Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny miała.ktoras z Was transfer u Mercika na cyklu naturalnym?2016 29.08 - punkcja pobrano 15 komórek, 9 prawidłowych, zapodniono 6 i mamy 6 zarodków.
03.09.2016 podano 2 zarodki trzydniowe i został z nami 1 - Natalka.
Zostało 4 ❄❄❄❄ ( 2 trzydniowe i 2 blastki)
2020 powrót po rodzeństwo - badania i leczenie gronkowca
1.03.2021 criotransfer, podana blastka - nieudany.
31.03.2021 crotransfer - kolejna blastka - nieudany
Kwiecień- histeroskopia - wszystko ok
31.05.2021 - criotranafer podany zarodek trzydniowy ( drugi hodowany do blastki i ponownie zamrozony)- nieudany
02.07.2021 criotranasfer blastki
07.07.2021 beta 22- 6 dpt.
08.07.2021 beta 42- 7 dpt
19.07.2021 beta 6842 - 17 dpt
-
Dziewczyny czy możecie coś więcej powiedzieć na temat zestawienia ze sobą encortonu, accofilu, estrofemu, duphastonu, neoparyny i żelu dopochowego przy transferze? Jakieś skutki w samopoczuciu? W środę mamy drugi transfer i nie wiem czego się spodziewać przy tych lekach.
Encorton na zmniejszenie odporności, neoparyna przeciwzakrzepowo, estrofem i duphaston jako hormony. Boję się takiego miksa 😔Lipiec 2019 laparoskopia i przebicie wodniaka jajowodu
Listopad 2019 1 wizyta w gyncentrum w kierunku in vitro
Grudzień 2019 laparoskopia i usunięcie jajowodu
Kwiecień 2020 początki stymulacji
Czerwiec 2020 stymulacja hormonalna do in vitro
25.06 punkcja 2 pęcherzyki
Lipiec 2020 krótki protokół - 3 pęcherzyki
W sumie 3 zapłodnione i zamrożone
Sierpień 2020 transfer 1 zarodka - nieudany
Kwiecień 2021-stymulacja do drugiego transferu
05/05/2021 criotransfer, zarodek z 3 doby. Prog w dniu transferu 12, 2 doba po transferze 16. -
Hej dziewczynki 🙂 mam pytanie bo wiem że są tu kobitki co robiły w gyncentrum Przeciwciała na covid z powodu że wcześniej go przechorowaly mnie też spotkało to nieszczęście że go przechorowalam i miałam pozytywny wynik tuż przed rozpoczęciem stymulacji teraz za niedługo chce zacząć od nowa ( długi protokół) i zrobiłam wczoraj Przeciwciała w GC i wynik jest pozytywny ale tych przeciwciał jest 4 z hakiem to chyba bardzo mało czy nie? Chorobę wraz z izolacja zakończyłam nie całe 7 tyg temu.
Wklejam link do tego mojego wyniki proszę pomóżcie z interpretacja a bardziej z tym czy tych przeciwciał nr jest za mało czy mam się bać że za chwilę spadną całkiem do zera?
Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
werdandi wrote:Dziewczyny czy możecie coś więcej powiedzieć na temat zestawienia ze sobą encortonu, accofilu, estrofemu, duphastonu, neoparyny i żelu dopochowego przy transferze? Jakieś skutki w samopoczuciu? W środę mamy drugi transfer i nie wiem czego się spodziewać przy tych lekach.
Encorton na zmniejszenie odporności, neoparyna przeciwzakrzepowo, estrofem i duphaston jako hormony. Boję się takiego miksa 😔
To nie jest mix tylko normalne zestawienie leków przy transferze. Lekarze wiedza ci robią, albo im ufasz albo nie. Ze względu na hormony dostajemy zastrzyki antyzakrzepowe, enkorton ma obniżyć twoja odporność aby ciało nie odrzuciło zarodka. Ewentualna ciąża jest dla organizmu czymś co na początku nawet orz naturalnej ciąży nasze ciała traktują jak ciało obce, i próbują zwalczać, jeśli wszystko działa dobrze to ciąże udaje się donosić, a ten lek ze względu na to ze ciąża nie jest naturalna pomaga w zagnieżdżeniu zarodka i utrzymaniu ciąży.
Pytanie co to za żel? Ja miałam zawsze lutinus. Drogi?
Ja na przykład przy takich lekach zawsze puchnę zbiera mi się woda i czuje się jak bańka, czuje się ociężale i bolą mnie piersi. Jestem tez zmęczona. Mogę powiedzieć ze ten start jest ciężki przynajmniej dla mnie. Waga mix wasze pokazuje 3 kg na plus. Ale lekarze w gyn na to nie reagują niestety.
Nasz wątpliwości pytaj lekarza bo potem traktują nas jak niemowy o niczym nie informując .
Niestety w gyn to jest nagminne nawet Mercik przestał z pacjentkami rozmawiać, tłumaczyć, podejście jest taśmowe bym rzekła.
Powodzenia trzymam kciuki. Będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 15:51
Krakowska lubi tę wiadomość
-
Sandratika wrote:To nie jest mix tylko normalne zestawienie leków przy transferze. Lekarze wiedza ci robią, albo im ufasz albo nie. Ze względu na hormony dostajemy zastrzyki antyzakrzepowe, enkorton ma obniżyć twoja odporność aby ciało nie odrzuciło zarodka. Ewentualna ciąża jest dla organizmu czymś co na początku nawet orz naturalnej ciąży nasze ciała traktują jak ciało obce, i próbują zwalczać, jeśli wszystko działa dobrze to ciąże udaje się donosić, a ten lek ze względu na to ze ciąża nie jest naturalna pomaga w zagnieżdżeniu zarodka i utrzymaniu ciąży.
Pytanie co to za żel? Ja miałam zawsze lutinus. Drogi?
Ja na przykład przy takich lekach zawsze puchnę zbiera mi się woda i czuje się jak bańka, czuje się ociężale i bolą mnie piersi. Jestem tez zmęczona. Mogę powiedzieć ze ten start jest ciężki przynajmniej dla mnie. Waga mix wasze pokazuje 3 kg na plus. Ale lekarze w gyn na to nie reagują niestety.
Nasz wątpliwości pytaj lekarza bo potem traktują nas jak niemowy o niczym nie informując .
Niestety w gyn to jest nagminne nawet Mercik przestał z pacjentkami rozmawiać, tłumaczyć, podejście jest taśmowe bym rzekła.
Powodzenia trzymam kciuki. Będzie dobrze
Żel - Crinone. Wiem, że lekarze dają te leki aby się udało, jednak od pewnego czasu mój organizm jest zmęczony i bałam się. Po prostu.
Rzeczywiście ostatnie kilka wizyt było dziwnych, takich właśnie taśmowych. Na ostatniej wizycie gdybym się nie przypomniała o włączenie leków z polecenia immunologa, to bym ich nie miała... lekarz jakiś taki nieobecny, jakby siedział za karę 😔
Dziękuję za dobre słowo Sandratika 😀Lipiec 2019 laparoskopia i przebicie wodniaka jajowodu
Listopad 2019 1 wizyta w gyncentrum w kierunku in vitro
Grudzień 2019 laparoskopia i usunięcie jajowodu
Kwiecień 2020 początki stymulacji
Czerwiec 2020 stymulacja hormonalna do in vitro
25.06 punkcja 2 pęcherzyki
Lipiec 2020 krótki protokół - 3 pęcherzyki
W sumie 3 zapłodnione i zamrożone
Sierpień 2020 transfer 1 zarodka - nieudany
Kwiecień 2021-stymulacja do drugiego transferu
05/05/2021 criotransfer, zarodek z 3 doby. Prog w dniu transferu 12, 2 doba po transferze 16. -
Też ostatnio miałam ten żel, nawet dobrze się wchłania nie ma tak jak przy lutinusie, ale mnie trochę podrażnił, ale kupiłam kwas mlekowy w tabletkach i po 3 dniach przeszło. W aptekach DOZ jest po 169,90 zł. Najtaniej jak znalazłam. W aptece Gyncentrum 220, więc różnica spora...
-
Sandratika wrote:To nie jest mix tylko normalne zestawienie leków przy transferze. Lekarze wiedza ci robią, albo im ufasz albo nie. Ze względu na hormony dostajemy zastrzyki antyzakrzepowe, enkorton ma obniżyć twoja odporność aby ciało nie odrzuciło zarodka. Ewentualna ciąża jest dla organizmu czymś co na początku nawet orz naturalnej ciąży nasze ciała traktują jak ciało obce, i próbują zwalczać, jeśli wszystko działa dobrze to ciąże udaje się donosić, a ten lek ze względu na to ze ciąża nie jest naturalna pomaga w zagnieżdżeniu zarodka i utrzymaniu ciąży.
Pytanie co to za żel? Ja miałam zawsze lutinus. Drogi?
Ja na przykład przy takich lekach zawsze puchnę zbiera mi się woda i czuje się jak bańka, czuje się ociężale i bolą mnie piersi. Jestem tez zmęczona. Mogę powiedzieć ze ten start jest ciężki przynajmniej dla mnie. Waga mix wasze pokazuje 3 kg na plus. Ale lekarze w gyn na to nie reagują niestety.
Nasz wątpliwości pytaj lekarza bo potem traktują nas jak niemowy o niczym nie informując .
Niestety w gyn to jest nagminne nawet Mercik przestał z pacjentkami rozmawiać, tłumaczyć, podejście jest taśmowe bym rzekła.
Powodzenia trzymam kciuki. Będzie dobrze
Mi ostatnio powiedziano (przed badaniem) że jestem w ciąży Byłam na wizycie przedtransferowejImmunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Sisska wrote:Widzę, że nie tylko ja zauważyłam to taśmowe traktowanie. Mnie lekarka prowadząca pyta, kto mnie prowadzi.. Albo pyta mnie po co mi został przepisany dany lek.. 🙈🙊
Mnie jedna dr "poznała", jeszcze przed pierwszą punkcją. Jak się martwiłam czy będę miała dobre komórki pocieszała, żebym się nie przejmowała bo mam jeszcze.... zarodki za granicąSisska lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Mnie jedna dr "poznała", jeszcze przed pierwszą punkcją. Jak się martwiłam czy będę miała dobre komórki pocieszała, żebym się nie przejmowała bo mam jeszcze.... zarodki za granicą
Ja rozumiem, że mają dużo pacjentów ale no bez przesady.. Niech biorą mniej pacjentów a bardziej się nimi interesują bo jednak płacimy grube pieniądze za opiekę medyczną a tu takie kwiatki wychodzą.. To już położne i panie na rejestracji prędzej kojarzą pacjentki niż lekarze 🙈Krakowska, Elleen lubią tę wiadomość
-
Mnie Kowalska na każdej wizycie mówiła o inseminacji a ja jej musiałam przypominać, że miałam najpierw mieć naturalne starania. A, że przejęła mnie od dr Gajewskiej, która miała pomysł jak mnie poprowadzić to praktycznie ja jej wszystko musiałam tłumaczyć, że miało być innaczej, że miałam mieć takie leki, że intralipid co 3 tygodnie. A jak się nie uda to dopiero inseminacja. Ok. Rozumiem, że mają dużo pacjentów, ale coś w tej karcie zapisują. Wystarczy zajrzeć. Dla mnie to totalnie lekceważące podejście, że tak naprawdę ona nawet nie kojarzy jaka pacjentka, z jakim problemem u niej siedzi. Teraz to mnie nawet na korytarzu nie poznaje jak przejęła mnie dr. Babczyk. Z niej jestem akurat zadowolona bardzo. Dokładne usg, na każde pytania odpowiada wyczerpująco. Jak trzeba to nawet 40 minut w gabinecie, a nie 15 i następna... następna.
Krakowska lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Sisska wrote:Ja rozumiem, że mają dużo pacjentów ale no bez przesady.. Niech biorą mniej pacjentów a bardziej się nimi interesują bo jednak płacimy grube pieniądze za opiekę medyczną a tu takie kwiatki wychodzą.. To już położne i panie na rejestracji prędzej kojarzą pacjentki niż lekarze 🙈
Elleen lubi tę wiadomość
-
efcia84 wrote:Ale powiem wam że praktycznie w każdej klinice tak jest...wiem bo przeszłam przez kilka
Właśnie to jest jakaś masakra, jak dziewczyny wyżej piszą gruba kasę im płacimy….. powiem wam ze ja tracę zaufanie czasem mam ochotę na nich skargę napisać, np. Każą robić badania które wiadomo ze będą miały ciagle ten sam wynik np. Różyczka, chorowałam i zawsze mi przeciwciała wyjdą, po co ja mam za to badanie płacić przed każdym transferem ….. trochę śmieszna, dlatego mam poczucie ze traktują nas za przeproszeniem jak krowy co nic nie kumają, przychodzą sobie po zarodki o tyle. Naprawdę jestem tak już 5 lat, mam jedno dziecko dzięki nim ale teraz widzę ze pacjenta maja totalnie w nosie i mówię tu o lekarzach bo Polożne czy recepcja to inna bajka, kochane dziewczyny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 09:16
-
nick nieaktualnyJa mam bardzo dobre doświadczenia z dr Kowalska. Przerobiłam Macierzynstwo z wiecznie uśmiechniętym, ale totalnie niedouczonym Mirockim, Artvimed z chamskim Chrostowskim. Dr Kowalska, wg mnie, jest ludzkim lekarzem, empatycznym nastawionym na pacjenta. To bardzo ważne.
Ostatnio była w gabinecie również inna Pani dr, ktora chyba dr Kowalska przyucza. Wie któraś z Was kto to jest?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 10:08
-
Ja przy pierwszej procedurze In Vitro jak nie było u mnie ani jednej komórki usłyszałam od pani Dr ,, jest pani pierwszym takim przypadkiem,, , akurat nie było mojego lekarza prowadzącego... po czym jak poszłam na wizyte do mojego i powiedziałam co i jak a on ze nie prawda, że takie sytuacje maja miejsce.... wiec o czym my mówimy, jak w ogóle można tak powiedzieć do pacjenta...
Ja po 8 latach już nawet nie zwracam uwagi ile wydajemy bo by mnie to dobiło bardziej niż nieudane próby....
Ale czego się nie zrobi dla osiągnięcia celu.....Krakowska, karolka12 lubią tę wiadomość