Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
efcia84 wrote:Ja przy pierwszej procedurze In Vitro jak nie było u mnie ani jednej komórki usłyszałam od pani Dr ,, jest pani pierwszym takim przypadkiem,, , akurat nie było mojego lekarza prowadzącego... po czym jak poszłam na wizyte do mojego i powiedziałam co i jak a on ze nie prawda, że takie sytuacje maja miejsce.... wiec o czym my mówimy, jak w ogóle można tak powiedzieć do pacjenta...
Ja po 8 latach już nawet nie zwracam uwagi ile wydajemy bo by mnie to dobiło bardziej niż nieudane próby....
Ale czego się nie zrobi dla osiągnięcia celu.....
Mi przy skrajnie niskich betach (poniżej tabelki) mówiła, że z ciążą jest wszystko ok i nie jest zagrożona bardziej niż inne. Niestety, ale po tym zaczęłam bardziej ufać forum niż lekarzom Oczywiście ciąża zakończyła się poronieniem.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Nie twierdzę, że Dr. Kowalska jest złym lekarzem, jest bardzo mila- owszem, ale bardziej odniosłam wrażenie, że ona jest nastawiona typowo na zabiegi. Że skoro już para zgłosiła się do kliniki to tylko inseminacja albo in vitro. Ale to tylko moje wrażenie, być może się mylę.
Ja dziękuję Bogu, że trafiłam, a właściwie wybrałam Dr. Gajewską, która jest bardziej doświadczonym lekarzem i widziała szanse na Dzidziusia bez zabiegów (i miała rację). Wielka szkoda, że już nie przyjmuje w Krakowie.
Liczyliśmy się z mężem oczywiście, że być może będzie konieczne in vitro, bo wiedzieliśmy, że gdzieś jakiś problem jest, ale cieszę się, że trafiliśmy na lekarza z takim uczciwym podejściem i nas od razu na zabieg nie naciągał.Krakowska, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Nie wiem kogo szkoli dr Kowalska, ale nie wiem czy to dobry pomysł bo sama się nie dawno szkoliła u dr Gajewskiej (którą też wybrałam na swojego lekarza ale ją przenieśli..) i dr Kowalska jest chyba zwykłym ginekologiem bez specjalizacji leczenia niepłodności - na stronie ma przy nazwisku napisane tylko ginekolog dlatego tak wnioskuję. Dla mnie to jest lekarz do łatwych przypadków, tak jak było w sumie u mnie. U nas inseminacja a później in vitro z nasieniem dawcy, u mnie bez żadnych problemów jak na ten czas. Więc uważam się za łatwy przypadek. Nie chcę mówić o niej źle, bo ją lubię, ale chyba za dużo pacjentów bierze na siebie i mam wrażenie, że w Krakowie ostatnio głównie ona przyjmuje, przez co są duże poślizgi z wizytami u niej..
No i samo to, że jak miałam IUI to lekarka przychodziła podać nasienie na szybko, między pacjentami przyjmowanymi normalnie w gabinecie 🤦♀️Krakowska, Elleen lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySisska wrote:Nie wiem kogo szkoli dr Kowalska, ale nie wiem czy to dobry pomysł bo sama się nie dawno szkoliła u dr Gajewskiej (którą też wybrałam na swojego lekarza ale ją przenieśli..) i dr Kowalska jest chyba zwykłym ginekologiem bez specjalizacji leczenia niepłodności - na stronie ma przy nazwisku napisane tylko ginekolog dlatego tak wnioskuję. Dla mnie to jest lekarz do łatwych przypadków, tak jak było w sumie u mnie. U nas inseminacja a później in vitro z nasieniem dawcy, u mnie bez żadnych problemów jak na ten czas. Więc uważam się za łatwy przypadek. Nie chcę mówić o niej źle, bo ją lubię, ale chyba za dużo pacjentów bierze na siebie i mam wrażenie, że w Krakowie ostatnio głównie ona przyjmuje, przez co są duże poślizgi z wizytami u niej..
No i samo to, że jak miałam IUI to lekarka przychodziła podać nasienie na szybko, między pacjentami przyjmowanymi normalnie w gabinecie 🤦♀️ -
No nie wiem, może zrobić zabieg wolniej i dokładniej? Ja wiem, bo miałam 3 iui, że to nic takiego, ale kurcze wlecieć do gabinetu, wcisnąć nasienie, szybkie usg i do widzenia. Ani żadnych zaleceń ani nic, żadnej rozmowy.. To nie jest fajne, szczególnie jak ktoś ma pierwszy raz taki zabieg i nie wie co i jak. A jak wspominałam wyżej, nie po to płacimy za opiekę medyczną u nich tyle pieniędzy, żeby być tak zlewanym 😉
Jane208, Miasa lubią tę wiadomość
-
Sisska wrote:No nie wiem, może zrobić zabieg wolniej i dokładniej? Ja wiem, bo miałam 3 iui, że to nic takiego, ale kurcze wlecieć do gabinetu, wcisnąć nasienie, szybkie usg i do widzenia. Ani żadnych zaleceń ani nic, żadnej rozmowy.. To nie jest fajne, szczególnie jak ktoś ma pierwszy raz taki zabieg i nie wie co i jak. A jak wspominałam wyżej, nie po to płacimy za opiekę medyczną u nich tyle pieniędzy, żeby być tak zlewanym 😉
To są właśnie koszmarnie drogie procedury w dodatku bardzo emocjonujący delikatny temat, dlatego chciałybyśmy być traktowane dobrze a przede wszystkim czuć się a gabinecie pewnie. A ja tez czuje się bardziej doinformowanym będąc na forum niż u lekarza …. A tak być nie powinno. Nie wiem tez skąd taka tendencja do zmian lekarzu tam jest raptem jeden czy dwóch lekarzy naprawdę godnych polecenia o od samego początku.
Dobrze ze możemy tu pogadać się czegoś od siebie dowiedzieć, porównać jak lekarze podchodzą do tematu i czy nasze odczucia są spójne czy to tylko te hormony 🤣Krakowska, Sisska, Elleen, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Sandratika wrote:To są właśnie koszmarnie drogie procedury w dodatku bardzo emocjonujący delikatny temat, dlatego chciałybyśmy być traktowane dobrze a przede wszystkim czuć się a gabinecie pewnie. A ja tez czuje się bardziej doinformowanym będąc na forum niż u lekarza …. A tak być nie powinno. Nie wiem tez skąd taka tendencja do zmian lekarzu tam jest raptem jeden czy dwóch lekarzy naprawdę godnych polecenia o od samego początku.
Dobrze ze możemy tu pogadać się czegoś od siebie dowiedzieć, porównać jak lekarze podchodzą do tematu i czy nasze odczucia są spójne czy to tylko te hormony 🤣
Których lekarzy masz na myśli?
Też mnie przerażają te zmiany. Leczę się tam od kilku miesięcy dopiero, a już odeszło co najmniej trzech lekarzy.
Najgorzej dla mnie, że zostali sami mężczyźni, a ja wolę kobiety.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska, byłaś u dr Polacka? Jest w porządku choc jest Czechem, ale sobie radzi
Przyjmuję to co piszecie, ale ja nie mam zastrzeżeń do dr Kowalskiej. Obsuwy są wszędzie niestety. Dr jest rzeczywiście bardzo optymistycznym człowiekiem, ale osobiście wolę niż jakiegoś gbura, który nie uraczy słowem, które nam się należy.Krakowska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Blawatek wrote:Krakowska, byłaś u dr Polacka? Jest w porządku choc jest Czechem, ale sobie radzi
Przyjmuję to co piszecie, ale ja nie mam zastrzeżeń do dr Kowalskiej. Obsuwy są wszędzie niestety. Dr jest rzeczywiście bardzo optymistycznym człowiekiem, ale osobiście wolę niż jakiegoś gbura, który nie uraczy słowem, które nam się należy.
Byłam dwa razy - na transferze i USG.
Jest ok, ale długo z nim nie rozmawiałam bo przygotowywał mnie dr Mercik.
Ja wolę szczerość niż nadmierne nadzieje.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Blawatek wrote:Efcia, możesz napisać cos więcej o dr? Sprawił na mnie wrażenie takiego zdecydowanego, wiedzącego co robi,nie bojącego się. Tak pozytywnie.
-
efcia84 wrote:Dr. Mercik woli mało mówić, niż obiecywać....
Prawda, dlatego cenię go jako lekarza i człowiekaImmunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:Prawda, dlatego cenię go jako lekarza i człowieka
Krakowska, jakie dalej plany?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 09:25
Krakowska lubi tę wiadomość
-
Blawatek wrote:może i tak, ale bycie ludzkim lekarzem to rzadkość niestety. Wydaje się, że w GC lekarze są naprawdę ok, z tego też co piszecie. Dr Kowalska pamięta naszą sytuację więc nie mam wrażenia, że coś myli. Jest też bardzo dostępna smsowo. Trzeba bardzo uważać, żeby nie oceniać lekarza przez pryzmat tego, że się nie udało. Bo to po prostu nie w porządku. Nie wiem jak będzie u nas, ale przerobiłam wielu to naprawdę jeden z lepszych jeśli chodzi o podejście. W Macierzynstwie czy w Artvimedzie bez zająknięcia potrafią wprost kobiecie 35 + powiedzieć, że jest za stara na zajście w ciążę. No z pewnością to ułatwia, oczywiście ironizuję. Patrzmy holistycznie. Moim zdaniem oprócz umiejętności wsparcie w niepłodności jest kluczowe.
Krakowska, jakie dalej plany?
Nie patrzyłam przez pryzmat, że się nie udało tylko, że przez brak szczerości/uwagi nie dostałam informacji, że z ciążą jest coś nie tak. A było (bardzo niskie bety). Kiedyś wydrukowałam wszystkie 6 niepokojących bet (tylko jedna z nich była w tabelce i to i tak w skrajnie niskim minimum, reszta poza) i nadal słyszałam, że jest ok i mam się nie przejmować.Nie wiesz jak to jest gdy widzisz (wyniki) oraz czujesz, że nie jest ok i bety są niepojące, a lekarz wmawia co innego. Miało to dla mnie konsekwencje, także zdrowotne i psychiczne. W dodatku ja mimo to nie wierzyłam, mąż wierzył i dla niego dzień kiedy się okazało, że nic z tego był większym wstrząsem.
Niestety, ale to pierwszy raz gdy straciłam zaufanie do lekarzy i trudno mi je odzyskać, ale ja z tych co wolą szczerość ponad fałszywe nadzieje.
Moje plany to kolejny transfer jeszcze w maju (jak okres będzie o czasie), w dodatkowej osłonie immunologicznej.
Mam nadzieję, że do momentu wizyty u immunologa dojdą wyniki ANA i cytokin z Synevo. Mają być do 15 dni roboczych, a wizyta wypada w 13.
Sunflowerr lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:Nie patrzyłam przez pryzmat, że się nie udało tylko, że przez brak szczerości/uwagi nie dostałam informacji, że z ciążą jest coś nie tak. A było (bardzo niskie bety). Kiedyś wydrukowałam wszystkie 6 niepokojących bet (tylko jedna z nich była w tabelce i to i tak w skrajnie niskim minimum, reszta poza) i nadal słyszałam, że jest ok i mam się nie przejmować.Nie wiesz jak to jest gdy widzisz (wyniki) oraz czujesz, że nie jest ok i bety są niepojące, a lekarz wmawia co innego. Miało to dla mnie konsekwencje, także zdrowotne i psychiczne. W dodatku ja mimo to nie wierzyłam, mąż wierzył i dla niego dzień kiedy się okazało, że nic z tego był większym wstrząsem.
Niestety, ale to pierwszy raz gdy straciłam zaufanie do lekarzy i trudno mi je odzyskać, ale ja z tych co wolą szczerość ponad fałszywe nadzieje.
Moje plany to kolejny transfer jeszcze w maju (jak okres będzie o czasie), w dodatkowej osłonie immunologicznej.
Mam nadzieję, że do momentu wizyty u immunologa dojdą wyniki ANA i cytokin z Synevo. Mają być do 15 dni roboczych, a wizyta wypada w 13.Krakowska lubi tę wiadomość
-
Krakowska wrote:Których lekarzy masz na myśli?
Też mnie przerażają te zmiany. Leczę się tam od kilku miesięcy dopiero, a już odeszło co najmniej trzech lekarzy.
Najgorzej dla mnie, że zostali sami mężczyźni, a ja wolę kobiety.
Np. Dr Piekarz, dr. Gajewska, dr. Czerwińska która jest dalej co prawda jako właściciel kliniki ale już nie przyjmuje. Ja tez wole kobiety po prostu krępuje mnie wizyta u mężczyzny, nie mam teraz wyjścia.