Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
-
WIADOMOŚĆ
-
believer wrote:Butterfly witaj. Ja mysle ze jest sens startowac skoro przez 3 lata nie zaskoczylo. Leczenie immunologiczne nie jest wprawdzie oficjalnie zalecane przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne (a przynajmniej tak twierdzi klinika Novum na swoim forum) ale jednak immunolodzy leczą nieplodne pary i to z efektami. Wprawdzie widzialam kilka wpisow nawet tu na forum ze ktos zachodzil w ciąze tylko nie mogl jej donosic a po leczeniu immunologicznym przestal zachodzic wogole no ale np. ja nigdy i tak nie zaszlam w ciaze wiec nic mi to raczej nie pogorszy. Moze ma jakies negatywne skutki dla zdrowia w dluzszej perspektywie ale ja chce zaryzykowac bo bardzo chce miec dziecko a depresja z powodu jego braku tez nie sluzy zdrowiu. Zawsze mozesz tez porobic badania i potem zdecydowac czy idziesz np w szczepienia czy nie choc te badania immunologiczne drogie sa. A Twoj ginekolog jakie ma podejscie do leczenia immunologicznego? Zaakceptuje je? Niektorzy ginekolodzy sa przeciwni ale wtedy zawsze mozna zmienic ginekologa03.2023💔 8tc 👼
AMH: 4,44 ng/ml
01/25- IVF
08.01- start stymulacji
💉 ovaleap 150 mensinorm 150 orgalutran 0,25
ovitrelle 375 -
Baksia, z tego co piszesz, to najlepiej jechać „z pustymi rękami” do Profesora? Nie opłaca się robić wyników na własną rękę?03.2023💔 8tc 👼
AMH: 4,44 ng/ml
01/25- IVF
08.01- start stymulacji
💉 ovaleap 150 mensinorm 150 orgalutran 0,25
ovitrelle 375 -
Butterfly23 wrote:Baksia, z tego co piszesz, to najlepiej jechać „z pustymi rękami” do Profesora? Nie opłaca się robić wyników na własną rękę?
Moim zdaniem warto abyś pomyślała o immunologii. 3 lata to trochę czasu i może warto poszukać przyczyny, a może to być immunologia. To będzie chyba dobry krok, bo ile można wytrzymać psychicznie 😣
SA takie przeciwciała które np utrudniają zajście w ciążę, u mnie np atakowały każda ciążę.
Sa to koszta, to fakt. Ale tak jak piszesz czego się nie robi aby zostać rodzicem ❤️Butterfly23 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
baksia wrote:Jeśli chodzi o badania to też miałam sporo, bo sama szukałam po 2 poronieniu. Ale te badania akurat Porf chciał świeże i mówił, że np w diagnostykach itp wyniki są ogólne, a go interesuje wynik pod kątem ciazy/strat itp. Tak to tłumaczył.
Jeśli chodzi o szczepienia to pierwsza seria składa się z 3 szczepień w odstępie 2/3 tyg. Następne szczepienia i czy wgl będą potrzebne zależy od wyników badań. A najważniejsze chyba jest allo mlr. Ja teraz mam wynik 21,3% i 1.07 mam doszczepienie z partnera + pullowane (czyli z dawców) i wizytę u Prof. Zobaczymy czy da zielone światło na starania czy zaproponuje jeszcze jakieś doszczepienie ale z tego co się dowiedziałam od innych dziewczyn to przy takim wyniku daje zielone światło na 2 miesiące i później kolejne doszczepienie. Za 1 szczepienie płaciłam 740zl (to jest najtańsze, bo tylko z partnera).
Jeśli chodzi o Profesora to ja bylam mile zaskoczona. Czytałam różne opinie więc trochę się bałam. Ale na wizycie był miły, sensownie gadał tzn na pierwszej wizycie głównie Ty mówisz, jaki macie problem, czy były poronienia czy jest problem z zajściem w ciążę, ogląda wyniki które masz. I tyle. U nas powiedział, że z tego co widzi i usłyszał domyśla się w czym jest problem i wierzy, że będzie dobrze ale nie chce teraz mówić co i jak, bo woli poczekać na wyniki. No i to w sumie zrozumiałe. Więc ja nie mogę niczego złego powiedzieć na Profesora. To jest jeden jedyny lekarz który zainteresował się mną, tym co się u nas stało. Od innych lekarzy słyszałam,, jesteście młodzi, macie czas, tak bywa, macie się starać,, itd a nikt nie pomyślał, że może być jakiś problem. A ja w ciągu 10 miesięcy straciłam 3 ciążę. No i wyszło, że u mnie w moim organizmie jest problem. I każda kolejna ciążę prawdopodobnie bym traciła. Więc baaardzo liczę na Profesora.
Wiesz ja też miałam mnóstwo pytań przed wizytą, po wizycie więc śmiało możesz pytać jak tylko będę wiedziała to odpowiem,bo wiem jaki to jest stres/ciekawość jak czekasz na wizytę i nie wiesz na co masz się przygotować 😊starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
Butterfly23 wrote:Dziś wysłałam mu smsa z tym zapytaniem jak on się na to zaopatruje. Przerażają mnie te kwoty, bo to nie jest kilka setek a dobre kilka tysięcy. Ale czego się nie robi dla tej upragnionej miłości. Doskonale Cię rozumiem z tą depresją... W tym miesiącu miałam mega nadzieje, bo wykres się prezentował tak pięknie choć jestem z siebie dumna, bo popłakałam trochę, ale dziś rano wstałam z podniesioną głową, silniejsza j gotowa do działania. Nie lubię stać bezczynnie i czekać na rozwój wydarzeń ani tylko opierać się na ginekologu. Sama szukam, dociekam, żeby nie tracić czasu, pieniędzy i zdrowia.starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
believer wrote:Baksia dzięki za wyczerpujące odpowiedzi na razie nie przychodzi mi do głowy więcej pytań ale jak się pojawią to będę Cię atakować jeszcze Bardzo współczuje tych 3 strat ja tak daleko nigdy nie doszłam bo wogóle zajść w ciążę nie mogę ale wyobrażam sobie że to jeszcze gorsze niż ciągła beta 0. Mam nadzieję że Wam pomogą szczepienia. pozdrawiam
Ciężko stwierdzić co jest gorsze, czy straty czy problem z zajściem w ciążę. Ja cierpiałam z powodu strat, Ty cierpisz z powodu braku ciąży- jest to równie bolesne. Czasami przeklinałam, że mogę zajść w ciążę i zaraz ja stracić,myślałam, że wolałabym nie zachodzić. No ale w sumie tak nie jest. Nie mogę sobie wyobrazić jak kobiety cierpią co miesiąc z powodu bieli na teście, jest to mega przykre i niesprawiedliwe 😢.
Zaglądam tu prawie codziennie więc jak coś to pisz 😊
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
believer wrote:Koszta tych badań immunologicznych są ogromne ale dużo kosztuje też każda procedura in vitro na przykład, nie mówiąc o koszcie psychicznym nieudanych transferów czy nawet kolejnych miesięcy bez sukcesu w naturalnych staraniach jak u Was, więc ja już wolę chyba zapłacić tą kasę za badania i leki jeśli ma to pomóc faktycznie. Co do depresji...no ja dowiedziałam się wczoraj że nie udał mi się siódmy transfer. SIÓDMY. I co, popłakałam z 10 minut może łącznie, i od razu zaczęłam działać. Kolejne porażki trochę uodparniają choć są też ciężkie bo jednak gdzieś tam tli się nadzieja że może w końcu, tym razem ,nareszcie się uda. Musimy być twarde i walczyć o swoje. I zgadzam się że trzeba samemu szukać i drążyć, mało jest takich lekarzy którzy aż tak bardzo się angażują i którym zależy tak bardzo jak nam. Dla nich to przecież praca i poniekąd to rozumiem. Powodzenia życzę, buziaki03.2023💔 8tc 👼
AMH: 4,44 ng/ml
01/25- IVF
08.01- start stymulacji
💉 ovaleap 150 mensinorm 150 orgalutran 0,25
ovitrelle 375 -
Tak przyjmuje tez w Warszawie, chyba w Salve w soboty.starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
Kropka129 wrote:A zapytam jeszcze w Łodzi wyświetla mi się oczywiście apc i jeszcze Leszczyńskiej - wiecie coś o tym drugim adresie?starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
believer wrote:Na Leszczynskiej? Nie o tym miejscu aby przyjmowal nie slyszalam. Ale ul. Leszczynskiej jest obok Szczanieckiej tam gdzie jest APC ( to wszystko to są tyly szpitala Matki Polki) i na Leszczynskiej przyjmune np. Prof Wilczynski w Vita-Med. Ale moze i Pasnik jeszcze w jakims punkcie na tej ulicy zaczal przyjmowac, nie wykluzam choc jest bardzo oblegany w APC. Kiedys tu dziewczyny pisaly ze przyjmuje w innym miejscu w Lodzi jeszcze ale to nie byla na pewno ul. Leszczynskiej tylko jakas inna ( cos mi chodzi po glowie ulica Grazyny? O ile taka jest w Lodzi wogole? Ale to moglo mi sie cos pomieszac)
Dzięki wielkie. Widzę że jesteś skarbon a wiedzy więc zapytam czy wiesz gdzie można wykonać allo mlr poza apc? I czy Pasnik przyjmuje badanie nie z apc? -
Kropka129 wrote:Dzięki wielkie. Widzę że jesteś skarbon a wiedzy więc zapytam czy wiesz gdzie można wykonać allo mlr poza apc? I czy Pasnik przyjmuje badanie nie z apc?starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
believer wrote:Hm i tu mnie zagięłaś ale w Łodzi czy wogóle w Polsce? Bo słyszałam że pobierają też krew na allo mlr w Salve w Łodzi tylko potem chyba i tak wysyłają do zbadania do APC. A jeśli chodzi o Polskę to chyba w Gyncentrum Katowice i Medgen w Warszawie. Czy Paśnik uznaje z innych miejsc to nie wiem, mi wogóle allo mlr nie kazał robić bo ponoć wystarcząjące jest zbadanie cytokin.
Oi to jest dla mnie już bardzo cenna odpowiedź. Mogę zrobić CBA i ANA żeby mieć na wizytę a na allo się długo czeka, do tego w apc jest 2 razy droższe niż w Katowicach. Ja mam już jedno dziecko i potem poronilam, później biochemiczna - okazało się za mam kir aa ( nie wiem jakim cudem mam syna) potem podeszłam do transferu z accofilem ale nie doszło w ogóle do implantacji. Nie wiem co jest sens robić przed wizytą żeby potem nie czekać już na badania. Cytokiny to cba prawda? -
believer wrote:Na Leszczynskiej? Nie o tym miejscu aby przyjmowal nie slyszalam. Ale ul. Leszczynskiej jest obok Szczanieckiej tam gdzie jest APC ( to wszystko to są tyly szpitala Matki Polki) i na Leszczynskiej przyjmune np. Prof Wilczynski w Vita-Med. Ale moze i Pasnik jeszcze w jakims punkcie na tej ulicy zaczal przyjmowac, nie wykluzam choc jest bardzo oblegany w APC. Kiedys tu dziewczyny pisaly ze przyjmuje w innym miejscu w Lodzi jeszcze ale to nie byla na pewno ul. Leszczynskiej tylko jakas inna ( cos mi chodzi po glowie ulica Grazyny? O ile taka jest w Lodzi wogole? Ale to moglo mi sie cos pomieszac)
Ja byłam u niego kiedyś pod koniec 2018 na ul. Grażyny 4C bo tam był krótszy termin niż w APC.
Tyle że jak się już raz tam pójdzie to kolejne wizyty też wypadaloby żeby były tak, bo tam już będzie karta założona.Kropka129 lubi tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
believer wrote:Hm i tu mnie zagięłaś ale w Łodzi czy wogóle w Polsce? Bo słyszałam że pobierają też krew na allo mlr w Salve w Łodzi tylko potem chyba i tak wysyłają do zbadania do APC. A jeśli chodzi o Polskę to chyba w Gyncentrum Katowice i Medgen w Warszawie. Czy Paśnik uznaje z innych miejsc to nie wiem, mi wogóle allo mlr nie kazał robić bo ponoć wystarcząjące jest zbadanie cytokin.
A powiedz mi jakie badania zlecił Ci na wizycie i z czym przyjechałaś na pierwszą? -
Kropka129 wrote:Oi to jest dla mnie już bardzo cenna odpowiedź. Mogę zrobić CBA i ANA żeby mieć na wizytę a na allo się długo czeka, do tego w apc jest 2 razy droższe niż w Katowicach. Ja mam już jedno dziecko i potem poronilam, później biochemiczna - okazało się za mam kir aa ( nie wiem jakim cudem mam syna) potem podeszłam do transferu z accofilem ale nie doszło w ogóle do implantacji. Nie wiem co jest sens robić przed wizytą żeby potem nie czekać już na badania. Cytokiny to cba prawda?
Miałam wszystkie wyniki immuno z labów w Kato i Paśnik normalnie je przyjął.20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Pismak wrote:Miałam wszystkie wyniki immuno z labów w Kato i Paśnik normalnie je przyjął.
Dzięki za odpowiedź. A co miałaś już na wizycie ze sobą i co ci zlecił dodatkowo? Zastanawiam się czy zaczynać przygotowywać się do transferu w następnym cyklu, bo jeśli zleci tylko accofil bez innych badan to spokojnie zdarzę. -
Hej! Mam pytanie do dziewczyn, które podchodziły do szczepien. Kiedy całkowicie zniknęły Wam ślady na rękach? Ja już jestem 3tyg po ostatnim szczepieniu a ślady po pierwszym szczepieniu dalej są. I nie opalałam ich przez ten czas, niczym nie smarowałam i zastanawiam jak długo mogą się jeszcze utrzymywać."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."