IN VITRO - LISTOPAD'19
-
WIADOMOŚĆ
-
Pia88 wrote:Mam to samo. Analizuję każde piknięcie i pierdnięcie!
Pia88, skała lubią tę wiadomość
po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy zero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
Pia88 wrote:Mam to samo. Analizuję każde piknięcie i pierdnięcie!
Widzę, że masz IO. Sprawdzałaś sobie może insulinę na czczo przed procedurą?🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
taśta wrote:pocieszające, że nie jestem w tym sama.... dobrze, że dzisiaj kończy mi się urlop i od poniedziałku postanowiłam wrócić do pracy bo inaczej w psychiatryku wyląduję do testu...
Oj nie, nie jesteś sama 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 09:53
taśta, Pia88 lubią tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
nick nieaktualny
-
Pia88 wrote:Tak. Miałam bardzo dobre wyniki.
Do tego jestem na diecie.
Ja nie miałam nigdy silnej woli jeśli chodzi o dietę, nigdy się nie odchudzalam. W ciąży nie ciaglo mnie do słodkiego a teraz jadla bym garściami. Zachcianki mam ze hej..Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnytaśta wrote:pocieszające, że nie jestem w tym sama.... dobrze, że dzisiaj kończy mi się urlop i od poniedziałku postanowiłam wrócić do pracy bo inaczej w psychiatryku wyląduję do testu...
Też wracam od poniedziałku.
Ba! Już pracuję z domuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 10:09
-
IGA wrote:U mnie mimo duzego progesteronu temperatura drugi dzien w dol wiec chyba po wszystkim.
A kiedy testujesz?
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Yoselyn82 wrote:Dziewczyny ja rozumiem wasze obawy , też je miałam i to bardzo często, walczyłam z tym żeby nie zwariować od tego wszystkiego. A psychika w tym wszystkim była najgorsza. Chociaż mąż zawsze wierzył bardziej ode mnie że się uda a ja..no coz..różnie było
Yoselyn82, Makt, Pia88, skała, magg85, ultraviolet lubią tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Pia88 wrote:U nas niestety pozostałe 3 zarodki też się nie rozwinęły do stadium blastocysty. Nawet chyba nie mam siły płakać..
Pia88 lubi tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Meggie1 wrote:Dziewczyny mam problem - odkąd biorę Encorton to chodzę przeziębiona. Na początku się cieszyłam, bo znaczy że działa, ale dzisiaj w nocy to już była masakra - mam taki suchy i ciężki kaszel, że nie mogłam zasnąć a później obudziłam się godzinę przed budzikiem. Nie wiem co mogę zrobić, żeby się tego duszącego kaszlu pozbyć? Jeśli tak będę kaszleć po transferze to przeca moi mali wojownicy będą mieć mega turbulencje i nie będą mieli szans się zagnieździć... ja dosłownie skacze na tym łóźku, tak mnie dusi. Jakieś naturalne specyfiki?
Mi na kaszel w ciąży najbardziej pomogły płukanki z sody oczyszczonej ale ja kaszlalam bo mnie w gardle drapalo... teoretycznie tez jest linia lekow dla ciężarnych i wśród nich syrop ale tez przy takich naturalnych trzeba się uzbroić w cierpliwość
A kiedy masz transfer? Bo jak to za kilka dni to jeszcze
mozesz się spróbować ratować syropem prawoslazowym. 100% naturalny, mi zawsze pomaga, tylko w ciąży niby już nie można
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Meggie1 wrote:A propos męża... mój przy ostatnim in vitro był negatywnie nastawiony, w ogóle mnie nie wspierał i jakby nie wierzył. Tym razem obiecał mi, że się uda, ćwiczy, zero alko, nawet kawę zmienił z rozpuszczalnej na prawdziwą, nie bierze odżywek tych z siłowni, chodzi bez bokserek jak tylko wraca do domu, serio widzę że mega sobie to wziął do siebie i walczy, aż mi się płakać ze wzruszenia chce jak patrzę jak się stara.
Meggie1, Yoselyn82, Pia88 lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Makt wrote:Mi na kaszel w ciąży najbardziej pomogły płukanki z sody oczyszczonej ale ja kaszlalam bo mnie w gardle drapalo... teoretycznie tez jest linia lekow dla ciężarnych i wśród nich syrop ale tez przy takich naturalnych trzeba się uzbroić w cierpliwość
A kiedy masz transfer? Bo jak to za kilka dni to jeszcze
mozesz się spróbować ratować syropem prawoslazowym. 100% naturalny, mi zawsze pomaga, tylko w ciąży niby już nie możnaKIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
evkill wrote:Ciepła kąpiel zabroniona, co najwyżej można stopy włożyć do ciepłej wody.
A właśnie ze to jest mit! Można wziąć ciepła ale nie gorąca kąpiel, a gorąco dla kropeczka/ dzidzi to jest dopiero długotrwała temperatura ciała powyżej 38 stopni także nie za długo i nie gorąca parówka ale zeby się troszkę rozgrzać można
Oczywiście jak ktoś preferuje prysznic to tez jak najbardziejWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 10:34
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Meggie1 wrote:Transfer mam za 6 dni. Dzisiaj byłam w aptece i poprosiłam o coś na suchy kaszel dla kobiet w ciąży, to Pani zasugerowała zebym sama sobie zrobiła syrop z cebuli i cukru. Zatem dzisiaj wieczorem sobie go zrobię, mam nadzieję, że do transferu mi to przejdzie... póki co z dnia na dzień jest coraz gorzej. Cały weekend przeleżę w domu.
Biedna ale z doswiadczenia już ciążowego ci powiem ze czasem lepiej się przełamać psychicznie i wziąć coś mocniejszego co ciagle nie powinno zaszkodzić już się męczyć. Ja się najpierw strasznie męczyłam z przeziębieniem, walczyłam czym się dało, ale w końcu się poddałam i poprosiłam męża zeby mi kupił xylogel bo można stosować tez, byle nie długotrwało. I efekt był taki ze po 2 dniach byłam zdrowa, a wcześniej przez ponad tydzień próbowałam się pozbieraćMeggie1 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Ja brałam syrop prenalen na bazie czosnku jest.
Makt lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
taśta wrote:pocieszające, że nie jestem w tym sama.... dobrze, że dzisiaj kończy mi się urlop i od poniedziałku postanowiłam wrócić do pracy bo inaczej w psychiatryku wyląduję do testu...
A kiedy robisz test?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Meggie1 wrote:A propos męża... mój przy ostatnim in vitro był negatywnie nastawiony, w ogóle mnie nie wspierał i jakby nie wierzył. Tym razem obiecał mi, że się uda, ćwiczy, zero alko, nawet kawę zmienił z rozpuszczalnej na prawdziwą, nie bierze odżywek tych z siłowni, chodzi bez bokserek jak tylko wraca do domu, serio widzę że mega sobie to wziął do siebie i walczy, aż mi się płakać ze wzruszenia chce jak patrzę jak się stara.
Dobrze, wbrew pozora trzeba mieć oparcie w partnerze. Bo człowiek może oszalec od tego wszystkiego, jeszcze jak jest sam.
Moj bardzo mnie wpierał, pocieszał jak się nie udawało, chodził zemną na badania, jeździł zemną do Łodzi itp. mogłam na niego zawsze liczyć.Meggie1 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Meggie1 wrote:Transfer mam za 6 dni. Dzisiaj byłam w aptece i poprosiłam o coś na suchy kaszel dla kobiet w ciąży, to Pani zasugerowała zebym sama sobie zrobiła syrop z cebuli i cukru. Zatem dzisiaj wieczorem sobie go zrobię, mam nadzieję, że do transferu mi to przejdzie... póki co z dnia na dzień jest coraz gorzej. Cały weekend przeleżę w domu.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Yoselyn82 wrote:Ja brałam syrop prenalen na bazie czosnku jest.
O właśnie ten!Yoselyn82 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
taśta wrote:pocieszające, że nie jestem w tym sama.... dobrze, że dzisiaj kończy mi się urlop i od poniedziałku postanowiłam wrócić do pracy bo inaczej w psychiatryku wyląduję do testu...
Po pozytywnym teście nie będzie lepiej. Nadal można ześwirować. 😂41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍