X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Ginekolog Maciej Brązert
Odpowiedz

Ginekolog Maciej Brązert

Oceń ten wątek:
  • Lenaa91 Przyjaciółka
    Postów: 109 51

    Wysłany: 30 maja 2020, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja123 wrote:
    Ja chodziłam do lekarza dwa lata, który kazał tylko brać ovarin. I nasz Pan Doktor był dosyć mocno zaskoczony tym, że przez tyle czasu tamten lekarz nie zauważył dosyć sporego polipa 🤔 więc dla potwierdzenia i wykluczenia wzrostów po wcześniejszych operacjach hsg i histeroskopia a na kontroli po zabiegu Maleństwo już było chociaż jak to Doktor stwierdził jeszcze nie widać i nie słychać ale na jego oko jest a oko ma dobre 😂 Więc kto jak kto ale Doktor Maciej jest najlepszym z możliwych wyborów. Co prawda nam to wszystko stosunkowo szybko i łatwo się udało, jednak czekanie łącznie 9 lat, szukanie i zastanawianie się co dalej nie było takie łatwe. Głowa do góry i byle do wizyty 😉 a wizyty u niego są fantastyczne, co prawda teraz przez wirusa są trochę bardziej sformalizowane bo maseczki itd ale Doktor jest dalej tym samym sympatycznym, pełnym szacunku i po prostu miłym Doktorem Maciejem a nie każdy ginekolog to potrafi


    Ja jestem zachwycona podejściem doktora, ciążę prowadzi rewelacyjnie, mąż trochę nie może przeżyć, że na wizyty chodzę sama, bo zawsze z doktorem sobie pozartowali 😀 w okresie staran też, doktor zawsze pomoże, doradzi, pocieszy 🤗

  • Starajaca28 Ekspertka
    Postów: 187 99

    Wysłany: 30 maja 2020, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatek 12 wrote:
    O dziękuje Ci bardzo za odpowiedź 🙂, super 🤗, troszkę tu się dzieje i nie nadrobilam wszystkiego 😅

    My zaczęliśmy monitoring 😊


    To może niedługo razem dołączymy do brzuszkowego grona ☺️, my szykujemy się do UIU.

    Powodzenia 🙂

    Starania od 2016
    AMH - 1,92
    01.2020 - laparoskopia, histetoskopia(endometrioza)
  • Ja123 Autorytet
    Postów: 518 193

    Wysłany: 30 maja 2020, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Uwielbiam Cię 😁, tak najlepszy był ten Pan jak byłam u Ciebie w odwiedziny , który o wyczynach kaskaderki opowiadał i jak Ci skurcze na ktg się pisały 😂🤣, pamiętam do dziś.

    Mnie jak dr Derwich zobaczył po porodzie to prawie parsknął śmiechem ale to chyba dlatego że u mnie była totalna cisza nawet z cewnikiema i nagle o bo to się chyba zaczęło 😂 a Pani Docent stwierdzìlam no w końcu 😂

  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 30 maja 2020, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Uwielbiam Cię 😁, tak najlepszy był ten Pan jak byłam u Ciebie w odwiedziny , który o wyczynach kaskaderki opowiadał i jak Ci skurcze na ktg się pisały 😂🤣, pamiętam do dziś.
    Hahaha oj tak.. Sąsiadki mąz, chyba nigdy sie tak nie usmialam w tak tragicznej sytuacji haha, jak na polnej😁

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    Hahaha oj tak.. Sąsiadki mąz, chyba nigdy sie tak nie usmialam w tak tragicznej sytuacji haha, jak na polnej😁


    Ja raz mała wtope zaliczyłam, położne nie mówiły, że będą jakieś badania czy coś, więc poszłam sobie na spacer do ogrodu, a tu dr Maciej do mnie dzwoni nagle gdzie jestem, w pokoju mnie nie ma a z Profesorem czekają i badanie będzie, ja szybko w te pędy z tym brzuchem, ale mina Profesora była bezcenna 🤣

  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 30 maja 2020, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Ja raz mała wtope zaliczyłam, położne nie mówiły, że będą jakieś badania czy coś, więc poszłam sobie na spacer do ogrodu, a tu dr Maciej do mnie dzwoni nagle gdzie jestem, w pokoju mnie nie ma a z Profesorem czekają i badanie będzie, ja szybko w te pędy z tym brzuchem, ale mina Profesora była bezcenna 🤣
    Tyz dobre hahah😁😁😁

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Nadzieja88 Autorytet
    Postów: 355 284

    Wysłany: 30 maja 2020, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu wesoło 😇,

    Ja też z chęcią dołączę do tej drugiej strony 😊, jak wszystko dobrze pójdzie pod koniec czerwca 2 transfer

    Dżoni lubi tę wiadomość

  • Ja123 Autorytet
    Postów: 518 193

    Wysłany: 30 maja 2020, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Ja raz mała wtope zaliczyłam, położne nie mówiły, że będą jakieś badania czy coś, więc poszłam sobie na spacer do ogrodu, a tu dr Maciej do mnie dzwoni nagle gdzie jestem, w pokoju mnie nie ma a z Profesorem czekają i badanie będzie, ja szybko w te pędy z tym brzuchem, ale mina Profesora była bezcenna 🤣

    Mnie za to Profesor witał swoim rozbrajającym uśmiechem i tekstem no tak....a u pani dalej cisza ale jeszcze zaczekamy może w końcu coś pani wychodzi 😆

  • Niebieska gwiazdka Przyjaciółka
    Postów: 123 49

    Wysłany: 30 maja 2020, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    Ale polozna Martyna z onier czy porodowki? :) tey to podobnie :) ja nialam szew sciagany w 37 i kazali schody, a ze mialam. Nadcisnienie to akurat poslzo w gore i zlecialam:) Dr teraz na wizycie pp porpdzie, mówił ze jestem legenda na oddziale😁 a ze nikt mnie nie widzial, otrzepalam sie, i poszlam na pokój haha
    A porod tez odeszly wody na oddziale i bach na górę :) ale to 38+5.oj wspomnienia warte staran. Poświęcę i kolejne 4 lata na kolejny cud!


    Szczerze brakowało mi tutaj na ovufriend.pl takiego forum 😊

    Mam do Ciebie pytanko też jestem po szwie ratunkowym w 25 tc delikatne rozwarcia się zrobiło i niewydolność ciesnieniowa-szyjkowa, po udanym ivf u dr Macieja, widzę, że ładnie dotrwalas 😊😊, czy to ściąganie jest trochę bardziej "przyjemne" niż kilka pierwszych dni po założeniu ? 🙈🙈ja mam teraz 31 tc, ale załączyły mi się skurcze, więc się śmieje, że na Ulanskiej to chyba będę spać, albo się przeprowadze przez te częste wizyty, a doktor dmucha na zimne, ale powiedział, że jak ma lekach w domu skurczy się nie da opanować ale walczymy to położy do szpitala, po cichu też liczę, że do do trwam do tego 37 tc na ściągnięcie szwu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 23:05

    zem3anliof578i0f.png

    Ivf
    ❄️❄️❄️
  • Niebieska gwiazdka Przyjaciółka
    Postów: 123 49

    Wysłany: 30 maja 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki jesteście w bardzo dobrych rękach 😊

    anka lubi tę wiadomość

    zem3anliof578i0f.png

    Ivf
    ❄️❄️❄️
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 31 maja 2020, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska gwiazdka wrote:
    Szczerze brakowało mi tutaj na ovufriend.pl takiego forum 😊

    Mam do Ciebie pytanko też jestem po szwie ratunkowym w 25 tc delikatne rozwarcia się zrobiło i niewydolność ciesnieniowa-szyjkowa, po udanym ivf u dr Macieja, widzę, że ładnie dotrwalas 😊😊, czy to ściąganie jest trochę bardziej "przyjemne" niż kilka pierwszych dni po założeniu ? 🙈🙈ja mam teraz 31 tc, ale załączyły mi się skurcze, więc się śmieje, że na Ulanskiej to chyba będę spać, albo się przeprowadze przez te częste wizyty, a doktor dmucha na zimne, ale powiedział, że jak ma lekach w domu skurczy się nie da opanować ale walczymy to położy do szpitala, po cichu też liczę, że do do trwam do tego 37 tc na ściągnięcie szwu
    Witaj szyjkowa problemowa:)) ja mialam to samo. Od 24 szew ratunkowy.. Skurcze.. Mase leków i lezenie:) tez wizyty co 2 tyg i ktg, a nawet co 1.5:) dodatkowo inne problemy i wytrwalam:) szew mialam. Baaardzo gleboko wiec nie mogli go znalesc:) no troszku bolalo, choc mnie po zalozeniu szwu bardziej bolalo niz po laparoskopi. Więc samo sciaganie bylo juz w miare. I po szwie sciaganiu dzien po-spadlam w schodow
    I nic😁. Jak sie okazalo szew tak zabezpieczył szyjke ze zrobila sie blonka, która ta szyjke skleiła. Dopiero masaz szyjki macicy i na drugi dzien urodzilam :) widz ekolejna problemowa pacjentka haha.. Dr mówi ze czy by nie mógł nirmalnej ciazy prowadzić :)))

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Niebieska gwiazdka Przyjaciółka
    Postów: 123 49

    Wysłany: 31 maja 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    Witaj szyjkowa problemowa:)) ja mialam to samo. Od 24 szew ratunkowy.. Skurcze.. Mase leków i lezenie:) tez wizyty co 2 tyg i ktg, a nawet co 1.5:) dodatkowo inne problemy i wytrwalam:) szew mialam. Baaardzo gleboko wiec nie mogli go znalesc:) no troszku bolalo, choc mnie po zalozeniu szwu bardziej bolalo niz po laparoskopi. Więc samo sciaganie bylo juz w miare. I po szwie sciaganiu dzien po-spadlam w schodow
    I nic😁. Jak sie okazalo szew tak zabezpieczył szyjke ze zrobila sie blonka, która ta szyjke skleiła. Dopiero masaz szyjki macicy i na drugi dzien urodzilam :) widz ekolejna problemowa pacjentka haha.. Dr mówi ze czy by nie mógł nirmalnej ciazy prowadzić :)))


    No to widzę ciążę z perypetiami miałaś, ale super, że tak długo udało się dociągnąć, dla mnie najgorsze były pierwsze dni po założeniu, ale doktor mówił, że tak niestety może być na początku, ale mówi, że jest dobrej myśli bo udało się dobrze założyć ten szew i szyjka ładnie trzyma ☺️, tylko te skurcze trochę męczą , Agata się śmiała ostatnio, że przez te częste ktg to niedługo sama będę odczytywac zapisy 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2020, 12:10

    zem3anliof578i0f.png

    Ivf
    ❄️❄️❄️
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 31 maja 2020, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska gwiazdka wrote:
    No to widzę ciążę z perypetiami miałaś, ale super, że tak długo udało się dociągnąć, dla mnie najgorsze były pierwsze dni po założeniu, ale doktor mówił, że tak niestety może być na początku, ale mówi, że jest dobrej myśli bo udało się dobrze założyć ten szew i szyjka ładnie trzyma ☺️, tylko te skurcze trochę męczą , Agata się śmiała ostatnio, że przez te częste ktg to niedługo sama będę odczytywac zapisy 😅
    A na jakiś warunkach miałaś zakładany szew? Masz pcos? Ja miałam ktg 2 razy w tyg ale mogłam u siebie w miejscowości. No przeboje są ale jak widać dociągniesz napewno :)

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Niebieska gwiazdka Przyjaciółka
    Postów: 123 49

    Wysłany: 31 maja 2020, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    A na jakiś warunkach miałaś zakładany szew? Masz pcos? Ja miałam ktg 2 razy w tyg ale mogłam u siebie w miejscowości. No przeboje są ale jak widać dociągniesz napewno :)


    Doktor stawia na hormony, nie mam pelnoobjawowego Pcos, tylko PCO, natomiast dość długo walczyłam z chorobą Hashimoto,nie miałam, lyzeczkowania ani innych zabiegów na szyjce. Mialam w znieczuleniu miejscowym.

    zem3anliof578i0f.png

    Ivf
    ❄️❄️❄️
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlansie te hormony duzo zamieszania robil, mi juz od 17tc czekal az zacznie sie cos dziac bo zaczela być szyjka miekka. A w dniu zabiegu tonjuz konkret. A u ciebie pessara nie szlo?

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Niebieska gwiazdka Przyjaciółka
    Postów: 123 49

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    No wlansie te hormony duzo zamieszania robil, mi juz od 17tc czekal az zacznie sie cos dziac bo zaczela być szyjka miekka. A w dniu zabiegu tonjuz konkret. A u ciebie pessara nie szlo?


    U mnie zaczęło się od rozpulchnienia szyjki i w dość szybkim tempie dalej się działo, mi się nawet nie skracala mocno, co ogólny stan szyjki się pogarszal, więc doktor mówił że zakładamy szew, a leżałam od początku bo miałam krwiaka, prolutex, luteina.

    zem3anliof578i0f.png

    Ivf
    ❄️❄️❄️
  • Kwiatek 12 Przyjaciółka
    Postów: 104 70

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajaca28 wrote:
    To może niedługo razem dołączymy do brzuszkowego grona ☺️, my szykujemy się do UIU.

    Powodzenia 🙂


    Dziś monitoring 🤗, zobaczymy jak jajniki zareagowały 🙂

    Również powodzenia, hehe czytając dziewczyny to widzę, że ciążę z dużą dawka poczucia humoru są 😄

    UIU - bhcg 16dpo 290🙂
  • Gabrysia89 Koleżanka
    Postów: 59 60

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moli- wysłałam zaproszenie, mam pytanko organizacyjne, też rozmawialiśmy z doktorem o histeroskopi prywatnie 🙂, aby nie czekać tyle czasu.

    Moli27 lubi tę wiadomość

    18. 04.2021 Antoni 💚Julian 💚
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TeraZ mozna sie smiac ale co czlowiek. Aoe na martwi

    Nie dosc ze zajac nie można, to zas trudna ciaza.. Ale chyba taki nasz urok❤️problemowe babli sa najlepsze, i wogole z perspwktywy czasu duzo czlowiek sie uczy... Choc i wiecej naplacze!

    Niebieska gwiazdka-papugujesz hehe, tez mialam. Krwiaka😁na dodatek. Ciaza na heparynie

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Nadzieja88 Autorytet
    Postów: 355 284

    Wysłany: 1 czerwca 2020, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzoni - zaciskac pomału kciuki??scratching przeżyłam nie było tak źle 😁

    Dżoni lubi tę wiadomość

‹‹ 9 10 11 12 13 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ