IN VITRO GRUDZIEŃ 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
IGA wrote:To niech prezent pod choinka bedzie dwupaskowy
Co do otoczenia to niestety jest prawda ze nikt nie zrozumie przez co my przechodzimy jezeli sam nie mial problemu z zajściem w ciaze...ja mam na tyle szczescie ze otaczaja mnie naprawde cudowne osoby wspieraja mnie bardzo i nigdy nie uslyszalam zlego slowa nawet w momencie jak zdecydowalismy sie na in vitro. Ja uwazam ze oczywiście kazdy ma prawo do swojego zdania i nie musi popierac naszych decyzji ale takie wypowiedzi ze to nieetyczne powinien zachowac dla siebie.
Szkoda ze temat in vitro nadal jest takim trudnym tematem ze tak naprawde mnostwo ludzi wogole nie wie co i jak jestemy mega zacofanym społeczeństwem no ale coz trzeba z tym walczyc a zwlaszcza z takimi co chca wprowadzic te nieszczesna ustawe...
Evkill wierze ze twoje komoreczki beda mega silne i uda sie uzyskac piekne zarodki wiem ze bylabys spokojniejsza gdyby bylo ich wiecej ale wazne ze sa :)trzymam kciuki &&&evkill lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
evkill wrote:Mamy 2 zarodki. Musimy do jutra zdecydować do której doby trzymamy. Pani sugerowała 1 do 3 a drugi do 5. W macicy 3 dniowy ma 3% więcej szans przetrwać. Chyba żeby obydwa do 3 i sobie dwa transferować?
evkill lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
nick nieaktualny
-
Już dawno mi wykrył lekarz na USG ale mówił, że są za małe do usunięcia i że po stymulacji mi urosną i wtedy mam usunąć. I faktycznie urosły. Pomietaj, że nie są one widoczne w każdej fazie cyklu. Najlepiej iść na USG po okresie
WIK lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Jak się fote wkleja?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Nowy rzecznik praw dziecka powiedział, że dzieci z in vitro są niegodne.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Mam dość narzucania mi jak mam robić dzieci. Śmiałam się dziś z koleżanką, że przynajmniej przy ivf ojciec dziecka ma pewność że to jego.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
evkill wrote:Po rozmowie z lekarzem zmniejszyliśmy wybór do dwóch.
1. Obydwa do 5 doby i dwa transfery, jeśli przetrwaja.
2. Obydwa do 3 doby i jeden transfer dwóch na raz.
Co do 3 czy 5 doby to z jednej strony te 3% większej szansy na przeżycie to zawsze coś, ale z drugiej potencjalnie gdyby zarodek zatrzymał się w 3 dobie np. zaraz po transferze, to przez 2 tygodnie żyłabyś z nadzieją, że coś z niego będzie. Blastki są chyba trochę pewniejsze, no chyba że problem nie leży w zarodku, tylko np. w zagnieżdżeniu...
Nie pomogłam, co? Ja bym chyba wybrała opcję nr 1. Jeśli któryś nie przetrwa do etapu blastki, to prawdopodobnie dlatego, że jest genetycznie coś nie tak lub ma za mało energii do rozwoju i nawet, jakby przetrwał do tego 5 dnia w macicy, to może później coś by mogło pójść nie tak, a czym dalej w las tym chyba trudniej się psychicznie pozbierać.....evkill lubi tę wiadomość
-
Każda opinia jest pomocna. Bo nie zawsze dostrzegamy wszystkie aspekty. Też jestem bardziej za tym żeby w 5 dobie. Mój poprzedni lekarz mi mówił żebym nie dała sobie transferować 3 dniowych zarodków. Próbuje przewidzieć wszystkie możliwości.
Życie byłoby piękne gdyby oba były zdrowe i miałabym 2 dzieci bez konieczności oddawania moich zarodków do adopcji. O ironio jak zaczęłam oswajać się z ivf to bałam się, że będę miała za dużo zarodków i będę musiała je oddać.elfi lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Dziś mam trudny dzień i panikuję, a w dodatku mąż wraca późno, więc nie ma mnie kto postawić do pionu. Na pocieszenie zamówiłam sobie pizzę (a od punkcji jem zdrowo jak w podręczniku) i zeżarłam CAŁĄ. Jaka jest beta w 5 miesiącu ciąży? Bo na tyle teraz wyglądam
kalade lubi tę wiadomość
-
evkill wrote:Mam dość narzucania mi jak mam robić dzieci. Śmiałam się dziś z koleżanką, że przynajmniej przy ivf ojciec dziecka ma pewność że to jego.
Ja bym zrobiła jak Pani doktor mówi. Teraz jednego 3 dniowego na transfer a drugiego do blastki zostawić. Oczywiście Wasz wybór.evkill lubi tę wiadomość
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
evkill wrote:Każda opinia jest pomocna. Bo nie zawsze dostrzegamy wszystkie aspekty. Też jestem bardziej za tym żeby w 5 dobie. Mój poprzedni lekarz mi mówił żebym nie dała sobie transferować 3 dniowych zarodków. Próbuje przewidzieć wszystkie możliwości.
Życie byłoby piękne gdyby oba były zdrowe i miałabym 2 dzieci bez konieczności oddawania moich zarodków do adopcji. O ironio jak zaczęłam oswajać się z ivf to bałam się, że będę miała za dużo zarodków i będę musiała je oddać. -
martyna... wrote:nie pamiętam ale chybna nie:(
Ufff to dobrze, bo ostatnio nie widzialam danych, które były wprowadzone i się smiałam ze okulista potrzebny.
to mogę prosić o dane?
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
martyna... wrote:Widziałam i aż sobie usiadłam w jakim kraju my żyjemy przykre
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Martinka wrote:Przydałby mi się nowy tv i po ostatnim wywiadzie w TVN24 o in vitro już prawie leciał przez okno. Gdzie znowu takie mądrości mówili?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
evkill wrote:W faktach. Dziewczyny wiem, że jak będą wybory to będziecie zajęte noworodkami albo na wylocie ale mimo to idźcie proszę na wybory.
Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️