HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć! Pewnie ten temat był poruszony wcześniej, trudno przekopać się 142 strony wątku Powiedzcie mi proszę, czy po HSG miałyście dłuższy cykl? HSG mam umówione na 28.09 (8dc), a już 25.10. mam umówioną histeroskopię i boje się, że @ mi się przesunie.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Mi po hsg @ przyszła zgodnie z planem co do dnia.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Dziękuję za info, mam nadzieję, że mi też tak przyjdzie
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Też jestem po HSG który miałam 09.08. Cykl zaraz po HSG zobie odpuściliścmy ze względy ze HSG odbyło się w 11 dc więc już dosyć pożno, następny cykl, który zaczął się 26 sierpnia niestety bezowocny, Drugi cykl po HSG zaczął się wczoraj i mam wrażenie że jest inny niż poprzedni cykl. Więcej ze mnie leci, mniej skrzepów za to większy ból miesiączkowy. Ten poprzedni cykl to akurat miałam jak byłam na urlopie ale napewno tak wtedy ze mnie nie leciało jak teraz, bo by z urlopu nic nie wyszło a tak to normalnie mogłam funkcjonować.
Czy u Was też te cykle po HSG były inne niż przed?
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Hej dziewczyny. W poniedziałek mam mieć sonoHSG i mam pytanie... czy dr tuż przed hsg jeszcze podgląda jajca i stwierdza czy można jeszcze robić? Tzn czy nie jest już po owulacji? bo co się stanie jak zrobi hsg tuż po owu??? U mnie w pon będzie 10 dc - bardzo rzadko, ale zdarzało mi się mieć owu 10 dc. Dzisiaj test owulacyjny jeszcze bardzo blady, zobaczymy jutro... Zwykle owulacje mam 11-13 dc... ale to mój pierwszy cykl z clo i kurcze, tak bardzo nie chcę tracić tego cyklu... z góry dziękuję za pomoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 19:32
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Bocianiątko, tak, wcześniej jest usg. Przynajmniej ja miałam. Nie robi się w drugiej fazie cyklu takich zabiegów w związku z możliwością wypłukania zarodka.
Nie będę dobrze wspominać badania. W moim przypadku było bolesne. Tyle, że poszłam na całkowitego żywca i z nastawieniem, że na pewno nie będzie tak źle. Lewy jajowód okazał się być niedrożny (lub obkurczony przez kontrast), więc może stąd nieprzyjemne odczucia. Rozpieranie, skurcze, ból podobny do miesiączkowego wytrzymałabym, ale tutaj normalnie odjeżdżałam. Gin widziała, że blednę i pytała cały czas czy przestać, ale faktycznie- czas jest niezbyt długi no i determinacja żeby mieć to za sobą też pomaga
wrzesień 2017, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, pierwsza IUI. -> SYN! 06.2018r. -
Pikselka wrote:Bocianiątko, tak, wcześniej jest usg. Przynajmniej ja miałam. Nie robi się w drugiej fazie cyklu takich zabiegów w związku z możliwością wypłukania zarodka.
Nie będę dobrze wspominać badania. W moim przypadku było bolesne. Tyle, że poszłam na całkowitego żywca i z nastawieniem, że na pewno nie będzie tak źle. Lewy jajowód okazał się być niedrożny (lub obkurczony przez kontrast), więc może stąd nieprzyjemne odczucia. Rozpieranie, skurcze, ból podobny do miesiączkowego wytrzymałabym, ale tutaj normalnie odjeżdżałam. Gin widziała, że blednę i pytała cały czas czy przestać, ale faktycznie- czas jest niezbyt długi no i determinacja żeby mieć to za sobą też pomaga
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Dziewczyny czy możecie polecić lekarzy/placówki prywatne w Krakowie gdzie zrobię HSG pod rentgenem ewentualnie Sono HSG ? NFZ odpada, bo za długo trzeba czekać, a ja już nie mam czasu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 01:22
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny! Przeczytalam caly watek hsg kiedy dowiedzialam sie od mojej ginekolog,ze musze je zrobic. Obiecalam sobie,ze jakkolwiek złe moje doświadczenia by nie byly to wszystko Wam opisze.
Badanie mialam dzis na Karowej,przyszlam na izbe przyjec w 5dc (mam delikatne plamienie jeszcze) ze skierowaniem do szpitala na hsg, po wezwaniu przez pielegniarke robia wywiad,prosza o wyniki nasienia partnera,wyniki badan z grupa krwi i aktualna cytologie. Nastawcie sie na dlugie czekanie pomiedzy "przechwytywaniem" i przepytywaniem przez kolejne osoby. Potem kieruja na oddzial. Warto ubrac sie wygodnie zalozyc jakas dluzsza koszulke i leginsy poniewaz nie dostaje sie lozka.
Po przyjeciu na oddzial znow wywiad. Potem czekanie,czekanie i dopiero po naprawde dluzszym czasie (po 2godzinach od przyjecia na oddzial w moim przypadku) wzywaja na badanie. Przed dostalam jakas tabletke przeciwbolowa,a sama lyknelam jeszcze jedna nospe max i jeden ibuprom max.
Badanie wykonywane jest w pracowni rentgenowskiej. Podczas badania byly 4osoby- ginekolog,ktora wykonywala badanie, osoba obslugujaca rentgen,pielegniarka oraz studentka. Bylam mega zesttesowana wiec obecnosc tylu osob a tym bardziej samych kobiet w ogole mi nie przeszkadzala. Musialam polozyc sie na stole z podkurczonymi nogami, ginekolog zalozyla mi wziernik i kulociag. Przy zakadaniu kulociagu czuc delikatny bol jak przy poczatku okresu i delikatne uklocie,ktore trwa doslownie chwile. Pozniej z calym tym sprzetem w sobie trzeba "podjechac" na plecach tak by wyprostowac nogi. Ginekolog wszytko omawia krok po kroku. Zrobiono mi 2zdjecia.przed kazdym podano mi kontrast. W lewym jajniku czulam mega rozpieranie i szczypanie,ktore trwalo dluzsza chwile.Chwilka odpoczynku i znow kontrast- przy prawym czulam znacznie wiekszy bol, tez rozpychanie i dosyc ostrzejszy bol jak przy oparzeniu. Nie zrazajcie sie tym co pisze,bo sam bol trwal kilka sekund,pozniej to juz standardowy delikatny bol jak przy @. I juz. Drozne! taka bylam spieta,ze pod koniec badania jak uslyszalam czy drozne,łzy ulgi same mi pociekly.
Pozniej juz tylko oczekiwanie na wyniki papierowe i wypis ze szpitala z wreczeniem zwolnienia do pracy za ten dzien.
I będę kolejną, która pisze - warto dla spokoju i wyzszego dobra, ból trwa chwilę i owszem jest do przezycia bez znieczulenia.
Ps. Ginekolog przeprowadzajaca badanie powiedziala,zeby juz dzis zaczac starania -
Dzięki, za opis Ja wciąż przed i choć wybrałam sonoHSG w klinice nie w szpitalu, to każde doświadczenie mile widziane. Ja mam nadzieje w listopadzie zakwalifikuje się już do badania.
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Cześć dziewczyny. Robiłam Sono - HSG niedawno prywatnie. Aczkolwiek wiem, że na NFZ też można (np. w Warszawie robią na Karowej bezpłatnie, na Inflanckiej, Orłowskiego i jeszcze w dwóch jakiś miejscach, zapisy są na bieżąco, nie ma problemów z długim oczekiwaniem). Różnica pomiędzy prywatnym badaniem a na NFZ polega m.in. na stawianiu różnych wymagań co do samej możliwości podejścia do HSG.
Dla przykładu w niekt. placówkach publicznych żądano ode mnie posiewów (tlenowy, beztlenowy + na grzyby) ważnych max 2 tygodnie, tymczasem prywatnie ważność - do 2 miesięcy. Tu i tu wymagano cytologię, plus dodatkowo w publicznej placówce - grupę krwi. W publicznej placówce nie pozwalają podejść do HSG gdy się ma jakąkolwiek bakterie w posiewie, tymczasem prywatnie można podejść z bakterią (np. Streptococus - bakteria układu pokarmowego, która czasem przenika do dróg rodnych).
Co do samego badania: najpierw ginekolog poinformował mnie o możliwych konsekwencjach, czy niepowodzeniach badania, czym mnie nastraszył i mocno zestresował. Ale po prostu musiał to zrobić, bo taka jest procedura, natomiast samo badanie jest bezpieczne, bo gdyby nie było, lekarze by go nie chcieli robić. Następnie lekarz zrobił mi USG, prawdop. żeby zobaczyć jak mniej więcej zbudowana jest macica i czy nie widzi w niej wodniaków (z wodniakami nie robi HSG, ale kieruje na laparoskopie). Potem założono mi wziernik, trochę zaszczypało, ale do zniesienia, następnie czułam takie rozpychanie macicy, tak jakby jakiś balon był nadmuchiwany, wówczas czułam takie pieczenie i gorąco w drogach rodnych, a mi samej było trochę słabo i kołowało mi się w głowie, ale wolno oddychałam. Nie czułam bólu, bardziej mi było słabo, niż boleśnie. Może to było związane z tym, że przez cały dzień prawie nic nie jadłam (przed HSGn- jeśli ma się po południu czy wieczorem należy zjeść tylko lekkie śniadanie). Dobrze, że dużo piłam i nie byłam odwodniona, bo inaczej mogłabym zemdleć. Potem lekarz coś jeszcze wkładał, a następnie położona powoli wstrzykiwała strzykawką kontrast (taki płyn z bąbelkami), a lekarz obserwował obraz na monitorze. W momencie jak kontrast był wstrzykiwany czułam ból brzucha, mniej więcej taki, jak podczas okresu. Jajowody okazały się drożne. Niemniej jednak czułam się słabo podczas i po badaniu i mało mi brakowało do zemdlenia. Natomiast nie czułam jakoś specjalnego bólu, myślę, że podczas miesiączek ból bywa gorszy, a już na pewno gorszy jest u dentysty. -
Acha, i dodam, że Sono HSG miałam bez jakiegokolwiek znieczulenia, nie brałam też tego dnia jakichkolwiek leków przeciwbólowych. Natomiast po badaniu musiałam tego samego dnia wziąć antybiotyk, który przepisał mi lekarz wykonujący to badanie.
-
A gdzie robiłaś prywatne?
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Miałam mieć hsg dziś ale biocenoza wykazała infekcję Wyleczę szybko, ale mam teraz problem, bo kolejny termin jest dopiero na koniec listopada.
Czy ktoś wie, czy mogę podejść do hsg po owulacji jeśli zawiesimy starania w tym cyklu? Wszędzie podane jest, że badanie tylko przed owu, aby nie wypłukać/ uszkodzić ewentualnego zarodka. Zarodka na pewno nie będzie. Czy lekarz odmówi badania?"... Proście, a bedzie wam dane..." -
Najpewniej zadzwoń do przychodni i zapytaj.
Illą lubi tę wiadomość
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Odebrałąm dzisiaj wynik wymazu. Mam candida albicans, wzrost skąpy. W dniu pobrania wymazu pani ginekolog przepisała mi gynazol "tak na wszelki wypadek". myślicie mi ze z takim wynikiem mogę pomarzyć w tym miesiącu o hsg?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️