In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Bazylkove, trzymam kciuki! ✊✊✊ Daj znać jak wyjdziesz z kliniki

Kate, jak nie dzwonią to znaczy że wszystko idzie dobrym torem. Ja się dowiedziałam dzień przed transferem, że potwierdzają godzinę zabiegu, a dopiero na wizycie doktorek powiedział ile mamy zarodków. Będzie dobrze, uwierz w swoje maluchy
Fantasmagoria, Asienka, Paulcia, zgadzam się z Wami. In vitro to niezła próba dla związku. Skoro nasi mężowie/partnerzy stanęli na wysokości zadania i wspierali nas w tej walce, to dobrze to wróży na kolejne lata związku. W całym tym bieganiu za marzeniami czasem nie doceniamy jaki skarb siedzi obok nas. Mąż, który zawsze będzie dla nas wsparciem, który ukrywa emocje, żeby nas dodatkowo nie dobijać, który nas podnosi na duchu, kiedy nie mamy już sił walczyć. Co by nie było, jestem wdzięczna losowi, że mam chociaż jego :*
Fantasmagoria, Paulcia28, asienka30, Kosanka, Onia lubią tę wiadomość

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli
Kate_______, aga_ni, Fantasmagoria, EllaDe, Paulcia28, asias, asienka30, Niezapominajka5, Alicja38, Bajka_88, MonikA_89!, Kosanka lubią tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
nick nieaktualnybazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli 
Trzymam kciuki żeby dwa Maluchy się wgryzły
-
Kochana no i tak to jest, jak nie chcesz by @ przyszedł to przylazi, a jak czekasz na niego to się ociagazulka wrote:Alicja ja już miałam wizytę , leki wykupione i czekają, a okres miał być dzisiaj i go nie ma jak na złość.
mam nadzieję że nie będzie się zbyt długo ociagac 
Ja biorę Duphaston i ciekawa jestem czy @ przyjdzie punktualnie?Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Oj masz rację Monis , choćby nie wiem jak często grał by mi mąż na nerwach to wystarczy że sobie przypomnę co zrobił dla mnie,dla nas a złość mija ,czasem jędza która we mnie siedzi musi ugryźć się w językMonikA_89! wrote:Bazylkove, trzymam kciuki! ✊✊✊ Daj znać jak wyjdziesz z kliniki

Kate, jak nie dzwonią to znaczy że wszystko idzie dobrym torem. Ja się dowiedziałam dzień przed transferem, że potwierdzają godzinę zabiegu, a dopiero na wizycie doktorek powiedział ile mamy zarodków. Będzie dobrze, uwierz w swoje maluchy
Fantasmagoria, Asienka, Paulcia, zgadzam się z Wami. In vitro to niezła próba dla związku. Skoro nasi mężowie/partnerzy stanęli na wysokości zadania i wspierali nas w tej walce, to dobrze to wróży na kolejne lata związku. W całym tym bieganiu za marzeniami czasem nie doceniamy jaki skarb siedzi obok nas. Mąż, który zawsze będzie dla nas wsparciem, który ukrywa emocje, żeby nas dodatkowo nie dobijać, który nas podnosi na duchu, kiedy nie mamy już sił walczyć. Co by nie było, jestem wdzięczna losowi, że mam chociaż jego :*
ja się zastanawiam skąd w nich tyle spokoju u wiary?? Mnie nosi a on ? Pełen luz ,choć w duchu boi się że mnie zawiedzie, nie zawiedzie,jest moim bohaterem
dziewczyny dbajmy o nasze skarby,oni mogą się wykazać jak będziemy po punkcjach u transferach
MonikA_89!, Fantasmagoria lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ogromne kciukasy ✊✊✊ nie zapomnij jeść ananasa i suszonych morelibazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli 
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Hej! Kiedys sie udzielałam ale zrobiłam sobie przerwę by "odpocząć" psychicznie.
Czy któras z tu obecnych miała problem podczas transferu typu ze lekarz nie umiał przedostac się do macicy by później wprowadzic zarodki? Zawsze wszystko było ok. Wczoraj klapa. Ostatecznie rozszerzył kanał i zarodki wprowadził ale to moglo wywolac skurcze macicy i boje sie kolejnej klapy
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI
,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio 
-
Oznaczalam zarówno DHEA jak i DHEAS. Wyczytałam,że DHEAS ma formę bardziej stabilna i lepiej to badać. W moim labie,to koszt około 35 zł za jeden parametr. U mnie wyszło w normie, lekko ponad połowę normy i nie zdecydowałam się wtedy na suplementacje. Jeśli podejdziemy do czwartej procedury,to wtedy pewnie znowu oznacze i być może zacznę brać. Z badań wyszedł mi podwyższony androstendion i ciągle zastanawiam się,czy mogło to mieć negatywny wpływ na komórki i zarodki.Fantasmagoria wrote:Cześć,
trochę się opuściłam w forum i musiałam nadrobić, ale już jestem na bieżąco. Dziękuję wszystkim za Wasze odpowiedzi i wsparcie. Dobrze, że mogę tu być!!!
Niezapominajka, wiem, że nie ma złotego środka, ale dzięki za wskazówki. Oczywiście rozważamy wszelkie adopcje, ale na razie mój mąż upiera się, ze po kolei. Czyli jeszcze najpierw krótki protokół. Zastanawiam się nad zbadaniem DHAE, oznaczałaś może? Wiesz ile kosztuje badanie?
Asienka30 to nie wola walki, tylko znudzenie. Starania mnie już wykańczają! Wysysają ze mnie wszystkie soki. Czasami mam wrażenie, że tak się w tych staraniach zapominamy, wegetujemy zamiast żyć… Ja już zakończyłabym etap starań i czczych nadziei i przeszła do nauki życia z myślą, ze do końca życia nic już się nie wydarzy i będziemy bezdzietną parą. Ta myśl wywołuje u mnie stany lękowe, więc im szybciej zacznę się z nią oswajać tym lepiej. Dlatego chcę wszystko „załatwić” w tym roku i iść dalej. Najbardziej żal mi jednak mojego męża, ponieważ on pragnie dziecka bardziej niż czegokolwiek w życiu. I to jest aktualnie jedyna kwestia, która doprowadza mnie do płaczu, co tam płaczu - dzikiego szlochu!!! Chyba tylko dla niego jeszcze się staram. I nie piszcie, że trzeba myśleć o sobie itd. To nie to forum! Ja to wszystko wiem, tylko jak się kogoś kocha to przy życiu utrzymuje głównie ta druga osoba.
EllaDe – mam podobnie, mieliśmy z ivf ruszyć w zeszłym roku, ale wciąż coś wypadało i cały rok w plecy. Mam nadzieję, że u Ciebie już teraz będzie z górki!!!
Bazylkove, życzę powodzenia!!! I dziś o 12.30 trzymam kciuki swoje i kocie
Mam jedno kocię 
Nie załamuj się
doskonale Cię rozumiem,bo przechodziłam przez to samo.
Momenty totalnej beznadziei.. Przypominam,że w drugiej procedurze mieliśmy tylko 3 komórki i jeden bardzo słaby zarodek. To było życie w ciągłym strachu i stresie. O pracy i życiu osobistym nawet nie wspomnę,bo przychodzicie przez to samo.
Jednak jeśli czujesz,że bezdzietnosc nie jest dla Ciebie,to po prostu nie możecie się poddać. Musicie walczyć! Nie powiem,że musicie walczyć na swoich komórkach- to po prostu czasem nie ma sensu. Warto wdrożyć plan B i C,bo czasami to on właśnie jest przeznaczony, by doprowadzić Was do upragnionej ciąży.
Trzymam kciuki &&&
Fantasmagoria lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Powodzeniabazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli 
ja miałam wczoraj transfer 1 blastocysty
Mam nadzieje ze będzie ok wymeczyli mnie trochę bo szyjkę mam skrecona
Ja betę mam zrobić 22
Paulcia28 lubi tę wiadomość
III IUI nie udane
I et 😢
II et 😢 -
Kochana powiedz mi, tez lekarz nie umiał sie przedostać? U mnie szyjka jakby zatkana ale wkoncu poszło.alaw87 wrote:Powodzenia
ja miałam wczoraj transfer 1 blastocysty
Mam nadzieje ze będzie ok wymeczyli mnie trochę bo szyjkę mam skrecona
Ja betę mam zrobić 22Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI
,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio 
-
Witam wczoraj mialam transfer i podobnie nie mogli się przedostać ale jakoś z pomocą drugiego lekarza się udałoAguuula;2525 wrote:Hej! Kiedys sie udzielałam ale zrobiłam sobie przerwę by "odpocząć" psychicznie.
Czy któras z tu obecnych miała problem podczas transferu typu ze lekarz nie umiał przedostac się do macicy by później wprowadzic zarodki? Zawsze wszystko było ok. Wczoraj klapa. Ostatecznie rozszerzył kanał i zarodki wprowadził ale to moglo wywolac skurcze macicy i boje sie kolejnej klapy
To był mój pierwszy transwer
Skurcze miałam delikatne pozwoliłam sobie wziąść no-spe dzisiaj boli mnie trochę ale nie brzuch tylko szyjkaIII IUI nie udane
I et 😢
II et 😢 -
To bardzo dobrze wróży. Trzymam kciukibazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli 
bazylkove lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Współczujęalaw87 wrote:Nie umiał wolał drugiego lekarza ja miałam skrecona szyjkę i nie mógł się przedostac
ja mam troszkę skręconą, ale w końcu lekarz zawsze dawał radę. Jest tez plus takiej szyjki. Jest mniejsze prawdopodobienstwo, że zarodek wypadnie. Trzymam kciuki &&&
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Paulcia28 a kiedy powinnaś mieć ? Ja właśnie skończyłam szorować podłogi , pranie , gotowanie żeby oderwać głowę od natrętnych myśli a okresu jak nie było tak nie ma ...Paulcia28 wrote:Kochana no i tak to jest, jak nie chcesz by @ przyszedł to przylazi, a jak czekasz na niego to się ociaga
mam nadzieję że nie będzie się zbyt długo ociagac 
Ja biorę Duphaston i ciekawa jestem czy @ przyjdzie punktualnie?
10/2018- ciąża pozamaciczna
01/2019 - punkcja , mamy 9 , trzydniowych❄️
28/03/2019 - 1 transfer 2x❄️❄️ cb... beta 10 dpt 47😣
02/05/2019 - 2 transfer 1x❄️beta 12 dpt <1.2 😣
22/06/2019 - 3 transfer 2x❄️❄️beta 9 dpt <1.2😣
24/07/2019 - 4 transfer 2x ❄️❄️beta 12dpt 4.2 😣
24/08/2019 - 5 transfer 1x❄️ 😣
01/2020 naturalny cud ❤️ beta 11/01- 71, 13/01-197, 15/01-483, 20/01-2623, 22/01-6583...04/02 jest❤️9tydz KONIEC💔 -
Bazylkove! Wracajcie szczęśliwie we 4 do domciubazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już
mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli 
bazylkove lubi tę wiadomość
10/2018- ciąża pozamaciczna
01/2019 - punkcja , mamy 9 , trzydniowych❄️
28/03/2019 - 1 transfer 2x❄️❄️ cb... beta 10 dpt 47😣
02/05/2019 - 2 transfer 1x❄️beta 12 dpt <1.2 😣
22/06/2019 - 3 transfer 2x❄️❄️beta 9 dpt <1.2😣
24/07/2019 - 4 transfer 2x ❄️❄️beta 12dpt 4.2 😣
24/08/2019 - 5 transfer 1x❄️ 😣
01/2020 naturalny cud ❤️ beta 11/01- 71, 13/01-197, 15/01-483, 20/01-2623, 22/01-6583...04/02 jest❤️9tydz KONIEC💔 -
Za 11 dni jeśli cykl już wraca do siebie tzn 28 dniowy będzie. Oby , ale od brania Duphastonu mam mdłościAlicja38 wrote:Paulcia28 a kiedy powinnaś mieć ? Ja właśnie skończyłam szorować podłogi , pranie , gotowanie żeby oderwać głowę od natrętnych myśli a okresu jak nie było tak nie ma ...

a muszę brać 2 tabletki z rana
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ja tak miałam , zrobiłam histeroskopie i miałam dwa polipy w szyjce. Po usunięciu miałam dwa transfery i już nie było problemu.Aguuula;2525 wrote:Hej! Kiedys sie udzielałam ale zrobiłam sobie przerwę by "odpocząć" psychicznie.
Czy któras z tu obecnych miała problem podczas transferu typu ze lekarz nie umiał przedostac się do macicy by później wprowadzic zarodki? Zawsze wszystko było ok. Wczoraj klapa. Ostatecznie rozszerzył kanał i zarodki wprowadził ale to moglo wywolac skurcze macicy i boje sie kolejnej klapy
A miałam robiona histero?




