X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

HSG

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewosińska wrote:
    Ja miałam robione HSG oraz HSG-skopię, która jest barzdiej miarodajna.
    Ale muszę Wam powiedzieć,że naprodoktorzy od tego odchodzą-uważają, i ja się z nimi zgadzam,że jest to niepotrzebne naświetlanie promieniami częsci ciała, która jest nam potrzebna.Ten sam efekt, a nawet lepszy, bo więcej można sprawdzić daje laparoskopia.
    Mam nadzieję,że nie zrobiłam tu larum -nie każdy jest zwolennikiem naprotechnologii.

    Pozdrawiam z Opola!
    wiesz ale do laparoskopii powinny byc przesłanki. Jezeli ktos ma w badaniu wyczuwalne guzki itp, lub w wywiadzie wychodzi -z badan to ja rozumiem, ale bez przesłanek po co robic laparo, dla mnie to bez sensu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie bardziej inwazyjna jest laparoskopia niz hsg

    aszka lubi tę wiadomość

  • czayka88 Nowa
    Postów: 5 1

    Wysłany: 20 maja 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim!

    Jestem podłamana... mija drugi cykl po HSG (trzeci jeśli wliczać cykl z HSG) a ciąży nadal nie ma. Dziś spodziewam się @ która na pewno przyjdzie o czasie - już to czuję.
    Jutro pójdę do laboratorium zrobić test na p/ciała p/plemnikowe (ASA). Obawiam się że to właśnie to jest naszą bolączką. Hormony są ok, owu książkowo, nasienie w porządku. Tracę nadzieję bo staramy się od ponad roku i d*pa!
    Lekarz każe iść na inseminację, ale dla mnie to ostateczność. Jak inse nie wyjdzie to później już tylko in vitro ;/
    Co za porażka... moje wszystkie koleżanki zachodzą jedna po drugiej, wokół mnie same matki - nie cierpię spotkań rodzinnych, na których spotykają się młode mamuśki i cała rodzina zachwyca się ich pociechami.
    Ostatnio pomyślałam, że chyba muszę powierzyć tą sprawę Boskiej Opatrzności i żyć tak jak wcześniej, zanim zaczęliśmy myśleć o dziecku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kena1983 wrote:
    Roxa, a jak się czułaś po badaniu - byłaś, że tak napiszę na chodzie - czy swoje trzeba odleżeć?
    Ja osobiście odrazu po badaniu wstałam jak po zwykłym monitoringu, ubrałam się i dyskutowałam z lekarzem już przy biurku, a później przeszłam się jeszcze po mieście przy okazji bo i tak musiałam wstąpić do apteki i do bankomatu i pojechałam do domu, także pełen luz... jedyne co było inne jak po rutynowej kontroli to wieczorem lekko w macicy pobolewało, ale naprawdę delikatnie i krótko no i fakt że po badaniu wylatywało troszkę ze mnie tego kontrastu i plamiłam na różowo... ale podpaska wystarczyła, a trwało to też nie długo bo do wieczora już śladu po plamieniu nie było...

  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 20 maja 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja osobiście po prawie 2 tygodniach od HSG mam tego typu przemyślenia, ze lepiej nie pchać się na badanie gdzie stosowana jest cala ta metalowa aparatura.
    Mam porównanie bo przy IUI tez zakłada się cewnik taki jak do HSG i generalnie to nie boli, tylko troszkę czuć dyskomfort ale to tylko tyle. Wiadomo podanie kontrastu może być bolesne, ale ta aparatura stosowana w szpitalach jest traumatyczna. Jakoś ciągle mam przed oczami ten widok i uwierzcie mi ze budzi on przerażenie.
    Jeżeli macie tylko taką możliwość lub się zastanawiacie to róbcie prywatnie bez kulociagów i innych udziwnień bo to naprawdę nie jest fajne.

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muszynka wrote:
    Ja osobiście po prawie 2 tygodniach od HSG mam tego typu przemyślenia, ze lepiej nie pchać się na badanie gdzie stosowana jest cala ta metalowa aparatura.
    Mam porównanie bo przy IUI tez zakłada się cewnik taki jak do HSG i generalnie to nie boli, tylko troszkę czuć dyskomfort ale to tylko tyle. Wiadomo podanie kontrastu może być bolesne, ale ta aparatura stosowana w szpitalach jest traumatyczna. Jakoś ciągle mam przed oczami ten widok i uwierzcie mi ze budzi on przerażenie.
    Jeżeli macie tylko taką możliwość lub się zastanawiacie to róbcie prywatnie bez kulociagów i innych udziwnień bo to naprawdę nie jest fajne.
    no to tym bardziej sie ciesze ze los sam za mnie zdecydował i ominie mnie żelastwo ;)

  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 20 maja 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Maruda wrote:
    U mnie GP kazał najpierw zrobić badanie na chlamydię i inne bakterie. Jak się okazało, że jest czysto, to wtedy zadzwoniłam i się umówiłam na HSG. Nic nie bolało, mogłabym to mieć robione co miesiąc. Godzinę przed wzięłam 2×paracetamol po 500mg. Lekarka była bardzo miła a mąż dotrzymywal mi towarzystwa. Żadnego wpuszczania kontrastu nie czułam. Jedynym nieprzyjemnym momentem był wziernik, ale tego przecież używa każdy ginekolog podczas badania... Po 3 minutach wszystko było gotowe a jajowody okazały się być drożne. Właśnie skończyłam pierwszy cykl po HSG i w ciążę nadal nie zaszłam. Ale tobie życzę powodzenia i pamiętaj, to nie takie straszne. Smear test jest o wiele gorszy od tego.


    moje badanie HSG było bardzo bolesne, nie miałam żadnego znieczulecia itp. jak wprowadzali kontrast myślałam że umrę, nigdy ale to przenigdy nie czułam takiego bólu, na szczęście jak to powiedział lekarz: jajowody książkowo drożne

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 19:22

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 20 maja 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czayka88 wrote:
    Hej wszystkim!

    Jestem podłamana... mija drugi cykl po HSG (trzeci jeśli wliczać cykl z HSG) a ciąży nadal nie ma. Dziś spodziewam się @ która na pewno przyjdzie o czasie - już to czuję.
    Jutro pójdę do laboratorium zrobić test na p/ciała p/plemnikowe (ASA). Obawiam się że to właśnie to jest naszą bolączką. Hormony są ok, owu książkowo, nasienie w porządku. Tracę nadzieję bo staramy się od ponad roku i d*pa!
    Lekarz każe iść na inseminację, ale dla mnie to ostateczność. Jak inse nie wyjdzie to później już tylko in vitro ;/
    Co za porażka... moje wszystkie koleżanki zachodzą jedna po drugiej, wokół mnie same matki - nie cierpię spotkań rodzinnych, na których spotykają się młode mamuśki i cała rodzina zachwyca się ich pociechami.
    Ostatnio pomyślałam, że chyba muszę powierzyć tą sprawę Boskiej Opatrzności i żyć tak jak wcześniej, zanim zaczęliśmy myśleć o dziecku.
    Hej. Dla mnie invitro to też ostateczność, chciałąbym zrobić wszystko zanim dam się pociąć na laparo albo robić invitro, jest to irytujące, że wszystkim wokoło się udaje ale nic nie poradzisz na to :(

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mkl wrote:
    moje badanie HSG było bardzo bolesne, nie miałam żadnego znieczulecia itp. jak wprowadzali kontrast myślałam że umrę, nigdy ale to przenigdy nie czułam takiego bólu, na szczęście jak to powiedział lekarz: jajowody książkowo drożne
    współczuję... ja prawie wogóle nie odczułam tego badania... jedynie w niektórych momentach sekundowy ból jak przy @... też nie miałam żadnego znieczulenia...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też żadnego znieczulenia nie miałam. Wzięłam jedynie dwa paracetamole godzinę przed badaniem. Po badaniu wróciłam do domu autobusem, nic nie plamiłam, nic ze mnie nie wylatywało. Troszkę mnie zaczęło boleć jak na @ po około godzinie od przyjścia do domu, ale to naprawdę nie był jakiś straszny ból. Normalne bóle miesiączkowe mam gorsze. Pewnie każdy ma inny próg bólu, nie wiem. A może lekarze w Polsce inaczej to badanie wykonują? Ja miałam robione w Anglii i tak jak wspomniałam wyżej, u mnie było szybko i bezboleśnie. Ale też się bałam zanim tam poszłam. Najlepiej jest nie czytać historii w internecie.

    A co do zajścia w ciążę po HSG... Mi pielęgniarka tuż po badaniu powiedziała, że teraz przez najbliższe 6 miesięcy będę 'super płodna'. Na razie pierwszy cykl po HSG u mnie nieudany. Może wkrótce się uda... :)

  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 21 maja 2015, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, trzymam kciuki za bezbolesne i pomyślne badanie - daj znać po...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2015, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kena1983 wrote:
    Ania, trzymam kciuki za bezbolesne i pomyślne badanie - daj znać po...
    Dam znac napewno, jeszcze długie 9,5 h :-/ najgorsze to to czekanie bo rozne mysli przychodza do głowy...

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 21 maja 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania no i co nic nie pisziesz? Jak było?
    Ja dzisiaj @ no nic staramy się dalej :)

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2015, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już po jajowody drożne macica prawidłowa :) Kontrast tak szybko przeleciał ze 1 zdjecie jak zrobili to juz był poza jajowodami, ogólnie to nawet nie skumałam ze juz po, przesunełam sie pod rtg i złapałam sie po bokach łozka i czekałam na bol a oni dziekujemy juz po badaniu:)

    Kokardka44, klara_bella, _analiza lubią tę wiadomość

  • _analiza Autorytet
    Postów: 583 954

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny musze się Wam wyżalić ale i się Was poradzic- przed okresem miałam robiony posiew -wyszedł dobry. Dzień przed planowanym hsg poszłam na biocenozę i wyszła zła (mało pałeczek kw mlekowego, bakterie, grzybek). DRUGI MIESIĄC Z RZĘDU! Dostałam gynalgin i teraz się zastanawiam co robic- wstrzymać się z <3 i w tym cyklu jeszcze robić po wybraniu antybiotyku czy czekać na kolejny cykl? Zrobienie w 20 dc miałoby plusy - szybciej mogłabym rozpocząć starania:)

    Boję się że jak poczekam do czerwca to znowu będzie powtórka z rozrywki i biocenoza wyjdzie nienajlepsza :( swoją drogą nie wiem jaki jest powód złej biocenozy drugi miesiąc z rzedu:/

    Mogłam juz mieć to za sobą:(

    <3 19.07.2016 r. Aleksander <3
    dqpri09ktfkq6z2z.png

    3jgxgzu3myzlo4jg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba bym poswiecila cykl i zrobila zaraz po tym jak sie wyleczysz :-)

  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 22 maja 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1986 wrote:
    Jestem już po jajowody drożne macica prawidłowa :) Kontrast tak szybko przeleciał ze 1 zdjecie jak zrobili to juz był poza jajowodami, ogólnie to nawet nie skumałam ze juz po, przesunełam sie pod rtg i złapałam sie po bokach łozka i czekałam na bol a oni dziekujemy juz po badaniu:)

    Cieszę się, że przebiegło pomyślnie :)
    U mnie tak różowo nie było - okazało się że w trakcie podawania soli fizjologicznej robi się wodniak...ból niemiłosierny...ale finalnie udrożniło :) teraz czuję się jakbym połknęła piłkę i nie mogę wykonywać gwałtownych ruchów bo brzuch boli...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 18:55

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kena1983 wrote:
    Cieszę się, że przebiegło pomyślnie :)
    U mnie tak różowo nie było - okazało się że w trakcie podawania soli fizjologicznej robi się wodniak...ból niemiłosierny...ale finalnie udrożniło :) teraz czuję się jakbym połknęła piłkę i nie mogę wykonywać gwałtownych ruchów bo brzuch boli...
    mnie nic kompletnie nie boli jakbym nie miała badania wcale, wczoraj miałam tylko 1 mała plamke na wkładce po badaniu a wieczorem juz nic zadnego plamienia:) dobrze ze udało sie udroznic u Ciebie:):)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny, a po badaniu sono HSG dostaje się jakiś papierek, o wyniku badania? Chodzi mi o to, że moja gin robi sono za 300 zł ( jakby nie było 200 zł różnicy a na samego urologa czekają nas nie małe wydatki) i chciałabym mieć jakiś wynik w ręku w razie jakbym szła np na IUI do kliniki- żeby nie musieć powtarzać tego badania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2015, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wrote:
    dziewczyny, a po badaniu sono HSG dostaje się jakiś papierek, o wyniku badania? Chodzi mi o to, że moja gin robi sono za 300 zł ( jakby nie było 200 zł różnicy a na samego urologa czekają nas nie małe wydatki) i chciałabym mieć jakiś wynik w ręku w razie jakbym szła np na IUI do kliniki- żeby nie musieć powtarzać tego badania.
    ja co prawda miałam rtg hsg ale dostałam i papierowy wynik i filmik na plycie cd

    sylwiaśta159 lubi tę wiadomość

‹‹ 67 68 69 70 71 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ