Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Sil wrote:miałam i mam z tym problem do dziś, tym bardziej jak w domu mała nie dość że ulewała, to jeszcze za mało na dzień przybierała,.. a że ja i tak planowałam odciągać bo praca, to przeszliśmy prawie w 100% na odciąganie. Faktycznie nie jest to bajka, ale w nocy mała też nam przesypia 4-6 godzin przy pierwszym śnie. A w ciągu dnia butlę z mlekiem dostaje co 2-3 godziny więc chyba trochę lepiej niż u ciebie kochana. No a smoczek mamy i używamy. Udało nam się chyba nauczyć ją samodzielnego wieczornego zasypiania w łóżeczku, z czego bardzo się cieszę. W dzień różnie bywa, bo już przecież jest "dużym" świadomym dzieciaczkiem. Wczoraj prawie wcale spać nie chciała. Dziś jest zresztą podobnie...
Co do pracy to ja w zasadzie od porodu nieco pracuje, od przyszłego tygodnia pracować będę więcej...
Sil, to jest właśnie karmienie na zadanie. Nigdy nie wiadomo ile dziecko wypije karmiąc piersią. Moj syn bardzo ładnie na wadze przybiera i rośnie jak na drożdżach. Jeszcze nie ma 3 miesięcy, a juz rozmiar 68 nosimy. I tez ulewa, z tego co sie orientuje, to jest to normalne, ze dziecko ulewa.
A jak Aurora sobie radzi z dźwiganiem główki? Bo moj synek to leniwy jest, ale ćwiczymy dzielnie...
Peonia88
-
lilou wrote:Sil, to jest właśnie karmienie na zadanie. Nigdy nie wiadomo ile dziecko wypije karmiąc piersią. Moj syn bardzo ładnie na wadze przybiera i rośnie jak na drożdżach. Jeszcze nie ma 3 miesięcy, a juz rozmiar 68 nosimy. I tez ulewa, z tego co sie orientuje, to jest to normalne, ze dziecko ulewa.
A jak Aurora sobie radzi z dźwiganiem główki? Bo moj synek to leniwy jest, ale ćwiczymy dzielnie...
Wiem kochana, jak z tym "na żądanie" jest. Na początku Aurora też ciągle na cycu wisiała. Teraz jak jest butelkowane moje mleko to też dostaje jak chce, ale średnio chce co 2-3 godziny, rzadko kiedy potrzebuje jeść częściej. Jak potrzebuje, to zwykle znak że wcześniej dałam jej za mało. Albo jest za ciepło i chce jej się bardzo pić.
Co do podnoszenia główki - radzi sobie według mnie świetnie. I leżąc na brzuszku ładnie ją dźwiga i jak jest na barku oparta to też już dźwiga i ogląda świat. Spać lubi z głową w lewą stronę ale walczymy z tym i przekładamy tak by i na prawo kładła główkę. Często zmieniamy jej strony leżenia w kołysce i łóżeczku tak by też nie przyzwyczaiła się do jednego miejsca. I po coś to jeszcze jest ale za chiny ludowe nie powiem na co, mąż mój pewnie pamięta.
No Aniu, czas leci. My teraz czekamy aż skończy się 3 miesiąc, mamy nadzieję, że problemy brzuszkowe miną bo bardzo mi źle że ją boli.
Peonia Aurora dostaje mleko mm tylko w krytycznych sytuacjach - jak np. w nocy musi jeść już teraz zaraz, ja jestem już po odciągnięciu i mleko jest w lodówce i wychodzi że zrobienie mm będzie szybsze niż podanie jej mojego (zagrzanie, dodanie zagęstnika + 7 minut na to jak zacznie działać...). W dzień już tak mamy wszystko opanowane, że nawet jak gdzieś jedziemy to mamy ze sobą dość mojego mleka, a ja odciągam też co 2,5 - 3 godziny i jak coś to na bieżąco moje też może zjeść. Ogólnie jak wyszłam ze szpitala kupiliśmy 4 puszko MM. 2 są nie otwarte, z pierwszej zużyliśmy może 1/4 bo na początku musieliśmy trochę się dokarmiać w związku z tymi za małymi przebraniami. Na koniec zalecenia przez położną dokarmiania otworzyliśmy 2 puszkę. Zaraz skończy się jej ważność. Aurora zjadła z niej może 4 razy... Ogólnie mój mąż to mleko psu robi a ja zdecydowałam, że kupię na w razie W z NANa takie gotowe buteleczki. Ja mam sporo mleka, odciągniętego mam na półtorej dnia do przodu, plus trochę już zamrożone. Jakby mi się coś stało to mąż będzie miał czym małą kilka dni jeszcze karmić.
A, co do rozmiarów. Nasza mała zaczęła od rozmiaru 50. Teraz jeszcze te 50 tki nosi, są już w sam raz, nie wiszą. 56 wisiało strasznie, teraz już jest fajne, jak kilka tygodni temu 50. Przeszliśmy na pieluszki rozmiar 2, bo 1 nam się skończyły (dokładnie w piątek przeszliśmy jak 7 tydzień zaczynała). Niestety te pieluszko są na nią za duże i mimo dokładnego zakładania nie raz budzi się zasiusiana bo z pieluszki uciekło. Nawet zastanawiam się czy nie kupić jeszcze jedynek. Waży już ok 4.1 kg, tak myślę.
Kurcze, ja tymi ulewaniami na początku się nie przejmowałam, potem przez te małe przyrosty zaczęłam i teraz każde ulanie mnie martwi... a może nie powinno...3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
No niestety drogi. Ja kupiłam dopiero jak mi był potrzebny. Wcześniej sobie na niego kasę w razie w odłożyłam. Patrząc na to, ze uratował mi laktację, to można powiedzieć, ze u mnie soe juz spłacił, bo nie muszę kupować mm, które tez tanie nie jest.
Peonia88
-
Fay wrote:Pippi, Klee, dziewczyny, która z Was nie miała wskazań do clexane (w Białymstoku oczywiście), napiszcie dlaczego. Muszę przemyśleć problem i dopytać przy przygotowaniu do transferu, bowiem dr Cz. postraszyła mnie, że w związku z żylakami powinnam brać clexane profilaktycznie, ale badałam wszystkie 4 parametry na krzepliwość i są w normie, żylaki natomiast są uwarunkowane genetycznie, wiążą się z osłabieniem naczyń, a nie są zakrzepowe. W ogóle nie mam skłonności do zakrzepów.
Nie miałam Clexane w BS, bo tak jak Ty nie mam problemu z krzepliwością krwi, nie mam żylaków. Tu chodzi o podejście lekarzy do brania lub niebrania tego przy in vitro - BS nie dawało takich "polepszaczy" jak Intralipid czy Clexane, a Gync. jak najbardziej. Zresztą, ja miałam 3 procedury w Gync. i za każdym razem brałam Clexane, nie wyszło, więc to nie jest ten problem. U mnie przynajmniej.
Kamiisia - gratulacje!Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
linkaa28 wrote:My tu w szpitalu tez mamy laktator medela, macie taki żółty? Ile kosztowal?
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Sunshine_111 wrote:Peonia, a jesteś zadowolona z tego laktatora, czy ma może jakieś wady?
Sil, a Ty jaki masz? Odciągasz jak burza, to chyba jesteś zadowolona?
A co sądzicie o tych podwójnych laktatorach? Warto taki rozważyć, czy pojedynczy wystarczy?Sunshine_111 lubi tę wiadomość
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
No ja bym tez wolała taki podwójny, bo idcisganie trwa o polowe krócej. Przy dziecku te 15 min jest bezcenne. To juz znamy sekret Sil, faktycznie ściągasz jak burza. Ja odcuagalam po 20-30ml w pół godziny. Zanim uzbierałam odpowiednia ilość mleka, mijały wieki. Bywaly noce, ze w pół godziny tylko kilka kropel odciągnęłam. Podobno trzeba myślec o dziecku i byc zrelaksowanym. Zawsze oglądałam filmiki i zdjęcia mojego szkraba podczas odciągania, a efekty były rożne. Teraz sie cieszę, ze juz nie muszę odciągać. Karmienie piersią duzo wygodniejsze i przyjemniejsze.
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Peonia88
-
Fay wrote:Kamiisia, no to do przodu małymi kroczkami
Pippi, co u Ciebie? Kiedy przejdziesz na spokojną stronę ciąży?
Pippi, Klee, dziewczyny, która z Was nie miała wskazań do clexane (w Białymstoku oczywiście), napiszcie dlaczego. Muszę przemyśleć problem i dopytać przy przygotowaniu do transferu, bowiem dr Cz. postraszyła mnie, że w związku z żylakami powinnam brać clexane profilaktycznie, ale badałam wszystkie 4 parametry na krzepliwość i są w normie, żylaki natomiast są uwarunkowane genetycznie, wiążą się z osłabieniem naczyń, a nie są zakrzepowe. W ogóle nie mam skłonności do zakrzepów.
Do spokoju to mi bardzo daleko, jutro mam wizytę i mam nadzieję, ze zobaczę pęcherzyk.To niestety znowu czeka się tak, jakby czekało się na betę
Co do heparyny, u mnie immunolog zlecił m.in.badanie białka s i wyszło mi graniczne,( dla pewności jeszcze raz miałam je powtórzyć), więc przez całą ciążę i jeszcze w połogu mam brać clexane 0,6. Z tym, ze w Gyn brałam jeszcze przed transferem, a w Bs. dr powiedział, żebym brała dopiero od pozytywnej bety i tak też zrobiłam. Stwierdził, ze nawet przy zespole antyfosfolipidowym tak właśnie zalecają, wcześniej, tzn przed transferem, mogę brać acard, który też jest skuteczny. Co klinika, to inne podejście. W gyn raczej zapobiegawczo obstawiają pacjentki lekami, takie mam wrażenie.
-
lilou wrote:No ja bym tez wolała taki podwójny, bo idcisganie trwa o polowe krócej. Przy dziecku te 15 min jest bezcenne. To juz znamy sekret Sil, faktycznie ściągasz jak burza. Ja odcuagalam po 20-30ml w pół godziny. Zanim uzbierałam odpowiednia ilość mleka, mijały wieki. Bywaly noce, ze w pół godziny tylko kilka kropel odciągnęłam. Podobno trzeba myślec o dziecku i byc zrelaksowanym. Zawsze oglądałam filmiki i zdjęcia mojego szkraba podczas odciągania, a efekty były rożne. Teraz sie cieszę, ze juz nie muszę odciągać. Karmienie piersią duzo wygodniejsze i przyjemniejsze.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
lilou wrote:A i uważam, ze nie opłaca sie laktatora kupować na zapas, bo można go nigdy nie użyć.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Sunshine_111 wrote:No to jest bardzo pocieszające. Czyli na tym L4 chodzącym (z 2) można w razie czego iść na spacer? Bo czytałam, że tylko po produkty pierwszej potrzeby - chleb, do apteki, lekarza i na badania... Oczywiście te sprawy można później wygrać w sądzie, ale że Zus na początku drogi bywa upierdliwy...
To mnie pocieszyłaś
Mi babka powiedziala ze normalnie moge chodzic gdzie chce i ze nikt nie wymaga od kobiet w ciazy siedzenia 24h na dobe w domu ale maja tak glupoe przepisy ze muszą czasem wyrywkowo niby cos sprawdzic i miec jakies papiery.Sunshine_111 lubi tę wiadomość