodzenia leczenie zaczęłabym jeszcze później, więc postanowiliśmy zaryzykować teraz.
AMH i TSH miałam, przecież to są również niezbędne badania, które mam wpisane u siebie w karcie, TSH mam 2,12 uIU/ml, a powinno być poniżej 2, chyba nie będzie to dużym problem. Biorę teraz przepisane tabletki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2017, 14:59
11.2017 - ICSI - 6 mrożonych oocytów + 3 blastocysty
grudzień 2017 - FET- Aniołek
marzec 2018 - mamy -
Ania zgadzam się z Toba. U nas było 13 oocytów, 2 blastki, też nie wiadomo skad tak mało, ale podejrzewam właśnie, że za tym stoi morfologia mojego męża, bo od 3 doby podobno męski czynnik genetyczny zaczyna dominować w rozwoju. Nie wnikałam w to więcej, mutacji nie robiliśmy. Dzisiaj był fet i jestem pełna nadziei i zadowolona:) pozdr:)
Martoszka, aniab2205 lubią tę wiadomość
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
aniab- dzięki za zainteresowanie. Jakoś ostatnio jest mnie tu znacznie mniej. Po wizycie wszystko super! Okazało się, że to nie żadne polipy, a kawałek zwiniętego endometrium. Jakoś tak. pan doktor wyciągnął wszystko więc, możliwe, że to przez to miałam niedrożny jajowód.
Zaczęłam stymulacje i w pon. mam wizytę kontrolną.Bella93, polala, aniab2205 lubią tę wiadomość
-
Kulka, oby Ci się udało jak i nam, mimo małej ilości blastek.
Deseo, udanego jajobraniaDeseo lubi tę wiadomość
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Echh, no bo ja już najmłodsza nie jestem;) Patrzac na wiek koleżanek z forum, to trochę dołuje mnie, że ja już taka wiekowa stara pierwiastka, hehehe;) Ale jak zwykle u mnie pozytywne myślenie to podstawa. Dziękuję Aniu, każdy kciuk na wagę złota:) Buziaki
aniab2205 lubi tę wiadomość
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
Kulkakulka wrote:Echh, no bo ja już najmłodsza nie jestem;) Patrzac na wiek koleżanek z forum, to trochę dołuje mnie, że ja już taka wiekowa stara pierwiastka, hehehe;) Ale jak zwykle u mnie pozytywne myślenie to podstawa. Dziękuję Aniu, każdy kciuk na wagę złota:) Buziaki
aniab2205, natty85, Lubię_czekoladę, Kulkakulka, sylvuś lubią tę wiadomość
Gabi3
-
Gabi ja od 2 dni dosłownie ryczę i się wściekam- najchętniej przeleżałabym wszystko z chustka w ręku. Nie wiem co się dzieje, jakieś przeczucia czy hormony:/ Przeanalizowałam cała procedurę fetu i zaczęłam się wkurzać tym, że nikt mi nie powiedział jakie grube było endo, to, że nie miałam nawet usg przed transferem, żeby sprawdzić jajniki, nikt mi nie powiedział dokładnie czy ten zarodek przeżył( o ile to możliwe), potem jedynie dowiedziałam się, że mam żyć normalnie, a czytam po tych forach jak dziewczyny plackiem leża do testowania( chyba bym zwariowała z nudów). Ogólnie mam mieszane uczucia,cały fet był bardzo bolesny,bo musieli mi szyjke rozszerzać bez znieczulenia( sic!), wiec łzy poleciały. ale jest lepiej już dzisiaj. Mam testować w czwartek, jak będzie neg.to pakuje rzeczy i wracam do pracy za granicę- to mnie dobija coraz bardziej, że żeby próbować znowu muszę odpracować min 3 miesiace:/
Polly_love lubi tę wiadomość
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
Kulka, grubosc endo mialas wpisana na karte stymulacyjna, poza tym wystarczylo zapytac.
Zapewne mialas usg zeby wyznaczyc termin et, wiec lekarz sprawdzil co powinien, a skoro wtedy jajniki byly ok to na estrofemie nie moglo im sie nic stac (moglas poprosic o usg zaraz przed et, jesli Cie cos niepokoilo).
Nie podaliby Ci martwego zarodka.
I tak powinnas zyc normalnie, bo lezenie moze wrecz zmiejszyc szanse na powodzenie et.
Skrajne emocje sa dosc czeste w takiej sytuacji. Nie lam sieaniab2205 lubi tę wiadomość
-
Dzwoniłam 2 razy przez fet i uzyskałam info, że nie wykonuja usg przed...Na karcie stymulacyjnej nie bylo wpisane, 11 dni przed fet było 5 mm endo( dlatego 2 razy dzownilam). Nie pytałam sie w trakcie, poniewż mialam hagarowana szyjke w trakcie i normalnie usłyszalam, że czekałoby mnie znieczulenie ogólne gdyby wiedzieli, że szyjka podwójnie zakrzywiona,wiec ze łzami w oczach zostałam przeniesiona po fecie na sale pozabiegowa szczęśliwa, że już po wszystkim:/ Właśnie Belluś ja wogóle nie leze( chyba bym zgłupiala;) pozdrawiam, dziękuje za pociechę:*5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna
-
Kulkakulka wrote:Dzwoniłam 2 razy przez fet i uzyskałam info, że nie wykonuja usg przed...Na karcie stymulacyjnej nie bylo wpisane, 11 dni przed fet było 5 mm endo( dlatego 2 razy dzownilam). Nie pytałam sie w trakcie, poniewż mialam hagarowana szyjke w trakcie i normalnie usłyszalam, że czekałoby mnie znieczulenie ogólne gdyby wiedzieli, że szyjka podwójnie zakrzywiona,wiec ze łzami w oczach zostałam przeniesiona po fecie na sale pozabiegowa szczęśliwa, że już po wszystkim:/ Właśnie Belluś ja wogóle nie leze( chyba bym zgłupiala;) pozdrawiam, dziękuje za pociechę:*