Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaskółka iui u was odpada, to oczywiste ale polecam zastanowić się nad IMSI, to takie wypasione ICSI mówiąc w uproszczonym skrócie. A że lekarz niekoniecznie będzie to sam z siebie rekomendował to tak bywa. Klinika jest nastawiona na standardowe ICSI. Poza ramy wychodzą na prośbę pacjentowLuty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Dla siebie samej nie idź na ślepo tylko rozeznać się w temacie.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Ja doplacalam właśnie 700 zł ale to było w 2016 na początku roku. Ogólnie u nas zaowocowało to ilością blastocyst i ich jakością. Natomiast nie u każdego zaowocowało aż tak mocno ta ilością blastek ale jednak nawet przy dwóch dopiero po IMSI blastka dała ciążę. Ogólnie facet może mieć sobie nawet niezle nasienie i pod standardowym powiększeniem do ICSI zakłada się że jest ok jak plemnik jest żywotny, ruchliwy, ma ładną główkę, odpowiednią witkę itp. natomiast do IMSI ocenia się pod dużo większym powiększeniem, widać jądro plemienia,widać wakuole. Na rozpisce którą dostałam po zabiegu wyobraźcie sobie że plemników pierwszej najlepszej kategorii nie starczyło by zapłodnić 6 komórek!!!! Czyli w ICSI szło to na ślepo, może zapladniali trójkami, może czwórkami co wg msome czwórka nie nadaje się do zaplodnienia. Pozostałe komórki miałam zapłodnione przy IMSI dwójkami i jedna trójka jeśli dobrze pamietam. Obstawiam że ta trójka nie dała blastocysty. Pozostałe dały.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
zielinka_97 wrote:Ja doplacalam właśnie 700 zł ale to było w 2016 na początku roku. Ogólnie u nas zaowocowało to ilością blastocyst i ich jakością. Natomiast nie u każdego zaowocowało aż tak mocno ta ilością blastek ale jednak nawet przy dwóch dopiero po IMSI blastka dała ciążę. Ogólnie facet może mieć sobie nawet niezle nasienie i pod standardowym powiększeniem do ICSI zakłada się że jest ok jak plemnik jest żywotny, ruchliwy, ma ładną główkę, odpowiednią witkę itp. natomiast do IMSI ocenia się pod dużo większym powiększeniem, widać jądro plemienia,widać wakuole. Na rozpisce którą dostałam po zabiegu wyobraźcie sobie że plemników pierwszej najlepszej kategorii nie starczyło by zapłodnić 6 komórek!!!! Czyli w ICSI szło to na ślepo, może zapladniali trójkami, może czwórkami co wg msome czwórka nie nadaje się do zaplodnienia. Pozostałe komórki miałam zapłodnione przy IMSI dwójkami i jedna trójka jeśli dobrze pamietam. Obstawiam że ta trójka nie dała blastocysty. Pozostałe dały.
-
MR miał opory do wszystkiego dlatego Poszłam do Banach,pouzalalam się na klapę poprzedniej procedury i powiedziałam jasno że chce to i to i że dopłacę.
A z nasieniem było tak że jak zaczęliśmy się starać i u mnie znaleziono Endo to stwierdziliśmy że zbadamy męża. Wyniki były średnie, obniżona morfologia, ilość i ruch ale nie było tragedii. Powtórzyliśmy po 3 miesiącach po suple i było bez żadnych zmian,za kolejne pół roku chcieli świeże bad do kwalifikacji do ivf i znowu podobnie, lekko niżej niż poprzednie. Nie kazali się martwić,problemem miałam być ja. Jak podeszliśmy do procedury i po punkcji PR zaprosił nas na rozmowę i cały zadowolony informuje jakie były komórki, ile, jakie nasienie i mówi że było 3mln/ml !!!! gdzie oscylowalismy wcześniej koło 13-15 mln to przeżyliśmy szok i pytam się go jak to? A on do mnie że no przecież robimy z tego powodu ivf! A ja mu na to że nie z tego, tylko z mojego powodu (nie byłam jego pacjentka, po prostu zobaczył 3mln i podciągnął nas od razu pod niepłodność męska o czym nie było mowy wcześniej). Oczywiście ivf klapa, blastek zero. Poszłam na konsultacje do MR co tu robić no ale on stwierdził że nic się nie dzieje, robimy ivf, jakieś plemniki się znajdą, że badanie powtórzyć, może wyniki spadły okazjonalnie. Jakoś w to nie wierzyłam. Wysłałam męża do urologa w Gamecie. Na USG wyszły żylaki powrozka. Zaproponował laparo. Wielkich zmian w parametrach nie obiecywał ale te plemniki które mialy się potem tworzyć miały nie mieć uszkodzonego dna pod wpływem podwyższonej temperatury przy żylakach. Dokładnie 3 miesiące po laparo podeszliśmy do drugiego ivf, dla pewności chciałam jeszcze IMSI. Po punkcji okazało się że nawet w te 3 miesiące poprawa była zbaczna. Ilość 22 mln/ml ruch w normie 42% czego wcześniej nie było a to dopiero chwila po zabiegu była. Nie zdążyliśmy nigdy potem zbadać już tego nasienia bo z tej drugiej procedury miałam same blastki, z pierwszego transferu mam syna a teraz po pierwszym crio z tych zarodków jestem w ciąży.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Zielinka widzisz trzeba walczyć o swoje, no właśnie nie z każdym lekarzem da się dojść do porozumienia. Jak dla mnie to in vitro jeszcze u nas raczkuje i lekarze cały czas się uczą na błędach. U nas przy każdej procedurze wychodziły jakieś ' kwiatki' Dlatego warto się dokształcać i czytać dla własnej informacji bo od lekarza nie wszystko się dowiemy.
-
Hej poświątecznie i przedsyslwestrowo
Mój się powoli wybiera na oddanie krwi ale mam pytanie, bo na stronie piszą tylko o morfologii a jak zadzwoniłam to pani w rejestracji nic o wirusówkach nie mówiła.. Jakie Wam porobili te badania przy oddawaniu krwi w centrum krwiodawstwa?