X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
Odpowiedz

Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.

Oceń ten wątek:
  • SusieOne Autorytet
    Postów: 7259 3038

    Wysłany: 21 października 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia35 wrote:
    SusieOne piszesz chyba o laparo. Ja po niej miałam 2 tyg wolnego. Ale po samym histero 1-2 dni wystarczy. Raz miałam w czwartek to tylko piątek brałam l4. A raz w sobotę to bez wolnego.
    ja dostałamm 30 dni po histero, nie mialam laparo, ale histero miałam operacyjną. Dpiero czeka mnie histero-laparo operacyjna.

    ex2bdf9h6rmz1x6d.png
    Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
    5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
    przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
    Angelius Provita
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4487 2374

    Wysłany: 21 października 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Slazaczka nie miala szczepien

    A mi sie wydawalo, ze miala przed 3cia procedura.
    Chyba ze pomylilam nicka :/

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10587 7381

    Wysłany: 21 października 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    A mi sie wydawalo, ze miala przed 3cia procedura.
    Chyba ze pomylilam nicka :/
    Nie.
    Miala intralipid i 5mg encortonu i jeszcze jakis lek :)

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022


    preg.png
  • ania609 Autorytet
    Postów: 1346 517

    Wysłany: 21 października 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mi doktor Pasnik obiecał że się ze mną skontaktuje i tego nie zrobił jestem zawiedziona.. Bo jechałam do niego po zlecenie co mamy dalej robić a że miałam betę dodania chodź bardzo niska.. Kazał mi wierzyć że się udało chodź wiedziałam że nic z tego nie będzie.. Działamy sami z moją Panią doktor i też dała mi zlecenie na accofil, intralipid.. Zobaczymy.. Mam wysokie Nk, Pain 1, mthmr.. Co do lekocytow w morfologii też mam bardzo podwyższone bo mam 17,9 a max jest do 10.9..

    oar8dqk3h868txgg.png
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 21 października 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania609 wrote:
    Dziewczyny mi doktor Pasnik obiecał że się ze mną skontaktuje i tego nie zrobił jestem zawiedziona.. Bo jechałam do niego po zlecenie co mamy dalej robić a że miałam betę dodania chodź bardzo niska.. Kazał mi wierzyć że się udało chodź wiedziałam że nic z tego nie będzie.. Działamy sami z moją Panią doktor i też dała mi zlecenie na accofil, intralipid.. Zobaczymy.. Mam wysokie Nk, Pain 1, mthmr.. Co do lekocytow w morfologii też mam bardzo podwyższone bo mam 17,9 a max jest do 10.9..
    Aniu byłyśmy w tym samym dniu w APC. Później pisałaś, że po wizycie okazało się, że poroniłaś. Czy dobrze zrozumiałam, że jednak jesteś w ciąży? Czy zlecenia odnośnie leków dotyczą kolejnych starań?
    Ja się "wepchnęłam" na siłę do Paśnika i wiem, że jest bardzo zapracowany. Zadzwoń na recepcję, powiedz co się dzieje i może Panie będą mogły Ci przekazać zalecenia od docenta.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • ania609 Autorytet
    Postów: 1346 517

    Wysłany: 21 października 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    Aniu byłyśmy w tym samym dniu w APC. Później pisałaś, że po wizycie okazało się, że poroniłaś. Czy dobrze zrozumiałam, że jednak jesteś w ciąży? Czy zlecenia odnośnie leków dotyczą kolejnych starań?
    Ja się "wepchnęłam" na siłę do Paśnika i wiem, że jest bardzo zapracowany. Zadzwoń na recepcję, powiedz co się dzieje i może Panie będą mogły Ci przekazać zalecenia od docenta.
    A o której byłaś? Bo jakaś Pani chciała wejść tylko po receptę i ją przepuscilam to byłaś ty? Niestety u nas beta spadła miał być wynik bety na wizyte już ale był dopiero jak wracaliśmy do domu.. Dał mi zlecenie pod ciążę i powiedział że jakby beta spadła to mi da nowe zlecenie.. Napisałam do niego to odpisał po 2 dniach że zadzwoni do mnie w czwartek lub piątek i nie zadzwonił więc ja zadzwoniłam ale miał pacjentów do 17 więc zadzwoniłam przed samą 17 to niby dopiero co wyszedł i panie z rejestracji dzwonił niby do niego żeby przekazać ale już się nie odezwał.. Zależało mi bo akurat w piątek byłam na wizycie u dr. P i chciałam mieć już zlecenie od dr. PASNIKA ale nic z tego..

    oar8dqk3h868txgg.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 21 października 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusieOne wrote:
    ja dostałamm 30 dni po histero, nie mialam laparo, ale histero miałam operacyjną. Dpiero czeka mnie histero-laparo operacyjna.

    30 dni .... sporo. Ja miałam wycianego mięśniaka i następnego dnia poszłam do pracy.
    długo leżałas w szpitalu?

    c5c9c0e3f3.png
  • ania609 Autorytet
    Postów: 1346 517

    Wysłany: 21 października 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro spróbuję jeszcze dzwonić, chodź nie chciałabym w pracy rozmawiać z nim na takie sprawy.. We wtorek mam kroplowke z intralipidu.. Za 2 tygodnie chyba kolejna

    oar8dqk3h868txgg.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 21 października 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania609 wrote:
    A o której byłaś? Bo jakaś Pani chciała wejść tylko po receptę i ją przepuscilam to byłaś ty? Niestety u nas beta spadła miał być wynik bety na wizyte już ale był dopiero jak wracaliśmy do domu.. Dał mi zlecenie pod ciążę i powiedział że jakby beta spadła to mi da nowe zlecenie.. Napisałam do niego to odpisał po 2 dniach że zadzwoni do mnie w czwartek lub piątek i nie zadzwonił więc ja zadzwoniłam ale miał pacjentów do 17 więc zadzwoniłam przed samą 17 to niby dopiero co wyszedł i panie z rejestracji dzwonił niby do niego żeby przekazać ale już się nie odezwał.. Zależało mi bo akurat w piątek byłam na wizycie u dr. P i chciałam mieć już zlecenie od dr. PASNIKA ale nic z tego..

    Co za beznadziejna sytuacja. Ja z mają "nerwicą" sotatnio mi towarzyszącą, chyba bym się załamała.
    Ja rozumiem że zapracowany, ale jak już się komuś powiedziało "a" to nie można zostawiać bez dignozy, terapi czy innej odpwiedzi.
    Mam nadzieję że w poniedziałek profesor się zrehabilituje

    c5c9c0e3f3.png
  • ania609 Autorytet
    Postów: 1346 517

    Wysłany: 21 października 2018, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Co za beznadziejna sytuacja. Ja z mają "nerwicą" sotatnio mi towarzyszącą, chyba bym się załamała.
    Ja rozumiem że zapracowany, ale jak już się komuś powiedziało "a" to nie można zostawiać bez dignozy, terapi czy innej odpwiedzi.
    Mam nadzieję że w poniedziałek profesor się zrehabilituje
    No właśnie tym bardziej że chciałam zlecenie na kolejne starania.. No cóż jestem wkurzona też na siebie ze nie naciskalam bardziej.. Ale jak obiecał że napiszę mi nowe zlecenie to mu uwierzyłam..

    oar8dqk3h868txgg.png
  • SusieOne Autorytet
    Postów: 7259 3038

    Wysłany: 21 października 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    30 dni .... sporo. Ja miałam wycianego mięśniaka i następnego dnia poszłam do pracy.
    długo laeżałas w szpitalu?
    3 dni. Aha to niefajnie, ze już musiałaś iść. Ja jeszcze długo miałam dolegliwości.Teraz też mam nadzieję na 30 dni a jeśli nie to jeszcze mam wizytę u psychiatry i będę brać leki na pewno bo mam dawno stwierdzoną chorobę i zaburzenia jeszcze i to tak zostawiłam a teraz mi wybuchnęło z potrojoną siłą...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 18:09

    ex2bdf9h6rmz1x6d.png
    Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
    5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
    przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
    Angelius Provita
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 21 października 2018, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusieOne wrote:
    3 dni. Aha to niefajnie, ze już musiałaś iść. Ja jeszcze długo miałam dolegliwości.Teraz też mam nadzieję na 30 dni a jeśli nie to jeszcze mam wizytę u psychiatry i będę brać leki na pewno bo mam dawno stwierdzoną chorobę i zaburzenia jeszcze i to tak zostawiłam a teraz mi wybuchnęło z potrojoną siłą...

    Nie musiałam. mam pracę siedzącą, nie czułam się źle.
    A co to za paskudztwo z potrojoną siłą?

    c5c9c0e3f3.png
  • SusieOne Autorytet
    Postów: 7259 3038

    Wysłany: 21 października 2018, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Nie musiałam. mam pracę siedzącą, nie czułam się źle.
    A co to za paskudztwo z potrojoną siłą?
    depresja, lęki. Trzeba to opanować :)
    Też mam siedzącą ale czułam się fatalnie

    ex2bdf9h6rmz1x6d.png
    Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
    5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
    przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
    Angelius Provita
  • Iwoona Przyjaciółka
    Postów: 122 31

    Wysłany: 21 października 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Pojawił się mały kryzys więc jestem :/widzę że u Was również chmury się pojawiły. Jestem po inseminacji, lekarz tak mnie nakręca na każdym monitoringu, że gdy pojawił się okres po prostu się zalamalam :/ śmiał się że po stymulacji 3 jajka, że taka chudzina urodzi trojaczki, że endometrium piękne, że wszystko pękło bla bla i dupa...
    A wokół kolejne koleżanki w ciąży, rozmnażają się na klasniecie w ręce. A ja od roku nawet nie zaszła w ciążę :/
    Piszecie o szczepieniach, ja ostatnie miałam w sierpniu tak więc wg statystyki jeszcze 4 miesiące ich działania...
    Wątpię w ich skuteczność.
    Zastanawiam się czy coś jeszcze mogę zrobić... Steryd, acard, duphaston... Czy szukać kolejnych specjalistów?? Mój mąż położył już na to rękę. Stwierdził że dzieci mieć nie będziemy.

    A ja nie wyobrażam sobie życia bez dzieci...

    Iwoona
    t9qo2t30bp7bynzp.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 708

    Wysłany: 21 października 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bonnie1234 wrote:
    SusieOne, rozumiem Twoje rozgoryczenie, ponieważ ja też straciłam czas, zdrowie i pieniądze.... Leczenie, które wtedy miałam prowadzone nie miało prawa się udać z uwagi na czynniki, o których jeszcze wtedy nie wiedziałam. Gdyby od razu mi te badania wykonano to być może teraz byłabym już mamą...
    Możesz mi coś więcej napisać o tej histero? Na ile ten zabieg wyklucza z życia zawodowego? To jest porównywalne do laparoskopii?

    Ja po histero diagnostycznej następnego dnia szlam do pracy.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwoona wrote:
    Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Pojawił się mały kryzys więc jestem :/widzę że u Was również chmury się pojawiły. Jestem po inseminacji, lekarz tak mnie nakręca na każdym monitoringu, że gdy pojawił się okres po prostu się zalamalam :/ śmiał się że po stymulacji 3 jajka, że taka chudzina urodzi trojaczki, że endometrium piękne, że wszystko pękło bla bla i dupa...
    A wokół kolejne koleżanki w ciąży, rozmnażają się na klasniecie w ręce. A ja od roku nawet nie zaszła w ciążę :/
    Piszecie o szczepieniach, ja ostatnie miałam w sierpniu tak więc wg statystyki jeszcze 4 miesiące ich działania...
    Wątpię w ich skuteczność.
    Zastanawiam się czy coś jeszcze mogę zrobić... Steryd, acard, duphaston... Czy szukać kolejnych specjalistów?? Mój mąż położył już na to rękę. Stwierdził że dzieci mieć nie będziemy.

    A ja nie wyobrażam sobie życia bez dzieci...

    Iwoona, histeroskopie miałaś? Ja wlasni zaczynam poważnie rozważać ten temat z moim lekarzem, do tej pory się jakoś nie kwapił, że niby małe prawdopodobieństwo przeszkód od tej strony. Jak czytam historie na forum to na prawde nie wiem jak to wszystko funkcjonuje w teoriach naszych lekarzy...
    Ogólnie czuje sie dokładnie jak Ty, kolejne rozczarowanie po kolejnej inseminacji zrobionej w idealnym momencie na idealnym pęcherzyku z idealnym endometrium i fantastycznymi wynikami męża...Wszystko super ekstra a dziecka jak nie było tak nie ma.
    Juz nawet pisać mi się tu nie chce,czytam od czasu do czasu z nadzieją, że którejś z Was się uda, w swoje powodzenie nie wierze.

  • SusieOne Autorytet
    Postów: 7259 3038

    Wysłany: 21 października 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evi a jaka ma twój lekarz teorię, że nie chce histeroskopii zrobić? U mnie była taka, że zachodzę to po co a tu się okazuje że przegroda była

    ex2bdf9h6rmz1x6d.png
    Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
    5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
    przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
    Angelius Provita
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 21 października 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusieOne wrote:
    depresja, lęki. Trzeba to opanować :)
    Też mam siedzącą ale czułam się fatalnie

    Ja na razie miewam dni depresyjne, a jak to sie skonczy to nikt nie wie.

    c5c9c0e3f3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susie taką samą jak u Ciebie :) zachodzę, ciąże nie kończą sie w tym samym czasie tylko raz szybciej raz pozniej. A podobno przy przegrodzie jest tak, ze ciąże kończą sie bardzo szybko i niby każda kolejna szybciej. U mnie było czasowo rożnie i najszybciej skończyła sie akurat pierwsza. Nie jest tak, ze nie chce. Powiedzmy, ze wierzył bardziej ode mnie,ze sie uda ;) i ze problemem jest immunologia ze względu na moje dodatnie ana, jednak teraz doszliśmy do etapu, ze chyba warto sprawdzić. Nie chce mi sie juz nawet tego analizować czy robić czy nie. Obecnie jestem na nie, wielkie nie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 20:53

  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 21 października 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwoona wrote:
    Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Pojawił się mały kryzys więc jestem :/widzę że u Was również chmury się pojawiły. Jestem po inseminacji, lekarz tak mnie nakręca na każdym monitoringu, że gdy pojawił się okres po prostu się zalamalam :/ śmiał się że po stymulacji 3 jajka, że taka chudzina urodzi trojaczki, że endometrium piękne, że wszystko pękło bla bla i dupa...
    A wokół kolejne koleżanki w ciąży, rozmnażają się na klasniecie w ręce. A ja od roku nawet nie zaszła w ciążę :/
    Piszecie o szczepieniach, ja ostatnie miałam w sierpniu tak więc wg statystyki jeszcze 4 miesiące ich działania...
    Wątpię w ich skuteczność.
    Zastanawiam się czy coś jeszcze mogę zrobić... Steryd, acard, duphaston... Czy szukać kolejnych specjalistów?? Mój mąż położył już na to rękę. Stwierdził że dzieci mieć nie będziemy.

    A ja nie wyobrażam sobie życia bez dzieci...

    wydaje mi sie faceci ogólnie gorzej znoszą takie ciężkie tematy, więc daj mężowi czas, albo podejdź go w inny sposów.
    pewnie wiele osób się ze mna nie zgodzi, ale po swoich doświdczeniach, po opini jedego z lekarzy, po statystykach, a nawet dzisiaj po obejrzeniu programu - uważam, że inseminacja jest mało skuteczna ( zbyt wiele czynników musis sie zgodzic w jednym momencie) i ja osobiście żałuje że straciłam na to mnóstwo czasu, złych emocji i pieniędzy. Gdybym o tym wiedziała i mogła cofnąć czas to wydane pieniądze przeznaczyłabym na badania, może na konsultacje z innymi specjalistami.
    A u mnie prawie u każdego znajomego małe bobo, także wiem co czujesz. JUż nawet nie ma się z kim spotkać żeby można pogadać o czymś innym niz o dzieciach.

    c5c9c0e3f3.png
‹‹ 892 893 894 895 896 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ