In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Aguuula;2525 wrote:Beta 935 i widzieliśmy pęcherzyk!
Wow! Gratuluję!Aguuula;2525 lubi tę wiadomość
niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
bazylkove wrote:Pięknie Agula! Kiedy następna wizyta?
bazylkove lubi tę wiadomość
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Aguuula;2525 wrote:Za tydzień oby tak dalej... Ale stres ogromny.
Nic nie mów, ja już odliczam dni do czwartku
Aguuula;2525 lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
bazylkove wrote:Pięknie Agula! Kiedy następna wizyta?
Bazylkove 3 mamy kciuki
Ja mam.w piątek.wizyte i się okarze czy będę mieć criotransfer....Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 12:09
Aguuula;2525 lubi tę wiadomość
❤❤❤. -
Julianna_2019 wrote:Witam Was wszystkie,
jestem w trakcie drugiej pełnej porcedury. U nas czynnik męski (morfologia 0% a czasem 1%), ja całkowicie ok. Pierwsze podejscie - 6 komorek pobranych,m 4 zapłodniowe, 1 zarodek, transfer 3 dniowego a 12dpt beta 14 i mimo przyrostu proporcjonanego po 48h niestety dr uznał, że niec z tego. Zrobiłam jeszcze jedną betę po kolejnych 48h dla własnej pewnosci i spadła prawie do zera, leki odstawione.
Miesiac tylko przerwy i druga stymulacja (wczesnije Menopur 225 + Cetrotide + Ovirelle, teraz Gonal dawka 225 - reszta tak samo). 5 komorek, 4 zapłodnione, 4 zarodki. Transfer 2ch w czwartek 24go.
Losy 2ch pozostałych w rękach natury, nie wiem czy będą mrożone, były dość słabe po 3ch dobach.
Jestem teraz na Lutinusie i Estrofenie 3 razy dziennie i cóż - czekamy do 5 lutego na pierwszą betę.
Podczytuje forum nieśmiało, ale uznałam, że potrzebuje sie podzielić również naszą sytuacją. Trzymam za nas wszystkie kciuki, bo ten cały proces, to oczekiwanie na każdy etap, ta niepewność wieczna jest tak obciążąjąca, tak jakoś zajmująca, że nikt inny nas nie będzie w stanie zrozumieć.
Julianna
Miałaś na cyklu naturalnym ?mnie też to całkiem obciąża. U mnie nikt nie wie że invitro nie chce by potem gadali i duszę to w sobie A to takie ciężkie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 12:19
❤❤❤. -
zulka wrote:Dziewczyny napiszcie proszę, czy @ po punkcji dostałyście w terminie?
Zulka ja dostałam trochę wcześniej, po 11 dniach.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Ari wrote:Dzien dobry, wszystkim dziś dowiedzialam się, ze jedyna pobrana komorke nie udało się zaplodnic( niskie amh).Było to 4 podejcie ( raz puste jajo plodowe i lyzeczkowanie).Pozostały mi leki crinone 14( z 15sztuk) i androtop ( używałam 10 dni po 1.5 pompki , wiec powinno zostac 69g z 88 g).U mnie mnie ma juz sensu podchodzic do kolejnej procedury( jedna komórkę mogę uzyskac bez leków, na które wydalam ponad 5 tysięcy).Dodam, ze jajowody mam drożne, dochodzi czynnik męski, jednak udało się poprawic morfologie suplementami.
Witaj Ari, przykro mi ze macie tyle złych doświadczeń współczuje. A czy braliście pod uwagę KD albo AZ? Nie namawiam oczywiście, to bardzo trudne decyzje ale pewnie warto rozważyć każda opcje. Życzę Ci dużo siły i spokoju.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Julianna_2019 wrote:Witam Was wszystkie,
jestem w trakcie drugiej pełnej porcedury. U nas czynnik męski (morfologia 0% a czasem 1%), ja całkowicie ok. Pierwsze podejscie - 6 komorek pobranych,m 4 zapłodniowe, 1 zarodek, transfer 3 dniowego a 12dpt beta 14 i mimo przyrostu proporcjonanego po 48h niestety dr uznał, że niec z tego. Zrobiłam jeszcze jedną betę po kolejnych 48h dla własnej pewnosci i spadła prawie do zera, leki odstawione.
Miesiac tylko przerwy i druga stymulacja (wczesnije Menopur 225 + Cetrotide + Ovirelle, teraz Gonal dawka 225 - reszta tak samo). 5 komorek, 4 zapłodnione, 4 zarodki. Transfer 2ch w czwartek 24go.
Losy 2ch pozostałych w rękach natury, nie wiem czy będą mrożone, były dość słabe po 3ch dobach.
Jestem teraz na Lutinusie i Estrofenie 3 razy dziennie i cóż - czekamy do 5 lutego na pierwszą betę.
Podczytuje forum nieśmiało, ale uznałam, że potrzebuje sie podzielić również naszą sytuacją. Trzymam za nas wszystkie kciuki, bo ten cały proces, to oczekiwanie na każdy etap, ta niepewność wieczna jest tak obciążąjąca, tak jakoś zajmująca, że nikt inny nas nie będzie w stanie zrozumieć.
Julianna
Julianna witaj na forum, trzymam mocno kciuki za Twoje zarodki, te podane i te pozostałe. Masz racje, to wieczne oczekiwanie i niepewność są straszne! Mam nadzieje ze czas do 5 lutego szybko zleci. Tego życzę tez sobie
Julianna_2019 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aguuula;2525 wrote:Beta 935 i widzieliśmy pęcherzyk!
Aguuula jak się cieszę!!!!! Pokazujesz ze nie wolno się poddawać! ❤️Aguuula;2525 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Powiem szczerze, ze po dwóch nieudanych inseminacjach i jednym nieudanym imsi rozważalam opcje kd.Doszłam jednak do wniosku, ze majac już dziecko(z poprzedniego małżeństwa) i posiadajac jeszcze własne komórki będę próbować właśnie na nich.Moje amh znacznie spadło po lyzeczkowaniu, potem odbiło, po czym znów spadało ( teraz 0.44).Poprzednia suplementacja przyniosła mi większe korzyści, teraz przedobrzylam. Niepotrzebnie przedłużyłam symulację o jeden dzień( mialam nadzieje, ze reszta pęcherzyków podrosnie).Ale cóż...będę próbowała dalej, lecz stosujac monitoring i zastrzyki na pęknięcie.Wszystko jest możliwe.Niedawno koleżanka(43lata) myslala, ze przechodzi menopauze,ku jej zaskoczeniu okazało się, ze jest w ciąży (chyba 4 miesiac).Wcześniej starała się kilka lat."Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI 08.17r. IUI 09.17r. IUI 10.17r. IUI 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Julianna_2019 wrote:Witam Was wszystkie,
jestem w trakcie drugiej pełnej porcedury. U nas czynnik męski (morfologia 0% a czasem 1%), ja całkowicie ok. Pierwsze podejscie - 6 komorek pobranych,m 4 zapłodniowe, 1 zarodek, transfer 3 dniowego a 12dpt beta 14 i mimo przyrostu proporcjonanego po 48h niestety dr uznał, że niec z tego. Zrobiłam jeszcze jedną betę po kolejnych 48h dla własnej pewnosci i spadła prawie do zera, leki odstawione.
Miesiac tylko przerwy i druga stymulacja (wczesnije Menopur 225 + Cetrotide + Ovirelle, teraz Gonal dawka 225 - reszta tak samo). 5 komorek, 4 zapłodnione, 4 zarodki. Transfer 2ch w czwartek 24go.
Losy 2ch pozostałych w rękach natury, nie wiem czy będą mrożone, były dość słabe po 3ch dobach.
Jestem teraz na Lutinusie i Estrofenie 3 razy dziennie i cóż - czekamy do 5 lutego na pierwszą betę.
Podczytuje forum nieśmiało, ale uznałam, że potrzebuje sie podzielić również naszą sytuacją. Trzymam za nas wszystkie kciuki, bo ten cały proces, to oczekiwanie na każdy etap, ta niepewność wieczna jest tak obciążąjąca, tak jakoś zajmująca, że nikt inny nas nie będzie w stanie zrozumieć.
Julianna
Ważne, że przy 2 próbie są zarodki:)
oby te podane przyniosły pozytywną betę!!!! a te walczące nadały się do mrożenia:Pstarania od maja 2017 r.
ja: PCOS on: morfologia 0% -
mia4444 wrote:U mnie nikt nie wie że invitro nie chce by potem gadali i duszę to w sobie A to takie ciężkie.
Kurcze ciężko tak nikogo nie informować ale wiem jakie ludzie potrafią mieć zdanie o in vitro.. Ja ewentualnie powiem najbliższej rodzinie
Moi rodzice są wyrozumiali i nie widzą w tym nic złego na bank im powiem... Teściowie są bardzo religijni ale wiedzą ze długo się staramy i myślę, że będą w stanie to zaakceptować ale to mąż będzie decydować czy im mówic;;P
chyba musimy powiedzieć najbliższej rodzinie... bo siostra męża jest w ciąży i mozliwe ze na chrzestnego będzie chciała go wziąć a przy in vitro muszę liczyć się z tym, że możemy nie dostać rozgrzeszenia.
Dlatego tutaj możesz się wygadaćstarania od maja 2017 r.
ja: PCOS on: morfologia 0% -
Aguuula;2525 wrote:Beta 935 i widzieliśmy pęcherzyk!
Aguuula;2525 lubi tę wiadomość
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
Dziekuję :* Wiem, ze to cały czas początek ale mam nadzieję ze juz wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Cały czas są obawy ale musimy myśleć pozytywnie.
Dziewczyny nie można się poddawać. Miałam wiele chwil załamania. W pewnym momencie czułam ze to zaczyna podchodzić nawet pod depresję ale minął rok od kolejnej porażki i w końcu się udało. Byle by na 9 miesięcyWrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Ewcia91o wrote:Kurcze ciężko tak nikogo nie informować ale wiem jakie ludzie potrafią mieć zdanie o in vitro.. Ja ewentualnie powiem najbliższej rodzinie
Moi rodzice są wyrozumiali i nie widzą w tym nic złego na bank im powiem... Teściowie są bardzo religijni ale wiedzą ze długo się staramy i myślę, że będą w stanie to zaakceptować ale to mąż będzie decydować czy im mówic;;P
chyba musimy powiedzieć najbliższej rodzinie... bo siostra męża jest w ciąży i mozliwe ze na chrzestnego będzie chciała go wziąć a przy in vitro muszę liczyć się z tym, że możemy nie dostać rozgrzeszenia.
Dlatego tutaj możesz się wygadać
A co do rozgrzeszenia to jak ksiądz jest spoko to da na 1 dzień rozgrzeszenie .
Mój mąż jest strasznie religijny żadnej mszy nie opuści ale do invitro nie ma nic przeciwko . Wiesz ja może powiem jak się uda ale narazie nie mówię bo za dużo pytań będzie. Niektórzy ludzie nie rozumieją że to nie są nasze widzimisię. Jak jest szansa nawet minimalna to trzeba o nią walczyć.❤❤❤. -
Aguuula;2525 wrote:Dziekuję :* Wiem, ze to cały czas początek ale mam nadzieję ze juz wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Cały czas są obawy ale musimy myśleć pozytywnie.
Dziewczyny nie można się poddawać. Miałam wiele chwil załamania. W pewnym momencie czułam ze to zaczyna podchodzić nawet pod depresję ale minął rok od kolejnej porażki i w końcu się udało. Byle by na 9 miesięcyAguuula;2525 lubi tę wiadomość
❤❤❤. -
Z informowaniem rodziny o in vitro kazdy musi robić tak żeby było jak najlepiej dla niego. Moje doświadczenie jest takie ze im więcej ludzi wie tym lepiej, odkąd powiedziałam przyjaciołom i rodzinie zeszło dużo napięcia i presja, każdy nas wspiera tak jak potrafi. czasem jak ktoś coś głupio powie typu: wyluzujcie się, to opieprzam od razu, tłumacze dlaczego to nam robi gorzej a nie lepiej. Ludzie zawsze przepraszają i tłumacza ze czasem nie wiedza jak się zachować, idzie im coraz lepiej
Dziewczyny, mam pytanie: jaki powinien być estradiol do transferu? Mam świeży transfer jutro (mam nadzieje ze mam, trzymamy kciuki za zarodki!), odebrałam właśnie wyniki estradiolu (85 pg/ml) i progesteronu i nie wiem jakie są normy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 15:30
mia4444 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
mia4444 wrote:3namy kciuki . Ja czekam.za criotransferem..
Miałaś na cyklu naturalnym ?mnie też to całkiem obciąża. U mnie nikt nie wie że invitro nie chce by potem gadali i duszę to w sobie A to takie ciężkie.
Mia444 u mnie wiedzą dwie przyjaciółki, ale jedna kiedys miała invitro i tylko raz podchodziła, świadomie nie ma dzieci, a druga jest znacznie młodsza i jeszcze o dzieciach nie myśli. Ja niedługo skoncze 35 lat i nie wyobrażam sobie czekania dłuzej.
Wiec wszystko fajnie, pożalić sie można, ale nie ma żadnej merytorycznej rozmowy, wiadmo.
Nie miałam niestety w cyklu naturalnym. Po pirwszym podesciu nie było co mrozić. Cła procedura od początku, zastrzyki, punkcja, transfer.
Teraz mam ze sobą te dwa małe kropki i mam nadzieję, że są silne zdrowe i sie zagnieżdżają
mia4444 lubi tę wiadomość
34 lata, AMH 2,45
Hormony ok, Jajowody drożne, Żadnych problemów ze zdrowiem
Decyzja o invitro z uwagi na czynnik męski - morfologia w najlepszym przypadku 1%.
3 podejścia do IUI, wszystkie odwołane ("za mała dawka inseminacyjna")
Listopad 2018 1 IMSI - 6 komórek pobranych, 1 zarodek, transfer 3 dniowego
Stymulacja: Menopur 225, Cetrotide
Styczeń 2019 2 IMSI, 5 komórek pobranych, 4 zarodki, transfer 2ch 3 dniowych 24.01, jeden przetrwał do blastocysty i został zamrozony.
Stymulacja: Gonal 225, Cetrotide
12 dtp BETA 359
14 dpt BETA 659