Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala, gratuluję serduszka
Rubineye, ja miałam załatwianą laparoskopię na Łubinowej przez Gyncentrum i termin miałam dość szybko - chyba niecały miesiąc po mojej prośbie o skierowanie byłam już po laparoskopii.Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rubineye wrote:Ooo to szybko, bo ja czekałam chyba z rok w Provicie na laparoskopie. Dzięki za info3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Dziewczyny, czy któraś ma zamiar rodzić w Bytomiu? Zastanawiam się nad wyborem gin prowadzącego nad gin, która własnie przyjmuje w Bytomiu, a innym z innego szpitala.
Rozterka moja jest taka, że lekarz pracujący w Bytomiu przejmuje prywatnie (200pln wizyta), a drugi lekarz na nfz 500m od mojego domu Oboje lekarze są naprawdę dobrzy i mam zaufanie do obydwóch.
Na początku myślałam, żeby chodzić do obydwóch ale to bez sensu. Muszę się na jednego zdecydować.
Zalety tego z Bytomia:
- pracuje w szpitalu w Bytomiu, gdzie chciałabym rodzić
Minusy:
- cena 200pln za wizyte
- brak pewności, że dr będzie jak będę rodzić
- 40km podróż na wizytę
Zalety tego na miejscu:
- bezpłatny
- 500m do dr
Minusy:
- oprócz tego, że nie przyjmuje w Bytomiu to żadnych
Doradźcie cośProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Rozmawiałam z moim lekarzem. Na pytanie o Acard lub heparynę powiedział "Bron Cię Panie Boże, żadnego rozrzedzania krwi, bo krwiak się nigdy nie wchłonie" ... Mam bezwzględnie leżeć min. 5 dni. Mam też brać nospę. Powiedział, że jak z dzidzią wszystko ok i to już 11. tydzień, to ryzyko jest mniejsze...
Ehh, przyszła moja poduszka ciążowa i łapki niedrapki w gratisie i płakać mi się chce... Muszę sobie włączyć jakieś komedie... -
Justine wrote:Dziewczyny, czy któraś ma zamiar rodzić w Bytomiu? Zastanawiam się nad wyborem gin prowadzącego nad gin, która własnie przyjmuje w Bytomiu, a innym z innego szpitala.
Rozterka moja jest taka, że lekarz pracujący w Bytomiu przejmuje prywatnie (200pln wizyta), a drugi lekarz na nfz 500m od mojego domu Oboje lekarze są naprawdę dobrzy i mam zaufanie do obydwóch.
Na początku myślałam, żeby chodzić do obydwóch ale to bez sensu. Muszę się na jednego zdecydować.
Zalety tego z Bytomia:
- pracuje w szpitalu w Bytomiu, gdzie chciałabym rodzić
Minusy:
- cena 200pln za wizyte
- brak pewności, że dr będzie jak będę rodzić
- 40km podróż na wizytę
Zalety tego na miejscu:
- bezpłatny
- 500m do dr
Minusy:
- oprócz tego, że nie przyjmuje w Bytomiu to żadnych
Doradźcie coś
Ja co prawda rodzilam w Bytomiu nie miałam tam swojego lekarza prowadzącego i nie było różnicy w traktowaniu pacjentek. Rodzilam pod koniec zeszłego roku. Jedyny wyjatek stanowiły pacjentki dr H. one miały mniejszą salę i tylko on się nimi zajmował.Justine lubi tę wiadomość
Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
Justine...zresztą tam trafiają kobiety z całej Polski. Na mojej sali lezalo 8 kobiet i może ze 2 miały swojego lekarza prowadzącego w tym szpitalu. Wiem że Dorciak miała lekarza prowadzącego w Bytomiu można ją zapytać czy była różnica w traktowaniu.
Justine lubi tę wiadomość
Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
Sunshine_111 wrote:Rozmawiałam z moim lekarzem. Na pytanie o Acard lub heparynę powiedział "Bron Cię Panie Boże, żadnego rozrzedzania krwi, bo krwiak się nigdy nie wchłonie" ... Mam bezwzględnie leżeć min. 5 dni. Mam też brać nospę. Powiedział, że jak z dzidzią wszystko ok i to już 11. tydzień, to ryzyko jest mniejsze...
Ehh, przyszła moja poduszka ciążowa i łapki niedrapki w gratisie i płakać mi się chce... Muszę sobie włączyć jakieś komedie...
Sun czemu płakać- chyba ze szczęścia ze z Dzidzia ok. A przynajmniej poodpoczywasz teraz bo widać, ze Cię nosi. Co do heparyny to co lekarz to inne podejście, chociaż mojej przyjaciółce włączył ją przy krwiakach dopiero po wynikach badań zakrzepowych.
Ja właśnie dostałam plamień cieszę się, ze wreszcie samo ruszylo...
Justine ja bym wybrała tego 2, a do 1 umowilabym się na 2-3 wizyty przed porodem.
Co do porodu to i tak najważniejsza jest położna, chyba ze chcesz cesarkę na życzenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 13:28
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Justine wrote:Dziewczyny, czy któraś ma zamiar rodzić w Bytomiu? Zastanawiam się nad wyborem gin prowadzącego nad gin, która własnie przyjmuje w Bytomiu, a innym z innego szpitala.
Rozterka moja jest taka, że lekarz pracujący w Bytomiu przejmuje prywatnie (200pln wizyta), a drugi lekarz na nfz 500m od mojego domu Oboje lekarze są naprawdę dobrzy i mam zaufanie do obydwóch.
Na początku myślałam, żeby chodzić do obydwóch ale to bez sensu. Muszę się na jednego zdecydować.
Zalety tego z Bytomia:
- pracuje w szpitalu w Bytomiu, gdzie chciałabym rodzić
Minusy:
- cena 200pln za wizyte
- brak pewności, że dr będzie jak będę rodzić
- 40km podróż na wizytę
Zalety tego na miejscu:
- bezpłatny
- 500m do dr
Minusy:
- oprócz tego, że nie przyjmuje w Bytomiu to żadnych
Doradźcie coś
Kwestia jeszcze w tym, że na porodówkę w Bytomiu teraz nie za łatwo się dostać, bardzo dużo dziewczyn chce tam rodzić, sama byłam świadkiem na IP jak odsyłali dziewczyny, albo na blok 3 albo do innego szpitala. Mogą odesłać i dziewczynę, której lekarz pracuje w szpitalu, ale zwykle jak lekarz pracuje, to załatwia pacjentce miejsce wcześniej, by leżała i już czekała na poród...3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Sunshine_111 wrote:Rozmawiałam z moim lekarzem. Na pytanie o Acard lub heparynę powiedział "Bron Cię Panie Boże, żadnego rozrzedzania krwi, bo krwiak się nigdy nie wchłonie" ... Mam bezwzględnie leżeć min. 5 dni. Mam też brać nospę. Powiedział, że jak z dzidzią wszystko ok i to już 11. tydzień, to ryzyko jest mniejsze...
Ehh, przyszła moja poduszka ciążowa i łapki niedrapki w gratisie i płakać mi się chce... Muszę sobie włączyć jakieś komedie...3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
83HOPE wrote:Sun czemu płakać- chyba ze szczęścia ze z Dzidzia ok. A przynajmniej poodpoczywasz teraz bo widać, ze Cię nosi. Co do heparyny to co lekarz to inne podejście, chociaż mojej przyjaciółce włączył ją przy krwiakach dopiero po wynikach badań zakrzepowych.
Ja właśnie dostałam plamień cieszę się, ze wreszcie samo ruszylo...
Justine ja bym wybrała tego 2, a do 1 umowilabym się na 2-3 wizyty przed porodem.
Co do porodu to i tak najważniejsza jest położna, chyba ze chcesz cesarkę na życzenie.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
A co do heparyny, to ja już krwiaka nie miałam 2 tygodnie po krwawieniu (czyli na kolejnej wizycie), więc raczej długo nie znikał... On się ma wchłonąć, a nie wypłynąć, a by się wchłonął przyjmuje się większą dawkę progresteronu.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Sil wrote:A co do heparyny, to ja już krwiaka nie miałam 2 tygodnie po krwawieniu (czyli na kolejnej wizycie), więc raczej długo nie znikał... On się ma wchłonąć, a nie wypłynąć, a by się wchłonął przyjmuje się większą dawkę progresteronu.
2 tygodnie tylko? Super! -
Sunshine_111 wrote:2 tygodnie tylko? Super!3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora