X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

HSG

Oceń ten wątek:
  • Eweszy Autorytet
    Postów: 681 377

    Wysłany: 18 września 2021, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fragile wrote:
    Ja jestem 4 dzień po HSG i szczerze to cieszę się, że wcześniej sporo na temat badania poczytałam. Pomimo obustronnej drożności badanie było dla mnie bardzo bolesne, ból (pieczenie/palenie) trwał dosłownie kilka sekund, ale ze stołu schodziłam we łzach. Przed badaniem dostałam ketonal i no-spę, ale nic nie pomogły. Dałam radę tylko dzięki przecudownym lekarzom, położnym i pielegniarkom, którzy tego dnia mi towarzyszyli. W przyszłym tygodniu idę z wynikami do mojej ginekolog i zobaczymy, jaki nakreśli pan działania. Póki co wszystkie wyniki książkowe, a ciąży brak.


    Ja byłam po narkoza w trakcie histeroskopii i zupełnie nic nie czułam. Dopiero na następny dzień czułam lekki ból brzucha.

    AntyTPO Anty Tg⚠️💊 Euthyrox 25, Thyrozol 5 mg, hiperinsulinemia 💊metformax, mutacja MTHFR, PAI-1 4G- układ heterozygotyczny, rozjechane cytokiny, komórki NK - 19,13 %, immunosupresja
    5 IVF beta 0 😢

    🙏🙏🙏
  • lufcik22 Koleżanka
    Postów: 54 31

    Wysłany: 4 listopada 2021, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wszystkim polecam przeczytanie tego krótkiego wywiadu - https://www.instytut-rodziny.pl/sono-hsg-8-pytan-i-8-waznych-odpowiedzi/
    Nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale zrobienie zwykłego hsg w Warszawie graniczy z cudem. Lekarze najczęściej zalecają sono-hsg, a to nie to samo i nie mówi sie głośno, ze to badanie bardzo często mija sie z prawda. Tutaj na forum jest już kilka przypadków, w tym ja sama. Sono-hsg wykazało obustronna drożność, a 3 miesiące później w czasie laparoskopii obustronna, ale niedrożność. Nie przechodziłam w miedzy czasie żadnych infekcji, nie miałam bakterii w posiewach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 18:11

  • Roleta Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 7 listopada 2021, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po HSG z rtg (4 dni po). Raczej nie zdecydowałabym się robić tego badania ponownie bez znieczulenia. Przeczytałam już większość wpisów tego wątku.
    U mnie niestety ból był bardzo duży (owszem krótki, max 2 min.), byłam zdana jedynie na leki przeciwbólowe, kompletnie nie było mowy o znieczuleniu czy to na NFZ czy za dopłatą - usłyszałam, że od 20 lat moja ginekolog robi to badanie bez znieczulenia. Ginekolog prowadzi mnie prywatnie, ale przyjmuje również na NFZ na UM i tam przeprowadziła to badanie. Przy badaniu były obecne chyba 4 studentki... Badanie mega szybkie, dość chaotyczne, bez jakiegokolwiek tłumaczenia - same komendy.
    Po badaniu nie miałam plamienia - gorzej. Praktycznie w ciągu 15 minut po badaniu wymieniłam dwie pełne wkładki krwi. Ginekolog na wieść o krwawieniu stwierdziła: "no miała pani kulociąg, więc tak się może dziać". Po kontroli ginekologicznej, oczyszczeniu ran i łącznym odczekaniu 3 h krwawienie ustało. Dodam, że przede mną badanie to miała jeszcze jedna kobieta - ją ginekolog odesłała do domu zaraz po badaniu, zaś mnie trzymała na obserwacji.
    Wynik: oba jajowody drożne. Przez to krwawienie mam teraz wątpliwości, czy na pewno te jajowody były zupełnie drożne. Nie wiem co myśleć. I już teraz pojęcia nie mam, skąd ten problem z poczęciem, skoro jajowody są drożne, hormony wyrównane, prolaktyna obniżona, nasienie męża też ok...
    Póki co czuję się dobrze, choć bóle jajników i ogólnie brzucha są nieustanne, ale znośne- myślę, że to raczej normalne.
    Dostałam antybiotyk do brania na 5 dni przed badaniem. Musiałam też mieć czysty wymaz z pochwy i test na covid 72h.
    Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie silne i wytrwałe (nawet po tych bolesnych badaniach byłybyście w stanie przeżyć to po raz kolejny).

  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 8 listopada 2021, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roleta wrote:
    Jestem po HSG z rtg (4 dni po). Raczej nie zdecydowałabym się robić tego badania ponownie bez znieczulenia. Przeczytałam już większość wpisów tego wątku.
    U mnie niestety ból był bardzo duży (owszem krótki, max 2 min.), byłam zdana jedynie na leki przeciwbólowe, kompletnie nie było mowy o znieczuleniu czy to na NFZ czy za dopłatą - usłyszałam, że od 20 lat moja ginekolog robi to badanie bez znieczulenia. Ginekolog prowadzi mnie prywatnie, ale przyjmuje również na NFZ na UM i tam przeprowadziła to badanie. Przy badaniu były obecne chyba 4 studentki... Badanie mega szybkie, dość chaotyczne, bez jakiegokolwiek tłumaczenia - same komendy.
    Po badaniu nie miałam plamienia - gorzej. Praktycznie w ciągu 15 minut po badaniu wymieniłam dwie pełne wkładki krwi. Ginekolog na wieść o krwawieniu stwierdziła: "no miała pani kulociąg, więc tak się może dziać". Po kontroli ginekologicznej, oczyszczeniu ran i łącznym odczekaniu 3 h krwawienie ustało. Dodam, że przede mną badanie to miała jeszcze jedna kobieta - ją ginekolog odesłała do domu zaraz po badaniu, zaś mnie trzymała na obserwacji.
    Wynik: oba jajowody drożne. Przez to krwawienie mam teraz wątpliwości, czy na pewno te jajowody były zupełnie drożne. Nie wiem co myśleć. I już teraz pojęcia nie mam, skąd ten problem z poczęciem, skoro jajowody są drożne, hormony wyrównane, prolaktyna obniżona, nasienie męża też ok...
    Póki co czuję się dobrze, choć bóle jajników i ogólnie brzucha są nieustanne, ale znośne- myślę, że to raczej normalne.
    Dostałam antybiotyk do brania na 5 dni przed badaniem. Musiałam też mieć czysty wymaz z pochwy i test na covid 72h.
    Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie silne i wytrwałe (nawet po tych bolesnych badaniach byłybyście w stanie przeżyć to po raz kolejny).
    Twoje badanie serio brzmi strasznie. U mnie była panika ale ostatecznie nie taki diabeł straszny. Z tego co widzę to kwestia bardzo indywidualna. Chyba wszystko zależy też od lekarza, który wykonuje to badanie. Ja z badania wróciłam na leżąco ale nie przez ból tylko panikę i do tego trzęsłam się z zimna. Wcześniej mi się wenflon rozwalił i na widok tej krwi padłam 😏. Inne dziewczyny, które miały to badanie wracały normalnie i mówiły, se ból jest ale chwilowy i do przeżycia.Ja też miałam na NFZ zabieg I zgodziłam się na obecność studentów żeby mogli się nauczyć 😅Oglądałam ostatnio akademie płodności miały filmik o hsg.

  • Syls Znajoma
    Postów: 29 3

    Wysłany: 25 listopada 2021, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, a jak jest że współczuciem przed? Ile dni przed zachować przerwę?

  • wojaniela Przyjaciółka
    Postów: 211 46

    Wysłany: 25 listopada 2021, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ból przy selektywnym HSG to największy ból, jakiego doświadczyłam w całym okresie starań (a mam kilka doświadczeń za sobą). Łącznie miałam sprawdzane jajowody 4 razy: sonoHSG, HSG, selektywne HSG i podczas laparoskopii. Niestety jestem po dwóch ciążach pozamacicznych. Między jedną a drugą ciąża miałam sprawdzany jajowód - był drożny, ale niestety po roku od badania była druga ciąża pozamaciczna. Więc badanie sobie, a życie sobie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2021, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roleta wrote:
    Jestem po HSG z rtg (4 dni po). Raczej nie zdecydowałabym się robić tego badania ponownie bez znieczulenia. Przeczytałam już większość wpisów tego wątku.
    U mnie niestety ból był bardzo duży (owszem krótki, max 2 min.), byłam zdana jedynie na leki przeciwbólowe, kompletnie nie było mowy o znieczuleniu czy to na NFZ czy za dopłatą - usłyszałam, że od 20 lat moja ginekolog robi to badanie bez znieczulenia. Ginekolog prowadzi mnie prywatnie, ale przyjmuje również na NFZ na UM i tam przeprowadziła to badanie. Przy badaniu były obecne chyba 4 studentki... Badanie mega szybkie, dość chaotyczne, bez jakiegokolwiek tłumaczenia - same komendy.
    Po badaniu nie miałam plamienia - gorzej. Praktycznie w ciągu 15 minut po badaniu wymieniłam dwie pełne wkładki krwi. Ginekolog na wieść o krwawieniu stwierdziła: "no miała pani kulociąg, więc tak się może dziać". Po kontroli ginekologicznej, oczyszczeniu ran i łącznym odczekaniu 3 h krwawienie ustało. Dodam, że przede mną badanie to miała jeszcze jedna kobieta - ją ginekolog odesłała do domu zaraz po badaniu, zaś mnie trzymała na obserwacji.
    Wynik: oba jajowody drożne. Przez to krwawienie mam teraz wątpliwości, czy na pewno te jajowody były zupełnie drożne. Nie wiem co myśleć. I już teraz pojęcia nie mam, skąd ten problem z poczęciem, skoro jajowody są drożne, hormony wyrównane, prolaktyna obniżona, nasienie męża też ok...
    Póki co czuję się dobrze, choć bóle jajników i ogólnie brzucha są nieustanne, ale znośne- myślę, że to raczej normalne.
    Dostałam antybiotyk do brania na 5 dni przed badaniem. Musiałam też mieć czysty wymaz z pochwy i test na covid 72h.
    Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie silne i wytrwałe (nawet po tych bolesnych badaniach byłybyście w stanie przeżyć to po raz kolejny).

    Straszne przeżycie. Ja mialam dwie opcje do wyboru- nfz z rtg i kontrastem na srodkach przeciwbolowych albo prywatnie z sola fizjologiczna, usg i narkoza. Skorzystalam z opcji płatnej i poza lekkim bolem podbrzusza po badaniu i oglupieniem po narkozie do konca dnia innych dolegliwości nie odczuwalam. Jakies 3 dni po badaniu pojawily sie plamienia- dosyc lekkie i trwaly moze ze 3-4 dni po czym samoczynnie ustaly.

  • Anu Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 7 stycznia 2022, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Czeka mnie badanie Hsg (za granica) i mam troche watpliwosci... Przede wszystkim czy ktos moglby opisac co dzieje sie ze srodkiem kontrastujacym po badaniu? Wyplywa sam czy zostaje jakos w srodku? Boje sie bo lekarz nie zlecil mi sprawdzenia poziomu kreatyniny (podczas innego badania, gdzie kontrast byl podawany dozylnie, musialam wykonac takie badanie, bo jod jest usuwany przez nerki)

  • Atopikowa Autorytet
    Postów: 1129 504

    Wysłany: 7 stycznia 2022, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. HSG mialam we wrześniu. Badanie było w szpitalu na Nfz. Skierowanie na badanie dał mi moj ginekolog. Przed HSG mialam pobrany wymaz u ginekologa na infekcje. Termin szybko bo juz w następnym mc. Stawilam sie do szpitala na 8 rano. Badanie miałam koło 12,do domu kolo 14 wypis. Samo badanie.... hmmm nie powiem bolało ale dosłownie pare sekund... do wytrzymania. Niby cos dostalam dożylnie na rozluźnienie ale i tak bolało. Tak jak gadam ,pare sekund. Oba drożne...

    Ona
    Prolaktyna 20,22
    AMH 4,14
    TSH 1,8751
    E2 48,00
    Progesteron 7dpo 17,3
    Mam P/C p. plemnikowe przeciwko wici plemnika ❌
    HSG - ok
    Monitoring owulacji -ok
    Aromek, encorton
    Niche po cc( plamienia od @ do owulacji)
    Histeroskopia:
    -wykonano resekcję elektrodą bipolarną bieguna niszy,usunięcie skrzepów zalegających w niszy.
    -koagulacja miejsc stanu zapalnego naprzeciwko niszy
    - wycięto polipa prawego ujscia jajowodowego
    On
    Morfologia 2% ❌ 1,67❌1,80❌
    Objętość 1,5✔ 1,5✔ 3,30✔
    Koncentracja
    45mln/ml✔ 33,41✔
    67mln/ejakulat ✔110,25✔
    Ruch P+NP 49%✔ 30,77%❌
    Ruch P 32% ✔ 14%❌
    HBA 81%✔
    1 IUI czerwiec 👎
  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 8 stycznia 2022, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anu wrote:
    Hej dziewczyny,

    Czeka mnie badanie Hsg (za granica) i mam troche watpliwosci... Przede wszystkim czy ktos moglby opisac co dzieje sie ze srodkiem kontrastujacym po badaniu? Wyplywa sam czy zostaje jakos w srodku? Boje sie bo lekarz nie zlecil mi sprawdzenia poziomu kreatyniny (podczas innego badania, gdzie kontrast byl podawany dozylnie, musialam wykonac takie badanie, bo jod jest usuwany przez nerki)
    Większość środka wyplywa od razu po badaniu jak wstaniesz. Dostajesz wkładkę i reszta też wypłynie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2022, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie jestem po badaniu. Wcale nie bolało tak strasznie jak opisują niektóre dziewczyny... owszem jak wkladal wziernik to było nieprzyjemne, ale do przeżycia, samo wylewanie kontrastu w ogóle nie bolało, dr pytał czy boli to byłam zdziwiona, że już zaaplikowal we mnie ten kontrast😆 więc dziewczyny nie nastawiajcie się na najgorsze!

  • malagosia Przyjaciółka
    Postów: 95 114

    Wysłany: 17 stycznia 2022, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola.21 wrote:
    Ja właśnie jestem po badaniu. Wcale nie bolało tak strasznie jak opisują niektóre dziewczyny... owszem jak wkladal wziernik to było nieprzyjemne, ale do przeżycia, samo wylewanie kontrastu w ogóle nie bolało, dr pytał czy boli to byłam zdziwiona, że już zaaplikowal we mnie ten kontrast😆 więc dziewczyny nie nastawiajcie się na najgorsze!
    Dzięki za pocieszenie ;) bo po opiniach w internecie zwariować można w większości trafiałam na opinie o wielkim bólu..., na badanie mam iść w sobotę a już mnie żołądek skręca ze strachu, samo użycie słowa cewnik mnie paraliżuje.

    9.08 ⏸️ beta 90,80
    10.08 beta 141.56 prog 26.69 Kwas 45
    16.08 GS 0.44cm
    15.09 ❤ CRL 2.62 cm
    14.10 CRL 8.02 cm
    10.11 182g 👧
    8.12 429g 👧
    5.01 929g👧
    2.02 1502g👧
    =====etap zakończony=====
    Starania od 08.2018 ( w 2020 CLO - brak efektu)
    Klinika Invimed od 10.2021: 💊Lametta + Ovitrelle
    22.01.2022 sonoHSG drożne

    👧JA
    🩺Insulinooporność 💊glucophage 850mg 3x1
    🩺Hiperprolaktynemia 💊diostinex
    🩺PCOS

    AMH – 10.03⬆️

    Androstendion ✅DHEAS ✅ Estradiol ✅ FSH ✅ FT3 ✅ FT4 ✅ Kortyzol ✅ LH ✅ Progesteron ✅ SHBG ✅Testosteron ✅TSH ✅

    Kwas foliowy ✅ Wit. B12 ✅ Cynk ✅️ Wit. D3 ✅️ Sód ✅ Potas ✅ Wapń ✅ Magnez ✅ Żelazo ✅ Cholesterol ⬆️ LDH ✅ APTT ✅Próby wątrobowe ✅Morfologia ✅ antyTPO ✅️ antyTG ✅️
    ======
    👦ON
    badania nasienia ✅❎️
  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 17 stycznia 2022, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malagosia wrote:
    Dzięki za pocieszenie ;) bo po opiniach w internecie zwariować można w większości trafiałam na opinie o wielkim bólu..., na badanie mam iść w sobotę a już mnie żołądek skręca ze strachu, samo użycie słowa cewnik mnie paraliżuje.
    Potwierdzam, że da się to przeżyć 😁ból jak przy miesiączce i trwa pół minuty. Najgorsze jest zakładanie tego cewnika bo wtedy czuje się to rozwieranie szyjki. Ja przed tym zabiegiem naczytalam się za dużo internetów i potem miałam atak paniki a każda z nas przeżywa to inaczej. Wszystko zależy jaki masz prób bolu i oczywiście czy lekarz bedzie delikatny. Myske, że najlepiej poinformować personel medyczny o tym, że się boisz i oni wtedy z większą empatia podejdą 😊

    malagosia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2022, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malagosia wrote:
    Dzięki za pocieszenie ;) bo po opiniach w internecie zwariować można w większości trafiałam na opinie o wielkim bólu..., na badanie mam iść w sobotę a już mnie żołądek skręca ze strachu, samo użycie słowa cewnik mnie paraliżuje.

    Ja też jak czytałam to byłam przerażona... pielęgniarka powiedziała, że ból jak przy mocniejsze miesiaczce, ale nawet tego nie było. Dokładnie Karolina9 najgorsze to wkładanie 🤦🏻‍♀️

    malagosia lubi tę wiadomość

  • malagosia Przyjaciółka
    Postów: 95 114

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niech już będzie ta sobota bo z nerwów to jeszcze wrzodów dostane... nie dość że w pracy nerwówka to jeszcze z tym badaniem. Najgorzej że lekarz nawet nie przekazal info czy jakoś mam się do tego przygotować...

    9.08 ⏸️ beta 90,80
    10.08 beta 141.56 prog 26.69 Kwas 45
    16.08 GS 0.44cm
    15.09 ❤ CRL 2.62 cm
    14.10 CRL 8.02 cm
    10.11 182g 👧
    8.12 429g 👧
    5.01 929g👧
    2.02 1502g👧
    =====etap zakończony=====
    Starania od 08.2018 ( w 2020 CLO - brak efektu)
    Klinika Invimed od 10.2021: 💊Lametta + Ovitrelle
    22.01.2022 sonoHSG drożne

    👧JA
    🩺Insulinooporność 💊glucophage 850mg 3x1
    🩺Hiperprolaktynemia 💊diostinex
    🩺PCOS

    AMH – 10.03⬆️

    Androstendion ✅DHEAS ✅ Estradiol ✅ FSH ✅ FT3 ✅ FT4 ✅ Kortyzol ✅ LH ✅ Progesteron ✅ SHBG ✅Testosteron ✅TSH ✅

    Kwas foliowy ✅ Wit. B12 ✅ Cynk ✅️ Wit. D3 ✅️ Sód ✅ Potas ✅ Wapń ✅ Magnez ✅ Żelazo ✅ Cholesterol ⬆️ LDH ✅ APTT ✅Próby wątrobowe ✅Morfologia ✅ antyTPO ✅️ antyTG ✅️
    ======
    👦ON
    badania nasienia ✅❎️
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2864 2258

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malagosia wrote:
    Niech już będzie ta sobota bo z nerwów to jeszcze wrzodów dostane... nie dość że w pracy nerwówka to jeszcze z tym badaniem. Najgorzej że lekarz nawet nie przekazal info czy jakoś mam się do tego przygotować...
    Spokojnie, ja się też bardzo bałam, a okazało się, że nic mnie nie bolało. Czulam tylko dyskomfort podczas zakładania wziernika. Będzie dobrze! :)
    Dodam, że wyszło drożne, pewnie dlatego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2022, 12:41

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    Spokojnie, ja się też bardzo bałam, a okazało się, że nic mnie nie bolało. Czulam tylko dyskomfort podczas zakładania wziernika. Będzie dobrze! :)
    Dodam, że wyszło drożne, pewnie dlatego.
    Chyba zależy to też jak szybko lekarz wpuszcza ten kontrast i podobno przy niedrożnych może być ból.

    Sesyjka lubi tę wiadomość

  • MONIKA Autorytet
    Postów: 507 460

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam badanie w środę. Absolutnie nie ma sie czego bać.
    Naczytalam sie, ze bardzo boli.
    Leżąc juz na fotelu, czekałam na ten straszny bol i nic...
    Wtedy kiedy Pan doktor powiedzial, ze moze zaboleć to rzeczywiście odczułam dyskomfort, ale zdecydowanie do przeżycia.
    Miewam bole miesiączkowe dużo bardziej bolące.
    Także nie ma sie czego bać.
    Zgodnie z zaleceniem Pana Doktora dzien przed wzialam dwie tabletki antybiotyku. Około 1, 5 godz przed zabiegiem wzielam ketonal i pozniej pol godziby przed jeszcze jedna tabletkę.
    Na szczęście wszystko drożne.

    Sesyjka lubi tę wiadomość

    👱‍♀️29 lat
    Amh 1.12
    FSH 9.57
    Drożność OK
    👩‍🦲28
    Morfologia 1-2%
    Ilość i ruchliwość w normie
    Starania od stycznia 2021, W klinice od grudnia 2021
    3 x IUI (luty-kwiecień 2022)
    Maj 2022 - decyzja o IVF
    Maj/czerwiec 2022 początek stymulacji - bemfola, cetrotide
    15.06.2022 - transfer blastka 4.1.1 🍀💪💪
    Mamy jeszcze mrozaczki ❄️❄️
    1. Transfer - beta 0.
    2. Transfer - Ciąża biochemiczna
  • calistas Koleżanka
    Postów: 263 5

    Wysłany: 27 marca 2022, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :),
    przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
    Bardzo proszę o Twoją pomoc w tym badaniu.

    https://forms.gle/quP93Gt7csuce1HU6

  • MartaS89 Koleżanka
    Postów: 47 3

    Wysłany: 14 kwietnia 2022, 00:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gdzie można zrobić HSG ze znieczuleniem? Jestem z okolic Olsztyna warmińsko mazurskie.

‹‹ 194 195 196 197 198 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ