HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No tak to prawda mam już jedno dziecko i wczoraj jak go zobaczylam to aż się poplakalm synek ma 5 lat... Ale wierzę że i ty się doczekasz dzieciątka czego z calego serca Ci życzę czyli teraz bedziesz mieć kolejne podejscie ? A jaki jest u ciebie powod niedroznosci ?
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny help...
Gdzie miałyście badanie robione? W prywatnej klinice, w zwykłym gabinecie czy w szpitalu?
Z moim ginekologiem (chce mi chyba we własnym gabinecie zrobić) nie mogę się umówić bo albo on ma urlop, albo ja wyjeżdżam, teraz mam okres więc też nie, a pomiędzy 8 - 12 dniem będzie akurat święto więc też nie...
Próbowałam w prywatnej klinice ale oni chcą tam wyniki, które akurat ma mój gin - a raczej już ich nie ma.
Może tylko trzeba "przepchać" te moje jajowody a ja marnuję kolejny miesiąc.
Jak wy umawialiście się na to badanie? -
nick nieaktualnyJa miałam robione w klinice, w której się leczę i robiła mi to moja Pani dr i nie wymagała żadnych badań, poza tymi które miałam, a wtedy miałam ich w sumie niewiele. Jeśli jesteś z okolicy Poznania do zadzwoń sobie do kliniki MedArt, bo oni tam przyjmują codziennie, niezależnie od święta czy weekendów
jeszcze dodam, że koszt badania rok temu wynosił 600 złWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 11:27
-
nick nieaktualnyPszczczółka wrote:Dziewczyny help...
Gdzie miałyście badanie robione? W prywatnej klinice, w zwykłym gabinecie czy w szpitalu?
Z moim ginekologiem (chce mi chyba we własnym gabinecie zrobić) nie mogę się umówić bo albo on ma urlop, albo ja wyjeżdżam, teraz mam okres więc też nie, a pomiędzy 8 - 12 dniem będzie akurat święto więc też nie...
Próbowałam w prywatnej klinice ale oni chcą tam wyniki, które akurat ma mój gin - a raczej już ich nie ma.
Może tylko trzeba "przepchać" te moje jajowody a ja marnuję kolejny miesiąc.
Jak wy umawialiście się na to badanie?
Ja dostałam od gina na nfz skierowanie do szpitala. Zadzwoniłam 1 dc na odział ginekologiczny-położniczy i umówiłam się .
Potrzebowałam cytologie i chlamydie. -
Pszczczółka wrote:Dziewczyny help...
Gdzie miałyście badanie robione? W prywatnej klinice, w zwykłym gabinecie czy w szpitalu?
Z moim ginekologiem (chce mi chyba we własnym gabinecie zrobić) nie mogę się umówić bo albo on ma urlop, albo ja wyjeżdżam, teraz mam okres więc też nie, a pomiędzy 8 - 12 dniem będzie akurat święto więc też nie...
Próbowałam w prywatnej klinice ale oni chcą tam wyniki, które akurat ma mój gin - a raczej już ich nie ma.
Może tylko trzeba "przepchać" te moje jajowody a ja marnuję kolejny miesiąc.
Jak wy umawialiście się na to badanie?
Mnie dal skierowanie moj ginekolog, a potem sama umawialam sie na zabieg w szpitalu. Wszystkie badania mial moj gin, ale w szpitalu o nie nie prosili. Bolu prawie nie czulam, badanie przypominalo mi cytologie, tylko trwajaca dluzej. -
HSG, miałam w kwietniu. W trakcje badania jajowody mi się udrożniły. Objawem tego może być okropny ból. Dużo gorzej niz podczas okresu. Więc czasami bywa tak że samo badanie w celu sprawdzenia pomaga.Kontrast jest "wlewany" pod dużą siłą chyba skoro u mnie tak było. My staramy się już 4 lata. Mam IO i hashimoto. Teraz znowu monitoring cyklu i duphaston, Dziś 22dc ale objawy wskazują raczej że nic z tego nie będzie.EwelkaRR
-
Bridget wrote:Ja dostałam od gina na nfz skierowanie do szpitala. Zadzwoniłam 1 dc na odział ginekologiczny-położniczy i umówiłam się .
Potrzebowałam cytologie i chlamydie.
A tą chlamydię to z krwi miałaś czy z wymazu, bo wiem, że i tak i tak można. -
nick nieaktualnyPszczczółka wrote:Dziewczyny help...
Gdzie miałyście badanie robione? W prywatnej klinice, w zwykłym gabinecie czy w szpitalu?
Z moim ginekologiem (chce mi chyba we własnym gabinecie zrobić) nie mogę się umówić bo albo on ma urlop, albo ja wyjeżdżam, teraz mam okres więc też nie, a pomiędzy 8 - 12 dniem będzie akurat święto więc też nie...
Próbowałam w prywatnej klinice ale oni chcą tam wyniki, które akurat ma mój gin - a raczej już ich nie ma.
Może tylko trzeba "przepchać" te moje jajowody a ja marnuję kolejny miesiąc.
Jak wy umawialiście się na to badanie? -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny przede mną badanie HSG w państwowym szpitalu. Boję się strasznie i zastanawiam, czy gdyby zrobić to badanie w prywatnej klinice, to będzie 'przyjemniejsze'? Najbliżej mi do Invicty w Gdańsku i do innych trójmiejskich klinik. Tylko wiadomo ceny. Może któraś z Was robiła prywatnie w Trójmieście to badanie. Oczywiście moje wątpliwości pojawiły się jak sobie poczytałam na czym ono polega. Plus nasz szpital nie jest nowoczesny, więc zakładam że metody też najbardziej podstawowe. Mam jeszcze trochę czasu, więc mogę zmienić zdanie i wybrać się do Trójmiasta, no ale czy warto? Pomocy!
-
toreadorek wrote:Dziewczyny przede mną badanie HSG w państwowym szpitalu. Boję się strasznie i zastanawiam, czy gdyby zrobić to badanie w prywatnej klinice, to będzie 'przyjemniejsze'? Najbliżej mi do Invicty w Gdańsku i do innych trójmiejskich klinik. Tylko wiadomo ceny. Może któraś z Was robiła prywatnie w Trójmieście to badanie. Oczywiście moje wątpliwości pojawiły się jak sobie poczytałam na czym ono polega. Plus nasz szpital nie jest nowoczesny, więc zakładam że metody też najbardziej podstawowe. Mam jeszcze trochę czasu, więc mogę zmienić zdanie i wybrać się do Trójmiasta, no ale czy warto? Pomocy!
Ja miałam HSG na NFZ w szpitalu w Poznaniu, dostałam skierowanie od mojego ginekologa, który przyjmuje prywatnie i pracuje również w szpitalu. Moim zdaniem nie ma co robić w prywatnej klinice, to nic nie zmieni a tylko kasę wydasz. Ja nie wspominam najgorzej tego zabiegu, był mój lekarz, pielęgniarka, która stała koło mnie i pytała jak się czuje, oraz pani od rtg.
Samo badanie nie boli, tylko podanie tego kontrastu jest dość nie przyjemne, bo ma się takie wrażenie rozpychania w narządach, ale da się przeżyć. To nic strasznego. Idź na NFZ, a kasę którą miałabyś wydać na zabieg w prywatnej klinice przeznacz na ciuszki dla dziecka, bo po zabiegu na pewno się uda Jestem tego przykłademWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 23:11
-
Mnie trochę przeraża to, że ten cały proces ma trwać 2 dni. Dzień pierwszy przyjęcie i drugi badanie. Wolałabym wejść i wyjść, właśnie tak, jak w klinikach. Dzięki za wiadomość i gratuluję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 23:20
-
toreadorek wrote:Mnie trochę przeraża to, że ten cały proces ma trwać 2 dni. Dzień pierwszy przyjęcie i drugi badanie. Wolałabym wejść i wyjść, właśnie tak, jak w klinikach. Dzięki za wiadomość i gratuluję
Dlaczego dwa dni?
Ja o 7.00 się rejestrowałam w szpitalu, o 9.30 miałam zabieg a o 11.00 mąż już mnie od szpitala odbierał. Szczerze, to jestem zdziwiona, że u Ciebie ma to być rozłożone na 2 dni. A pytałaś lekarza? Faktycznie tyle to trwa u Was na NFZ? -
toreadorek wrote:5 września o 10 rano mam się zgłosić na czczo do szpitala, 6 zabieg i do domu. Teraz wydaje mi się to bez sensu, ale zanim poczytałam sobie Wasze historie myślałam, że może tak musi być.
Wiesz, może co szpital to inne obyczaje i inne wymogi. Według mnie, 2 dni poświęcone na ten zabieg (według niektórych lekarzy to nawet zwykłe badanie) to zdecydowanie strata czasu, ale... nic nie zrobisz. Chyba, że chcą Ci zrobić jakieś badania przed np. na stopień czystość pochwy, posiew z pochwy, OB, chlamydię...
Ja nie miałam nic oprócz zwykłego wywiadu i badania ciśnienia Wcześniej jedynie miałam robioną cytologię normalnie na wizycie.
Grunt to się nie denerwować i być dobrej myśli -
do Toreadorek:
W ubiegłą środę przeszłam badanie HSG w Kartuzach - to niedaleko trójmiasta. O 8.00 musiałam się zgłosić do Izby Przyjęć. Po 9.OO miałam zabieg i ok. godz. czekałam na wypis.
Obawiałam się badania strasznie jednak zupełnie niepotrzebnie. Badanie w moim poczuciu porównywalne z wizytą u dentysty. Przy zabiegu było 2 lekarzy i 2 pielęgniarki. Przyjazna atmosfera, zabieg trwał dosłownie chwilę. Rano wzięłam tabletkę przeciwbólową i rozkurczową bo w tym szpitalu leków przed zabiegiem nie podają. Cały dzień po zabiegu spędziłam w łóżku, byłam osłabiona i obolała. Zwolnienie lekarskie wypisują bez problemu. W Gdańsku w Invikcie koleżanka nie otrzymała zwolnienia a przy zabiegu był 1 lekarz. Płaciła 500 zł. Leków przeciwbólowych również nie otrzymała. Technicznie wszystko wyglądało u nas podobnie.
Badanie przeprowadzane z solą fizjologiczną i USG.
Jeżeli masz zostać w szpitalu aż 2 dni to może otrzymasz znieczulenie ogólne? Pozdrawiam!
-
Cela wrote:do Toreadorek:
W ubiegłą środę przeszłam badanie HSG w Kartuzach - to niedaleko trójmiasta. O 8.00 musiałam się zgłosić do Izby Przyjęć. Po 9.OO miałam zabieg i ok. godz. czekałam na wypis.
Obawiałam się badania strasznie jednak zupełnie niepotrzebnie. Badanie w moim poczuciu porównywalne z wizytą u dentysty. Przy zabiegu było 2 lekarzy i 2 pielęgniarki. Przyjazna atmosfera, zabieg trwał dosłownie chwilę. Rano wzięłam tabletkę przeciwbólową i rozkurczową bo w tym szpitalu leków przed zabiegiem nie podają. Cały dzień po zabiegu spędziłam w łóżku, byłam osłabiona i obolała. Zwolnienie lekarskie wypisują bez problemu. W Gdańsku w Invikcie koleżanka nie otrzymała zwolnienia a przy zabiegu był 1 lekarz. Płaciła 500 zł. Leków przeciwbólowych również nie otrzymała. Technicznie wszystko wyglądało u nas podobnie.
Badanie przeprowadzane z solą fizjologiczną i USG.
Jeżeli masz zostać w szpitalu aż 2 dni to może otrzymasz znieczulenie ogólne? Pozdrawiam!
Do Cela
No właśnie to było moje pierwsze pytanie, ale dr stwierdził, że dostanę tylko leki "obniżające próg bólu". Miałam kiedyś wycinane torbiele z jajnika i jajowodów i tak jestem na 100% pewna, że się tam jakieś zatory porobiły. Bardzo boję się bólu i tak już prawie na pewno będę robiła to badanie prywatnie w Elblągu. Odezwę się jak było.
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko drożne.