Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Sunshine_111 wrote:Kala, jak u Ciebie dzisiaj?
Ja leżę dalej, plamienia na zewnątrz nie mam tylko wewnątrz ciemno brązowe. Dopóki nie przestane plamić to mam zostać w szpitalu
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
A ja nic nie dostałam na plamienie w szpitalu. Kazali mi brac te leki z kliniki, które brałam. 3 dni przeleżałam w szpitalu i do domu, równie dobrze mogłam w domu lezec, ale wtedy szpital nie dostałby kasy za mnie. U mnie krwiak wyszedł pózniej i sie wchłonął po jakimś czasie. Przyczyny plamienia nie ustalono.
A to prawda, co lekarz to inna opinia. Moim zdaniem to na tych mutacjach MTHFR sie nie znają. Wazne, zeby dzidziuś miał sie dobrze, wiec Sunshine staraj sie nie stresować, to jest wasz największy cud i musi byc dobrze! Krwiaczkk sie wchłoną i będziesz mogłaś dalej cieszyć sie ciąża.Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Peonia88
-
lilou wrote:A to prawda, co lekarz to inna opinia. Moim zdaniem to na tych mutacjach MTHFR sie nie znają. Wazne, zeby dzidziuś miał sie dobrze, wiec Sunshine staraj sie nie stresować, to jest wasz największy cud i musi byc dobrze! Krwiaczkk sie wchłoną i będziesz mogłaś dalej cieszyć sie ciąża.
Dziękuję -
Sun ponawiam zaproszenie - może dobrze by było, zeby Cie ktoś jeszcze obejrzał i dal jakieś leki mimo wszystko, a Kala jest sama w pokoju
Kala a Ty Kochana nie narzekaj bo Cie znajdę ;P najważniejsze ze Dzieciaczek rośnie, a Ty sobie Cobena czytaj i odpoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 16:45
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Ja też mam fragmin do końca ciąży, a acard mój prowadzący powiedział że do końca 3 miesiąca nie dłużej.
Sun, Kala to odpoczywajcie grzecznie☺
Hope, grunt że coś do przodu, bedzie dobrze. TrzymAm kciukiSunshine_111 lubi tę wiadomość
13 lat starań, 5xIUI, 1xporonienie w 8tc, 2xskaryfikacja jajników, 3xIMSI, 3 spotkania w OA. Ciąża naturalna! 16.XI.17 Nasza Pola już z nami:)
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3e6yddu0nel5q.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Anies30 wrote:Ja też mam fragmin do końca ciąży, a acard mój prowadzący powiedział że do końca 3 miesiąca nie dłużej.
Sun, Kala to odpoczywajcie grzecznie☺
Hope, grunt że coś do przodu, bedzie dobrze. TrzymAm kciuki
Thx A Ty się dobrze czujesz? I tak miałam pytać w którym OA byłaś?Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
No od 3 dni nie mdli w ogóle ... A dzisiaj bolal brzuch. Ponoć to normalne,ale tak już człowiek wiecznie się martwi. Ale nie narzekam. Obiecalam to sobie już dawno, że jak się uda,nie zajecze ani razu.
A ośrodek Towarzystwo Przyjaciół dzieci w Kato. Mamy już kwalifikacje do kursu, byliśmy na 3 rozmowach i testach.13 lat starań, 5xIUI, 1xporonienie w 8tc, 2xskaryfikacja jajników, 3xIMSI, 3 spotkania w OA. Ciąża naturalna! 16.XI.17 Nasza Pola już z nami:)
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3e6yddu0nel5q.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Sil wrote:Ja będę rodzić w Bytomiu, prowadzi mnie dr Janosz (150 zł za wizytę). Jakbym miała możliwość chodzenia na NFZ to pewnie częściowo bym korzystała, ale do dobrego lekarza (np. mojego wcześniejszego) na NFZ czeka się 3 miesiące. Ale jak twój lekarz przyjmuje od ręki i potem ci będzie ustalał regularne wizyty, a sprzęt ma dobry...
Kwestia jeszcze w tym, że na porodówkę w Bytomiu teraz nie za łatwo się dostać, bardzo dużo dziewczyn chce tam rodzić, sama byłam świadkiem na IP jak odsyłali dziewczyny, albo na blok 3 albo do innego szpitala. Mogą odesłać i dziewczynę, której lekarz pracuje w szpitalu, ale zwykle jak lekarz pracuje, to załatwia pacjentce miejsce wcześniej, by leżała i już czekała na poród...
Właśnie to dr na NFZ dostałam się przez przypadek, bo niego są terminy na październik, ale inny gin, który mnie przyjął w przychodni powiedział, że nie będzie prowadził mojej ciąży po ivf i że położna mnie przepisze do tego drugiego. Także przez przypadek trafiłam do super lekarza, który jeszcze na nfz przyjmuje i każe się widzieć co 3 tyg
Tak też myślałam, że chodzenie do dr, który przyjmuje w Bytomiu nie jest gwarancją porodu tam i że zawsze mogą odesłać gdzie indziej. Do szkoły rodzenia też będę chodzić gdzie indziej- do Bytomia mam jednak kawał drogi i wybrałam już też "awaryjny" szpital blisko domu, bo różne rzeczy się mogą dziać, a godzinach szczytu podróż do Bytomia może wynieść ponad 2h.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
linkaa28 wrote:Sun a Ty jak się czujesz? Wszystko dobrze?
Dziękuję że pytasz
Ja ogólnie dobrze. Krwawienia już nie było. Plamień już też nie mam. Trochę mnie boli brzuch jak na okres - tak delikatnie raczej, i nie wiem, co z tą nospą, bo właściwie ja nie potrzebuję, ale może moja macica tak - czytałam, że dziewczyny mają czasem przepisywaną nospę lub inne leki rozkurczowe, ale nie zawsze.
No i mam takie problemy jak: "Czy wolno mi leżeć na boku, czy jednak lepiej na plecach?... " -
linkaa28 wrote:Hope jak tam rozkręciło się krwawienie? Co mówi dr?
Kala kiedy wychodzisz?
Sun a Ty jak się czujesz? Wszystko dobrze?
No właśnie krwawienie jest za słabe, a w macicy nie widać krwi więc kapa trzeba czekaćNiepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Anies30 wrote:No od 3 dni nie mdli w ogóle ... A dzisiaj bolal brzuch. Ponoć to normalne,ale tak już człowiek wiecznie się martwi. Ale nie narzekam. Obiecalam to sobie już dawno, że jak się uda,nie zajecze ani razu.
A ośrodek Towarzystwo Przyjaciół dzieci w Kato. Mamy już kwalifikacje do kursu, byliśmy na 3 rozmowach i testach.
Ja też tak sobie kiedyś obiecałam. A starasz się dużo odpoczywać? A powiedz mi jeszcze ile w Twoim OA czeka się na kurs i potem na Maluszka?Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Sunshine_111 wrote:Dziękuję że pytasz
Ja ogólnie dobrze. Krwawienia już nie było. Plamień już też nie mam. Trochę mnie boli brzuch jak na okres - tak delikatnie raczej, i nie wiem, co z tą nospą, bo właściwie ja nie potrzebuję, ale może moja macica tak - czytałam, że dziewczyny mają czasem przepisywaną nospę lub inne leki rozkurczowe, ale nie zawsze.
No i mam takie problemy jak: "Czy wolno mi leżeć na boku, czy jednak lepiej na plecach?... "
Czytałam, że nie powinno się na plecach leżeć, a własnie na lewym boku
Ja znów zasypiam na lewym, a budzę się na plecach
Hope, cały czas o Tobie myślę. Znalazłam na grudniówkach Yose pod "AniołkoweMamy" więc chyba niestety się nie udałoProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Czytałam, że nie powinno się na plecach leżeć, a własnie na lewym boku
Ja znów zasypiam na lewym, a budzę się na plecach
Justine, ale przy krwiakach czy ogólnie w ciąży? W nocy się wiercę, to w dzień chociaż chciałabym być grzeczna, żeby się paskudy skutecznie wchłaniały -
Sunshine_111 wrote:Dziękuję że pytasz
Ja ogólnie dobrze. Krwawienia już nie było. Plamień już też nie mam. Trochę mnie boli brzuch jak na okres - tak delikatnie raczej, i nie wiem, co z tą nospą, bo właściwie ja nie potrzebuję, ale może moja macica tak - czytałam, że dziewczyny mają czasem przepisywaną nospę lub inne leki rozkurczowe, ale nie zawsze.
No i mam takie problemy jak: "Czy wolno mi leżeć na boku, czy jednak lepiej na plecach?... "
A co do leżenia ja od początku leżę jak mi wygodnie w ciągu dnia na plecach a w nocy na bokach, bo na plecach nie zasnę. Wiadomo żeby nie leżeć na brzuchu choć ja tak spałam zawsze i musiałam się przestawić od 1 dnia po transferze.24.11 criotransfer 2 blastocyst
9dpt 91.70, 11dpt 196.10, 14dpt 990,50
24.07.2017 Iga i Oliwia (37+1) -
Sunshine_111 wrote:Justine, ale przy krwiakach czy ogólnie w ciąży? W nocy się wiercę, to w dzień chociaż chciałabym być grzeczna, żeby się paskudy skutecznie wchłaniały
Ogólnie w ciąży Na szczęście tematu krwiaków nie musiałam przerabiać.
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
83HOPE wrote:No właśnie krwawienie jest za słabe, a w macicy nie widać krwi więc kapa trzeba czekać
83HOPE lubi tę wiadomość
24.11 criotransfer 2 blastocyst
9dpt 91.70, 11dpt 196.10, 14dpt 990,50
24.07.2017 Iga i Oliwia (37+1) -
linkaa28 wrote:To dobrze że już nie plamisz takie bóle okresowe są normalne, a jak Cię bardzo nie boli to nospy nie bierz, też miałam co do niej obawy bo w szpitalu jak krwawiłam i bolał mnie brzuch to mi podawali nospę 3x1 ale znowu mój dr jest jej przeciwny, więc do tej pory wzięłam może z 2-3 tabletki (poza szpitalem) jak już mnie na serio bardzo bolało.
A co do leżenia ja od początku leżę jak mi wygodnie w ciągu dnia na plecach a w nocy na bokach, bo na plecach nie zasnę. Wiadomo żeby nie leżeć na brzuchu choć ja tak spałam zawsze i musiałam się przestawić od 1 dnia po transferze.
No właśnie, dziś już tej nospy nie brałam.
Ja też uwielbiam spać na brzuchu Do niedawna spałam jeszcze tak na wpół, no ale teraz już koniec z tym. Zresztą ta poducha, która mi wczoraj przyszła - kształt U - ogranicza mnie w tym skutecznie