In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
AsiaMotylek wrote:Katastrofa! jestem podlamana na maxa. Dzwonił embriolog, że 2 komórki niedojrzale, 2 złej jakości a pozostałe 2 zaplodnili ale nie dają szans bo coś mu się do końca nie podobały. Nic nie zrozumiałam, cos ze ciemne są i coś tam. Jutro ma dzwonić czy się zaplodnily. Masakra jakaś!!!!
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Anielkaa no to taka sama stymulacje miałyśmy. Identyczna.. No to faktycznie estradiol duży masz.. No ale będzie wszystko ok
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Paulcia28 wrote:A co u Zosi Samosi???
Asienka mam nadzieję że wszystko dobrze
No Stokrotka coś też zamilkla,
Japonka widziałam że beta przyrasta ładnie,trzymam dalej kciuki
Dziewczyny meldowac się !!!!
Dziękuje za pamięć kochana
Pracuje w podatkach a teraz duży ruch w interesie .... do tego u mnie bez zmian tak jak 21.02.2019 zrobiłam betę która nie była zadowalająca.... bo nic a nic nie urosła a nawet spadła ciut.... w poniedziałek pod naciskiem mojego M poszłam jeszcze raz ... po 5 dniach powinna być jakaś zmiana, a piersi bolą nadal i ciotki nie ma .... beta się zatrzymała na tym samym poziomie, bólów brzucha nie mam jakiś szczególnych.
Postanowiłam że poczekam do 28.02.2019 r. czy zacznę krwawić ale jesli nie to znowu czeka mnie labo i w końcu wizyta u doktorka... obawiam się aby nie zrobił się zaśniad...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:06
Wiek 34 starania od 2 lat
Drożność ok, nasienie super żołnierze , AMH 2,43 , niepłodność idiopatyczna, wyniki immunologi - ANA miano 1:160
2.2018- ciąża poroniona
od tej pory acard
4X iui Artemida Olsztyn 7-10.2018
od 02.01.2019 r. pierwsze ivf
(antyki, później od 22 dnia cyklu Gonapeptyl Daily później dołożony Monopur byłam stymulowana przez 12 dni, punkcję 31.01.2019 r , transfer 3.02.2019 r. ( 3mrożarki,4AB, 4BB, 4CC świeży 11AA 3 dniowy)
11dpt 18,1
13dpt 61,4 (przyrost 250%)
16 dpt 107.4 (przyrost 45%)
18 dpt 101 (spadek) -
asienka30 wrote:Cześć Dziewczyny. Przepraszam ze się wczoraj nie odezwałam ale nie byłam w stanie, nadal nie jestem ale chyba muszę o tym komuś powiedzieć. Wczorajsza punkcja to totalna klapa. Zostaliśmy z niczym, oprócz braku kolejnych 15 tys na koncie... jestem na razie zdruzgotana po punkcji przyszła do mnie pielęgniarka z informacja „pobrano u pani jedna komorke”. Zdębiałam, pytam „jak to? Z 14 ładnych pęcherzyków?”. W odpowiedzi usłyszałam „tak się zdarza” i pani sobie poszła. Dostałam ataku histerii, przyszedł anestezjolog i dał mi coś na uspokojenie. Wyszłam do meza i zalana łzami czekałam na wypis. Przy wypisie usłyszałam znowu „bardzo nam przykro, tak się czasami zdarza, nie wiem jak to się stało”. Pytam się lekarza „ale jak to się zdarza? Wśród 30-letnich pacjentek z amh blisko 6, które w poprzedniej procedurze uzyskały cztery zarodki w stadium blastocysty na swoich komórkach? Ja rozumiem ze to może się zdarzyć wśród ponad 40-letnich pacjentek z amh bliskim 0 ale w mojej sytuacji? Czy nie oznacza to, ze stymulacja była złe przeprowadzona?”. W odpowiedzi usłyszałam, ze „być może komorki nie odkleiły się od pęcherzyków, czyli w praktyce oznacza to ze prawdopodobnie stymulacja powinna potrwać dłużej i ze dostałam za mała dawkę leku na uwolnienie komórek”. Cały dzień przepłakałam, jak to do Was pisze to również zalewam się łzami. Dlaczego to mnie spotyka? Co ja takiego zlego w swoim życiu zrobiłam? Ile jeszcze można znieść? Jedna komórka jajowa pobrana podczas punkcji? Przecież to niewyobrażalne... przecież jedna dojrzała komórkę jajowa to ja mogę wyprodukować w każdym cyklu bez brania 50 zastrzyków i wydawania na to 15 tys złotych...
Nie wiem co dalej. Na razie nie jestem w stanie się pozbierać. Potrafiłabym to zrozumieć, gdyby moje amh i komorki były tragiczne ale wiem ze tak nie jest, przecież w poprzedniej procedurze mieliśmy 4 zarodki które dotrwały do blastek.
Przepraszam Was za ten post, życzę Wam żebyście nie musiały nigdy natknąć się na takiego lekarza konowała jak ja i przechodzic przez coś takiego.
boże nie zrozumiałe jak dla mnie, też bym dostała ataku histerii... ale ważne że jest ta jedna!!! do szczęścia tak naprawdę wystarczy jedna konkretna, znam przypadki gdzie nie uzyskało się żadnej ....
a która to klinika ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:12
Wiek 34 starania od 2 lat
Drożność ok, nasienie super żołnierze , AMH 2,43 , niepłodność idiopatyczna, wyniki immunologi - ANA miano 1:160
2.2018- ciąża poroniona
od tej pory acard
4X iui Artemida Olsztyn 7-10.2018
od 02.01.2019 r. pierwsze ivf
(antyki, później od 22 dnia cyklu Gonapeptyl Daily później dołożony Monopur byłam stymulowana przez 12 dni, punkcję 31.01.2019 r , transfer 3.02.2019 r. ( 3mrożarki,4AB, 4BB, 4CC świeży 11AA 3 dniowy)
11dpt 18,1
13dpt 61,4 (przyrost 250%)
16 dpt 107.4 (przyrost 45%)
18 dpt 101 (spadek) -
dla wierzących wpiszcie sobie w youtube świadectwo uzdrowienia Weroniki ....
Ja faktycznie modlę się o pomoc o uzdrowienie do Pana Boga, ale chyba nie wierzę na 100% że tylko on potrafi mi pomóc....ostatnio nawet miałam odruch niechęci i żalu ...
Ale na końcu tego filmiku jako puenta sa słowa ... to nie Jezus chce dla Ciebie źle, chorobę i cierpienie powoduje zło, Jezus chce Cię uzdrowić...... Jaka wiara takie cuda!!
Mam nadzieję że nikogo o innych poglądach nie uraziłam tym wpisemWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:43
iriiska, mia4444 lubią tę wiadomość
Wiek 34 starania od 2 lat
Drożność ok, nasienie super żołnierze , AMH 2,43 , niepłodność idiopatyczna, wyniki immunologi - ANA miano 1:160
2.2018- ciąża poroniona
od tej pory acard
4X iui Artemida Olsztyn 7-10.2018
od 02.01.2019 r. pierwsze ivf
(antyki, później od 22 dnia cyklu Gonapeptyl Daily później dołożony Monopur byłam stymulowana przez 12 dni, punkcję 31.01.2019 r , transfer 3.02.2019 r. ( 3mrożarki,4AB, 4BB, 4CC świeży 11AA 3 dniowy)
11dpt 18,1
13dpt 61,4 (przyrost 250%)
16 dpt 107.4 (przyrost 45%)
18 dpt 101 (spadek) -
wszamanka wrote:Dziewczyny, podpowiedźcie mi proszę. Jest sens robić laparoskopię diagnostyczną przed ivf, skierowanie na którą dostałam w celu sprawdzenia drożności i przy okazji wykluczenia/zdiagnozowania endometriozy? Doktor która dawała skierowanie, nie wie, że my już zdecydowani na ivf. Póki co czekam na pierwszą wizytę w klinice, i chwilowo nie mam żadnego "swojego" lekarza, z którym mogłabym to przeanalizować.
HSG mialam w 2016 roku, i z dużym bólem, ale płyn przeszedł, co jednak w chwili obecnej jest i tak nieistotne, bo wyniki męża są bardzo złe, i tak czy siak na ciążę naturalną mamy baaaardzo nikłe szanse, jesli w ogóle..
A laparo to wiadomo, jednak zabieg i znieczulenie ogólne... ale z drugiej strony mialabym pewność, że u mnie w środku wszytko ok. Nie chciałabym niepotrzebnie przesuwać terminu w klinice, a do tego w innej wcześniej jestem w trakcie kwalifikacji do badań klinicznych, i decyzja o laparo pewnie by nas wykluczyłaStarania od 2016 - poronienie 04.2016,
laparoskopia 12.2017
Leczenie w Salve Medica Łódź
10.2018 dr Kłosiński
Niskie AMH
(09.18 -0,12)
(11.2018 -0,45)
Ja r. 77(42 lata)zdrowa
Mąż r.76(43 lata) zdrowy
Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
2 stymulację przerwane
Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells... -
asienka30 wrote:Cześć Dziewczyny. Przepraszam ze się wczoraj nie odezwałam ale nie byłam w stanie, nadal nie jestem ale chyba muszę o tym komuś powiedzieć. Wczorajsza punkcja to totalna klapa. Zostaliśmy z niczym, oprócz braku kolejnych 15 tys na koncie... jestem na razie zdruzgotana po punkcji przyszła do mnie pielęgniarka z informacja „pobrano u pani jedna komorke”. Zdębiałam, pytam „jak to? Z 14 ładnych pęcherzyków?”. W odpowiedzi usłyszałam „tak się zdarza” i pani sobie poszła. Dostałam ataku histerii, przyszedł anestezjolog i dał mi coś na uspokojenie. Wyszłam do meza i zalana łzami czekałam na wypis. Przy wypisie usłyszałam znowu „bardzo nam przykro, tak się czasami zdarza, nie wiem jak to się stało”. Pytam się lekarza „ale jak to się zdarza? Wśród 30-letnich pacjentek z amh blisko 6, które w poprzedniej procedurze uzyskały cztery zarodki w stadium blastocysty na swoich komórkach? Ja rozumiem ze to może się zdarzyć wśród ponad 40-letnich pacjentek z amh bliskim 0 ale w mojej sytuacji? Czy nie oznacza to, ze stymulacja była złe przeprowadzona?”. W odpowiedzi usłyszałam, ze „być może komorki nie odkleiły się od pęcherzyków, czyli w praktyce oznacza to ze prawdopodobnie stymulacja powinna potrwać dłużej i ze dostałam za mała dawkę leku na uwolnienie komórek”. Cały dzień przepłakałam, jak to do Was pisze to również zalewam się łzami. Dlaczego to mnie spotyka? Co ja takiego zlego w swoim życiu zrobiłam? Ile jeszcze można znieść? Jedna komórka jajowa pobrana podczas punkcji? Przecież to niewyobrażalne... przecież jedna dojrzała komórkę jajowa to ja mogę wyprodukować w każdym cyklu bez brania 50 zastrzyków i wydawania na to 15 tys złotych...
Nie wiem co dalej. Na razie nie jestem w stanie się pozbierać. Potrafiłabym to zrozumieć, gdyby moje amh i komorki były tragiczne ale wiem ze tak nie jest, przecież w poprzedniej procedurze mieliśmy 4 zarodki które dotrwały do blastek.
Przepraszam Was za ten post, życzę Wam żebyście nie musiały nigdy natknąć się na takiego lekarza konowała jak ja i przechodzic przez coś takiego.
Asienko współczuję i trzymam kciuki za tą jedyną, może złota komórkę.
Ja jutro dziewczyny zaczynam moja pierwsza stymulację... Rano pierwszy zastrzyk... Mam nadzieję, że dam radęLunk_a lubi tę wiadomość
Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
laparoskopia 12.2017
Leczenie w Salve Medica Łódź
10.2018 dr Kłosiński
Niskie AMH
(09.18 -0,12)
(11.2018 -0,45)
Ja r. 77(42 lata)zdrowa
Mąż r.76(43 lata) zdrowy
Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
2 stymulację przerwane
Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells... -
AsiaMotylek wrote:Katastrofa! jestem podlamana na maxa. Dzwonił embriolog, że 2 komórki niedojrzale, 2 złej jakości a pozostałe 2 zaplodnili ale nie dają szans bo coś mu się do końca nie podobały. Nic nie zrozumiałam, cos ze ciemne są i coś tam. Jutro ma dzwonić czy się zaplodnily. Masakra jakaś!!!!
O nie Asia, przykro mi ale skoro dwie zostały zapłodnione to trzymam kciuki żeby były piękne zarodki! Dawaj znać jutro koniecznie.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Sonia83 wrote:Taki test z apteki po ilu dniach od transferu jest wiarygodny? Wiecie chyba, ze przebieram nogami jak nigdy...mam isc na betę dopiero 9 marca! Tj 10 Dzien od transferu. Dla mnie to jakby za trzysta lat!!!❤❤❤.
-
Maja25 wrote:Może obniżyć amh. Mi lekarz tak powiedział, kiedy zapytalam o to czy jeśli bym wcześniej zgłosiła się do kliniki to by było lepiej dla mnie. Odpowiedział, że jeśli bym tej laparoskopii nie miała to by było lepiej... Chodzilo dokładnie o to jak poszłam na pierwszą wizytę z amh 0,12 i proponowane mi tylko KD.
Ale u Ciebie widzę w stopce, że jednak walczysz na swoich komórkach, kciuki za powodzenieMaja25 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
asienka30 wrote:Cześć Dziewczyny. Przepraszam ze się wczoraj nie odezwałam ale nie byłam w stanie, nadal nie jestem ale chyba muszę o tym komuś powiedzieć. Wczorajsza punkcja to totalna klapa. Zostaliśmy z niczym, oprócz braku kolejnych 15 tys na koncie... jestem na razie zdruzgotana po punkcji przyszła do mnie pielęgniarka z informacja „pobrano u pani jedna komorke”. Zdębiałam, pytam „jak to? Z 14 ładnych pęcherzyków?”. W odpowiedzi usłyszałam „tak się zdarza” i pani sobie poszła. Dostałam ataku histerii, przyszedł anestezjolog i dał mi coś na uspokojenie. Wyszłam do meza i zalana łzami czekałam na wypis. Przy wypisie usłyszałam znowu „bardzo nam przykro, tak się czasami zdarza, nie wiem jak to się stało”. Pytam się lekarza „ale jak to się zdarza? Wśród 30-letnich pacjentek z amh blisko 6, które w poprzedniej procedurze uzyskały cztery zarodki w stadium blastocysty na swoich komórkach? Ja rozumiem ze to może się zdarzyć wśród ponad 40-letnich pacjentek z amh bliskim 0 ale w mojej sytuacji? Czy nie oznacza to, ze stymulacja była złe przeprowadzona?”. W odpowiedzi usłyszałam, ze „być może komorki nie odkleiły się od pęcherzyków, czyli w praktyce oznacza to ze prawdopodobnie stymulacja powinna potrwać dłużej i ze dostałam za mała dawkę leku na uwolnienie komórek”. Cały dzień przepłakałam, jak to do Was pisze to również zalewam się łzami. Dlaczego to mnie spotyka? Co ja takiego zlego w swoim życiu zrobiłam? Ile jeszcze można znieść? Jedna komórka jajowa pobrana podczas punkcji? Przecież to niewyobrażalne... przecież jedna dojrzała komórkę jajowa to ja mogę wyprodukować w każdym cyklu bez brania 50 zastrzyków i wydawania na to 15 tys złotych...
Nie wiem co dalej. Na razie nie jestem w stanie się pozbierać. Potrafiłabym to zrozumieć, gdyby moje amh i komorki były tragiczne ale wiem ze tak nie jest, przecież w poprzedniej procedurze mieliśmy 4 zarodki które dotrwały do blastek.
Przepraszam Was za ten post, życzę Wam żebyście nie musiały nigdy natknąć się na takiego lekarza konowała jak ja i przechodzic przez coś takiego.
Tak mi strasznie przykro wydaje mi sie ze to wina kliniki. Czasem wysokie AMH nie oznacza ze komorki beda super ladne .
Wierze w to ze ta jedna ktora zostala bedzie ta szczesliwa Ja mialam chyba 4 tylko z czego 2przetrwaly dla mnie to tez byl koszmar.
Nie martw sie na zapas i uwierz w ta jedna co zostala! Stres ci w niczym nie pomoze. Proponuje zaopatrzyc sie w dobra ksiazke , albo jakas joga?? Nie smutaj nie ma opcji zeby bylo zle !✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Po drugiej stymulacji pobrano ode mnie dwie komórki. Amh 2, niby całkiem zdrowa. Też rozpłakałam się u lekarza. Pomyślałam, że tyle komórek to ja sobie bez stymulacji mogę wyprodukować...Rocznik 1982.
Starania od 2016 r.
Słabe nasienie.
1 i 2 ICSI, 3 transfery w sumie 5 maluchów
3 ICSI pierwszy transfer w lutym 2019 r. - 14dpt beta 1330; 17dpt 3380; 18 dpt dwa pęcherzyki w macicy na USG. Co dalej? 20dpt 7598
22 dpt 14983
-
aga_ni wrote:Kasia przykro mi odpuszczenie na jakiś czas to dobry pomysł. Dużo spokoju Ci życzę, wróćcie jak będziecie mieć nową energię. Mam nadzieję, że te komplikacje po punkcji szybko miną, wiem jakie to okropne dochodzić do siebie po punkcji jak już wiadomo, że nie ma zarodków:/19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
ZosiaSamosia3 wrote:Dziękuje za pamięć kochana
Pracuje w podatkach a teraz duży ruch w interesie .... do tego u mnie bez zmian tak jak 21.02.2019 zrobiłam betę która nie była zadowalająca.... bo nic a nic nie urosła a nawet spadła ciut.... w poniedziałek pod naciskiem mojego M poszłam jeszcze raz ... po 5 dniach powinna być jakaś zmiana, a piersi bolą nadal i ciotki nie ma .... beta się zatrzymała na tym samym poziomie, bólów brzucha nie mam jakiś szczególnych.
Postanowiłam że poczekam do 28.02.2019 r. czy zacznę krwawić ale jesli nie to znowu czeka mnie labo i w końcu wizyta u doktorka... obawiam się aby nie zrobił się zaśniad...
Trzymam mocno kciuki za Ciebie,bądź dzielnaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 21:37
ZosiaSamosia3 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
A ja cholera mało zawału nie dostałam bo zaczęłam plamic krwawic a mam 7 dc no poczekam do jutra i zadzwonię do kliniki zapytać co to ma bycDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:A ja cholera mało zawału nie dostałam bo zaczęłam plamic krwawic a mam 7 dc no poczekam do jutra i zadzwonię do kliniki zapytać co to ma byc
Nie dogodzisz tym babom, jedna chce krwawi druga wręcz przeciwnie. Tak wybiorę sie do lekarza ale dopiero w poniedziałek...Wiek 34 starania od 2 lat
Drożność ok, nasienie super żołnierze , AMH 2,43 , niepłodność idiopatyczna, wyniki immunologi - ANA miano 1:160
2.2018- ciąża poroniona
od tej pory acard
4X iui Artemida Olsztyn 7-10.2018
od 02.01.2019 r. pierwsze ivf
(antyki, później od 22 dnia cyklu Gonapeptyl Daily później dołożony Monopur byłam stymulowana przez 12 dni, punkcję 31.01.2019 r , transfer 3.02.2019 r. ( 3mrożarki,4AB, 4BB, 4CC świeży 11AA 3 dniowy)
11dpt 18,1
13dpt 61,4 (przyrost 250%)
16 dpt 107.4 (przyrost 45%)
18 dpt 101 (spadek) -
AsiaMotylek wrote:Katastrofa! jestem podlamana na maxa. Dzwonił embriolog, że 2 komórki niedojrzale, 2 złej jakości a pozostałe 2 zaplodnili ale nie dają szans bo coś mu się do końca nie podobały. Nic nie zrozumiałam, cos ze ciemne są i coś tam. Jutro ma dzwonić czy się zaplodnily. Masakra jakaś!!!!
Teraz to mi się zaczyna stres udzielać przed piątkiem.
Paula, może przez te leki?? Może tylko jakieś naczynko pękło. Obserwuj się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 21:51
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka_88 wrote:Kochana, może ruszą te dwa maluchy. Bardzo ci tego życzę.
Teraz to mi się zaczyna stres udzielać przed piątkiem.
Paula, może przez te leki?? Może tylko jakieś naczynko pękło. Obserwuj się.
No ale ostatnia procedura to musi być urozmaiconaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 22:14
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie