In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulcia28 wrote:Jestem po wizycie... Mój lekarz jest zakręcony jak zwykle, nawet mi inny lek chciał dac to go zrypalam że na ostatnia procedure eksperymenty chce robić i dostałam Puregon co mnie dobilo to zastrzyk na pęknięcie,czyli gwóźdź do trumny Brevactide 10,000 tys jednostek a przecież po nim prawdopodobnie miałam hiperke bo to hcg no nic od jutra zaczynam się kłuc bo dopiero leki popołudniu będą do odebrania i zdaniem lekarza punkcja ok 8-12 marca bo jajniki malusie dobrze wyciszone...No więc od jutra do boju czas zakończyć pewien rozdział życia pod tytułem ,, in vitro'' choć lekarz powiedział że mam ochrzanic kasę chorych bo zamiast na dwa przysługujące mi podejścia dali zgodę tylko na jedno,ale nie chce się kłócić zresztą mąż nie ma mojego pozwolenia na biopsje numer 3 a te 2 słomki nasienia które mamy zuzyja teraz więc . Czas prawdy nadchodzi i cieszę się bo ile można żyć złudzeniami ?
tolerancyjna, Paulcia28, aga_ni lubią tę wiadomość
Marmis -
asienka30 wrote:Cześć Dziewczyny. Przepraszam ze się wczoraj nie odezwałam ale nie byłam w stanie, nadal nie jestem ale chyba muszę o tym komuś powiedzieć. Wczorajsza punkcja to totalna klapa. Zostaliśmy z niczym, oprócz braku kolejnych 15 tys na koncie... jestem na razie zdruzgotana po punkcji przyszła do mnie pielęgniarka z informacja „pobrano u pani jedna komorke”. Zdębiałam, pytam „jak to? Z 14 ładnych pęcherzyków?”. W odpowiedzi usłyszałam „tak się zdarza” i pani sobie poszła. Dostałam ataku histerii, przyszedł anestezjolog i dał mi coś na uspokojenie. Wyszłam do meza i zalana łzami czekałam na wypis. Przy wypisie usłyszałam znowu „bardzo nam przykro, tak się czasami zdarza, nie wiem jak to się stało”. Pytam się lekarza „ale jak to się zdarza? Wśród 30-letnich pacjentek z amh blisko 6, które w poprzedniej procedurze uzyskały cztery zarodki w stadium blastocysty na swoich komórkach? Ja rozumiem ze to może się zdarzyć wśród ponad 40-letnich pacjentek z amh bliskim 0 ale w mojej sytuacji? Czy nie oznacza to, ze stymulacja była złe przeprowadzona?”. W odpowiedzi usłyszałam, ze „być może komorki nie odkleiły się od pęcherzyków, czyli w praktyce oznacza to ze prawdopodobnie stymulacja powinna potrwać dłużej i ze dostałam za mała dawkę leku na uwolnienie komórek”. Cały dzień przepłakałam, jak to do Was pisze to również zalewam się łzami. Dlaczego to mnie spotyka? Co ja takiego zlego w swoim życiu zrobiłam? Ile jeszcze można znieść? Jedna komórka jajowa pobrana podczas punkcji? Przecież to niewyobrażalne... przecież jedna dojrzała komórkę jajowa to ja mogę wyprodukować w każdym cyklu bez brania 50 zastrzyków i wydawania na to 15 tys złotych...
Nie wiem co dalej. Na razie nie jestem w stanie się pozbierać. Potrafiłabym to zrozumieć, gdyby moje amh i komorki były tragiczne ale wiem ze tak nie jest, przecież w poprzedniej procedurze mieliśmy 4 zarodki które dotrwały do blastek.
Przepraszam Was za ten post, życzę Wam żebyście nie musiały nigdy natknąć się na takiego lekarza konowała jak ja i przechodzic przez coś takiego.Marmis -
LolaWhite wrote:Lekarz tak kazał, dzisiaj sprawdzam przyrost, czekam na wyniki
Asienka30 życzę ci z całego serducha , żeby ten zarodeczek okazał się tym właściwym i zagościł na dłużej. Tulę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 13:47
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
nick nieaktualnySonia83 wrote:Taki test z apteki po ilu dniach od transferu jest wiarygodny? Wiecie chyba, ze przebieram nogami jak nigdy...mam isc na betę dopiero 9 marca! Tj 10 Dzien od transferu. Dla mnie to jakby za trzysta lat!!!
Sonia83 lubi tę wiadomość
-
Asienka tak bardzo mi przykro... Wiem. Co czujesz... Jeszcze jest nadzieja ze ta jedna komórka będzie tym jednym jedynym cudem? Wiem że ciężko się nakręcac ale może warto poczekać? Trzymam kciuki aby ta jedna komórka była wyjątkowo silna i piękna blastka z niej powstała
Ja 14 lutego dowiedziałam się że nic nie będzie, że to koniec... Cały czas mi z tym ciężko... Nie mogę się z tym pogodzić... Nie wiem co dalej ale napewno na jakiś czas odpuszczamy.
Ja do. Dziś mam komplikacje po pobraniu komórek. Jajnik prawy się zmniejszył a lewy rośnie, do tego. Torbiel krwotoczna duża powstała, jest duże ryzyko że może peknac... Ból straszny, samopoczucie też... I do tego muszę w domu leżeć a to nie sprzyja bo za dużo czasu na myślenie...19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
nick nieaktualny
-
Ja właśnie wracam z kriobanku. Po tygodniu stymulacji estradiol 2000.wiec chyba ok z tego co mi powiedziano. Jutro znowu wizyta i sobota lub niedziela punkcja..
tolerancyjna, Aguuula;2525, Paulcia28, Gaja88, Bajka_88, aga_ni, Anielkaa lubią tę wiadomość
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Dziewczyny, jak nie urok to sraczka, za przeproszeniem. Po punkcji i prawdopodobnie po antybiotyku złapałam zapalenie. Dostalam globulki na 6 dni i za 7-8 dni mam przyjść na wymaz, na który się czeka 4 dni, więc na styk może zdążę przed histeroskopia, o ile się to już wyleczy
-
arcala wrote:Potrzebuję Waszej rady. Jak wiecie czekam na @ aby zacząć stymylacje. @ spóźnia mi się 17 dni. Próbowałam domowych metod na przyspieszenie ale bez skutku. Raz na jakiś czas pojawi się kilka brązowych glutów tak jakby się już @ miała zacząć i tyle. Zdarzały mi się raz na parę lat takie dlugie cykle. Robiłam sikańce i są negatywne.
Co byście zrobiły? Czekały grzecznie czy poszły do lekarza?
ja bym nie czekała bo ja jestem niecierpliwa raczej mi lekarz w takich sytuacjach każe brać duphaston przez 5 dni, ale przed stymulacją chyba bym nic nie robiła na własną rękę tylko bym poszła na wizytęarcala lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Kasia8805 wrote:Asienka tak bardzo mi przykro... Wiem. Co czujesz... Jeszcze jest nadzieja ze ta jedna komórka będzie tym jednym jedynym cudem? Wiem że ciężko się nakręcac ale może warto poczekać? Trzymam kciuki aby ta jedna komórka była wyjątkowo silna i piękna blastka z niej powstała
Ja 14 lutego dowiedziałam się że nic nie będzie, że to koniec... Cały czas mi z tym ciężko... Nie mogę się z tym pogodzić... Nie wiem co dalej ale napewno na jakiś czas odpuszczamy.
Ja do. Dziś mam komplikacje po pobraniu komórek. Jajnik prawy się zmniejszył a lewy rośnie, do tego. Torbiel krwotoczna duża powstała, jest duże ryzyko że może peknac... Ból straszny, samopoczucie też... I do tego muszę w domu leżeć a to nie sprzyja bo za dużo czasu na myślenie...
Kasia przykro mi odpuszczenie na jakiś czas to dobry pomysł. Dużo spokoju Ci życzę, wróćcie jak będziecie mieć nową energię. Mam nadzieję, że te komplikacje po punkcji szybko miną, wiem jakie to okropne dochodzić do siebie po punkcji jak już wiadomo, że nie ma zarodków:/23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Sonia83 wrote:Taki test z apteki po ilu dniach od transferu jest wiarygodny? Wiecie chyba, ze przebieram nogami jak nigdy...mam isc na betę dopiero 9 marca! Tj 10 Dzien od transferu. Dla mnie to jakby za trzysta lat!!!
haha, Sonia obawiam się, że musisz poczekać te trzysta lat ;p wiem jak to się dłuży. A wiesz jak potem pierwsze tygodnie ciąży siię dłużą?! Dasz radę u mnie w klinice wynik bety 9dpt blastocysty uznaje się za wiążący.Sonia83 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyOlga_89 wrote:Ja właśnie wracam z kriobanku. Po tygodniu stymulacji estradiol 2000.wiec chyba ok z tego co mi powiedziano. Jutro znowu wizyta i sobota lub niedziela punkcja..
I ja się dowiedziałam dzisiaj,że w weekend czeka mnie punkcja (z czego bardzo się cieszę), ale do transferu najprawdopodobniej nie dojdzie,z uwagi na zbyt duże ryzyko hiperstymulacji. Olga, zaczęłyśmy stymulację w tym samym dniu,a mój dzisiejszy estradiol wyniósł ponad 3tys -
O ja też w weekend mam punkcję a w jakich ilościach i co bralas na symulację?
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Asienka, dopiero tu doczytałam w szczegółach, masakra! A ja się przejmowałam że w 2 podejściu z 24 pęcherzyków rzekomo komórek było 7 (i też były dziwne teorię dlaczego), ale żeby jedna? To ewidentnie ich błąd. Mimo wszystko życzę Ci cudu i ciąży z tego jednego zarodka.
Paulcia, do bojuPaulcia28 lubi tę wiadomość
-
Katastrofa! jestem podlamana na maxa. Dzwonił embriolog, że 2 komórki niedojrzale, 2 złej jakości a pozostałe 2 zaplodnili ale nie dają szans bo coś mu się do końca nie podobały. Nic nie zrozumiałam, cos ze ciemne są i coś tam. Jutro ma dzwonić czy się zaplodnily. Masakra jakaś!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 16:47
-
nick nieaktualnyOlga_89 wrote:O ja też w weekend mam punkcję a w jakich ilościach i co bralas na symulację?
No właśnie chodzi o to,że ponoć dostałam niewielka dawkę (Mensinorm 150 i od dwóch dni dołączył orgalutran 0,25), a zareagowałam zaskakująco mocno. Nic to, życzę sobie i Tobie teraz tego, aby punkcja okazała się równie efektowna i żeby w jej wyniku powstały zastępy zarodków! -
AsiaMotylek wrote:Katastrofa! jestem podlamana na maxa. Dzwonił embriolog, że 2 komórki niedojrzale, 2 złej jakości a pozostałe 2 zaplodnili ale nie dają szans bo coś mu się do końca nie podobały. Nic nie zrozumiałam, cos ze ciemne są i coś tam. Jutro ma dzwonić czy się zaplodnili. Masakra jakaś!!!!
Czekamy z nadzieją do jutra! 3maj się dzielnie...3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰