HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeżeli chodzi o usg dopochwowe, które mamy robione w trakcie badania ginekologicznego wykorzystuje fale ultradźwiękowe. Nie mają one wpływu na organizm - służą do diagnostyki obrazowej tkanek miękkich. Otrzymany obraz wynika z odbijania i rozpraszania fal na tkankach.
Natomiast w rentgenografii wykorzystywane jest promieniowanie. W tym przypadku promieniowanie jest pochłaniane przez tkanki naszego organizmu - co daje możliwość wygenerowania zdjęcia rtg które pewnie wszystkie z Was widziały. A to oznacza, że jeżeli badanie hsg jest robione od 6 do 11 dc to najbardziej napromieniowany jest układ rozrodczy z właśnie produkowaną bądź naprodukowaną komórką jajową. Czas ekspozycji organizmu na to promieniowanie nie jest zbyt długi dlatego lekarze pozwalają na zachodzenie w ciąże a właściwie na starania w kolejnym cyklu kiedy organizm nie jest już narażony na działanie promieniowania. Niewielka dawka tego promieniowania nie powinna mieć wpływu na nasz organizm, ale nie ma badań potwierdzających braku wpływu na właśnie rozwijający się płód - tym samym jest prawdopodobieństwo powstania wad rozwojowych płodu.
P.S. Dlatego kobiety nie powinny mieć robionych badań RTG w II fazie cyklu. - ale wiemy jaka jest nasza służba zdrowia i jak raczej jest to nie do wykonania.
Ot takie małe przemyślenia o poranku.madziara0080 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzekanie kolejny miesiąc może być bardzo frustrujące, ale w moim przypadku po ciąży pozamacicznej, która się trafia 1 na 100 (mniej więcej) wolę nie prowokować losu, że też będę jedną na ileś tam której badanie będzie miało znaczący wpływ na komórkę jajową a potem na rozwój płodu.
-
nick nieaktualny
-
Będę mocno trzymała kciuki za Twoje prawko
A dobrze się czuję, nawet bardzo dobrze Czekam na @, ma pojawić się w czwartek/piątek. Po okresie bierzemy się ostro do roboty No później to już muszą być te dwie krechy
Po za tym podcięłam włosy o jakieś 7 cm i zmieniłam okulary Przywołuje wiosnę
Opowiadaj co u Ciebie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, dostała dziś skierowanie na HSG i jeśli pobrane posiewy będą ok, to koniec marca/początek kwietnia będę miała badanie. I oczywiście nie zapytałam swojej gin czy mam normalnie wziąć leki, które biorę rano tj. Euthyrox i Acard. Mam być na czczo, to powiedziała, ale leki nie wiem. Może któraś z Was może mi podpowiedzieć? Znieczulenie miejscowe, więc nie powinno mieć znaczenia, ale może?
-
Buko ja biore na tarczyce na padaczke oraz metformax..dr ikazała mi tylko wziasc na padaczke reszte nie brac
tak tez zrobiłam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Kobietki. Jestem tu nowa. Ze swoim M leczymy się w Warszawie w Invicta. Mam do zrobienia HSG. Chciałabym skorzystać z NFZ bo po czeka nas kosztowna IUI. Orientujecie się gdzie w Wawie lub okolicach można zrobić te badanie w sposób humanitarny np. z czymś przeciwbólowym dożylnie lub "głupim jasiem". Boję się bo doświadczyłam już biopsji na Karowej i nie wspominam tego dobrze owszem da się to przeżyć ale bolało mnie bardzo mimo, że nie jestem delikatna. Na Karowej robią na NFZ ale bez żadnych leków. W Solcu, na Starynkiewicza, w Magodencie nie ma już na NFZ. Polecacie jakieś miejsca? Chciałabym zrobić to jak najszybciej i mieć to za sobą...Jeden stres by odszedł
Pozdrawiam Was cieplutko -
nick nieaktualny
-
Wybacz Buko Może coś się zmieniło? Przekopałam internet i wszystkie dziewczyny, które miały na Karowej miały "na żywca". Buko rozumiem, że masz na dniach skoro już zaplanowana? Mi kazały dzwonić 1dc. i się umówić więc wypadnie mi koło 18-20 marca o ile posiewy wyjdą dobre...
-
nick nieaktualnyTzn czy na żywca trudno powiedzieć, zależy co się przez to rozumie. Nie ma narkozy ale nie ma też takiej potrzeby. To bedziesz miała w podobnym terminie jak ją oczywiście jeśli posiewy będą ok też i u mnie. 20 marca powinna mieć 1 DC i wtedy mam się umówić żeby badanie było 8dc tylko troche się obawiam że wtedy są święta i przed będzie za wcześnie a po za pozno
-
Narkozy może nie ma potrzeby....ale cokolwiek owszem żeby chociaż psychikę uspokoiło Ja pisząc 18-20 marca miałam na myśli już badanie bo miesiączkę będę miała 11 marca. Zdam Ci relację co i jak.
-
nick nieaktualnyPolaMinka wrote:Narkozy może nie ma potrzeby....ale cokolwiek owszem żeby chociaż psychikę uspokoiło Ja pisząc 18-20 marca miałam na myśli już badanie bo miesiączkę będę miała 11 marca. Zdam Ci relację co i jak.
To robisz na karowej jednak, czy w innym miejscu?
Ja nigdy nie miałam narkozy, więc chyba tym bym się bardziej stresowała ogólnie samym badaniem się nie stresuje -
Buko wrote:To robisz na karowej jednak, czy w innym miejscu?
Ja nigdy nie miałam narkozy, więc chyba tym bym się bardziej stresowała ogólnie samym badaniem się nie stresuje
Wiesz co chyba nawet nie ma innego wyboru, bo obdzwoniłam wiele szpitali i albo im nie działa RTG albo nie mają już umowy z NFZ. Nie dzwoniłam chyba jedynie do szpitala Bielańskiego. Karową znam bo dwukrotnie leżałam na endokrynologi-ginekologicznej, ale z tego co wiem to HSG robione jest na mikrochirurgii ginekologicznej czy coś takiego...No cóż będzie trzeba to przeżyć w imię dzidziusia i tyle Pytałam dr czy to podobne uczucie do biopsji (biopsje odczuwałam jakby ktoś coś większego niż szyjka macicy chciał przez nią przeciągnąć więc czułam takie ciągnięcie), ona orzekła, że tak z tym, że odczucia są intensywniejsze...Tamto przeżyłam to i to będę musiała...Pewnie w porównaniu z porodem to pikuś