X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

HSG

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2015, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klara_bella wrote:
    Jutro mam HSG. Chcę, żeby już było po :)
    powodzenia kochana!! ja to mam takiego stresa ze szok a moje hsg pewnie ok 20-22 maja no chyba ze @ szybciej przyjdzie

    mana, klara_bella lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania- czemu się boisz? Bólu czy wyniku? Ja wyniku. Wiem, że muszę zrobić to badanie więc nie przeżywam ewentualnego bólu bo nie mam na to wpływu ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klara_bella wrote:
    Ania- czemu się boisz? Bólu czy wyniku? Ja wyniku. Wiem, że muszę zrobić to badanie więc nie przeżywam ewentualnego bólu bo nie mam na to wpływu ;)
    bardziej wyniku...
    chyba ze zdarzy sie cud i unikne hsg...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 21:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tola jak tam?
    Ja już po. Prawy jajowod ok. Lewy zatkany ale przy 3 próbie udrozniony. Więcej napiszę później bo pisze z tel

    urocza, mana lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klara_bella super!!!
    ja odebrałam właśnie swój wypis :D musiałam zobaczyć to na papierku i zdjęciach opis: "po podaniu kontrastu jajowody obustronnie udrożnione" :D

    klara_bella lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w domu, przyjechałam autobusem, bo czuje się dobrze.
    Tylko plamię dosyć mocno, ale trudno.
    Na oddział mnie przyjęli ok 8:30 a badanie było o 11.
    Jak w ogóle się nie denerwowałam, tak te 2,5 godz to był dramat :) Z minuty na minute bałam się coraz bardziej, głupia.
    W domu wzięłam ibuprom, na oddziale dostałam ketonal.
    Początkowo lekarz założył mi za małe "coś" (nie wiem co, ale zaczął podawać kontrast, a ten wylatywał na zewnątrz). Więc ta moja szyjka zmaltretowana ciutke jest.
    Założył "coś" większego i już było git.
    Prawa strona elegancko drożna.
    Lewa dopiero za 3 podaniem kontrastu została udrożniona. Widziałam, że lekarze już wątpili, że się uda, coś między sobą mówili, że po operacjach to tak bywa, że nie widać jajowodu dokładnie czy zrośnięty, że może torbiel nachodziła na jajowód i dlatego niedrożny. I tak gdybają zrezygnowani już i tu nagle pięknie kontrast się przelał :) Zanim się przelał to lekarka kazała mi podnieść lekko lewe biodro do góry i chyba to pomogło.
    Zatem jajowody drożne.
    Co do bólu to najbardziej bolała szyjka, i raz ból był okresowy, ale taki ból to nie ból, to śmiech na sali :)
    Teraz modlić się, aby owulacja była poprawna i stosować się do zaleceń lekarza: współżyć dziś, jutro, pojutrze i popojutrze :D

    Tola jak u Ciebie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 14:48

    mana, urocza, Aprilia, Kokardka44 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klara_bella u mnie kontrast stał w macicy jak odskoczyłam z bólu to ruszyło się :P

    klara_bella, urocza, Kokardka44 lubią tę wiadomość

  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 11 maja 2015, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klara_bella wrote:
    Jestem w domu, przyjechałam autobusem, bo czuje się dobrze.
    Tylko plamię dosyć mocno, ale trudno.
    Na oddział mnie przyjęli ok 8:30 a badanie było o 11.
    Jak w ogóle się nie denerwowałam, tak te 2,5 godz to był dramat :) Z minuty na minute bałam się coraz bardziej, głupia.
    W domu wzięłam ibuprom, na oddziale dostałam ketonal.
    Początkowo lekarz założył mi za małe "coś" (nie wiem co, ale zaczął podawać kontrast, a ten wylatywał na zewnątrz). Więc ta moja szyjka zmaltretowana ciutke jest.
    Założył "coś" większego i już było git.
    Prawa strona elegancko drożna.
    Lewa dopiero za 3 podaniem kontrastu została udrożniona. Widziałam, że lekarze już wątpili, że się uda, coś między sobą mówili, że po operacjach to tak bywa, że nie widać jajowodu dokładnie czy zrośnięty, że może torbiel nachodziła na jajowód i dlatego niedrożny. I tak gdybają zrezygnowani już i tu nagle pięknie kontrast się przelał :) Zanim się przelał to lekarka kazała mi podnieść lekko lewe biodro do góry i chyba to pomogło.
    Zatem jajowody drożne.
    Co do bólu to najbardziej bolała szyjka, i raz ból był okresowy, ale taki ból to nie ból, to śmiech na sali :)
    Teraz modlić się, aby owulacja była poprawna i stosować się do zaleceń lekarza: współżyć dziś, jutro, pojutrze i popojutrze :D

    Tola jak u Ciebie?
    Klara super, że udało się udrożnić :)
    Mówiłam, że nie ma się czego bać :)

    klara_bella lubi tę wiadomość

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny super,ze jesteście po:) i dobrze,ze sie udroznily jajowody :)

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 12 maja 2015, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluję ☺ mam nadzieje, ze lada chwila każda z nas zakończy swój wykres zielonym kropkiem.
    Ja wczoraj miałam mega intensywna owulacje. Czułam cały jajowod i to przez kilka dobrych godzin.
    Odpuścilam starania w tym cyklu chociaż strasznie mnie korcilo ale wole się nie stresować w razie ewentualnej ciąży.

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2015, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co tu taka cisza? Ja czekam jak sie @ rozkreci i dzwonie sie umowic.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2015, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po moim HSG plamiłam dosyc mocno, wręcz można powiedzieć, że było krwawienie, ale do wieczora się uspokoiło na szczęście :)
    Miałam dziś na monitoring jechać, ale moje dziecko miało wczoraj temp wiec nie dawałam jej do przedszkola i w ten oto sposób nie mam jak jechać na usg.
    Do tego chyba termometr mi się zepsuł, bo od początku tego cyklu pokazuje 36,35. Nigdy tak nie miałam, żeby na tym samym poziomie przez tyle dni była taka sama temperatura. Biorę Bromergon i Inofem, może to one tak sprawiły, że mój wykres wygląda tak płasko? Sama już nie wiem. USG by mi wiele wyjaśniło.

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 14 maja 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cisza cisza :) Ja jestem ciekawa jak wyglądać będzie moja @ po HSG

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej 21 maja mam hsg, jednak robie prywatne.

  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 14 maja 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlaczego jednak prywatnie?

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2015, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muszynka wrote:
    Dlaczego jednak prywatnie?
    napisałam Ci pod wykresem :)

  • Kamilam8 Autorytet
    Postów: 828 808

    Wysłany: 16 maja 2015, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli było to pytanie to przepraszam- ale nie znalazłam.
    Czy jest ktoś kto miał HSG robione przez dr Kunickiego w Invicta w Warszawie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 22:07

    ih9kcbx.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 16 maja 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamilam8 wrote:
    Jeśli było to pytanie to przepraszam- ale nie znalazłam.
    Czy jest ktoś kto miał HSG robione przez dr Kunickiego w Invicta w Warszawie?

    Ja co prawda nie miałam u niego HSG, ale znam tego lekarza i gwarantuję Ci, że jest bardzo delikatny.

    Kamilam8 lubi tę wiadomość

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
  • Kamilam8 Autorytet
    Postów: 828 808

    Wysłany: 16 maja 2015, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje- dr znam, lecze sie u niego i to chyba najlepszy lekarz jakiego spotkalam. Zapowiedzial mi na ostatniej wizycie to badanie i mowiac szczerze boje sie- pewnie jak wiekszosc z nas. I chcialam zebrac troche informacji o badaniu i u dr i w tej klinice.
    No chyba, ze ten cykl bedzie pozytywny to badania nie bedzie

    ih9kcbx.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 17 maja 2015, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila, życzę Ci, żeby ten cykl był pozytywny!
    Gdyby jednak okazało się, że musisz mieć HSG, to się go nie bój!

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
‹‹ 65 66 67 68 69 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ