In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
bazylkove wrote:Dziękuje dziewczyny! Już jestem po, transfer robił inny lekarz ale to nie szkodzi, bo tez się znamy. Jeden kropek już wychodził z otoczki buntownik mały, drugi grzecznie już mam taki sam zestaw leków jak przed transferem. Wracamy do domku, jestem dobrej myśli
Kciuki kochana, nie sie pięknie zadomowiąbazylkove, Alstro38 lubią tę wiadomość
-
Alicja38 wrote:Monika, u mnie mąż będzie miał taką samą postawę jak Twój - na bank! Jeśli będę miała kłopoty z zastrzykami to mam nadzieję, że mi pomożecie w instruktażu
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyAlicja38 wrote:Aga , uspokoiłaś mnie, chociaż jutro Ci powiem o swoich wyrażeniach Jeśli oczywiście wszystko pójdzie według planu
Ja też robiłam sama i zrobiłam sobie tylko jednego siniaka ale wiem że dałam ciała tego dnia naprawdę nie ma się czego bać.. trzymam kciuki żeby jutro był ten pierwszy zastrzykAlicja38 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny w temacie zastrzyków, mój mąż też nie dał rady podawać, choć taki był pierwotnie plan. Kiedyś panicznie bałam się igieł. Ostatecznie, jak już zastrzyki były 3, to pan maczo nabijał dawki, mieszał itd i wszystko szło jak należy U mnie najciekawsza historia z zastrzykami, to jak pojechałam na delegację i zastrzyki robiłam gdzie popadło - toaleta/restauracja, toaleta/lotnisko itd. Nie chciałam przesiadywać w kibelku, więc nie było czasu na rozczulanie się nad sobą
Paulcia28, Alicja38 lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
MonikA_89! wrote:Pomożemy, luzik Powiem Ci, że na YouTube da nawet filmiki jak się pdosjr zastrzyki z pena albo strzykawką. My oglądaliśmy te filmiki jak pierwszy raz nabijaliśmy puregon do pena. Bałam się, że coś popsuję Dziwne że filmiki mąż oglądał, a jak jak miałam sobie potem zrobić zastrzyk to uciekł
MonikA_89! lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Fantasmagoria wrote:Dziewczyny w temacie zastrzyków, mój mąż też nie dał rady podawać, choć taki był pierwotnie plan. Kiedyś panicznie bałam się igieł. Ostatecznie, jak już zastrzyki były 3, to pan maczo nabijał dawki, mieszał itd i wszystko szło jak należy U mnie najciekawsza historia z zastrzykami, to jak pojechałam na delegację i zastrzyki robiłam gdzie popadło - toaleta/restauracja, toaleta/lotnisko itd. Nie chciałam przesiadywać w kibelku, więc nie było czasu na rozczulanie się nad sobąDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Dziewczyny znowu muszę o kciuki poprosić. Jutro będę rozmawiać z lekarzem i dowiem się czy stymulacja zostanie przesunięta czy jednak cud się stanie i we wtorek leci zastrzyk na wyciszenie jajników dam znać jak już coś się dowiem. A tymczasem spokojnego wieczoru i kolorowych snów
Fantasmagoria, MonikA_89!, Gaja88, japonka, asienka30, Alicja38, Kosanka, Kate_______, Alstro38, EllaDe, Marmis lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Moje kciuki już masz!!!
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Najmłodsza_staraczka wrote:Ja jestem dopiero przed wizyta w klinice, wiec na samym samym początku.
Wiem za to jak duże wsparcie daje forum i dlatego mam wielka nadzieje, ze uda mi się was wszystkie poznać i jakoś do wątku dołączyć.
Jak na razie to wszystko jest dla mnie czarną magią . Nie spodziewałam się, że w wieku 22 lat będę panować in vitro. W tej chwili targają mną przeróżne emocje, od wielkiego poczucia niesprawiedliwości po wdzięczność, ze mam możliwość żeby w ogóle do in vitro przystąpić.
Mam 1,5 rocznego synka, również wystaranego. Z tym, ze gdy chciałam zajść w pierwszą ciąże problemem u mnie był brak owulacji - kiepsko odpowiadałam na stymulację, wiec minęło około 7 miesięcy zanim lekarz doprowadził do owulacji - ale zaskoczyło od razu, w pierwszym owulacyjnym cyklu.
Niestety w 34 tc miałam robiona cc na cito, ponieważ małemu bardzo leciało tętno i myśle, ze stad wzięły się problemy które mam teraz.
Nie staramy się jakos długo, bo od czerwca 2018, ale miałam przeczucie ze coś nie gra, wiec się zaparłam i zaczęłam diagnostykę.
W pierwszej kolejności doszłam do tego, ze mam piękne owulacje wiec tym bardziej nabierałam pewności, ze gdzieś jeszcze jest problem - no bo jak dużego pecha trzeba mieć, żeby przy poziomie progesteronu 40 ng i estradiolu na poziomie 300 (z jednego pęcherzyka) nie zachodzić w ciąże ? Zaparlam się wiec, ze chce sprawdzić drożność i wyszło pierwsze szydło z worka - prawy jajowówd jest niedrożny.
W międzyczasie zrobiłam jeszcze badania w kierunku mutacji, zespołu antyfosfolipidowego i wielu różnych rzeczy i dostałam wręcz na srebrnej tacy odpowiedź dlaczego Jaś jest wcześniakiem i hipotrofikiem.
Mój D. Zrobił też rozszerzone badania nasienia i wynik może nie wyszedł tragiczny, ale do rewelacji mu daleko.
Podczas laparoskopii nie udało się udrożnić prawego jajowodu ( jest zarośnięty od samego wejścia do niego) a ponadto okazało się, że lewy również zaczął zarastać (nadal nie rozumiem jakim cudem na hsg był zupełnie drożny). Niby lekarz go przepchał, ale istnieje ogromne ryzyko, że za chwilę znowu zacznie zarastać. Do tego nie wiadomo czy jego funkcja nie jest upośledzona.
No i żeby było zabawniej, z lewej strony zazwyczaj robią mi się torbiele krwotoczne ciałka żółtego, co też zajść nie pomaga… no i dużo rzadziej mam owulacje z tej drożnej strony. Przy dobrych wiatrach w roku mam może 4 cykle, w których mam jakiekolwiek szanse na ciąże. Za dużo się tego wszystkiego nazbierało i stąd decyzja o in vitro. Do inseminacji nie chce podchodzić i mam nadzieję, że nikt nie będzie mnie do tego namawiał. Wole pieniądze, czas i energię, które wydam na IUI przeznaczyć od razu na in vitro, bo jestem zdania, że u nas IUI pozytywnego skutku nie da.
To się rozpisałam
Ale chociaż się jakoś przedstawiłam
Na razie was podczytuje i jak tylko ogarnę lepiej o co tak właściwie chodzi, będę się więcej udzielać O ile nie wbijam się wam jakoś w wątek w ten sposób
Z decyzją odnośnie inseminacji w 100% procentach popieram.
Chciałabym być taka "mądra" jak Ty albo jak ja teraz i faktycznie nie tracić czasu, kasy i zdrowia (psychocznego) na IUI
Życze powodzeniaPaulcia28 lubi tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Dziewczyny znowu muszę o kciuki poprosić. Jutro będę rozmawiać z lekarzem i dowiem się czy stymulacja zostanie przesunięta czy jednak cud się stanie i we wtorek leci zastrzyk na wyciszenie jajników dam znać jak już coś się dowiem. A tymczasem spokojnego wieczoru i kolorowych snów
Czekam na dobre wieści!
Miłego wieczoru kochanaPaulcia28 lubi tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Dziewczyny znowu muszę o kciuki poprosić. Jutro będę rozmawiać z lekarzem i dowiem się czy stymulacja zostanie przesunięta czy jednak cud się stanie i we wtorek leci zastrzyk na wyciszenie jajników dam znać jak już coś się dowiem. A tymczasem spokojnego wieczoru i kolorowych snów
Paulcia28 lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Onia wrote:Jak u Was wygląda kontakt z dr podczas stymulacji do pick upu, później do transferu lub generalnie w razie jakichkolwiek pytań ? Komunikujecie się sms-em, telefonicznie ?
Pytam bo "mój kontakt" z dr się pogorszył- zaczyna mnie to irytować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 21:50
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Onia wrote:Jak u Was wygląda kontakt z dr podczas stymulacji do pick upu, później do transferu lub generalnie w razie jakichkolwiek pytań ? Komunikujecie się sms-em, telefonicznie ?
Pytam bo "mój kontakt" z dr się pogorszył- zaczyna mnie to irytować...Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
MonikA_89! wrote:U nas w klinice do każdej pary jest przydzielona koordynatorka. Jak mamy jakieś pytania to piszemy do niej maila, ona kontaktuje się z lekarzem i odpisuje Podczas stymulacji miałam też 3 wizyty kontrolne z USG. W sumie więcej kontaktu z dr nie potrzebowałam Od razu po punkcji miałam wizytę i dowiedziałam się ile mamy komórek dojrzałych. Po 4 dniach (długich dniach niepewności) dostałam maila z potwierdzeniem godziny transferu, który miał się odbyć następnego dnia. Nie powiedzieli tylko ile dotrwało zarodków
super opcja z ta koordynatorką . Właśnie tak sobie wyobrażałam, że powinno być . Ehhh -
Paulcia28 wrote:Ja dzwonię do kliniki po każdym badaniu hormonów by wiedzieć czy zwiększyć dawkę leku czy co. A po punkcji dzwonię na następny dzień by dowiedzieć się czy mamy zarodki,i w dzień crio czy dojdzie do skutku, zawsze mogę zadzwonić i zadawać pytania. A w razie komplikacji po punkcji jadę do kliniki na badanie. Ale ja nie mieszkam w Polsce, tak samo z beta. Nie mogę zrobić wcześniej bo tu tego nie robią, najwcześniej 11 dpt albo 12-13 dpt robią i wyniki dostaje po 3-4 godz przez telefon
-
Paulcia28 wrote:Dziewczyny znowu muszę o kciuki poprosić. Jutro będę rozmawiać z lekarzem i dowiem się czy stymulacja zostanie przesunięta czy jednak cud się stanie i we wtorek leci zastrzyk na wyciszenie jajników dam znać jak już coś się dowiem. A tymczasem spokojnego wieczoru i kolorowych snów
Trzymam mocno kciuki
A ja poproszę o kciuki w czwartek, bo się okaże czy jest szansa na rozpoczęcie stymulacji zgodnie z planem, czy będzie ją trzeba przełożyć ze względu na tsh:/
asienka30, japonka, Paulcia28, MonikA_89! lubią tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Onia wrote:Jak u Was wygląda kontakt z dr podczas stymulacji do pick upu, później do transferu lub generalnie w razie jakichkolwiek pytań ? Komunikujecie się sms-em, telefonicznie ?
Pytam bo "mój kontakt" z dr się pogorszył- zaczyna mnie to irytować...
Ja dzwonię (jeśli to coś bardzo pilnego) lub wysyłam smsa bezpośrednio do lekarza. Zawsze po chwili oddzwania
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer -